Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Eragon"

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Kino i TV / Filmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Diapora
Bosman


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:25, 15 Paź 2006 Temat postu: "Eragon"

Chciałabym obejrzeć (jestem w trakcie czytania książki)Zwiastuny na filmwebie nie chcą mi się otwierać Sad Macie może jakieś linki ze stronami, gdzie można obejrzeć zwiastuny?

Premiera 26 grudnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasia
Piracki Lord


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 20:33, 15 Paź 2006 Temat postu:

Czytałam obie części Eragona. Książka fajna, jednak czuję w kościach, że film, będzie po prostu tragiczny. Widziałam zwiastuny, kilka zdjęc i już wiem, że do kina się nie wybiorę Wink.

Wejdź na www.youtube.com , wpisz Eragon Tariler i powinno sporo znaleźc Smile. Powodzenia .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Sternik


Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z żagli

PostWysłany: Nie 22:32, 15 Paź 2006 Temat postu:

nie czytałam książki, trailer widziłam i mi się nie podobał... A książka powiadasz że fajna, trzeba będzie ją od kogoś skombinować...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diapora
Bosman


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:02, 16 Paź 2006 Temat postu:

A mi tam się podoba zwiastun Wink I uważam, że film będzie bardzo fajny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Sternik


Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z żagli

PostWysłany: Pon 18:30, 16 Paź 2006 Temat postu:

zobaczymy w niedługim czasie Smile miejmy nadzieję, że wyjdzie to lepiej niż w zwiastunie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łapka
Nawigator


Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Shreveport, LA ;)
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 18:44, 16 Paź 2006 Temat postu:

Przyznam się, że książki nie przeczytałam, ale próbowałam. Poprostu jakoś mi nie wchodziła i tyle. Zwiastunu jeszcze nie widziałam, ale nadrobię to w najbliższym czasie Wink Miejmy nadzieję, że film będzie ciekawszy od książki i będzie to miło spędzony w kinie czas, a nie pieniądze wyrzucone w błoto Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Sparrow
Piracki Lord


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z teatru
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 13:58, 17 Paź 2006 Temat postu:

Przyznam się szczerze, że książkę zaczęłam czytać, ale szybko skończyłam, bo mnie troszku znudziła Wink. Możliwe, że w niedługiej przyszłości sięgnę po nią raz jeszcze i wtedy zobaczę, czy moja opinia na jej temat sie zmieniła Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Śro 16:28, 18 Paź 2006 Temat postu:

Ja "Eragona" i drugą część "Najstarszy" przeczytałam jakiś czas temu i musze przyznać, ze książki mi się bardzo podobają. Lekko i szybko się je czyta (jeśli się wciągnie w ten świat). Treść ciekawa i interesująca.. ogólnie bardzo ciekaa powiesc fantazy.
Co do filmu... boje się, ze będzie to niewypał, poprostu mam przeczucie, ze zawalą to. No, ale... trzeba czekać Smile
A! I jeszcze jedno: jakakolwiek by to była ciapa to ja i tak pójde na to do kina Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Pią 15:02, 20 Paź 2006 Temat postu:

Ja do kina pójdę na pewno. Nie mam jakichś wielkich oczekiwań, ale i tak chcę to zobaczyć, choćby dla niektórych aktorów. Książki mi się podobały, jest w nich trochę ciekawych postaci(główny bohater do nich niestety nie należy), zaskakujących zdarzeń, ale rzeczywiście momentami Paolini przynudza(Eragon i Arya mnie dobijają). Ale cała ta historia może wciągnąć, mnie przynajmniej wciągnęła(od momentu, w którym pojawił się Murtagh) i jestem bardzo ciekawa, co się wydarzy w trzecim tomie, tak więc kupię go już jak wyjdzie u nas po angielsku.
Myślę, że tłumaczenie może zniechęcić niektóre osoby, bo z tego co widziałam, to jest tragiczne. Siostra ma te książki po polsku i niektóre teksty mnie rozśmieszyły(np. zamiast słowa "kolczuga" w jakimś fragmencie było napisane "kurtka z metalowymi kółkami" czy jakoś tak).
Widać, że autor jest niedoświadczony i że czerpie z innych książek(zresztą, kto tego tak w ogóle nie robi?), ale nie jest źle. W "Najstarszym" podoba mi się podział na trzy równoległe historie, które łączą się pod koniec, super to wyszło.

A film, cóż, wielka zagadka. Obawiam się, że "aktor", który gra Eragona, nie spisze się najlepiej. Ale są jeszcze Irons, Malkovich, Carlyle, Hounsou, więc w nich nadzieja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GOSIA:D
Kanaka


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

PostWysłany: Pią 16:23, 03 Lis 2006 Temat postu:

Ja "Eragona" czytałam, ale tylko pierwszą część...książka podobała mi się bardzo...choć z początku trochę mnie nudziła....a co do filmu, to jakoś ten trailer przekonał mnie umierkowanie do tego filmu...ale i tak pójde na to do kina;)
Aktorzy...no cóż...nie bardzo mi pasują do swoich ról(niktórzy)np.odwórca głównej roli...czy aktorka grająca Araya-e...bardziej pasowała by mi tam jakaś ciemnowłosa aktorka..np.Liv Tyler...ale cóż...poczekamy...zobaczymy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasia
Piracki Lord


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Śro 18:58, 27 Gru 2006 Temat postu:

Chłam, chłam i po trzykroć chłam! Po prostu porażka na całej linii! Za te 12 zł, które wydałam na bilet mogłam sobie spokojnie kupić ksiązkę "Lost" i to i tak byłoby lepsze od tego filmu! po pierwsze, realizatorzy mieli chyba baaaardzo okrojony budżet, że nie wystarczyło na aktorów grających kupców oraz Jeoda. Przezyję pominięcie kotołaka, jednak to on był jednym z kilku powodów, dla których chciałam iśc do kina. Bardzo chciałam 'pochwalić' twórców za pominięcie w sumie około 100 kartek z książki - masowe wymordowanie wsi, obtarcia Eragona po pierwszym locie, motyw oleju Sintar, miłośc Rorana i Katriny, 'rodziców' Razaców... Ciekawe tylko z czego zrobią fabułę do drugiej części? Odechciewa mi się nawet o niej mysleć... Aryi jest zdecydowanie za duzo! I co za idiota wymyślił sen Eragona z elfka biegająca po seledynowym lesie ?!Laughing . I dlaczego ona przez 90% czasu pojawiania sie w filmie była przytomna ?! Dlaczego Brom nauczył Eragona tylko 4 słów z Dawnej Mowy, z czego znaczenie jednego z nich wymyślił sobie rezyser? Co to za noktowizjery w oczach Eragona, który oczywiście wygląda jak nie powiem co ?! I czemu Saphira poniosła chłopaka na farmę, a nie zaniosła w góry na cała noc ?! I dlaczego do jasnej anielki Brom podpalił dom Eragona ?! Mogę tak wymieniać jeszcze długo...

ogólnie na + :

-Murgath - jedytna postać, do o której się nie przyczepiłam, jednak i on nie uniknął dziwnych wymysłów rezysera. oczywiscie, syn Morzana z chęcia poprowadzi Eragona do Vardenów, co z tego, że tamci chca go zabić? Błahostka...
- Saphira - jezeli tylko sie nie odzywała.
- Brom - wyglądał dokładnie tak jak sobie go wyobrażałam, tylko ten charakter...I cudowne ujecie smierci przy którym mało sie nie popłakałam ze smiechu i żałości...
- Lokalizacja zdarzeń - to wyszło chyba najlepiej!

In - natomiast :

-DUBBING!!!!!!!
-Pominiecie połowy wątków.
-Dodatkowe sceny, które były godne pożałowania.
-Stworek Durzy Laughing .
-Walka z ogona - po prostu żałość!
-Mieszanie stylów mowy...Saphira mówi patosowym tonem, głosem pełnym madrości -Rozumiem. Eragon stara się tak mówić, jednak nie wychodzi mu to zupełnie. Brom natomiast ma obowiązek wysławiac sie tak samo, a ten mi tu wyskakuje z przecudna mowa potoczną jak choćby 'przekabacić' ...
-Dodanie glorii i chwały Eragonowi, który zamiast Murgatha strzelił Cieniowi w czoło.
-Muzyka - jakbym juz ja kilkakrotnie słyszała...
-Eragon - blondynkowato-pedalski chłopiec - typowy aby przyciagnąc do kin same pink girls.
-Drobiazgiem jest pominięcie krasnoludów, ani pół słowa o tym, że Arya jest elfką, a o bliźniakach to już nie ma mowy! Zero penetracji umysłów, zero 'kwarantanny' Saphiry i Eragona, zero testów na fechtunek i znajomośc magii...O zawalaniu tunelów krasnoludzkich mowy być nie może, poniewaz krasnoludów wogóle tam nie ma...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa
Bosman


Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 19:11, 27 Gru 2006 Temat postu:

O rany... Teraz już chyba na to nie pójdę Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gochna
Piracki Lord


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 19:45, 27 Gru 2006 Temat postu:

Byłam w kinie razem ze Stasią. Książki co prawda nie czytałam ale film nie zrobił na mnie wrażenia tak jak mi się wydawało. Postaci troszke niedopracowane, Eragon strasznie lalusiowaty wyszedł. Z budzetem widać, że było cienko. Niektóre sceny niedopracowane, ze smokiem widać, że się starali ale im troche nie wyszło. Dużo większe wrażenie zrobiły na mnie Opowieści z Narnii niż ten film. Jeśli ktoś jest fanem Eragona a nie chce sobie zniszczyć wizerunku jaki wyniósł z ksiażki niech lepiej zostanie w domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Śro 21:20, 27 Gru 2006 Temat postu:

Książka mi się podobała, zwłaszcza druga część, "Najstarszy". Nie mam jakiś wielkich oczekiwać w stosunku do tego filmu, po zwiastunach było widać, że arcydzieło to to nie będzie... ale cóż... Mimo wszystko chcę zobaczyć, żeby mieć własną opinię. Jutro prawdopodobnie pójdę do kina i napiszę Wam później co o tym sądzę Wink ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Artylerzysta


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z pięknej krainy...o nazwie Kowalewo

PostWysłany: Czw 8:19, 28 Gru 2006 Temat postu:

Byłam na tym filmie we wtorek. Fajnie się ogląda, ale brakuje wielu scen z książki. Książka ma jakieś 490 stron, a film trwa 104 minuty. Aryi zdecydowanie było za dużo(ominę fakt, że nie miała ciemnych włosów i spiczastych uszu). Ale warto zobaczyć tan film dla Saphiry! Jak się wykluła to miała takie śliczne, ogromne, niebieskie oczy, a później też była piękna Very Happy
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Czw 17:36, 28 Gru 2006 Temat postu:

Cóż, po niektórych komentarzach na imdb spodziwałam się czegoś gorszego. Moje nastawienie było bardzo negatywne, ale po obejrzeniu filmu stwierdziłam, że nie był wcale taki zły.
Trudno to nazwać adaptacją, w sumie to chyba tylko imiona postaci się zgadzają, może jeszcze kolor smoczycy i inne drobnostki. Wszystko poprzekręcano, by z dość grubej książki zrobić marne 1,5 godziny filmu. Malkovich miał "świetną rolę", stał i robił groźną minę, hehe, szkoda takiego aktora. Carlyle zagrał fajnie, choć w drugiej połowie Durza zrobił się trochę zbyt dziwny. Irons solidnie, ale też nie miał zbyt wielkiego pola do popisu. Hounsou prawie w filmie nie było i strasznie go zdubbingowali, naprawdę strasznie. Gary Lewis(który wspaniale zagrał ojca Billy'ego w filmie "Billy Elliot") również nie miał za dużo do roboty.
Jeśli chodzi o młodych aktorów, to Ed Speelers zagrał tak sobie, ale to i tak lepszy debiut od np. Daniela Radcliffe'a w HP. Już pomijam fakt, że nie tak powinien Eragon wyglądać. Zresztą, mi na tej postaci nawet w książkach zbytnio nie zależy. Hedlund zagrał z młodych najlepiej(choć też nie do końca tak sobie Murtagha wyobrażałam), ale też za dużo go nie było, za to było zdecydowanie za dużo tej całej Aryi, która już w ogóle nie wygląda jak w książce. Chociaż jej wygląd mi w sumie nie przeszkadza, chodzi o to, że jest jej po prostu za dużo.
W książce najbardziej lubiłam Murtagha, szkoda, że w filmie go prawie nie ma. Szkoda, że cała znajomość Eragona i Murtagha ogranicza się do tego, że wsiedli na konie i od razu znaleźli się u Vardenów, hehe, szybko to wszystko szło w tym filmie.
Szkoda, że pominięto Angelę i Kotołaka. Wprawdzie Angela się pojawia, ale za to na bardzo krótko, a w książce lubiłam fragmenty z jej udziałem.
Końcowa bitwa jest do bani, strasznie krótka i nudna.
Niekóre teksty mnie bawiły, choć nie powinny.
Ale są też i dobre strony. Malutka Saphira jest przeurocza, śliczne, cudowne stworzonko o przepięknych oczkach, dla niej samej warto było wydać kasę rodziców na bilet Wink
Zdjęcia też mi się podobały, bardzo ładne scenerie, nie narzekam. Muzyka również fajna, przynajmniej mi pasuje. No i do tego postacie Durzy(jak gdzieś wyżej pisałam, do pewnego momentu, bo z czasem zrobił się zbyt dziwny) i Murtagha są fajnie zagrane, Brom w sumie też solidnie. I bardzo podoba mi się ten smok Galbatorixa na końcu, w ogóle ta scena była niezła, jak Galbcio przeciął mapę i pokazał się ten śliczny smok Very Happy
Ale film będę mogła tak porządnie ocenić dopiero jak zobaczę oryginał, bo dubbing polski jest OKROPNY! Jak ja nienawidzę dubbingu w filmach.
W sumie nie żałuję, że poszłam na ten film, ale szkoda, że się bardziej nie postarali, bo mogło z tego wyjść coś naprawdę fajnego, a tymczasem wyszedł przeciętniak. Zdecydowanie za krótki jest ten film jak na produkcję fantasy. Ale i tak uważam, że nie jest aż taki zły, jak niektórzy piszą.
Książki nawet mi się podobają, szczególnie "Najstarszy"(szczególnie pod koniec Wink), dzieła to nie są, ale przyjemnie mi się to czytało("Eragon" to pierwsza książka, którą przeczytałam po angielsku, potem zobaczyłam polskie tłumaczenie i się załamałam, nie polecam polskiego tłumaczenia, jest tandetne, nie wiem, jak mogli komuś za coś takiego zapłacić).
Film do książki się nie umywa, ale jak nie macie nic lepszego do oglądania, albo po prostu jesteście w nastroju na tego typu film, to można to oglądnąć, nie jest tak tragicznie. Chociaż dubbing jest naprawdę żałosny i przez to trudno ocenić ten film. Nie mogę krytykować twórców filmu za kiepski dubbing.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Czw 18:07, 28 Gru 2006 Temat postu:

Od razu zaznaczę, że recenzja Aayli, mogłaby być moją własną Wink

Spodziewałam się czegoś dużo gorszego po waszych wcześniejszych komentarzach, tymczasem byłam miło rozczarowana. Szłam do kina z negatywnym nastawieniem i zastanawiałam się czy w ogóle wysiedzę te 104 minuty na jednym miejscu... Okazało się, że wcale nie było tak źle!
Co zwraca uwagę i zasmuca - budżet. Widać, że był bardzo ograniczony, a szkoda bo gdyby dopracować niektóre sceny - byłyby naprawdę efektowne. W dodatku film jest straszliwie okrojony, zastosowano tam tak wiele skrótów, że aż głowa mnie rozbolała jak sobie pomyślałam ile istotnych wątków zostało pominiętych... Dużo tam nielogiczności i przeoczeń, które trudno będzie naprawić zważywszy na fabułe "Najstarszego". Prosty przykład - Teirm. Przecież, kiedy Roran ucieka wraz z wioską i trafia do Nardy (chyba tak to się nazywało), a potem barkami płynie to Teirmu, to spotyka tam Jeoda, który wcześniej gościł Eragona i Broma! Skoro wycięto w ogóle te sceny, to jakim cudem scenarzyści rozwiążą kwestię tego, że to od Jeoda bohater dowiaduje się o losach swego kuzyna i wojnie między Vardenami i Galbatorixem... Skomplikowali sobie sami sprawę, ale winę zwalam jedynie na ograniczone fundusze...
Podobnie sprawa się ma z Murtaghiem. Bardzo lubię tę postać, mniej więcej tak go sobie wyobrażałam, więc nie mam się do czego przyczepić. Odtwórca roli poradził sobie naprawdę dobrze, chociaż za wiele do zagrania nie miał, ale dobre i to... Zirytowała mnie tu jednak kolejna nielogiczność. W książce wyraźnie powiedziano, że Murtagha porwały urgale i zaciągnęły go w tunele pod górą, gdzie podejrzewano, że zginął. Podobny los spotkał Bliźniaków (których w ogóle pominięto Rolling Eyes ). Jestem bardzo ciekawa jak twórcy filmu wyjaśnią w drugiej części, że Murtagh przeszedł na stronę Galbatorixa i wykluł się dla niego Cierń. Przecież tego porwania nie było w końcu... Murtagh legalnie sobie siedział nad Eragonem jak ten się ocknął i świecił zębami w uśmiechu, a przecież TO KOMPLETNIE BEZ SENSU!
Wszystko w tym filmie jest nieco niedopracowane. Podobały mi się niektóre zdjęcia podczas przeprawy Broma i Eragona przez góry. Pierwszy lot z Saphirą, szwankował troszkę od strony wizualnej, ale ogółem rzecz biorąc to była ładna scena. Muzyka prosta, niezbyt oryginalna, ale pasowała do obrazu i nie drażniła, więc ok. Durza nieco irytował, chociaż przed bitwą w kryjówce rebeliantów, miał fajne ząbki (chociaż wcześniej ich nie było, popsuły mu się przed samą walką Wink ). W ogóle to chyba chodzimy do tego samego fryzjera i farbujemy włosy tę samą farbą, hehe. Durza był sztuczny, ale całkiem fajnie zrobiony, według mnie. Podobał mi się Brom, tak go sobie właśnie wyobrażałam. Uwielbiam Ironsa, a tu zdecydowanie zagrał najlepiej ze wszystkich, świadomie zbudował swoją rolę. Szkoda, że tak wcześnie ginie, no ale to było wiadome... Arya w ogóle nie podobno do tej z opisu Paoliniego, no ale w porządku. I tak mniej mnie denerwowała niż w książce Wink. Eragon... cóż... lalusiowaty taki jakiś, ale spodziewałam się, że zagra gorzej. Może będą jeszcze z niego ludzie. Jego postać wydała mi się w każdym razie bardziej sympatyczna niż ta, którą zbudował Paolini. Tak w ogóle to ... co to był za Farthen Dur?? Gdzie krasnoludy i ten wielki klejnot w kraterze, który miała rozbić Saphira? Co to za urgale były, które wyglądały jak jacyś dzicy barbarzyńcy, a nie rogate potwory? Confused Na każdym roku widać było oszczędności, ogromna szkoda!!! Końcowa bitwa była kiepska raczej, a walka z Durzą nieco śmieszna, szkoda mi tylko było ślicznej Saphiry, która otarła się o śmierć. Wg mnie wizja Vardenów była całkiem niezła - te bogate, złote stroje, takie arabskie klimaty, mrraauu. Tyle, że nadal to wszystko było wybitnie niedopracowane! Aż żal ściska! To mógłby być naprawdę bardzo fajny film fantasy... producenci się nie postarali, może nie wierzyli w tę historię... Cóż... Dubbing polski był śmieszny przede wszystkim, np ci nieszczęści "uzdrawiacze", którzy mieli pomóc Aryi, hahaha... LoL. Mam nadzieje, że "Najstarszy" będzie lepszy, bo książka mi się bardziej podobała i tak jak nie boli mnie zbytnio spieprzenie "Eragona" to "Najstarszego" tak łatwo nie wybaczę Wink ...
Ogółem - wcale nie jest tak źle jak piszecie. Atrakcyjność tego filmu wymaga odpowiedniego nastawienia. Ja nie oczekiwałam niczego szczególnego, dlatego zawiedziona nie jestem Razz. Czekam teraz cierpliwie jak zostanie zrealizowana część druga i chcę zobaczyć potyczkę Saphira/Eragon vs. Cierń/Murtagh xD.

Ps. Brom i Murtagh - sexy xD Hahahahaha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Czw 18:55, 28 Gru 2006 Temat postu:

Tak, bez sensu, że Murtagh nie zniknął na końcu. No właśnie, jeśli chodzi o to świecenie zębami, to trochę za białe ząbki Murtagh miał, Eragon zresztą też, ale rozumiem, w naszych czasach zęby muszą świecić w ciemnościach jak Rossowi w jednym z odcinków "Przyjaciół", hehe.
Bardzo mi brakowało rozbicia tego szafiru, to mogła być świetna scena. Urgali nie komentuję, hehe.
Bliźniaków specjalnie nie lubiłam, więc ich brak mi nie przeszkadzał.
Brom jest w porządku, ale Irons ma sporo świetnych ról na koncie i przy nich ta rola to nic nadzwyczajnego. Ale coś w sobie ten filmowy Brom ma, przyznaję Wink Czasem się zastanawiam, czy wszystko ze mną w porządku, bo jacyś niezbyt młodzi faceci mi się podobają, hehe. Ale Murtagh to jeden z wyjątków, naprawdę fajna postać, którą twórcy filmu niestety olali.
Ach, tak sobie pomyślałam, że Broma pewnie jeszcze bardziej polubię, jak zobaczę film w oryginale, bo Irons ma fajny głos Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Czw 19:08, 28 Gru 2006 Temat postu:

Cytat:
No właśnie, jeśli chodzi o to świecenie zębami, to trochę za białe ząbki Murtagh miał, Eragon zresztą też, ale rozumiem, w naszych czasach zęby muszą świecić w ciemnościach jak Rossowi w jednym z odcinków "Przyjaciół", hehe.


Niestety to jest problem w większości filmów tego typu Wink To znaczy "problem"... bez przesady, to jeszcze nie jest takie straszne w porównaniu z niektórymi ewidentnymi błędami. Zębów się w sumie nie czepiam Cool.

Cytat:
Bardzo mi brakowało rozbicia tego szafiru, to mogła być świetna scena.


Dokładnie. W ogóle to to miasto miało być krasonludzkie, z tego co pamiętam... ja jakoś tam krasnoludów nigdzie nie widziałam. W dodatku żadnego ekstrawaganckiego sufitu także nie. A szkoda.

Cytat:
Brom jest w porządku, ale Irons ma sporo świetnych ról na koncie i przy nich ta rola to nic nadzwyczajnego.


Zgadzam się, ale w porównaniu z innymi aktorami filmie (nawet genialnym Malkovichem, który się tu zmarnował wybitnie) wypadł najlepiej.

Cytat:
Ale coś w sobie ten filmowy Brom ma, przyznaję.


No ma, ma Cool Ja tam się przyznam po cichu, że mi się zawsze Irons podobał mimo, że ma już swoje lata Wink Hehe... Głos ma wspaniały, pamiętam jak w dzieciństwie oglądałam "Króla Lwa" bez polskiego dubbingu. Ach, Skaza... ** Razz Mam nawet jego piosenkę w oryginalnej wersji na dysku Wink

Cytat:
Czasem się zastanawiam, czy wszystko ze mną w porządku, bo jacyś niezbyt młodzi faceci mi się podobają, hehe.


Spokojnie, ja mam podobnie, więc jakby coś to obie jesteśmy nienormalne Laughing Zawsze jakieś pocieszenie!

Cytat:
Ale Murtagh to jeden z wyjątków, naprawdę fajna postać, którą twórcy filmu niestety olali.


Murtagh fajny, bardzo fajny. Po prostu postać wyrazista na tle takich przesłodzonych i przerysowanych z innych opowieści fantasy. Ma charakter, już pomijając to, że ma ładne oczy Wink.

Pzdr, Aaylo Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Artylerzysta


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z pięknej krainy...o nazwie Kowalewo

PostWysłany: Pią 8:04, 29 Gru 2006 Temat postu:

Murtagh jest rzeczywiście ciekawą postacią. Szkoda, że tak mało było go w filmie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Pią 11:34, 29 Gru 2006 Temat postu:

Hehe, ja też mam piosenkę Skazy na dysku, Kaileeno Very Happy Zresztą, w polskiej wersji też, bo obie mi się podobają.

A Malkovich może w kolejnych częściach będzie miał więcej do roboty, mam przynajmniej taką nadzieję.

Również pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Pią 13:37, 29 Gru 2006 Temat postu:

Cytat:
A Malkovich może w kolejnych częściach będzie miał więcej do roboty, mam przynajmniej taką nadzieję.


W sumie w "Najstarszym" wcale go nie ma... może w filmie będą jakieś sceny, kiedy np. wysyła żołnierzy w pościg za Roranem, albo jakimś cudem go dodadzą do bitwy (O ZGROZO - ZAMIAST MURTAGHA!! TO BY BYŁA KLęSKA!!!)... Nie wiem, zobaczymy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Pią 13:54, 29 Gru 2006 Temat postu:

hehe, ja również podzielam waszą "fascynacje" Murtaghiem. Baardzo lubię tę postac i ubolewam nad tym, ze tak mało go w filmie. Co do aktora grającego Murtagha to nie jest źle, wyobrażałam go sobie podobnie i z tego co słysze zagrał calkiem przyzwoicie Smile
No a Irons, hehe, też go (bardzo!) lubie, za głos i w ogóle, przystojny jest. Tak więc Aayla, Kalieena dołączam do Was Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Nie 22:29, 31 Gru 2006 Temat postu:

Na pewno nie wrzucą Galbatorixa do ostatniej bitwy zamiast Murtagha, tak daleko by się nie posunęli(chyba, hehe).

Elizabeth, witamy w klubie Very Happy

Tak sobie szukałam fragmentów po angielsku i cytatów na forach i spodobało mi się to, co Durza mówi do Eragona, kiedy ten chce uratować Aryę. Nie będę cytować, bo dokładnie nie pamiętam, ale to fajny tekst był. Po polsku niestety nie brzmiało to już tak fajnie(coś tam z mściwojem, hehe, jak można coś takiego wymyślić. Okropny dubbing!). Chciałabym zobaczyć ten film w oryginale.

Wie ktoś z Was gdzie można znaleźć fotkę małej Saphiry?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Nie 21:48, 28 Sty 2007 Temat postu:

Byłam w sobote w kinie...i...zawiodłam się, oczywiście wiedziałm czegi sie spodziewac, ale i tak mnie to uderzyło. Według mnie na podstawie takiej książki mogli stworzyc naprawde ciekawy film,a tu NIC. Nie ma się czym zachwycac (poza Murtaghiem i Bromem Wink) Ogromnie ubolewałam nad bitwą, która byla stanowczo za krótka i bardzo mi brakowało rozbicie tego kryształu Za mało było Murtagha, a za dużo Aryi. Film był za któtki... Jedyna scena, która mi się naprawde podobała to kiedy ukazał się smok Galbatorixa, fajnie zrobione czarne smoczysko, ładna to była scena. Ja podobnie jak Wy, w niektórych momentach się śmiałam zamiast siedziec w skupieniu. Rozśmieszyła mnie scena umierania Broma, nie wiem dlaczego, poprostu to było jakieś sztuczne i zbyt któtkie. Muzyka mi się całkiem, całkiem podobała, zdięcia również. Aktorzy w miare się spisali. Film według mnie dośc przeciętny, mogło byc lepiej..Sad
A co do polskiego dubbingu to zgadzma się jak najbardziej. Też mjnie bardzo rozsmieszyło słowo Durzy: Mściwoj..żałosne. AA i te drętwe rozmowy z Saphirą, a jej głos! Nie wiem, ale uważam, że dubbing jest okropny!
A Saphira mloda była prześliczna!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Kino i TV / Filmy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin