Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Informacje na temat kontynuacji POTC (możliwe spoilery!!!)

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Emocje, nadzieje, wrażenia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 18:58, 02 Gru 2010 Temat postu:

Niezłą imprezę szykują Smile Zatem zaznaczamy dzień w kalendarzu i czekamy [zaciera łapki]. Chyba że się ktoś wybiera? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 21:56, 02 Gru 2010 Temat postu:

Zapytam o to samo...? Laughing

Entertainment Tonight planuje dzisiaj (czyli u nas jutro...) jakiś gromko reklamowany materiał z, prawdopodobnie, fragmentami trailera. Tutaj jest zapowiedź zapowiedzi zapowiedzi, czyli reklama programu o trailerze... Ratunku. (I nawet nie chcę słyszeć o niezaglądaniu! Wszystko już widzieliście! Tylko nie oficjalnymi kamerami. Mr. Green No dobra, trochę spoilerów jest. Ale w trailerze będzie więcej, więc proszę mi tu nie trząść gaciami tylko do abordażu!)

A poza tym rusza [link widoczny dla zalogowanych]. Zaglądać można spokojnie, mniejszej ilości spoilerów nigdy nie widziałam... Rolling Eyes Ewentualny tylko zawał na wejściu. Ale taki średnio zawałowy. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 17:31, 03 Gru 2010 Temat postu:

Aletheia napisał:
Zapytam o to samo...?

Wiesz, tyle mam premier do obskoczenia, że nie wcisnę jeszcze tej w kalendarz Laughing

Aletheia napisał:
zapowiedź zapowiedzi zapowiedzi

Wolę chyba poczekać na oficjalny trailer. Niech mnie zabije i powali na kolana Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 19:18, 03 Gru 2010 Temat postu:

No właśnie piszą, że zabija. Twisted Evil Z sumy drobiazgów wydaje się wynikać, że Jack zamierza przejąć QAR. Hmm... Neutral

Poza tym chodzą wieści, że Disney planuje 5 i 6.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 19:38, 03 Gru 2010 Temat postu:

Dobra, obejrzałam Very Happy Fakt, zamierza i to najwyraźniej skutecznie Smile

Kolejne filmy? Niezbyt mnie to dziwi, ciekawe tylko, czy uda im się zatrzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 20:20, 03 Gru 2010 Temat postu:

No właśnie nieszczególnie mi się podoba, że zamierza, skutecznie czy nie, bo to będzie jak potraktowanie osła pogrzebaczem...

EDIT
Jest pełne nagranie!!! To bardziej making of niż trailer. Już jestem na zabój zakochana w jednym ujęciu, można zgadywać. Laughing I zaraza by to, nic nie wiem pomiędzy "clergyman" a "savvy"...


Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Pią 20:49, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 13:03, 04 Gru 2010 Temat postu:

Aletheia napisał:
to będzie jak potraktowanie osła pogrzebaczem...

...? Ta scena była zabawna.

To nagranie pokazuje, jak, mając jakąś minutę filmu, zrobić z tego pięciominutowy materiał.
Miałaś rację z tym powozem Smile
Nie wiem, jak z Tobą, ale rozłożyła mnie totalnie dość brutalna pobudka Laughing Nawet bardziej niż szorowanie pokładu. Kto waży się tak postępować z KAPITANEM? Very Happy
Widzę jakiś sojusz z Barbossą, wspólne chodzenie na czworakach zbliża? Laughing
No i "little romance", ciekawe, co z tego wyniknie. W którymś materiale Geoffrey Rush mówił, że byłoby fajnym pomysłem, gdyby Jack i Hector zakochali się w tej samej kobiecie. Moim zdaniem byłoby to jak wyścig atlety i kulawego, ale... Smile
Też nie mam pojęcia, co on mówi, więc nie pomogę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 19:10, 04 Gru 2010 Temat postu:

Marta napisał:
...? Ta scena była zabawna.

Shocked A w życiu! To jest jedyne czego mu nigdy nie daruję. I w dodatku to samo, co kiedyś jemu... A QAR jest dla Blackbearda jak Perła dla Jacka.

Marta napisał:
To nagranie pokazuje, jak, mając jakąś minutę filmu, zrobić z tego pięciominutowy materiał.

Ktokolwiek puścił to na YT, dobrze, że wyciął reklamy. Laughing

Ha, scena, ehm, rozkładająca jest absolutnie naj! Właśnie tą miałam na myśli. Laughing Kapitana jak kapitana, ale mnie do tej pory właśnie brakowało Jacka na pokładzie, pod pokładem, za sterem, za kapitańskim stołem... no wiesz. I w ogóle jakoś mało tam było samego pływania, nie masz wrażenia? Fandom chyba czuje to samo, bo fanfikami nadrabia ile wlezie.

O tym od Geoffreya dowiaduję się pierwszy raz, interesujące... Ale jakoś tego nie widzę, choćby dlatego, że oni się już od początku uganiają za tą samą lady. No i właśnie, gdzie ona? Sad Fandom spekuluje, że może w kolejnych częściach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 20:16, 04 Gru 2010 Temat postu:

Aletheia napisał:
I w dodatku to samo, co kiedyś jemu...

On przeżył, to i osioł przeżyje. Zresztą, najpierw próbował młotkiem...

Aletheia napisał:
QAR jest dla Blackbearda jak Perła dla Jacka.

Tego jeszcze nie wiemy. A przynajmniej ja nie wiem.

Aletheia napisał:
Kapitana jak kapitana, ale mnie do tej pory właśnie brakowało Jacka na pokładzie, pod pokładem, za sterem, za kapitańskim stołem... no wiesz. I w ogóle jakoś mało tam było samego pływania, nie masz wrażenia?

Pływanie było wtedy, kiedy trzeba było spowolnić akcję; ważne rozmowy się wtedy toczyły. Zresztą, Jack za sterem kilka razy był. I jeśli chodzi o mnie, to go można pokazywać wszędzie jak najwięcej Smile

Aletheia napisał:
Ale jakoś tego nie widzę, choćby dlatego, że oni się już od początku uganiają za tą samą lady. No i właśnie, gdzie ona?

Chyba się już nie pojawi, skoro wątek zakończony. Nie bardzo widzę, co jeszcze mogłaby tam robić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 21:10, 04 Gru 2010 Temat postu:

Marta napisał:
On przeżył, to i osioł przeżyje. Zresztą, najpierw próbował młotkiem...

No wiesz...? Osłu życzyłabym lepszego refleksu i celu w kopycie. Laughing A że najpierw młotkiem? To argument? Wątpię czy ten osioł na co dzień działał na pogrzebacz. Nawet jeśli Jackowi wybitnie się spieszyło.

Marta napisał:
Tego jeszcze nie wiemy.

Sądzę, że jest ważna. A zresztą nie musi to być relacja podobnej siły, żeby Jack częściowo wszedł w ten sam paragraf, z którego zastrzelił Barbossę. Co innego sakiewkę mieszczaninowi, co innego statek kapitanowi. Już Jolly Moon się w tym mieści.

Marta napisał:
Chyba się już nie pojawi, skoro wątek zakończony. Nie bardzo widzę, co jeszcze mogłaby tam robić.

Być przedmiotem zatargu, jak zwykle... Chociaż to byłoby już nudne. Laughing W sumie to mnie ona potrzebna przy Jacku i koniec. Za mało z nią rzeczywiście był na ekranie. Mają przerobić QAR z powrotem i koniec! Żądam! Very Happy

EDIT
A tak poza tym, fandom właśnie spazmuje nad tymi zdjęciami [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], no i... E, no nie mdleć jeszcze! ...no i podejrzewam, że to wszystko co ma nowego na rękach, to może być Jackowe, kolczyk też. No, już możecie sobie mdleć. Laughing


Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Sob 22:25, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 22:28, 04 Gru 2010 Temat postu:

Aletheia napisał:
Wątpię czy ten osioł na co dzień działał na pogrzebacz.

Willa bym o to nie podejrzewała, ale Jack z doświadczenia delikatny nie jest. Inna sprawa, gdyby go to rajcowało, ale w tej sytuacji zwyczajnie nie miał czasu na ceregiele. Nie mówię, że to było dobre, ale specjalnie się Jackowi nie dziwię. Przecież on na ludzi patrzy przede wszystkim pod kątem użyteczności i nie waha się ich wykorzystywać i narażać, czemu więc tak Cię rusza ten osioł?

Aletheia napisał:
Sądzę, że jest ważna. A zresztą nie musi to być relacja podobnej siły, żeby Jack częściowo wszedł w ten sam paragraf, z którego zastrzelił Barbossę. Co innego sakiewkę mieszczaninowi, co innego statek kapitanowi. Już Jolly Moon się w tym mieści.

Póki nie znamy całej sytuacji, wolę się nie wypowiadać. Nie wydaje mi się, żeby Jack miał się zmienić w drugiego Barbossę, czego jak czego, ale zdrajców on nie cierpi.

Aletheia napisał:
EDIT

[mdleje] Za późno...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 22:57, 04 Gru 2010 Temat postu:

Marta napisał:
Przecież on na ludzi patrzy przede wszystkim pod kątem użyteczności i nie waha się ich wykorzystywać i narażać, czemu więc tak Cię rusza ten osioł?

1. Jack znał rzecz osobiście i wątpię, żeby mu się podobało.
2. Mógł ruszyć osła inaczej, przynajmniej spróbować.
3. Co innego przywiązana gadzina, która mu niczym nie zawiniła, co innego Will czy Lizzie, którzy, niejako, pchają się w niemiłe okoliczności przyrody ze świadomością, że niemiłe. Zapytał Willa na co tamten jest gotów. Wink

[kończy przemowę, złazi z ambony i reflektuje się poniewczasie] No tak, trzeba było zacząć... [zaczerpuje środka trzeźwiącego zza burty]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 16:57, 05 Gru 2010 Temat postu:

Hej, hej! Nie po to mamy najlepiej zaopatrzoną apteczkę na Karaibach, żeby się do takich sposobów uciekać!

Już widzę Jacka latającego za marchewką... Nie mam jego pomysłowości, ale ilość ruchów była tam dość ograniczona. A to było skuteczne. Może Jack pomyślał o tym właśnie dlatego, że sam doświadczył?
A tamci, nie znając Jacka, raczej nie wiedzieli, w co się pakują Smile
W każdym razie wiem już, o co Ci chodziło z tamtym porównaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 18:58, 05 Gru 2010 Temat postu:

Ale klucze do apteczki ma Oficer Medyczny... Laughing

Marchewka! Very Happy Wiedziałam! Coś musi być! Jack nie wpadł, bo była zbyt odległa od rumu. Laughing

A skoro już jesteś z powrotem w pionie, to dziewczyny na LJ doszły nad tymi zdjęciami do wniosku, że Jack znalazł Fontannę i żyje do dzisiaj. Tylko teraz nazywa się Johnny. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 20:29, 05 Gru 2010 Temat postu:

[zapisuje: dorobić Oficerowi Archiwiście klucze do apteczki! Ważne!]

Aletheia napisał:
dziewczyny na LJ doszły nad tymi zdjęciami do wniosku, że Jack znalazł Fontannę i żyje do dzisiaj. Tylko teraz nazywa się Johnny.

Śliczne. Można z tego zrobić niezły podpis Very Happy Chyba się rozejrzę na LJ Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 21:13, 05 Gru 2010 Temat postu:

[zapisuje: dorobić Oficerowi Medycznemu klucze do ładowni, celem awaryjnego dostępu do wiaderek. I rumu! Ważne!]

Marta napisał:
Można z tego zrobić niezły podpis Very Happy

To jest myśl! Very Happy Albo tapetę! Avatar! Cokolwiek! Very Happy
Rozejrzyj się, rozejrzyj! Wiesz, ćwiczenia do angielskiej matury, itede. Ja przypominam? Ale skąd! Jak będziesz potrzebowała zapomnieć o maturze, to ten sam adres. Very Happy Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Nie 21:15, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 21:34, 05 Gru 2010 Temat postu:

Bardzo ważne! Wreszcie będę mogła skończyć z podkrada... to znaczy, z pożyczaniem kluczy Very Happy

Od dawna już usprawiedliwiam czytanie fanfików i różnych innych rzeczy ćwiczeniem języka Very Happy Co do matury, boleśnie się ostatnio przekonałam, że jak mnie zaatakować z zaskoczenia trudniejszym wierszem do interpretacji, to mi się robi pustka w mózgu i cały tekst wygląda jak napisany po chińsku. Więc co mi tam jakiś list albo rozmowa na podstawie obrazka. Dłużej będę rozkminiać logistykę LJ Very Happy

A propos zapominania, zanotuję sobie w pamięci Twoją deklarację Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 21:45, 05 Gru 2010 Temat postu:

A ja posądzałam niewinne szczury... Rolling Eyes

Co do "deklaracji", ja miałam na myśli LJ w ogólności, ale owszem - chętnie się zgłaszam do odciągania licealistek od matury. Very Happy Proszę mnie w zamian odciągać od sesji. A do rozkminiania logistyki LJ zgłaszam się potrójnie. Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 22:00, 05 Gru 2010 Temat postu:

Skoro to takie pochłaniające, to może się powinnam jeszcze raz zastanowić...
Dobra, już Very Happy

Potrójnie przyjmuję do wiadomości Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 22:56, 05 Gru 2010 Temat postu:

Zawsze podziwiałam szybkie myślenie. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 15:35, 09 Gru 2010 Temat postu:

!!! [link widoczny dla zalogowanych] !!!
I większe jest zdecydowanie jednym z lepszych PotC-fotosów ever. Ale drugie też niczego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 21:06, 09 Gru 2010 Temat postu:

Ach!!!
Wolę drugie Smile Jack na pierwszym mnie trochę przeraża, a tym drugim fajnie ustawili kamerę Very Happy No i ten fresk w tle, i podpis! Jeszcze się okaże, że to przez niego powstały Stany Zjednoczone albo co. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 21:42, 09 Gru 2010 Temat postu:

Moja nie rozumieć co Twoja komunikować, Very Happy bo nietypową perspektywę ma właśnie to pierwsze, większe, i na nim jest fresk...

(Dlaczego Stany...?)

Very Happy

EDIT
Tego [link widoczny dla zalogowanych] jest!
Opisu nie czytać, jakiś malkontent to pisał.


Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Czw 21:51, 09 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 23:05, 09 Gru 2010 Temat postu:

Aletheia napisał:
Moja nie rozumieć co Twoja komunikować

Moja zrozumieć i się śmiać z siebie Laughing Twoje I przeczytałam jako jedynkę rzymską, więc wyszło mi, że masz na myśli to pierwsze, z Penelope. Umówmy się, że jest foto freskowe i foto z Penelope Very Happy Czyli zgadzamy się, że to freskowe jest, cytuję:
Very Happy

Aletheia napisał:
(Dlaczego Stany...?)

A ten King, do którego go prowadzą, to nie jest przypadkiem ten, za panowania którego się kolonie brytyjskie zbuntowały? Miałam wizję Jacka, mieszającego w historii świata Very Happy

Aletheia napisał:
Tego więcej jest!

Na drugim wyglądają jak figury woskowe, pierwsze i trzecie cudne, w ostatnim się zakochałam Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Czw 23:52, 09 Gru 2010 Temat postu:

A, tera rozumieć. Laughing

Który to King, to właśnie kwestia tajemnicza... Mąciłam na ten temat [link widoczny dla zalogowanych], a w końcu, widać, tu powinnam była zacząć... A wizja mieszającego Jacka jest bardzo, eee... Jackowa, niezależnie od Kingów.

Co do zestawu czterech fotek mamy doskonałą zgodność, aż nudną. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Emocje, nadzieje, wrażenia... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 23 z 42


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin