Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 18:56, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ej, zara, moment, a jak ja pytałam czy idzie o tamten concept-art cośmy omawiały w temacie newsowym, czyli ten, to mówiłaś, że nie wiesz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 23:14, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
To ten był? Kurczę, nie wiem już teraz. Ten już na pewno widziałam wcześniej, ale jeśli to Ty go przyniosłaś, to sama już nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 19:16, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ja tam cały czas liczę, że będzie jakiś trzeci. Albo więcej.
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Pią 19:17, 30 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 21:07, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
Muszę przyznać, że po obejrzeniu tej części nie pomyliłam się... Ba, może nawet oczekiwałam czegoś więcej.
1. Załoga - brak mi starej załogi, szczerze tęsknię zarówno za załogą Perły, jak i za Will'em i Elizabeth. Barbossa? Zupełnie nie tak, jak myślałam. Ale spodziewałam się tego - może i pirat, ale jeśli ma jakieś korzyści, to je przyjmuje.
2. Jack - oczywiście, sceny z nim są zabójcze Ale nie powiem, zgubiłam po drodze między częściami 3 i 4 tą magię, jaką była objęta jego osoba. Mimo wszystko, on już nie jest ten sam.
3. Zakończenie - AWE pięknie się skończyło. Nie wiadomo, czy będzie coś dalej, czy nie, jest tyle możliwości... A tu nagle Through! i zakończenie... Właściwie wbiło mnie w fotel. Ewidentny koniec jakichkolwiek przygód. Przynajmniej według mnie.
Mogę śmiało powiedzieć, że po zastanowieniu nawet żałuję, że obejrzałam, bo film stracił w moich oczach to, co miał w trzech jedynie częściach. Oto moje odczucie Czekam na lincz :3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 21:50, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
Karottka napisał: | może i pirat, ale jeśli ma jakieś korzyści, to je przyjmuje. |
Dlatego właśnie pirat.
Jack OST jest dla mnie powrotem do Jacka CBP, więc ja jestem zadowolona.
Karottka napisał: | Ewidentny koniec jakichkolwiek przygód. |
Chodzi o OST? Dlaczego koniec? Jak dla mnie, zakończenie OST jest otwarte - że tak się powtórzę po AWE - jak wrota od stodoły.
Masz tu flachę, żeby Ci się w górze nie nudziło, jak już koniecznie chcesz się wieszać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 22:02, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
Lincz? Jeśli przeczytasz wszystko, co tu naprodukowałyśmy od czasu premiery OST, przekonasz się, że nie są to same superlatywy.
Aha, nie pamiętam już, ile z tego, co zamierzam napisać, już napisałam, więc mogę się powtórzyć.
Karottka napisał: | Ale nie powiem, zgubiłam po drodze między częściami 3 i 4 tą magię, jaką była objęta jego osoba. Mimo wszystko, on już nie jest ten sam. |
Miałam podobnie. Ale w moich oczach Jack już w DMC i AWE nie jest tym Jackiem z CBP, w takim sensie, że oglądamy go z innej perspektywy. W CBP jako widzowie "identyfikujemy się" z Willem i Elizabeth, to z ich perspektywy patrzymy na filmowy świat, wiemy tyle, ile oni, również o Jacku. Później już tak nie jest. Jack dołącza do grupy bohaterów, za którymi "chodzi kamera" i to odbiera mu tę tajemniczość z pierwszego filmu. A w OST jest już główną postacią i oglądamy świat filmowy praktycznie z jego punktu widzenia. Moim zdaniem Jack jest najbardziej "atrakcyjny", kiedy nie stoimy cały czas obok niego, powinniśmy za nim biec i go gubić, a on pomiędzy pojawieniem się i zniknięciem zaskakiwać, mieszać i od czasu do czasu się odsłaniać, dając się poznać. To nie Indiana Jones, żeby miał tylko szukać artefaktów i się bić, po drodze spotykając kobiety.
Używając Twojego określenia, na tym polega "magia" Jacka, tego Jacka, którego ja widzę. Tego Jacka głównie z CBP, choć nie tylko.
Karottka napisał: | zakończenie... Właściwie wbiło mnie w fotel. Ewidentny koniec jakichkolwiek przygód. Przynajmniej według mnie. |
Dlaczego? Zakończenie jest takie, żeby spokojnie dało się kręcić dalej, jest nawet bardziej otwarte niż w AWE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 23:10, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ja tylko chciałam powiedzieć, że pięknie napisane o Jacku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 23:08, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
Chciałam jeszcze wtrącić co do tego, że OST jest poniekąd nowe...
Muszę wyrazić swoje zdanie, wedle którego ta część została raczej faktycznie zrobiona na siłę. Za dużo w niej Jack'a... Za dużo tego, co w poprzednich częściach chwyciło najwięcej fanów. W ten sposób zniknęła magia.
Mam teraz 2h, więc od początku...
Cytat: | Richard Griffith, w robi króla bardzo mi się podobał. |
I tu się zgadzam. Zresztą wyrosło we mnie ostatnio przekonanie, że Anglicy są bardzo zdolnymi aktorami
Cytat: | PINTELA i RAGETTI! |
O to to! Najgorszy minus dla tego filmu - brak tej dwójki to jak bez zęba Albo z wyrastającą ósemką...
Cytat: | Tylko czemu nie wróciła do swoich rozmiarów na koniec, czemu?! |
Czasami się boję, że pewnego dnia o Perle nawet nie wspomną...
Cytat: | Gdy dowiedziałam się, w jaki sposób stracił nogę... to było mocne. |
Ej! Dlaczego ja nic nie słyszałam? :s Jak... Emmm... Na mój honor, przysięgam, że obejrzałam film co do minutki i nic nie wiem o tej historii. Chyba muszę obejrzeć jeszcze raz, alekiedy to będzie - nie wiem. Właściwie przypadkowo mi się udało w ogóle obejrzeć ten film.
Cytat: | Może dlatego, że bez morza, a co to za film o piratach (coraz mniej "z Karaibów") bez morza. |
Nawet nie chcę wiedzieć! W tej ledwo ledwo, ale jeśli wyjdzie kolejna część, w której już o karaibach nawet nie wspomną, nie chcę nawet zwiastunu oglądać. Ot co myślę.
Cytat: | Scenę pojedynku najbardziej chcę obejrzeć jeszcze raz, żeby zobaczyć, jak bardzo Angelica naśladuje Jacka |
No... Muszę przyznać, że bardzo dobrze jej to wyszło.
Cytat: | ale Jacka "Moment, a może to było odwrotnie" i tak mnie rozwaliło |
Przy takiej osobistości nie wiadomo, czy on czasami nie zrobił tego naumyślnie...
Cytat: | Dziwna, ale ciekawa ta Syrena. |
Mi w ogóle nie przypadła do gustu ani syrena, ani zastępca Will'a. Mimo cech, jakie wykazywali, nie obdarzyłam tej pary sympatią.
Cytat: | Bałam się, że Ron Howard nie udźwignie tego, co z taką lekkością przyszło Verbinskiemu, że ten film będzie jak ciężkostrawny deser po pyszny obiedzie, który zostawi niesmak, uczucie przesytu i zmyje wspomnienie wykwintnej uczty. |
Pięknie ujęte, ale niestety - ja to wrażenie odniosłam. Ten deser był tak nasmakowany, że potem... Zemdliło mnie. I sama nie wiem, jak sobie z tym poradzić.
Cytat: | Jakiegoś drugiego dna chyba próżno szukać. |
No raczej nawet ośmielę się stwierdzić, że z cudem graniczy znalezienie takiego dna.
O tak, Marty'ego równoważę osobiście z Pintel'em i Ragetti'm, więc i jego mi zbrakło.
Cytat: | Czuję się trochę jakbym łyknęła całą tę komercyjną papkę... |
Masz prawo swoje zdanie wygłosić, więc ja nic nie mówię :3
Cytat: | zdesperowana dziewczynka, która na złość wszystkim chce być piratem. |
Czasem kaprysy przeważają w małych bachorach, które mają wszystko... Ale w ostatniej części Elizabeth przemówiła do mnie i nakłoniła do wzięcia pod lupę jej osobowości. Nie mam teraz czasu, więc nic nie piszę, ale może któregoś dnia... :3
Cytat: | zwłaszcza, że nowi bohaterowie byli już potrzebni. |
A ja tu się pokłócę - jak dla mnie obeszłoby się bez Filipa i Sereny. Przyjaźń może być, ale kolejny romans... No, za dużo tych romansów...
Cytat: | Co do Jacka, bardzo się zmienił, co było widać zresztą w przeciągu wszystkich części i na końcu AWE. |
Powtórzę się: to był zupełnie inny Jack. Nie ten, którego podziwiałam jeszcze pół roku temu.
Nie mam siły czytać całej reszty, wybaczcie... Oczy mi wysiadają, jednak 2h to za dużo...
W każdym razie zdanie mam to samo. Ba! Żałuję, że weszłam w ten film. Mimo poszczególnych elementów ogół mi się w ogóle nie spodobał.
[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 23:35, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
Karottka napisał: | Ej! Dlaczego ja nic nie słyszałam? :s Jak... |
Blackbeard pomachał MagicSwordem (TM), Perła wyciągnęła mackę... tfu, linę i capnęła Barbossę, niewątpliwie poskrzypując "no, nareszcie!", a Barbossa złapał swój NotMagicSword i powiedział nodze "Do niezobaczenia". Osobiście uważam, że powinien zacząć od liny...
Karottka napisał: | jeśli wyjdzie kolejna część, w której już o karaibach nawet nie wspomną |
No to już OST... Chyba, że liczymy Barbossową opowieść o Hispanioli?
Karottka napisał: | Przy takiej osobistości nie wiadomo, czy on czasami nie zrobił tego naumyślnie... |
Czyli przy Blackbeardzie? Bo "osobowość" to jednak inne słowo.
Jasne, że zrobił! Idę w zaparte, nawet nie przekonywać.
Karottka napisał: | No, za dużo tych romansów... |
No. W całym PotC do tej pory aż trzy. Z czego aż jeden pierwszoplanowy. Bo Jacka z Angelicą jednak nie liczę.
Chyba po prostu szkodzą nam wymagania. Przy piątce nie nastawiajmy się na cuda i będziemy miały niespodziankę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 10:07, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | Osobiście uważam, że powinien zacząć od liny... |
Popieram! W takim razie muszę obejrzeć film jeszcze raz.
Cytat: | Chyba, że liczymy Barbossową opowieść o Hispanioli? |
Nie, przynajmniej ja nie liczę :3 Ale wzięłam pod uwagę Tortugę C:
Cytat: | Czyli przy Blackbeardzie? |
Nie, raczej przy takiej osobistości jak Jack :3 Wybaczcie, mogłam faktycznie napisać "przy takiej osobowości...", byłoby jaśniej
Cytat: | No. W całym PotC do tej pory aż trzy. Z czego aż jeden pierwszoplanowy. Bo Jacka z Angelicą jednak nie liczę. |
Ale ja też nie :3 Mimo wszystko najbardziej mnie poraził romans Filipa i Sereny.
Cytat: | Chyba po prostu szkodzą nam wymagania. Przy piątce nie nastawiajmy się na cuda i będziemy miały niespodziankę. |
Może jestem dziwna, ale po takiej trylogii właśnie cudów się spodziewam i nie przestanę żałować, że tak perfidnie usunęli magię historii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 16:53, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Karottka napisał: | wzięłam pod uwagę Tortugę |
W OST Tortuga była?!?!?! Moje kino jakąś obciętą kopię dostało, granda, draństwo, złodziejstwo!!! Ja chcę z powrotem!!!
Jesteś absolutnie pewna?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 17:13, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Och, wydaje mi się, że usłyszałam o niej od pewnego zacnego pirata. Ale niestety głowy nie dam, ostatnio nie jest użyteczna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 19:07, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
KArottka napisał: | Och, wydaje mi się, że usłyszałam o niej od pewnego zacnego pirata. |
No jeśli szanowni twórcy uważają, że wspomnienie o jednej karaibskiej lokacji pozwala odhaczyć całe Karaiby z tytułu, to chyba się muszę do nich pofatygować. Z czymś ciężkim w ręku.
Aletheia napisał: | Jasne, że zrobił! Idę w zaparte, nawet nie przekonywać. |
[drepcze obok]
Aletheia napisał: | Przy piątce nie nastawiajmy się na cuda i będziemy miały niespodziankę. |
Mając na uwadze OST, powinno być łatwiej niż ostatnio. Zawsze to jakiś plus dla OST
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 20:31, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
Pójdę za Tobą, ale już z tytułu całego filmu.
Mimo, że ma swoje plusy, ale i tak u mnie wszystko składa się na minus. Nie potrafię się przekonać, że mogłoby być inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sabinsien
Cieśla
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z południa Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 19:19, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
Z tego co wiem tortuga była tylko na samym końcu wspomniana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 19:42, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ale zawsze coś
Choć... To jeden z powodów, dla których według mnie ta część to raczej klapa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 23:50, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
Znelezione na [link widoczny dla zalogowanych]. Największy, a jednocześnie najmniej widoczny na ekranie budżet & Największe marnotrawstwo talentu twórców i obsady: Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach (Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides)
Owszem, tej kasy po prostu tam nie widać... Jasne, można wskazać na co poszła, ale przełożenia na efekt "Hyyy... O rany!" brakuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 22:07, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
Prawda, wiele osób narzekało na scenariusz, Orlanda i mnóstwo innych rzeczy, ale do efektów nie szło się przyczepić, zapierały dech. Nad niewystarczająco wykorzystanym talentem twórców - bo marnotrawstwo to duże słowo - czyli niedorastającym poprzednim filmom scenariuszem boleję jednak bardziej.
O, Rango
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 22:51, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
Claflin udowadnia, że powinni już odpuścić jechanie po Orlandzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 21:14, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
Tak z odleglejszej perspektywy, teraz mam odczucie, że OST miał mocny początek i słabe zakończenie. Londyn był świetny, sam początek na QAR też. Cała akcja morska - wciąż jakoś ciągnie, ale zaczyna się robić drętwawo i gęstnieją momenty WTF? - Blackbeard, który właściwie chyba nie wie co zrobić z Jackiem i po co w sumie ten cały rejs; syreny, co zjadły spory statek... A dżunglowo-fontannowa końcówka zdycha na amen, gdzieniegdzie tylko wierzgnie jakimś pojedynczym dobrym elementem, ale nie gra jako całość, tak jak grało całe rozbudowane zakończenie CBP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 22:55, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | Blackbeard, który właściwie chyba nie wie co zrobić z Jackiem i po co w sumie ten cały rejs |
Dawno nie oglądałam OST, więc mogłam dużo zapomnieć, ale jak się teraz nad tym zastanawiam, to wydaje mi się, że w tym filmie ogólnie jest problem z motywacją bohaterów. Jack jest okej z brakiem wyboru, a potem z Perłą, ale po co właściwie płynie reszta? Blackbeard - no właśnie; Angelica - na co jej właściwie to wszystko?; nawet Barbossy nie bardzo kumam, co oznaczała cała ta droga od pirata do korsarza i z powrotem. (Chyba naprawdę potrzebuję to odświeżyć, tyle że nie bardzo mam ochotę...)
Aletheia napisał: | syreny, co zjadły spory statek... |
Im też można było wprowadzić jakąś historię. Tak samo zombiaki. Ale o czym my mówimy, w wyżej, mocniej, dalej nie to jest ważne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 23:24, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
O właśnie, o Angelice pisałam chyba już w pierwszym poście poOSTowym, że ja za nią nie nadążam, nie mam pojęcia czego ona właściwie chce. Popieram, masz absolutną rację z brakiem motywacji w OST. Barbossa - nawet jeśli założyć, że cała dworsko-korsarska kombinacja była po to, żeby dorwać się do jakiegoś statku i wyrównania sił z Blackbeardem, żeby go w ogóle zacząć gonić, to wydaje mi się to strasznie przekomplikowane. No bo co mu to w sumie dało? To, że miał czym przepłynąć Atlantyk z powrotem, po czym syreny mu zjadły załogę (czym się przejął, że hej, co wskazuje jak tej załogi potrzebował) i zostało dwóch oficerów i jeden Gibbs, siły zbrojne po zbóju. A po co płynął za pierwszym razem, że musiał wracać? A, prawda, żeby zdobyć statek, na którym wróci, logiczne...
Marta napisał: | Ale o czym my mówimy, w wyżej, mocniej, dalej nie to jest ważne. |
A w CBP było, chlip. Patrz, nawet w DMC-AWE wciąż jeszcze było.
Też bym to obejrzała jeszcze raz, ale ciągle nie kupuję, bo jak zobaczyłam dodatki nawet w najbardziej wypasionych wersjach, to się obraziłam. (A jak wreszcie kupię, to się pewnie okaże, że mam za stare kodeki czy coś. )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 0:11, 30 Gru 2012 Temat postu: |
|
Teraz, jak o tym myślę, to wydaje mi się, że byłoby logicznie, gdyby Barbossa chciał na przykład uleczyć nogę i liczył w tej sprawie na Fontannę... Już tego szukania Blackbearda po całym świecie w imię jakieś dziwnej ideologii (bo on zabiera statki magią! a nie wolno sobie pomagać magią! nie, żebym ja kiedykolwiek liczył na jakąś boginię albo sobie maział trucizną po broni) nie mogę kupić, a co dopiero długofalowego planu (ile to właściwie trwało? Wyglądało, że Hector to nie jakiś tam pierwszy lepszy z brzegu, tylko jakieś zasługi chyba miał) wkupiania się w królewskie łaski w tym właśnie celu.
Aletheia napisał: | A w CBP było, chlip. Patrz, nawet w DMC-AWE wciąż jeszcze było. |
Bardzo nie chcę ustawiać OST w opozycji do Trylogii i malować OST jako beznadziejne i okropne, ale co i rusz mi to wyskakuje w porównaniach
Aletheia napisał: | Też bym to obejrzała jeszcze raz, ale ciągle nie kupuję, bo jak zobaczyłam dodatki nawet w najbardziej wypasionych wersjach, to się obraziłam. |
A ja dostałam w prezencie wersję bez niczego i to rozwiązało mój problem, czy i i czym kupować. Nie wiem, na czym bym stanęła, ale jakoś mi specjalnie dodatków nie brakuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 0:56, 30 Gru 2012 Temat postu: |
|
Marta napisał: | (bo on zabiera statki magią! a nie wolno sobie pomagać magią! nie, żebym ja kiedykolwiek liczył na jakąś boginię albo sobie maział trucizną po broni) |
Nie żebym sam kiedykolwiek zabrał statek, a już na pewno nie Perłę! No właśnie, noga! A tymczasem on ani spojrzał na Fontannę. W ogóle, tyle gadania o niej było, wliczając promocyjne gadanie przedpremierowe, a koniec końców KOGO ta Fontanna tak naprawdę obchodzi? Hiszpanie pofatygowali się tylko po to, żeby zniszczyć, Jack w ogóle zrezygnował, a Blackbeard zaczyna się łaskawie interesować dopiero jak już jest nadziany na pomaziane...
Marta napisał: | (ile to właściwie trwało? Wyglądało, że Hector to nie jakiś tam pierwszy lepszy z brzegu, tylko jakieś zasługi chyba miał) |
A skoro już o tym mowa, to właściwie jak się wkupił? Wypróbowali go w jakikolwiek sposób? Czy Jego Jerzowość jest taki fajny, że każdego oberwańca wita w progu z listem kaperskim, nowym kapeluszem i tacą ptysiów? To Jackowi czego brakuje, że się nie zakwalifikował i zostaje przywitany kolbą w zęby? Równie dobrze mogli dać statki obu i powiedzieć "No panowie, który tu będzie pierwszy z pełną beczką, dostaje amnestię i dożywotni przydział bitej śmietany. Drugi na mecie dostaje stryczek i rachunek za zużyte żagle". A właściwie, to już w momencie gdy Hector się przyznał, że on chętnie, ale mu najpierw potrzebny jeden Sparrow, powinien wylecieć z pałacu z psami u portek. "No to my raczej będziemy ubijać interesy z tym Sparrowem".
Marta napisał: | Bardzo nie chcę ustawiać OST w opozycji do Trylogii i malować OST jako beznadziejne i okropne, ale co i rusz mi to wyskakuje w porównaniach |
Ma sporo fajnych detali, problemy zaczynają się dopiero, gdy rozgryzać właśnie w ten sposób, pod kątem sensu - logiki wątków, motywacji postaci...
Marta napisał: | Nie wiem, na czym bym stanęła, ale jakoś mi specjalnie dodatków nie brakuje. |
Też chyba w końcu oleję, bo przecież jeśli wyjdzie coś naprawdę wartego uwagi, to będzie kosztowało ze trzy stówy, a zaraz i tak się pojawi na YT. Tak naprawdę to zależy mi tylko na scenach usuniętych. Bo absolutnie odmawiam przyjęcia do wiadomości, że nie było więcej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 0:22, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | W ogóle, tyle gadania o niej było, wliczając promocyjne gadanie przedpremierowe, a koniec końców KOGO ta Fontanna tak naprawdę obchodzi? |
I właśnie dlatego finał wypada tak jak wypada. Co Fontanny docierają, bo po tylu trudach by już zwyczajnie wypadało, ale tak naprawdę nie dzieje się tam nic epickiego.
Aletheia napisał: | A skoro już o tym mowa, to właściwie jak się wkupił? Wypróbowali go w jakikolwiek sposób? |
Chyba jakoś musieli, bo inaczej faktycznie mogliby go olać i się skupić na Jacku. A jednak dostał okręt, załogę i wolność w działaniu, i tylko on.
Aletheia napisał: | Tak naprawdę to zależy mi tylko na scenach usuniętych. Bo absolutnie odmawiam przyjęcia do wiadomości, że nie było więcej!
|
Tak samo, jak było z DMC i AWE Na pewno było więcej. A ja bym tak nierealistycznie chciała jeszcze zmiany scenariuszowe, choć z drugiej strony, jeśli to, co widzieliśmy, to były najlepsze z pomysłów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|