Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Smakowitości (i nie-smaczności) w AWE

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Ulubione/niedoskonałe w POTC
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Sob 15:42, 01 Gru 2007 Temat postu:

Tak, tak...ale szkoda. A co do kobiet i ich rozdarcia...widziałam kiedyś takie koszulki z napisem "Kobiety nie są po to, aby je rozumieć, ale po to, aby je kochać" - mniej więcej...ot, i wszystko wyjaśnione Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maya
Kanaka


Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 10:40, 05 Sty 2008 Temat postu:

O moich ulubionych scenach bylo by duzo gadania, az za duzo, ale muszepogrzmic bo scena z uwalnianiem calypso byla yyy jakas nie fajna. To ze urosla jeszcze przezyje i calkiem zgrabnie sie wywineli z jej wielkosci. To wszystko ok, ale ten glos? To spieprzylo cala scene. Na poczatku myslalam, ze ona zostanie taka duza i to byloby straszne.

P.S. Fistaszki i Jack (malpa) sa super Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Sparrow
Piracki Lord


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z teatru
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 10:47, 12 Lut 2008
PRZENIESIONY
Nie 14:58, 17 Lut 2008 Temat postu:

To ja do perełek dorzucę jedną z ulubionych scen z DMC - diabelskie koło Twisted Evil Sam początek, kiedy Jack wychodzi z dziury i nagle zostaje porwany przez owo około jest świetny. Ale zachwyca mnie precyzja z jaką cała scena została najpierw zaplanowana, z później zrobiona. Wiadomo, ze w takich scenach nie ma czasu na pomyłki, no i oczywiste jest też, że gdzieniegdzie w filmach pojawiają sie kaskaderzy, ale sam pomysł kręcenia scen z filmu na młyńskim kole wymagał nie lada odwagi Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karottka
Zejman


Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 18:46, 12 Lut 2008
PRZENIESIONY
Nie 14:59, 17 Lut 2008 Temat postu:

Ta... A mnie rozwalały dwie sceny, może 3:

CBP - Kiedy Jack rozmawia ze strażnikami (Mr. Smith XD)
DMC - Bitwa na owoce
AWE - Barbossa i Jack kłócą się, oczywiscie o to, kto jest kapitanem Perły xD (mapolud - Jack wymysla mistrzowskie teksty XD)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sabinsien
Cieśla


Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z południa
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 22:35, 01 Sie 2009 Temat postu:

Dla mnie największym smaczkiem w AWE jest scena jak Jack opływa na tej małej łódce w stronę słońca i podoba mi się z tego względu że jest to nawiązanie do tego tatuażu, który [Jack] ma na ręce (wróbelek na tle słońca)

Ostatnio zmieniony przez sabinsien dnia Sob 22:36, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 23:08, 01 Sie 2009 Temat postu:

Tatuaż Jacka i ta scena, to wręcz najmniejszy skrót sensu PotC w jednym obrazie. Wink

A z drobiażdżków, uwielbiam gdy Jack zabiera Beckettowi OBA kieliszki Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sabinsien
Cieśla


Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z południa
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 13:59, 02 Sie 2009 Temat postu:

tak ta scena jest fajna, ale bardziej uśmiałam się oglądając na YT wpadki, jak Jackowi po wypiciu drugiego kieliszka zmienia mu się głos(jakby takiej chrypy dostał Very Happy)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 19:10, 02 Sie 2009 Temat postu:

Podejrzewam, że to był "dofcip" ekipy, pewnie wlali tam faktycznie coś innego niż herbatę i się nie spodziewał XD
(ochhh, poprzedni avek był ładniejszy Laughing )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eddie
Piracki Lord


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:50, 03 Sie 2009 Temat postu:

Aletheia napisał:
A z drobiażdżków, uwielbiam gdy Jack zabiera Beckettowi OBA kieliszki Laughing Laughing Laughing


Taaak! Very Happy I jak to pięknie kontrastuje z analogiczną sceną z udziałem Willa Very Happy. Kiedy Beckett, również przy zawieraniu dealu, poczęstował go trunkiem - Turner wzgardził Laughing.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 20:21, 03 Sie 2009 Temat postu:

Jack nie z tych co odmawiają. Nie wiadomo kiedy się następna okazja trafi. Wychodzi z założenia, że jak nie można mieć zapasów przy sobie, to przynajmniej w sobie? Laughing

Eddie napisał:
Kiedy Beckett, również przy zawieraniu dealu, poczęstował go trunkiem - Turner wzgardził

A herbatki już nie odmówił. Twisted Evil Ale to już był inny Will. Chyba wolałam tego co odmawiał... Rolling Eyes Chociaż trzeba przyznać, że interesująco się ogląda ten Wersal w jego wykonaniu i reakcję, a raczej prawie brak reakcji na Dave'ove podejście do porcelany. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Sob 23:04, 20 Kwi 2013 Temat postu:

Ragetti rzucający chińszczyznę, gdy okręt zbliża się do wodospadu. Niby nic takiego, widać przez sekundę, a jednak zabawne.

Better were the days when mastery of seas came not from bargains struck with eldritch creatures, but from the sweat of a man’s brow and the strength of his back alone. Powiedział człowiek, który przez dziesięć lat pływał zaklętym statkiem Wink

Na zebraniu Bractwa Jack wskazuje palcem słowo Parlay w kodeksie, co dowodzi, że doskonale zaplanował spotkanie na mierzei (to "Parlay?", gdy wszystkie głowy zwracają się ku niemu Very Happy) i wymianę siebie na Willa (widać dobrze moment, w którym wpada na to Will). Bardzo subtelne Smile

No i coś, o czym już pewnie wspominałam i co nadaje się do Perełek w PotC: sposób, w jaki Barbossa interpretuje "masz brzmieć jak kochanek" w Calypso, I release you from your human bonds Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 0:01, 21 Kwi 2013 Temat postu:

Marta napisał:
Powiedział człowiek, który przez dziesięć lat pływał zaklętym statkiem

A wcześniej to już też raczej dawno nie była the strength of his back... Rasowy polityk, no. Very Happy

Marta napisał:
doskonale zaplanował spotkanie na mierzei (...) widać dobrze moment, w którym wpada na to Will

Kwintesencja kwestii "Jack a Will".

Marta napisał:
sposób, w jaki Barbossa interpretuje "masz brzmieć jak kochanek" w Calypso, I release you from your human bonds

Koniecznie z rozczulającym dodatkiem, że Ragettiemu poszło lepiej. [dyskretnie ociera sentymentalną łezkę]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z własnego świata w D.G.
Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 1:15, 21 Kwi 2013 Temat postu:

Aletheia napisał:
Kwintesencja kwestii "Jack a Will".

Strasznie to jest fajne, jak Will przez pół godziny stopniowo rozszyfrowuje plan Jacka. Na zastosowanie kompasu wpada przyparty do ściany, a na znaczenie wymiany na sekundę przed nią. Trudno nie zauważyć, że Will mimo wszystko pozostaje tym, kogo się szuka podczas walki, a nie, jak trzeba wymyślić.

Aletheia napisał:
Koniecznie z rozczulającym dodatkiem, że Ragettiemu poszło lepiej.

Jakaś łatka do kanonu? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aletheia
Oficer


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Nie 1:40, 21 Kwi 2013 Temat postu:

Bo ja w ogóle ciężko wzdycham nad całym wątkiem Wielkiego Pirata Williama. Na śmietnik historii posłał Willa 'Honorable & Honest' Turnera, który był w swojej działce bezkonkurencyjny, i po co? Po to, żeby się ścigać w piractwie z tymi, którzy samym istnieniem definiują "piractwo". Rolling Eyes

Kto chce, niech pisze łatki, ale mnie się podoba samo - niespodziewane - danie tych pięciu sekund dyżurnej sierocie, w taki sposób. Kolejny przykład naczelnej zalety PotC, czyli nie-czarno-białej i nieuproszczonej gry postaciami. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Ulubione/niedoskonałe w POTC Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin