Kolejność oglądania a wrażenia

Marta

Edit by Aletheia. Wydzielone z tematu "On Stranger Tides" - wrażenia, opinie

Aletheia

Owszem, u mnie też, w większości przypadków. Natomiast tak samo nie jestem pewna, czy to zachodzi w przypadku PotC. Oglądałam w kolejności oficjalnej, dzisiaj CBP jest dla mnie najlepsza, ale w pełni - w dzisiejszym sensie - weszłam to dopiero po DMC albo i później.

Marta

Ja też oglądałam po kolei i jeśli mam wybrać najlepszą część, to będzie to CBP. Do sequeli musiałam przywyknąć, a CBP od razu wbiło mi się w umysł i trafiło w serce Wink

Ale może chodzi o to, że DMC i AWE są, hm, trudniejsze w odbiorze? Przynajmniej dla mnie.

Aletheia

AWE na pewno. A DMC ma u mnie minus za ten trochę wysilony humor...
A może chodzi o to, że CBP bez DMC-AWE może istnieć, ale odwrotnie ani rusz?

Karottka

Ja obejrzałam do tej pory zgodnie z kolejnością 3 części i ta ostatnia zrobiła na mnie największe wrażenie. Jak dla mnie jest najlepsza, zaraz potem część numer 2, a potem 1. No, chyba można było się tego spodziewać... Laughing

W każdym razie DMC stał się dla mnie niewymownie sentymentalnym filmem, a przez to niemalże ulubionym.

Marta

Aletheia

Karottka

Marto - oczywiście, że jest, bowiem jak dla mnie AWE jest najbardziej efektowną częścią filmu Smile

Co do czynnika ludzkiego - generalnie zwykłam nie dodawać wszelkich objawów uwielbienia do filmu, kierując się jedynie tymi obiektywnymi punktami, ale akurat dvd DMC dostałam w prezencie od taty, z którym też bardzo lubiłam oglądać wszelkie filmy Pirato lub Avataropodobne, także... Nie karzcie mnie za to, ale po prostu ten sentyment łączy mnie ze wszystkim, co jest podobieństwem moim do taty Wink

Marta

Aklime

Pomimo, że pierwszą (w całości) obejrzałam AWE, największy hm... sentyment mam do jedynki. Obejrzałam ją niedługo po AWE, akurat puszczali (chyba na POLSACIE, bądź TVN) w telewizji. Obejrzałam, ją sobie z rodzinką, w zaciszu domowym, siedząc pod kocykiem, a to co innego niż sala kinowa, pełna szeleszczących papierków, śmiechów i durnowatych komentarzy (zwłaszcza przy takim hicie sala kinowa aż wrze). A potem w podobnej sytuacji, z kuzynką obejrzałam świetne DMC, a teraz jeszcze OST... kurka, nie wiem jak to poukładać... Chyba:
1. CBP
2. DMC i OST
3. AWE
Chociaż... AWE było niesamowicie epickie, zwłaszcza bitwa końcowa zrobiła na mnie wrażenie... więc chyba będzie na drugim miejscu egzekwo (czy jak to się tam pisze ; p) z DMC. Chociaż... OST było tak samo fajne jak DMC...
No nie wiem już, no!
Tylko co do CBP jestem pewna, że Numer Jeden, ale reszta... eh. A niech będzie, że reszta wszystkie egzekwo na drugim miejscu i już!
Jeny, ale pokręciłam... Wink

Aletheia

O, wreszcie ktoś wskazał, że wielki ekran to jeszcze nie wszystko. Very Happy

Wiecie, jak się tak zastanowić, to chyba będę woleć OST na małym, przez to nieszczęsne 3D. Może wręcz to będzie się liczyło jako pierwsze naprawdę obejrzenie? O ile tylko brak 3D będzie oznaczał wreszcie przyzwoite doświetlenie... Neutral

Karottka

Niet, wydaje mi się, że nawet pan Jones byłby w stanie to zrozumieć... Głównie dlatego, że w tej części wywarł na mnie niesamowite wrażenie Wink

CrazyJoanne14

Obejrzałam w kolejności od 1 do 4. Ale moja ulubiona część to AWE. Idealne.(moim zdaniem.) Choć ma tylko jedną wadę: Bezsensowne uśmiercenie Norringtona. Sądzę, że nie tylko ja tak uważam. Kolejność dalsza następująca:
1)AWE
2)CBP
3)DMC
4)OST