Jak potoczą się losy bohaterów POTC?

KresKa

Eeee, no nie bądźmy tacy okrutni Wink

MOże pożegluje wraz z Barbossą na LH, albo z Jackiem na Czrnej Perle.. Przy boku małżonki, of course Wink

Kaileena_Farah

Nie cierpię go, taka prawda. Dlatego też - skoro jest... "wybrańcem"... niech poświęci się dla sprawy i zginie. Oczywiście - niech to będzie uzasadnione.

KresKa

A wtedy co?? Elizabeth rzuci się na Jacka... Ja ją niezbyt trawię...

Kaileena_Farah

Gdzie tam! Elizabeth ma pozostać do końca życia wdową. Albo stanie u boku Jonesa, hehe. Jack i panna Swann - ta opcja odpada.

KresKa

Dla mnie też, ale nigdy nic nie wiadomo.... Jonesa albo Barbossy... Wink

undead monkey

A może Will zostanie kochankiem Jones'a, uwalniejąc od jego miłości Tia Dalmę, która zajmie sie Jackiem, a Elizabeth na pocieszenie dostanie Norringtona? I to będzie jego rola jako wybrańca.

KresKa

A dla Barbossy zostanie... Beckett (??)

undead monkey

Barbossa dostanie beczkę jabłek.

Kaileena_Farah

KresKa

No fakt. I jakaś łajba pod stopami.. Wink

LH, czy Czarna Perła???

Kaileena_Farah

Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że jednak Czarna Perła... (O ile statek się jeszcze pojawi)

KresKa

Nie no, mam nadzieję, że Kraken ją w miarę możliwości oszczędzi... Więc... skoro Barbossa na Czarnej Perle, to Jack...??

Kaileena_Farah

Właśnie! I tu zaczynają się schody. Jack kocha Perłe, ale... Barbossa do niej pasowało. Po prostu. Może, gdyby nie był, aż tak okrutny (choć niezwykle barwny Rolling Eyes

) ... mógłby zacząć od początku. Czarna Perła z poszarpanymi żaglami, była rewelacyjna.

undead monkey

Dla Jacka będzie potrzebna jedynie jakaś szalupa, bo statkiem ciężko sie dostać do Dalmy.
a tak na serio, to nie wyobrażam sobie, żeby Jack pozwolił komukolwiek przejąć Perłę, nawet jeśli w zamian mówłby dostać Holendra.

KresKa

No a LH jakiego będzie miał kapitana... Davy Jones, Jack, czy Will?? Ee, Will już wykluczyliśmy... Gubię się...

Kaileena_Farah

Davy Jones zginie - tak myślę - więc odpada... Jack raczej Perły nie zostawi - mimo, że ja wciąż utrzymuje, iż Barbossa jakoś mi tam odpowiada... Więc jak to będzie?

(Willa w ogóle wykluczam...)

KresKa

Heh... Latający Holender... Może ojciec Willa, Rzemyk?? A Jack w takim razie podzieli się Perłą z Barbossą??? Nieee....

undead monkey

Van der Deckena:PP właśnie czytam o latającym holendrze i to jego prawdziwy(legendarny?) kpt

KresKa

A tak na prawdę (bo Davy Jones też jest na podstawie legend) to Davy Jones miał coś wspólnego z Latającym Holendrem???

undead monkey

o Davy Jonesie nic nie pisze, ale przeczytałam, że wierzeono, iż krakena kontroluje Neptun- możę więc Jones jest jego uosobieniem? Neptun to bóg mórz i oceanów, a czyż Jones nie mówił, że to 'jest morzem'?

Kaileena_Farah

Weźcie pod uwagę, że amerykańscy scenarzyści stawiają na jakość historii, nie zaś jej historyczne czy legendarne korzenie Wink

...

KresKa

Ech... Ale Davy Jones podobno polował na ludzkie dusze, czy coś w tym stylu... A że amerykańscy scenarzyści stawiają na jakośc, a nie podłoże historyczne to powszechnie wiadomo.. Razz

undead monkey

[link widoczny dla zalogowanych]- a jednak nie tylko jakość. Mniej więcej rozumiem ale wole nie tłumaczyć.
[/url]

KresKa

Mówcie mi tak dalej Razz

Niestety z moim angielskim cieniutkoo... Confused

undead monkey

terminem 'Davy Jones' Locker' (po polsku skrzynia umrzyka?) nazywano miejsce spoczynku żeglaży, którzy utoneli. Samo pochodzenie imienia Davy Jones jest raczej nieznane, niektórzy twierdzą, że to inne imie diabła. 'Davy; moze pochodzić od słowa 'Duppy' zachodnioindyjskiej nazwy jakiegośtam (malevolent) ducha, lub świętego Dawida, patrona Walii. 'Jones' być może wywodzi się od Jonasza, czyli proroka, którego historia jest przestrogą dla żeglarzy (połknął go wieloryb)

to tak mniej więcej i w dużym skrócie.