Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackEm
Czyściciel zęz
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z głębin
|
Wysłany: Czw 16:30, 15 Maj 2008 Temat postu: Ciekawostki |
|
Na początek kilka ciekawostek z DMC:
- drugą i trzecią część "Piratów z Karaibów" kręcono jednocześnie,
- Johnny Depp, który gra w filmie Kapitana Jacka Sparrowa zażyczył sobie zamiast pokoju w luksusowym hotelu - statek. Aktor powiedział, że dzięki spędzaniu na nim czasu między zdjęciami, będzie w stanie prawdziwie wcielić się w kapitana Jacka Sparrowa.
- Keira Knightley musiała nosić na planie półperukę (sztucznie przedłużone włosy), ponieważ ścięła się na krótko do filmu "Domino" (2005).
- To pierwszy sequel w którym Johnny Depp zgodził się wystąpić.
- Gore Verbinski nie powiedział aktorom, co stanie się z klatką wiszącą nad przepaścią. Chciał uzyskać ich naturalną reakcję, kiedy klatka zacznie się huśtać.
- Dom Tia Dalmy - mieszkanie przypomina małą chatę, którą można zobaczyć na początku sławnej Disneylandowskiej kolejki (to prawda
)
- Podczas pierwszej wizyty w domu Tia Dalmy są wskazówki, które zapowiadają zmartwychwstanie Barbossy (małpa, zwłoki, zachowanie zwierzaka).
- Zaskoczenie na twarzach obsady, wywołane pojawieniem się Barbossy nie jest udawane. Reżser powiedział aktorom, że w domku Tii Dalm pojawi się Ana Maria.
- Aby uzyskać rzeczywiste zaskoczenie, scena pocałunku między Jack'iem a Elizabeth była wycięta ze scenariusza Bloom'a.
- Słowa Willa "Mogę tak cały dzień", gdy został schwytany na wyspie kanibali, zostały zaimprowizowane przez Orlanda na planie.
- Jedną z trudniejszych do nakręcenia scen była ta kiedy toczy się walka na lagunie podczas otwierania skrzyni umarlaka, ponieważ nastąpił przypływ i aktorzy wraz z kaskaderami byli dosłownie wsysani przez piasek.
- Depp aby dobrze wcielić się w postać wyobraził sobie Sparrowa jako gwiazdę rocka.
- Charakteryzacja Davy'ego Jones'a i jego 18-osobowej załogi jest typowo komputerowa. Jedynie ojciec Willa - Bill "Cholewa" Turner był ucharakteryzowany metodami "domowymi"
- Keira Knightley powiedziała, że sprawiało jej przyjemność, że jej postać, Elizabeth jest obiektem zainteresowania obu panów: Willa i Jacka. (heh, komu by nie sprawiało )
Ostatnio zmieniony przez BlackEm dnia Pon 7:24, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 13:28, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
To ja jeszcze poproszę o źródło, w którym to znalazłaś. Bo owszem, to może być ciekawe, ale skoro zakładasz temat w Niezbędniku, to przypuszczam, że mają to być weryfikowalne informacje, a nie plotki?
Przepraszam za moje czepialstwo, ale:
BlackEm napisał: | - Dom Tia Dalmy - mieszkanie przypomina małą chatę, którą można zobaczyć na początku sławnej Disneylandowskiej kolejki (to prawda ) |
Zabrzmiało jakbyś potwierdzała osobiście, dobrze rozumiem? W sensie "byłam, widziałam"? W takim razie jestem bardzo ciekawa wspomnień, fotek... Jeśli byłaś, to sama jesteś cennym źródłem dla tego forum.
BlackEm napisał: | Wystąpił nawet w trylogii Tolkiena, przypuszcza się, że mityczny Kraken wstąpił do Morii i przybrał postać Balina. |
A nie Balroga, jak już? Zresztą skojarzenie oceniam jako maksymalnie naciągnięte. Jeśli wrzucasz coś metodą kopiuj-wklej, to lepiej pilnować co sygnujesz swoim nickiem.
BlackEm napisał: | - Davy Jones i jego 18-osobowa załoga są postaciami komputrowymi oprócz ojca Willa - Billa "Cholewy" Turner'a. |
Nie, nie są. Aktorzy byli jak najbardziej realni, mieli tylko cyfrową charakteryzację i kostiumy. Idzie o to, że Bill Turner, w przeciwieństwie do nich miał charakteryzację metodami tradycyjnymi, tak? Lepiej uściślać takie stwierdzenia, bo i Jack Sparrow ma takie cyfrowe momenty - i to w różnym stopniu. Co innego znaczy motion capture - przechwytywanie ruchu aktora (Jack Sparrow w jaskini, załoga Holendra), a co innego pełna animacja postaci (Jack Sparrow w najdalszych planach walki na maszcie w AWE. Albo Kraken )
Ostatnia ciekawostka jest powtórzona dwukrotnie. Dobra, koniec mojego czepialstwa, pomysł zły nie jest ale potrzebuje dopracowania. A raczej większego krytycyzmu przy wyławianiu takich treści z Sieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 13:41, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o Krakena we "Władcy Pierścieni"- on się wynurzył z jeziora przez wrotami Morii, kiedy Pippin rzucił w wodę kamieniem. Balrog nie ma z nim nic wspólnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 13:57, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
A! Słusznie! Dzięki, Lizbeth, za przypomnienie Ale to tym bardziej nie ma co mieszać z żadnym Balinem, który mi się raczej z którymś krasnoludem kojarzy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackEm
Czyściciel zęz
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z głębin
|
Wysłany: Nie 19:41, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
Przepraszam, nie wiedziałam, że aż tak poważnie do tego podchodzisz. Co do domku Tii Dalmy to tak, rzeczywiście go widziałam (tzn. w Disneylandzie), inaczej nie pisałabym - "to prawda". Obawiam się, jednak, że nie mam stamtąd zdjęć, (a jeśli mam to słabej jakości), gdyż było dosyć ciemno a nie miałam wtedy jeszcze dobrego aparatu. Jeśli chodzi o Tolkiena, najwyraźniej nie zauważyłam przejęzyczenia (błędu) w wyrazie - Balin. Tym bardziej nie mogłam go zauważyć gdyż nie czytałam książki, a film oglądałam dosyć dawno;) O Davyiego Jonesa i jego załogę chodziło mi o charakteryzację jak dobrze zauważyłaś. Wybacz mi te nieścisłości
A tak poza wyjaśnieniami, ostatnio znalazłam gdzieś taki błąd : w scenie , w której Elizabeth przykłówa Sparrowa do statku, podobno widać gdzieś w tle jakąś postać. Nie jest to aktor lecz członek ekipy filmowej, gdyż ma normalny strój i okulary! Nie wiem jak wy ale ja nic takiego nie zauważyłam, choć przeglądałam tę scenę specjalnie kilka razy! To prawda?
Ostatnio zmieniony przez BlackEm dnia Nie 19:51, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 20:59, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
Za co tu przepraszać! Cieszę się, że komuś chce się szukać takich rzeczy. Właśnie chodzi za mną parę takich planów, może i nowych tematów, ale ciągle czasu nie mam... Rzeczywiście, weryfikacja informacji to moja prywatna obsesja, szczególnie że podając źródło ułatwia się zainteresowanym dalsze poszukiwania
Zdjęcia mizerne? Szkoda Ale że takie fotki i tak nietrudno znaleźć, to Twoje własne wspomnienia z pewnościa są cenniejsze. Może coś napiszesz? Można by pomyśleć o temacie z takimi wspomnieniami. Może ktoś jeszcze był, widział - Disneyland, oficjalną premierę... plan zdjęciowy...?! Oj, przeginam z marzeniami
Co do błędu, o którym piszesz, żeby nie offtopić jeszcze bardziej, odpowiem w temacie wpadkowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackEm
Czyściciel zęz
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z głębin
|
Wysłany: Nie 22:20, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
Myślę, że to dobry pomysł z tym tematem o wspomnieniach;) Byłoby ciekawie;p Na pewno znalazłyby się osoby, które miałyby coś ciekawego do opisania;)
Ostatnio zmieniony przez BlackEm dnia Nie 22:22, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 0:13, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
Moje panie! Się wdałyście w dyskusję, a tu miało być samo mięso (odsyłam do instrukcji) . Zasadniczo rację ma Aletheia czepiając się - ten dział miał być potraktowany z całą powagą i nie mogą się w nim znajdować błędne, nie sprawdzone informacje, czy plotki z Pudelka. Aczkolwiek sama idea ciekawostek wydaje mi się bardzo fajna . Tak więc, proszę o dopracowanie posta przez pomysłodawczynię, a wówczas pozostałe znikną, by nie zaciemniać obrazu. Aletheia! A może... może Ty pomoderujesz ten dział? <spogląda prosząco>. To chyba wymarzona robótka dla Ciebie . Obiecuję pomóc .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 21:18, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ekhem... Do Szanownej Załogi - właśnie mi wręczono klucze, miotłę i ścierkę (i broń palną - obiecuję nie nadużywać ) do działu Piraci z Karaibów. Zatem pozwoliłam sobie skorzystać i przeniosłam ten (obiecujący, przyznaję) temat do dyskusji ogólnofilmowych. Właśnie dlatego, że... no, zasługuje na to by budzić dyskusje. A Niezbędnik, gdzie był do tej pory, jest raczej czysto informacyjną ładownią, gdzie się zagląda po rum wspierający dyskusje toczone tutaj.
Liczę, że Autorka Tematu nie będzie miała nic przeciwko. BlackEm, co Ty na to? Dodam, że nadal proszę o źródło z którego czerpałaś. I pewnie wyrażę także Twoje oczekiwania, jeśli powiem, że liczę na zainteresowanie załogi tym tematem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackEm
Czyściciel zęz
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z głębin
|
Wysłany: Wto 20:26, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
Oczywiście, że nie mam nic przeciwko;) Masz rację, warto o tym podyskutować! A niezbędnik niech pozostanie tym czym zawsze był Dodam, iż w pełni wyraziłaś moje oczekiwania!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voodoo
Czyściciel zęz
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 23:11, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Jeśli tylko mogę to dodam też od siebie taką ciekawostkę: Nazwiska Swann i Sparrow pochodzą od nazw ptaków - Łabędzia i Wróbla.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 23:42, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Przypomnialo mi się, że mnie kiedyś zabiła wersja rosyjska. Dacie radę przeczytać cyrylicę? Джек Воробей Rety, jak dobrze, że w Polsce nie upierają się z tłumaczeniem nazw własnych... Zresztą nawet w Rosji potraktowali tak tylko Jacka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 16:08, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
Cyrylicy nie rozszyfruję, ale puściłam sobie kiedyś rosyjski dubbing i pamiętam to do dziś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 16:24, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
Racja, powinnam od razu dorzucić transliterację. Proszę uprzejmie.
Джек Воробей
Dżek Worobej (według polskiej normy)
Dzhek Vorobyeĭ (według autotranskryptora)
Marta napisał: | puściłam sobie kiedyś rosyjski dubbing i pamiętam to do dziś |
Traumatyczne przeżycie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 18:48, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | Traumatyczne przeżycie... |
Niezapomniany był zwłaszcza głos pani dubbingującej Elizabeth... A przy Worobieju można zejść ze śmiechu
Mam coś w rodzaju ciekawostki Nie pamiętam, jak to jest w napisach, ale polscy lektorzy uparcie nazywają kompas Jacka busolą, co mnie zawsze denerwowało, bo wolę słowo kompas. Angielskie compass oznacza jedno i drugie. Niedawno dowiedziałam się jednak, że kompas i busola to nie jest to samo! Kompasu używano już podobno 4000 lat temu i wymyślili ją Chińczycy. Ma igłę magnetyczną i tarczę ze stopniami. Z kolei busola jest wynalazkiem nowszym, współczesnym i oprócz igły posiada muszkę i szczerbinkę pozwalającą wyznaczyć dowolny azymut Magiczny przedmiot Jacka jest kompasem, nie busolą, pamiętajmy o tym
Ostatnio zmieniony przez Marta dnia Nie 18:49, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabella
Kanaka
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 21:01, 07 Lut 2010 PRZENIESIONY Nie 21:40, 07 Lut 2010 Temat postu: Ciekawostki |
|
Pozwoliłam sobie zmienić KCP i NKŚ na CBP i AWE. Najczęściej uzywamy tej wersji, więc zmiana jest w pierwszej chwili trochę dezorientująca.
Aletheia
Mam nadzieję, że ten temat jeszcze nie istnieję, a nawet jeśli, to wybaczcie, narazie poruszam się po forum trochę jak dziecko we mgle
CBP:
Podczas oblężenia miasta przez Czarną Perłę na niebie widać dym o kształcie głowy Myszki Miki.
W scenie gdy Pintel i Ragetti gonią Elizabeth po domu, ona zrzuca Ragetti'emu na głowę żarzące się węgielki, a on krzyczy, że go parzą. Jest to błąd, gdyż ci piraci nic nie czuli.
W ujęciu, w którym aztecki medalion wpada do skrzyni z innymi monetami wyraźnie widać, że ma z obu stron taki sam obrazek. Jednaj wcześniej, gdy mała Elizabeth pierwszy raz wzięła go do ręki widać było, że z drugiej strony nie jest wybity wizerunek ludzkiej czaszki.
Podczas sceny walki Jacka i Willa w kuźni, Will podnosi prawą rękę z opaską, spod której widać tatuaż, który Orlando Bloom zrobił sobie podczas kręcenia filmu Władca Pierścieni.
W scenie, w której Will przynosi do gubernatora rapier, zegar pokazuje godzinę 09:45, natomiast chwilę później jest 09:40.
Kiedy Elizabeth robi się słabo (podczas rozmowy z Norringtonem na początku filmu), mdleje i spada do wody. W pierwszej scenie upadku widać jak zaraz po Elizabeth spada jej kapelusz. Jack Sparrow będący na statku widzi spadającą Elizabeth, ale jej kapelusza już nie.
Kiedy Jack walczy z Barbossą w jaskini, ten wyciąga z siebie rapier Jacka i wbija mu go poniżej paska na klatce piersiowej, ale kiedy Jack staje w świetle księżyca to pas jest poniżej rapieru.
W pierwszym ujęciu z Jackiem Sparrowem wkracza on do portu wyraźnie widać, że przy zejściu z masztu swojej łodzi wystawia prawą nogę a już w następnym ujęciu widać, iż jest to noga lewa.
Kiedy Jack Sparrow steruje "Interceptorem" można zobaczyć członka ekipy filmowej.
Gdy Jack rozmawia z Barbossą tuż przed ich finałową walką, bierze do rąk złotego bożka, a obejrzawszy go, odkłada na bok. W następnym ujęciu, bożek znalazł się na swoim pierwotnym położeniu.
Podczas gdy Jack i komodor rozmawiają w łodzi o zasadzce, w kadrze pojawia się zielona płetwa nurka - widać ją po prawej stronie łódki.
Kiedy Jack i Will wspinają się na pokład Dauntless tuż po podwodnym spacerze ich ubrania są całkowicie suche.
Kiedy Will walczy z piratami w mieście jeden z korsarzy uderza go w głowę. Podczas jego upadku można zauważyć za nim niebieski materac.
Na końcu filmu Jack płynie w stronę Czarnej Perły, która ma wtedy białe żagle. Gdy kapitan zostaje wciągnięty na pokład żagle zmieniają kolor na czarny.
Na końcu filmu, kiedy Jack pogania załogę u jego boku stoi pirat, a tuż za nim człowiek w białej koszulce i okularach przeciwsłonecznych.
Podczas gdy Jack zjeżdża na linie, jeden z angielskich żołnierzy strzela ze swej broni więcej niż jeden raz. Jest to niemożliwe, ponieważ broń powtarzalna została wynaleziona w XIX wieku, a akcja filmu toczy się w XVIII wieku.
W jednej ze scen filmu spod chustki noszonej przez Jacka wystaje metka firmy Adidas.
Podczas egzekucji Jacka używano szubienicy z opuszczanym trapem w podłodze, jednak model ten został wynaleziony dopiero w XIX wieku.
Brytyjski fizyk Sir Charles Wheatstone wynalazł koncertinę w 1829 roku. Tymczasem mimo że akcja filmu rozgrywa się we wcześniejszym okresie
Elizabeth gra na tym instrumencie. Ten sam błąd występuje, gdy Elizabeth odkrywa, że piraci są przeklęci i jeden z korsarzy gra na harmonii ręcznej.
Kiedy Jack rozmawia ze strażnikami w doku na drugim planie można zauważyć mężczyznę wiosłującego w stronę klifu. W następnych ujęciach, kiedy kapitan rozmawia z żołnierzami, można dostrzec jak łódź odpływa coraz dalej. Jednak w pewnym momencie łódka nagle znika, jednak nie miała dość czasu by znaleźć się poza zasięgiem kamery.
Pokojówka Elizabeth Swann umieszcza ogrzewacz z rozgrzanymi węgielkami w łóżku dziewczyny, kiedy ta w nim leży. Jednak sposób użycia ogrzewacza pokazany w filmie jest niepoprawny. Ogrzewacze były umieszczane w łóżku i wyjmowane z niego jeszcze przed wejściem śpiącego, gdyż w przeciwnym razie ludzkie stopy zostałyby upieczone.
We wszystkich ujęciach kapitan Barbossa ma wyraźnie brudne zęby, jednak gdy jego załoga ściga Interceptora uzębienie pirata jest śnieżnobiałe.
W polskiej wersji językowej w różnych ekranizacjach tego filmu ojciec Willa jest nazywany inaczej np. Sznurówka, Bucior, Cholewa, Rzemyk. Jest to wyłącznie kwestia tłumaczenia. Ojciec Willa nazywał się Bill Turner, a jego ksywka w języku angielskim to "Bootstrap" lub "Bootstrap Bill". W pierwszej części filmu jest tylko wymieniany, a sama postać występuje w drugiej i trzeciej części filmu,
Gdy na początku filmu Elizabeth spada z muru do oceanu,ponieważ nie mogła oddychać są pokazane skały,jednak gdy na końcu Jack spada z tego samego miejsca nie ma tych skał.
Gdy ginie kapitan Barbossa z lewej ręki wylatuje mu jabłko, a w poprzedniej scenie tą samą ręką dotyka swojej rany.
Jack zjeżdżając po linie, przerzuca przez nią łańcuch od kajdanek, który trzymał w ręku, ale u kowala kajdanki są już złączone
AWE:
Drugą i trzecią część "Piratów z Karaibów" kręcono jednocześnie.
Kręcenie filmu rozpoczęto bez skończonego scenariusza.
Fragment filmu był kręcony na planie filmowym w Singapurze.
Scena, w której małpka Jack ma dreszcze została nakręcona przez umieszczenie zwierzęcia w wibrującym pudełku.
Kiedy piraci wnoszą księgę z zasadami piratów, Barbossa mówi, że po raz pierwszy wyznaczyli je Morgan i Bartholomew. Jest to nawiązanie do dwóch wielki piratów – Henry'ego Morgana i Bartholomew "Black Bart" Robertsa.
Keith Richards zgodził się zagrać ojca Jacka Sparrowa. Namawiano go do tego od pierwszej części "Piratów z Karaibów".
W jednej z początkowych scen w Singapurze, gdy Raghetti patrzy na Elizabeth przez szparę w podłodze jego oko ma brązowy kolor. Jednak przez cały film jego prawdziwe oko ma niebieski kolor, a brązowy ma jego sztuczne oko.
Jest to jedyna część, w której Ragetti i Pintel powiedzieli swoje imiona.
Keith Richards zasnął podczas premiery filmu i przegapił swój gościnny występ. Tłumaczył to potem brakiem snu od trzech dni.
Niektóre miejsca, w których rozgrywa się akcja filmu, nie wymagały ponownego nagrywania. Poszczególne lokacje zostały zapożyczone z wcześniejszej części - "Skrzyni Umarlaka".
Podczas spotkania piratów (Jack, Barbossa i Elizabeth) i Kompanii Wschodnioindyjskiej by paktować, gra muzyka, która jest adaptacją piosenki z finałowej sceny filmu Sergio Leone "C'era una volta il West".
Na końcu filmu jest bonusowa scena.
Po pierwszym zmontowaniu filmu trwał on ponad 3 godziny.
W Chinach film "Piraci z Karaibów: Na krańcu świata" był wyświetlany w aż 506 salach kinowych, co jest nowym rekordem wytwórni Walta
Disneya na chińskim rynku.
W Chinach film ten został ocenzurowany i skrócony. Chińczykom nie spodobała się postać kapitana Sao Fenga, granego przez Chow Yun-Fata. Wycięto m.in. scenę, w której recytuje on wiersz w dialekcie kantońskim.
W scenie na białej pustyni pogoda powinna być zupełnie bezwietrzna, podczas gdy włosy kapitana Jacka Sparrowa wyraźnie poruszają się od lekkiej bryzy.
W scenie, w której Jack Sparrow jest uwięziony na Czarnej Perle, na jego prawej ręce jest kilka dużych zadrapań. Kilka minut później, kiedy
Barbosa prowadzi załogę na ratunek kapitanowi, zadrapań już nie ma.
Na początku filmu loki lorda Becketta są upięte za pomocą nowoczesnej, białej spinki.
W zbliżeniach widać, że Barbossa nosi soczewki kontaktowe, aby jego oczy wydawały się nabiegłe krwią.
Film kręcono m.in. w USA w stanie Utah (Bonneville Salt Flats i Wendover), w stanie Kalifornia (Guandalupe, Los Angeles, Rancho Palos Verdes, Redondo Beach, Santa Clarita, Studio Universal, Studio Walt Disney) i na Dominikanie.
W czasie sceny, w której Elizabeth wygłasza porywająca mowę do piratów, w zbliżeniach z przodu jej włosy są częściowo związane, a w ujęciach z tyłu są rozpuszczone i do tego mokre i posklejane, natomiast kiedy kończy przemawiać, włosy są rozpuszczone, ale suche. W tych samych scenach włosy Willa są czasami starannie związane do tyłu, a czasami rozpuszczone powiewają na wietrze.
W scenie bitwy, która rozpoczyna się po odkryciu kryjówki piratów w Singapurze, jeden z żołnierzy potyka się o stół. W następnym ujęciu z innego kąta, w zbliżeniu, widać, że znowu się on potyka i upada dokładnie w ten sam sposób.
Na spotkaniu bractwa, gdy Ragetti zbiera "dukaty", ułożenie przedmiotów w czarze zmienia się między ujęciami.
Kiedy piraci przeskakują z jednego statku na drugi słychać, jak krzyczą Geronimo!, podczas gdy Geronimo żył w latach 1829-1909.
Port Singapur jest przedstawiony w filmie jako wyraźnie otoczony górami. W rzeczywistości Singapur jest małą, płaską wyspą, której najwyższy punkt to Bukit Timah sięgający 164 metry powyżej poziomu morza.
Gdy Jack wypływa z piasku na wodę w Luku Davy’ego Jones’a kotwica pojawia się i znika między ujęciami.
Singapur został przedstawiony jako bastion chińskich piratów. W rzeczywistości, Chińczycy zaczęli migrować do Singapuru dopiero w połowie XIX i na początku XX wieku za panowaniu Brytyjczyków.
Kiedy na początku filmu, chłopiec, którego mają powiesić, śpiewa piosenkę Hoist The Colours na jego zębach widać.... aparat ortodontyczny.
W tej części po raz pierwszy pojawia się imię Kapitana Barbossy (Hector). Wcześniej zostało ono wspomniane tylko w komentarzach do pierwszej części filmu.
Małpka Jack była grana przez małpę płci żeńskiej o imieniu Tara.
Możliwe, że nazwisko "Barbossa" pochodzi od prawdziwego tureckiego pirata Barbarossy. Barbarossa, znany również jako Redbeard, był piratem na morzach: egejskim i śródziemnym, zanim nie został admirałem floty osmańskiego cesarstwa.
Zielone światło jest prawdziwym, lecz bardzo rzadkim zjawiskiem podczas wschodu lub zachodu słońca, najlepiej obserwowanym nad morzem. Jest to spowodowane załamaniem światła w atmosferze wzmocnionym przez złudzenie.
"The Jolly Roger" – szalupa, którą na końcu filmu odpływa Jack jest wzorowana na rzeczywistej łódce historycznego pirata Henry'ego Every'ego.
Flagi wznoszone przez floty pirackie były wzorowane na rzeczywistych pirackich flagach. W filmie możemy zobaczyć następujące flagi: Moody – czerwona flaga z uskrzydlonym kielichem, ramieniem i nożem oraz czaszką i skrzyżowanymi piszczelami; Tew – flaga z ramieniem i nożem myśliwskim; Roberts – flaga przedstawiająca człowieka tańczącego ze szkieletem; Low – flaga z czerwonym szkieletem; Rackham (w filmie należąca do Czarnej Perły) – flaga z czaszką i skrzyżowanymi nożami.
Postać pirata Mistressa Ching była wzorowana na prawdziwym chińskim piracie, który nazywał się Cheng I Sao (lub Ching Yih Saou) i na przełomie XVIII i XIX wieku wraz ze swoją wielką flotą sprawował kontrolę na południu Morza Chińskiego.
W dniu premiery film obejrzało w Stanach 4 362 widzów, tym samym pobito rekord filmu "Spider Man 3".
Blizna, którą ma Sao Feng po lewej stronie zmienia swoje położenie między ujęciami.
Bill Nighy (Davy Jones) by nadać granej przez siebie postaci odmienności i siły zdecydował mówić ze szkockim akcentem.
Po tym jak Jack zostaje uratowany z Luku Davy’ego Jones’a zadrapania na jego kostkach na rękach znikają, gdy pokazany jest on ze swoim małym teleskopem, a pojawiają się, gdy uderza się w nos.
Kiedy Jack zaczyna rozmawiać z Kapitanem Teague widać, że Teague trzyma gitarę lewą ręką od dołu. W następnym ujęciu (z widokiem na twarz Jacka), widać, że trzyma ją od góry. A już w następnym kiedy Teague mówi: " Tu nie chodzi tylko o życie wieczne, Jackie" trzyma z powrotem od dołu.
Keira Knightley musiała dopinać sobie włosy, ponieważ ścięła je do filmu "Domino".
Fragment filmu kręcono nad wodospadem Niagara.
Gdy kapitan Villenueva mówi: "Wciąż zgadzam się z Sao Fengiem" rzeczy na stole zmieniają swoje położenie między ujęciami.
W Singapurze Elizabeth jest w nowoczesnych chińskich butach z gumową podeszwą i zapięciem.
Kiedy Sao Feng uderza Jacka, koronka na nadgarstku Jacka jest ledwo postrzępiona i czysta. Jednak w poprzedniej scenie jest ona bardzo postrzępiona i brudna.
Na początku filmu, kiedy pierwszy raz widzimy Sao Fenga prawdziwe paznokcie grającego go aktora wystają spod doklejanych mu szponów. Najlepiej widać to, gdy drapie się po twarzy.
Gitara, na której w filmie gra Keith Richards (Kapitan Grant Sparrow) została skonstruowana przez słynnego twórcę instrumentów muzycznych Danny'ego Farringtona.
Po tym jak Elizabeth zostaje mianowana kapitanem przez rannego Sao Fenga, uczesanie jej włosów zmienia się między ujęciami. Szczególnie widać to, gdy jest z Norringtonem na pokładzie.
Gdy pierwszy raz pokazany jest Sao Feng widzimy, że ma zawiązany szalik. Wygląd węzła zmienia się między ujęciami.
Orlando Bloom za zagranie w 3 części został nominowany do ... Złotych Malin.
Kiedy załoga rozbuja Czarną Perłę, Ragetti i Pintel przywiązują się do masztu głową w dół, ale po chwili nie ma ich przywiązanych do masztu.
Kiedy Ragetti i Pintel przywiązują się do masztu, Czarna Perła się nie buja.
Ostatnio zmieniony przez Isabella dnia Nie 21:11, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 22:08, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
Ach... ile skarbów! Opłacalny zaciąg mieliśmy w ostatnim porcie - bogate łupy zdobywa.
Dzisiaj mam do załatwienia parę spraw, więc pewnie zedytuję i dopiszę coś kiedy indziej, ale wpadłam na szybko, bo...
Calypso napisał: | narazie poruszam się po forum trochę jak dziecko we mgle |
Nie przejmuj się, grunt to chęci, a orientacja to kwestia czasu i "wżycia" w forum, przyjdzie sama. A w razie czego wołaj, choćby na PW.
EDIT
A tak przy okazji, skąd to wzięte? Na ogół staramy się też podawać źródła. Większość tych rzeczy jest odnotowana w różnych zbiorach wpadek i innych takich, ale zawsze dobrze jest powiedzieć, które konkretnie się cytuje.
Calypso napisał: | W scenie gdy Pintel i Ragetti gonią Elizabeth po domu, ona zrzuca Ragetti'emu na głowę żarzące się węgielki, a on krzyczy, że go parzą. Jest to błąd, gdyż ci piraci nic nie czuli. |
Chociaż można się zastanowić, co by się stało gdyby któryś z przeklętych piratów się spalił. Może było nieco słuszności w tej panice...
Calypso napisał: | Kiedy Elizabeth robi się słabo (podczas rozmowy z Norringtonem na początku filmu), mdleje i spada do wody. W pierwszej scenie upadku widać jak zaraz po Elizabeth spada jej kapelusz. Jack Sparrow będący na statku widzi spadającą Elizabeth, ale jej kapelusza już nie. |
Może go po prostu zwiało w bok? Albo jeszcze nie doleciał - był lekki, łapał powietrze...
Calypso napisał: | W jednej ze scen filmu spod chustki noszonej przez Jacka wystaje metka firmy Adidas. |
To był żart, fotomanipulacja opublikowana prawdopodobnie po raz pierwszy na portalu Worth1000, [link widoczny dla zalogowanych]. Zrobiła niezłą karierę jako "wpadka" filmowców...
Calypso napisał: | Gdy ginie kapitan Barbossa z lewej ręki wylatuje mu jabłko, a w poprzedniej scenie tą samą ręką dotyka swojej rany. |
Ach...! Doszłyśmy kiedyś z Anajulią do zgodnego wniosku, że niesłusznie jest to uważane za wpadkę, jeśli spojrzeć poza montażową logikę i konsekwencję. Zgodzicie się, że w tym wypadku warto ją poświęcić (i prawdopodobnie poświęcono) dla wymowy tej sceny?
Calypso napisał: | Jack zjeżdżając po linie, przerzuca przez nią łańcuch od kajdanek, który trzymał w ręku, ale u kowala kajdanki są już złączone |
Uff... "Wpadka"o chyba najtwardszym żywocie netowym, prostowana niezliczoną liczbę razy na wielu portalach. W rzeczywistości łańcuch jest i pozostaje cały aż do sceny z kieratem kuźni, a zjeżdżając po linie Jack przerzuca łańcuch złożony, który chwyta po przerzuceniu w połowie. Jeśli już, upatrywałabym tu wpadki raczej w możliwości, że w ten sposób ryzykowałby połamane ręce...
Calypso napisał: | Jest to jedyna część, w której Ragetti i Pintel powiedzieli swoje imiona. |
Coś przegapiłam...?
Calypso napisał: | Na końcu filmu jest bonusowa scena. |
...? Ściśle biorąc, na końcu wszystkich.
Calypso napisał: | Po pierwszym zmontowaniu filmu trwał on ponad 3 godziny. |
Ech, trzeba było zorganizować ekspedycję ratunkową, w celu interwencyjnej kradzieży Verbinskiemu nożyczek... Jak sądzicie?
Uf, dość na dzisiaj, utonęłam w lawinie złota, nawet jeśli czasem okazywało się miedziane. Dzięki za chwilę zabawy, Calypso.
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Pon 17:22, 08 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 17:54, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
Witajcie
Aletheia napisał: | W rzeczywistości łańcuch jest i pozostaje cały aż do sceny z kieratem kuźni, a zjeżdżając po linie Jack przerzuca łańcuch złożony, który chwyta po przerzuceniu w połowie. Jeśli już, upatrywałabym tu wpadki raczej w możliwości, że w ten sposób ryzykowałby połamane ręce... |
W tej scenie jest wpadka, kiedy Jack dostaje się na ten słup, zobaczcie ujęcie na dalekim planie, przed tym, jak przerzuca kajdanki. Kaskader macha wtedy rękami i widać, że żadnych kajdanek nie ma. Oglądałam to tyle razy, próbując zrozumieć, jak on te kajdanki przerzuca, że w końcu zauważyłam i to
Aletheia napisał: | Calypso napisał:
W scenie gdy Pintel i Ragetti gonią Elizabeth po domu, ona zrzuca Ragetti'emu na głowę żarzące się węgielki, a on krzyczy, że go parzą. Jest to błąd, gdyż ci piraci nic nie czuli.
Chociaż można się zastanowić, co by się stało gdyby któryś z przeklętych piratów się spalił. Może było nieco słuszności w tej panice... |
Powiedziałabym raczej, że z tym "nie czuję nic" to lekka przesada, a może stwierdzenie odnoszące się do odczuwania przyjemności, w sensie dotyku, smaku, ale już niekoniecznie bólu, który może tylko przytępiać. Za ból odpowiadają inne ośrodki, jest bardziej pierwotny, zwierzęcy. Tłumaczę sobie, że klątwa pozbawia odczuć typowo ludzkich, do których ból nie należy.
Aletheia napisał: | Doszłyśmy kiedyś z Anajulią do zgodnego wniosku, że niesłusznie jest to uważane za wpadkę, jeśli spojrzeć poza montażową logikę i konsekwencję. |
Ależ to jest właśnie wpadka montażowa, najoczywiściej słuszna! Symbolika swoją drogą, faktem jest, że "montażowa logika" została złamana, a jeśli świadomie, to tym gorzej dla montażystów: "a tam, widzowie nie zauważą, a fajny efekt nam wyszedł" Fani wszystko zauważą
Aletheia napisał: | Coś przegapiłam...? |
Podejrzewam, że chodziło o nazwiska. To angielskie, mylące "names"...
Calypso napisał: | Kiedy Will walczy z piratami w mieście jeden z korsarzy uderza go w głowę. Podczas jego upadku można zauważyć za nim niebieski materac. |
A tego w wydaniu dvd już nie ma. Poprawili
Calypso napisał: | Na końcu filmu Jack płynie w stronę Czarnej Perły, która ma wtedy białe żagle. Gdy kapitan zostaje wciągnięty na pokład żagle zmieniają kolor na czarny. |
To się tylko tak wydaje, gra światła. Żagle cały czas są czarne
Calypso napisał: | W scenie na białej pustyni pogoda powinna być zupełnie bezwietrzna, podczas gdy włosy kapitana Jacka Sparrowa wyraźnie poruszają się od lekkiej bryzy.
|
Od dawna wiemy, że włosy Jacka żyją własnym życiem
Calypso napisał: | Kiedy na początku filmu, chłopiec, którego mają powiesić, śpiewa piosenkę Hoist The Colours na jego zębach widać.... aparat ortodontyczny. |
Też często powtarzana niby wpadka. To był brud...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 19:05, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
Marta napisał: | Ależ to jest właśnie wpadka montażowa, najoczywiściej słuszna! Symbolika swoją drogą, faktem jest, że "montażowa logika" została złamana, a jeśli świadomie, to tym gorzej dla montażystów: "a tam, widzowie nie zauważą, a fajny efekt nam wyszedł" Fani wszystko zauważą |
Będę walczyć! Można by się domyślać, że rzeczywiście to wpadka wynikła z nieuwagi - tu jeszcze puste ręce, tu nagle wypuszczone jabłko, brakuje środkowego elementu: kiedy je chwyta... Ale po zastanowieniu, dlaczego miałby W OGÓLE w całej tej scenie trzymać jabłko i skąd by je wziął? Nosił cały czas w kieszeni? Bardzo możliwe, ale nawet jeśli, to nie zdążyłby go wyjąć; kiedy zdał sobie sprawę co się dzieje, było już za późno, a wcześniej był zajęty czym innym. Stąd wniosek - jabłko jest niejako metaforyczne, symbolizuje wszystko do czego Barbossa dążył i co ostatecznie mu się wyślizguje.
Marta napisał: | Podejrzewam, że chodziło o nazwiska. To angielskie, mylące "names"... |
Zgadzam się, też tak po namyśle uznałam. Dowód, że materiały do polskich portali są nie tyle wyławiane własnoocznie, tylko tłumaczone na chama i to dość niezręcznie.
Marta napisał: | Żagle cały czas są czarne |
[link widoczny dla zalogowanych]
Marta napisał: | Od dawna wiemy, że włosy Jacka żyją własnym życiem |
Też prawdaż. Może któryś z małych się wiercił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabella
Kanaka
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 15:42, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | ...? Ściśle biorąc, na końcu wszystkich |
(bonusowa scena)
Naprawdę? Widocznie jestem mało cierpliwa jeśli chodzi o doczekanie końca napisów...
A jeśli chodzi o źródło to najzwyklejsza Wikipedia
[link widoczny dla zalogowanych]ów:_Klątwa_Czarnej_Perły
[link widoczny dla zalogowanych]ów:_Na_krańcu_świata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 20:10, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Proszę uprzejmie.
CBP, DMC, AWE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spiryt
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: pirat
|
Wysłany: Wto 18:14, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
No proszę, większej polowy z tych ciekawostek nie znałem. Swoją drogą reżyser rozegrał po mistrzowsku wycinanie, niektórych scenek ze scenariusza aktorów, by wywołać prawdziwe zaskoczenie, aktorzy mieli pewnie jeszcze większą radochę z grania swoich ról. Ale tej ciekawostki nie lubię:
"Orlando Bloom za zagranie w 3 części został nominowany do ... Złotych Malin. "
Według mnie nie było aż tak źle, chociaż jak zrobiłem kartek wielkanocną na konkurs szkolny to nie ukrywam i przyznaję się z dumą, dostałem Złotą Malinę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 21:09, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Gratulacje. A co do Blooma, racja, jego praca zdecydowanie nie była Malinowa. Miewał naprawdę dobre momenty. A zresztą czas zweryfikował - czy postać z tak rozległym i wiernym fandomem jest źle zagrana?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|