Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Pon 13:03, 17 Kwi 2006 Temat postu: Najciekawsze, ulubione cytaty z POTC |
|
Cytat numer I:
But what a ship is... what the Black Pearl really is... is freedom ...
(chyba nie musze pisać dlaczego )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 16:50, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
Elizabeth, zaczęłaś z "grubej rury" No bo co tu dalej cytować, skoro już w pierwszym z cytatów mamy całą kwintesencję filmu? ...Ech, oczywiście znajdzie się jeszcze trochę "memorably quotes". Jedna z najważniejszych i najbardziej godnych pamiętania, bo cholernie mądra:
Cytat: | The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can’t do. |
To moje życiowe motto. Od dawna. "Piraci..." przypomnieli mi o nim. Ale słyszałam je już w innej wersji:
Cytat: | Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagi, abym zmieniał to, co zmienić jestem w stanie, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego. |
Przeczytałam to wieki temu i poraziło mnie. Podwójnie, bo okazało się, że to "Modlitwa o Pogodę Ducha" Wspólnoty Anonimowych Alkoholików. Ja na szczęście nie należę do niej , niemniej słowa te wzięłam sobie głęboko do serca i staram się zawsze o nich pamiętać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 17:49, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
I jeszcze jeden cytat, któremu poświęcam osobny post, bo na to zasługuje. Jestem zdania, że tych parę słów ma większe znaczenie zawet niż wspaniałe "what the Black Pearl really is... is freedom". Sean! Pewnie podpisałbyś się pod ta tezą, gdybyś tylko tu zajrzał... Otóż:
Cytat: | NOW... BRING ME THAT HORIZON... |
Dlaczego? Obszerne wyjaśnienia załączyłam w "Refleksjach", ale spróbuję krótko: Tych parę słów rzuca światło na dość pokrętną (przynajmniej dla widza) życiową filozofię Sparrowa, a zatem ma także niebagatelne znaczenie w kontekście całości sensu filmu. Wiemy już, że to, co Jack kocha najbardziej, to Czarna Perła, a konkretnie wolność, którą okręt mu daje. To o nią walczy ryzykując życie w szaleńczym pościgu za piratami Barbossy. Ale czym jest dla niego wolność? Bo i ta różne ma imiona. Czy chce swobody fizycznej? Możliwości stanowienia własnych reguł i kierowania innymi ludźmi? A może pragnie po prostu wieść barwny żywot pirata? Tego nie wiemy do ostatniej chwili. Az nie padają słowa, których... NIE BYŁO W SCENARIUSZU!!! Niesamowite, prawda? Kto ma "Piratów..." na DVD i przekręcony jest na tyle, by słuchać wersji z komentarzem scenarzystów - wie, że Depp zaimprowizował tę kwestię (jak wiele innych zresztą), bo... tak poczuł. Pasowała mu i już... I stało się jasne, że jego Sparrow to gość, który kocha wolność pojetą jako możliwość pożeglowania w dowolnym kierunku. Bez celu. Bo sensem tej wędrówki jest... żeglowanie! Bo ważna jest sama droga ikażdy jej wspaniały, niepowtarzalny moment. Ważna jest każda chwila istnienia. Tak to odbieram. A Wy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Sob 19:39, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
Odbieram to dosłownie tak jak ty (ale prawda jest taka, ze nigdy bym tego tak efektywnie nie ujęła ) BRAVO !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 21:12, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zaczęłyście od bardzo znacznych cytatów, tych, które od razu kojarzą mi się z "Piratami...". Prawda jest jedna - to co ma do przekazania ten film trzeba zrozumieć. A żeby zrozumieć - trzeba obejrzeć go kilkakrotnie. Dziwi mnie, że większość recenzentów uznaje tę produkcje za miłe, wakacyjne kino skoro w głębi film ma duszę, niepowtarzalną, wspaniałą. Możnaby rzec - przesłanie. I to przesłanie jest niezwykle mądre. Niby proste, a zarazem oddaje sens... wolności? Chyba tak bym to ujęła.
Myślę, że dobrze byłoby przytoczyć cytat:
"Me? I'm dishonest, and a dishonest man you can always trust to be dishonest.
Honestly.
It's a honest ones you want to watch out for, because you can never predict when they going to do something incredibly... stupid"
Dziwne, zakręcone wypowiedzi Jack'a zawsze zmuszały mnie do zastanowienia. Jak to zręcznie ujęła Anajulia - to pokrętna życiowa filozofia Sparrowa. Tu próbuje zyskać na czasie, próbuje odwrócić uwagę Barbossy i kliku pozostałych piratów, od swoich prawdziwych zamiarów... I przy okazji dostarcza widzowi kolejną porcję zdań, które wymagają chwili przemyślenia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 13:35, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
Przytoczyłaś fascynującą wypowiedź! Prawdę mówiąc, do dziś zastanawiam się, co Jack miał na myśli. To znaczy - wiem czemu służyła ta osobliwa konstrukcja słowna. Jak podkreśliłaś - próbował zyskać na czasie, odwrócic uwagę... Ale z całą pewnością nie plótł od rzeczy i za tą zawiłą i zarazem zabawną kwestią kryje się jakieś znaczenie. Jak myślicie? Jakie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Śro 14:12, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
Z tego co rozumiem wywnioskowuje, ze Sparrow mówiąc "It's a honest ones you want to watch out for, because you can never predict when they going to do something incredibly... stupid" kierował swoja wypowiedź szczególnie do Willa, ponieważ juz mu kilka razy mówił "Nie zrób czegos głupiego",a ten (zdaniem Jacka) akurat to robił. Tak ja to rozumiem.
(jakbym plotła coś od rzeczy to zwróćcie mi uwage )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sean Bucket
Kuk
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin eeee... Dziwnów!!! Po prostu z MORZA Płeć: pirat
|
Wysłany: Śro 21:48, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
Anajulia napisał: | I jeszcze jeden cytat, któremu poświęcam osobny post, bo na to zasługuje. Jestem zdania, że tych parę słów ma większe znaczenie zawet niż wspaniałe "what the Black Pearl really is... is freedom". Sean! Pewnie podpisałbyś się pod ta tezą, gdybyś tylko tu zajrzał... Otóż:
Cytat: | NOW... BRING ME THAT HORIZON... |
? |
zaglądam, zaglądam... ostatnio nie za często... ale zaglądam...
Ale przez najbliższe pół roku nie będę mógł zajrzeć, za to HORIZON.... będę miał cały czas za bulajem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sean Bucket
Kuk
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin eeee... Dziwnów!!! Po prostu z MORZA Płeć: pirat
|
Wysłany: Śro 21:54, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
Anajulia napisał: | Przytoczyłaś fascynującą wypowiedź! Prawdę mówiąc, do dziś zastanawiam się, co Jack miał na myśli. To znaczy - wiem czemu służyła ta osobliwa konstrukcja słowna. Jak podkreśliłaś - próbował zyskać na czasie, odwrócic uwagę... Ale z całą pewnością nie plótł od rzeczy i za tą zawiłą i zarazem zabawną kwestią kryje się jakieś znaczenie. Jak myślicie? Jakie? |
Podejrzewam, że ta wypowiedź to takie coś jak stwierdzenie:
"Idiotą jest ten, który zakłada, że na statku nie ma idioty..." (stwierdzenie, którego nauczyłem się na kursie Bezpieczeństwa Własnego i Odpowiedzialności Społecznej)
To znaczy, że jak wiemy, że ktoś jest nieobliczalny to bierzemy na to poprawkę, uważamy i pilnujemy tego co robi, a jeżeli ktoś jest "pewniakiem" to przestajemy uważać, nadmiernie mu zaczynamy ufać i gdy nawet przypadkowo popełni błąd, to nas to zaskakuje i nie jesteśmy na to przygotowani, co może nie skończyć się dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 1:04, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
Piszcie, piszcie! Dyskutowaliśmy przed chwilą tę kwestię z Seanem na GG i chyba rozgryźliśmy tajemnicę tego cytatu. Ale nim powiem do jakich doszliśmy wniosków, chętnie poznam zdanie reszty. Bo wcale nie jestem pewna słuszności naszych konkluzji, a nie chcę Wam nic sugerować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 23:22, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
To co dostrzegam w tym cytacie... tak przede wszystkim... jest on doskonałym odzwierciedleniem, kolejną zagadką, której rozwiązanie przyniesie nam zrozumienie skomplikowanej postaci Jack'a... Co napisać? Szczerze - nie potrafię rozgryźć tego do końca. Filozofia Sparrowa to dosyć zawikłany temat, prawda? Chyba każdy się z tym zgodzi kto próbuje rozłożyć tę pokręconą osobowość na czynniki pierwsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Wto 12:37, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
Sparrow jest zmienny i nigdy nie mozna powiedzieć, ze sie go zna na wylot, ponieważ zawsze ta barwna postac moze coś niespodziewanego namieszac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nieczytelna
Kuk
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:43, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zdecydowanie:) Jak oglądałam film, to próbowałam jakos go rozgryźć, a jak mi się wydawało, że już do tego dochodzę, to on mnie zaginał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Śro 18:01, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
Aaa... to proponuje przeczytać opis "Piratów..." autorstwa Anajulii... wszystko będzie jasne ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 0:49, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dzięki za reklamę, Kaileena!
Wszyscy aktywni załoganci zabrali już chyba głos w sprawie cytatu, który przytoczyłaś, więc podaję swoją interpretację. A że wyłoniła się podczas rozmowy z Seanem na GG, to ją przytoczę. Tym bardziej, że Sean jest poniekąd już daleko od nas (siedzi na walizkach i codziennie odgraża się, że wypływa na pół roku ), więc tym sposobem zaznaczę jakoś jego obecność w naszym gronie
Sean (12-05-2006 1:14)
Zadałaś ostatnio pytanie na forum
Anajulia (12-05-2006 1:14)
Owszem
Sean (12-05-2006 1:14)
Odnośnie „dishonest”... Czy moja odpowiedź coś wniosła?
Anajulia (12-05-2006 1:20)
Twoja odpowiedź jest bardzo trafna, ale niestety i ja tak myślę... To znaczy - podzielam zdanie, że to właśnie chciał powiedzieć Jack, ale jest w jego wypowiedzi jeszcze jakieś drugie dno, aluzja do czegoś, kogoś…
Sean (12-05-2006 1:22)
Aaa... nie szukałem jakiegoś drugiego...
Anajulia (12-05-2006 1:22)
No bo - o co mu właściwie chodzi? Kogo ma na myśli?
Sean (12-05-2006 1:23)
Siebie... jest piratem - jest nieuczciwy i przez to można mu zaufać, że będzie nieuczciwy. Aczkolwiek dla najbliższych jest...
Anajulia (12-05-2006 1:23)
To tak, ale chodzi mi o tę drugą część wypowiedzi – że nigdy nie można się spodziewać kiedy uczciwi zrobią coś nieprawdopodobnie głupiego. Ja tu widzę haczyk
Sean (12-05-2006 1:26)
Może to, że zaufał swojemu druhowi... kompanowi... bo go nigdy nie oszukał... jego I-szy oficer. I nagle go zaskoczył swoja nieuczciwością... był pewnie ostatnią osobą, którą by o to podejrzewał.
Anajulia (12-05-2006 1:27)
Powiem Ci, jakie było moje pierwsze wrażenie – Jack mówi o sobie.
Sean (12-05-2006 1:2
O sobie?!
Anajulia (12-05-2006 1:2
Owszem. Nie wiem czy dobrze myślę… ale sądzę, że w gruncie rzeczy ironizuje w pierwszej części zdania - na temat swojej nieuczciwości. Że w gruncie rzeczy Jack jest uczciwym, dobrym człowiekiem , z zasadami - i właśnie dlatego jest nieprzewidywalny.
Sean (12-05-2006 1:30)
No tak… uczciwie chciał się podzielić informacją o skarbie a faktycznie zrobił coś „incredibly stupid”...
Anajulia (12-05-2006 1:31)
To też. Ale coś nieprawdopodobnie głupiego robi właśnie w tym momencie, w którym wypowiada te słowa. Próbuje sam jeden, z pomocą Willa, spełnić swoje marzenie o Perle. I właśnie tego się Barbossa nie mógł spodziewać - że zostanie zaatakowany przez Jacka i że Will mu pomoże.
Sean (12-05-2006 1:34)
Przez swoją uczciwość robił wiele głupich rzeczy jak na pirata.
Anajulia (12-05-2006 1:34)
Tak... tak właśnie mi się wydaje. Robił wiele dziwnych rzeczy, ale zawsze z klasą i tak żeby nikogo niepotrzebnie nie skrzywdzić.
Sean (12-05-2006 1:36)
No właśnie - ratuje Elizabeth, przez co daje się złapać...
I co wy na to?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Czw 16:19, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
Świetna teoria, po pprzeczytaniu tej waszej rozmowy doszłam do wniosku, ze faktycznie coś w tym jest.
Popieram Was !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 10:42, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
A co do najlepszych tekstów z filmu (bo znowu zmieniamy temat) to, oprócz wyżej wyminionych:
*"Jak lubisz czuć bół - załóż sobie gorset"
*"-Jack Sparrow, najgorszy Pirat, o jakim słyszałem...
- Ale słyszałeś o mnie..."
*"-Jack Sparrow...
- Kapitan! Jack Sparrow..."
No to chyba tyle, jak sobie coś przypomnę, to stworze jeszcze jednego posta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 22:59, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
Gillette: This ship cannot be crewed by two men. You’ll never make it out of the bay.
Jack: Son, I’m Captain Jack Sparrow. Savvy?
Perfekcyjny cytacik Uważam, że jeden z najlepszych, jak chodzi o krótki zarys postaci Sparrowa. A przy tym - cudownie komiczna scena. Najbardziej podoba mi się mina Jacka w chwilę po bojowym okrzyku Willa "aye! avast!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 17:33, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
Dobry przykład, Anajulio. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że to najlepsza, komiczna scena w filmie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Sob 17:42, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
Może...
podobał mi się również cytat:
"Why is the rum gone?" - również śmieszny cytat, a ten wyraz twarzy Jacka - cudeńko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 17:45, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
Tak, to także było zabawne ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Nie 12:07, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
No nie zapominajmy o cytacie:
"Welcome to the Caribbean, love."
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGirL
Kuk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tortuga
|
Wysłany: Nie 20:59, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Jack? Jak udało ci się uciec?!
-Kiedy zostawiłeś mnie na wyspie zapomniałeś o jednej, bardzo ważnej rzeczy...
-...?
-...Jestem kapitan Jack Sparrow.
Co za wytłumaczenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 22:12, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
Najtrafniejsze Dokładnie tym samym posłużył się Jack "rekwirując" Dauntless. I cóż... w tym stwierdzeniu zawiera się kwintesencja jego osobowości: "Jestem Jack Sparrow - nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych". CUDOWNA POSTAĆ!
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Nie 22:47, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
To chyba to:
"-Uwaga wszyscy, zachować spokój, przejmujemy ten okręt!!!
-[teraz Will coś mówi, tylko nie pamiętam, co... Coś w rodzaju napad...]
-We dwóch nie uda się wam nawet ruszyć tego statku z miejsca...
-Synu, jam jest kapitan Jack Sparrow... Kapujesz??"
Pisałam z pamięci, pewnie coś pokręciłam
Lubię jeszcze to:
-Jack??? To niemożliwe!!
-Ale prawdopodobne..
-Gdzie jest Elizabeth??
-Jest bezpieczna, tak jak obiecałem. Ja zostanę kapitanem tak, jak obiecałem, ty umrzesz tak, jak obiecałeś, a Elizabeth wyjdzie za Norrington'a tak, jak obiecała. Jednym słowem honorowi z nas faceci... No, poza Elizabeth, która jest kobietą.
-Zamknij się."
I można przytaczać i przytaczać wszystkie wypowiedzi z Karaibów, w szczególności Jack'a
Noo, to może jeszcze to:
"-Nie dziurawić mi statku!!!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|