Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 21:13, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Marta napisał: | Beckett tak łazi, żeby nie wyglądał jak dziecko przy swoim metrze pięćdziesiąt |
...w kapeluszu.
Okrutna...! No żeby tak prawdę prosto w oczy...
Karottka napisał: | po latach przemyśleń (olaboga!) doszłam do wniosku, że bardziej niż Jack interesuje mnie James |
Swoją drogą, da się zauważyć taką tendencję w fandomie. Powtarzają się wyznania w stylu "najpierw miałam OMG! Jack! , a po jakimś czasie się okazało, ej! tam jest jeszcze James! i to jaki!".
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Pon 21:15, 19 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 21:24, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Karottka napisał: | bardziej niż Jack interesuje mnie James. |
To jest wyznanie! Ale fakt, że Norrie tam jest gdzieś dopiero na trzecim planie i mało ma scen, w których zwraca całą uwagę na siebie. Tak ze dwie.
Aletheia napisał: | Okrutna...! No żeby tak prawdę prosto w oczy... |
A ja się zastanawiałam, czyby czegoś jeszcze nie dorzucić o delikatnych rysach i jasnej cerze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 22:24, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Marta napisał: | Tak ze dwie. |
Jeśli liczymy tylko CBP.
Marta napisał: | A ja się zastanawiałam, czyby czegoś jeszcze nie dorzucić o delikatnych rysach i jasnej cerze |
I upodobaniu do ołowianych żołnierzyków?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 23:13, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | Jeśli liczymy tylko CBP. |
Na pewno nie za pierwszym razem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 0:01, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Oświadczyny, inspekcja Jackowych effects, końcowe "This is a beautiful sword" do Willa... Można by dołożyć prequelowe "short drop and sudden stop". Ceremonia nominacji jest oczywiście jego z definicji, ale raczej zbyt "szerokoplanowa" i "tłumna" jak na scenę jednej postaci. Niby wszędzie tam pozostali odwracają uwagę ile wlezie, szczególnie Elizabeth przy oświadczynach i Jack przy inspekcji, ale jednak to niewątpliwie Jamesowe sceny, nawet w pierwszym oglądaniu. Choć owszem - PO obejrzeniu, te sceny i zarazem postać niekoniecznie muszą być zapamiętane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 20:27, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Och, Beckett też ma swą urodę W przeciwieństwie do James'a, do tego pierwszego nie musiałabym się wspinać, bo sama mam niewiele więcej wzrostu
Co do wyznania - jak to wyznanie. Już zaliczyłam jeden projekt na portret pana Norrington'a, ale nie mam na razie czasu... <chlip>
Jak dla mnie generalnie w CBP znalazłoby się kilka scen, w których James jest głównym, pierwszym bohaterem. A nawet i w DMC, kiedy opowiada swoją historię Gibbs'owi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 21:27, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | Choć owszem - PO obejrzeniu, te sceny i zarazem postać niekoniecznie muszą być zapamiętane. |
Właśnie o to mi chodzi. Dopóki jest na ekranie i mówi, to się go widzi. Ale wystarczą dwie minuty nieobecności i się o nim zapomina. Co ma swoje plusy - między innymi dlatego scena u Becketta na koniec DMC jest taka zaskakująca
Karottka napisał: | Och, Beckett też ma swą urodę |
Beckett ma charyzmę, ale nie mówiłabym o urodzie w jego wypadku Za to bardzo podoba mi się jego głos
Karottka napisał: | Już zaliczyłam jeden projekt na portret pana Norrington'a |
Jak już znajdziesz czas, wklejaj od razu, chętnie zobaczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 21:34, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Marta napisał: | Za to bardzo podoba mi się jego głos |
Nooo...!!!
Co? Aha, tu się o Norringtonie gada... Yyy, a! uśmiech! Uśmiech!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 20:32, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Tutaj, czy w wątku o rysunkach? Oczywiście dam znać
Głos obu panów należy do takich, które budzą u mnie poczucie bezpieczeństwa i opieki, więc i ja dołączę się do głębokich przemyśleń na temat wielce pięknych cechach głównie James'a, które można wyczytać wyłącznie z ust. Bo jeśli chodzi o mnie, na to patrzę w pierwszej kolejności - na głos i uśmiech. A pan Norrington może się pochwalić bardzo ujmującym uśmiechem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabella
Kanaka
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 22:15, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Jak dla mnie wszyscy bohaterowie mają niesamowite głosy, bardzo charakterystyczne. No i akcenty
A wracając do Norringtona, jego najlepszy moment ever (jak dla mnie) to jego pierwsza scena w DMC
] So am I worthy to serve under Captain Jack Sparrow? <- uwielbiam jak to mówi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 22:54, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Isabella napisał: | So am I worthy to serve under Captain Jack Sparrow? <- uwielbiam jak to mówi |
Całość jego słów, w tej scenie. Zemdleć, rozbeczeć się, zakochać. No, to ja pójdę sobie zemdleć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 0:29, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
To ja Ci przyniosę poduszkę, bo akurat na te słowa jestem widać odporna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 0:46, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
[czeka z mdleniem na poduszkę] Ale dlaczego? Sam ton - we wszystkich kolejnych odcieniach - już wystarcza, żeby mnie rozmazać... The pursuit cost me my Crew, my commission, and my life.
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Sob 0:47, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 22:06, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
[kładzie i wygładza porządnie]
Nie wiem, jakoś tak... słowa nad skrzynią o szansie na odkupienie i zdeterminowane spojrzenie bardziej mnie ruszają niż ten speech na Tortudze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 22:15, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Aha. No, Norrington w nastroju bojowym też jest mrau, jak najbardziej! Ale w Tortudze jest taki gorzko załamany i... zarazem niebezpieczny... No, nie umiem tego opisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 10:09, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Właśnie. Najlepsze jest to, że ja naprawdę nie wiem, czy spodziewałabym się po nim takiej stanowczości, jaką ukazał w DMC.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 23:59, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
Ragetti Ragettim, ale Norrington to jest dopiero dobry! [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 0:25, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
Dzisiaj mi się to nawet rzuciło w oczy, ale nie zastanawiałam się nad tym głębiej Później, przy Jonesie i jego Fundamentalnym Pytaniu. Zdziwiło mnie, że Norrington ostatkiem sił ciągnął, ledwo podniósł tę rękę, a tu wbite na wylot i jeszcze wystaje. I to - no właśnie - jeszcze lewą, słabszą ręką. A on tu się od początku zamierza. Naturalnie byłoby, że podczas ćwiczeń parę razy przełożył broń do lewej ręki, inaczej w walce ze zranioną prawą byłby bez szans, ale żeby obiema tak dobrze władać...? Od razu pomyślał o pistolecie i chciał mieć prawą wolną...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 1:38, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
O, też właśnie pomyślałam o pistolecie. Co nie przeszkadza, że mógłby być faktycznie częściowo oburęczny, przynajmniej z bronią.
A tak w ogóle, dlaczego on w tej scenie tak głupio staje? No wiadomo, kamera itede, ale pomijając kwestię kompozycyjną, to trochę bez sensu. Stanąłby odwrotnie, od razu miałby jednocześnie Bootstrapa od prawej ręki i linę z uciekinierami na oku, bez odwracania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 1:43, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
Jak odwrotnie? Stał tak, żeby zasłonić Elizabeth, a broń w prawej chyba też dla większego zasięgu. Bootstrap przyszedł z lewej strony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 2:12, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
Ale wtedy właśnie trzyma w lewej, od początku. Zostaje tylko zasłanianie Elizabeth, jako wytłumaczenie. A jak już była na linie, można przyjąć, że nie chciał tracić ani sekundy na zmianę ręki, czy coś... Inna sprawa, że mógły od początku stanąć między nią a Boostrapem, ale bokiem (lewym) do relingu. No jakby nie patrzeć, nie tylko scenariusz się uwziął, żeby go ubić, ale i kamera. Spisek, no...
Marta napisał: | Zdziwiło mnie, że Norrington ostatkiem sił ciągnął, ledwo podniósł tę rękę, a tu wbite na wylot |
Noo ale wiesz, powiedzmy że się zebrał w sobie, wsadził wszystko w cios i tym prędzej ducha wyzionął.
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Pon 2:12, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 13:22, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
Mogę coś powiedzieć o tych rękach? Nie trzeba być dokładnie 50-50 i lewo, i praworęcznym. Moją słabszą ręką jest ręka prawa, ale jeśli mam zadzwonić czy wysłać SMSa lub też zająć się koniem, zdecydowanie najczęściej używam prawej ręki (w przypadku z telefonem wyłącznie prawej). A że na wszelki wypadek ktoś taki jak James musiał przynajmniej kilka razy ćwiczyć na słabszej, w sytuacjach, w których pawą miał - że tak powiem - do niczego, mógł wykorzystać swoją umiejętność. Jeśli mam być szczera - lewa czy prawa to bardziej kwestia wygody niż siły.
Wypowiadając się ostatecznie - dla mnie to niebardzo ma znaczenie, bo jakby nie stał, zostałby dźgnięty. A że się zebrał w sobie - czasami trzeba ryzykować :3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 18:50, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | Ale wtedy właśnie trzyma w lewej, od początku. |
Miałam napisać: w lewej. Chochlik jakiś się wdarł
Aletheia napisał: | No jakby nie patrzeć, nie tylko scenariusz się uwziął, żeby go ubić, ale i kamera. Spisek, no... |
Na to wygląda. Chociaż, jak pisze Karottka, czy to by coś zmieniło, gdyby stanął inaczej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 19:57, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
Marta napisał: | jak pisze Karottka, czy to by coś zmieniło, gdyby stanął inaczej? |
Teoretycznie mogło. Miałby Bootstrapa bardziej na oku. Kątem oka. Mógłby zdążyć się cofnąć. Teoretycznie. W praktyce wiadomo, że i tak był do usunięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 20:22, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
I w ten sposób zniszczyli magię tej sceny. Skoro wiadomo, nie można się domyślać. Nie warto już pytać: "A gdyby stanął inaczej?".
Nie jestem pewna, czy gdyby to wydarzyło się naprawdę, nie byłoby sposobu, żeby James stanął w sposób, dzięki któremu udałoby mu się uniknąć niefortunnego wypadku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|