Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 20:35, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Na wstępie zaznaczę o czym napiszę: praca nr 1. Bo nr 2 mi się, osobiście, nie podoba.
Dobra, dobra. Zacznijmy może od tego, że NIE WIEM co napisać... Jestem pod OGROMNYM wrażeniem. Kot - jak żywy! Nie potrafię rysować zwierząt (ok, nie oszukujmy się - nigdy nawet nie próbowałam...), więc podziwiam wszystkich, którzy to robią.
Oczywiście bez jakiegoś "ale" się nie obejdzie, ale naprawdę nie znam się na proporcjach u czworonogów, więc to będzie takie czysto czepialskie zdanie amatora... Wydaję mi się, że oczy są odrobinę zbyt rozsunięte. Lewe oko jest zbyt daleko od nosa (wiadomo, że nie chodzi mi o same nozdrza, tylko ten ciemniejszy pasek sierści - wybacz, że wszystko tak umownie, ale znam się tylko na portretach ludzi...). Zauważa się to jednak tylko, gdy się chcę, więc nie psuje ogólnego efektu
Co jest tu najlepsze? Cieniowanie, oczywiście! Niezwyły realizm. W życiu bym czegoś takiego nie narysowała. Jesteś świetna, Aletheia, naprawdę
Niestety, nie jestem w stanie dodać niczego więcej, bo - jak pisałam wyżej - nie znam się na zwierzętach. A tymbardziej na zasadach ich portretowania Myślę jednak, że każdy doceni piękno tej pracy. Jest niezwykła
Ps. Narysuj portret człowieka, wtedy popiszę się jakimś profesjonalnym komentarzem...
Ostatnio zmieniony przez Kaileena_Farah dnia Wto 20:36, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 21:21, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Lewe oko, mówisz? Hmm, prawe jest jeszcze dalej... Powiedziałabym, że nie tyle zbyt daleko, co w nie całkiem właściwym miejscu, a w porównaniu z prawym robi wrażenie przymkniętego. Każde oko z osobna ujdzie, ale razem się nie zgrywają. Ale dodam, że wyłapałaś najsłabszy, najmocniej wymęczony, poprawiany punkt tego rysunku - właśnie to miejsce za (patrząc od nas) nosem. Nos wyszedł z początku za szeroki, więc poprawiałam go właśnie tam. Kosztem dopasowania do oka, jak widać...
Proporcje zawalam tradycyjnie Tym razem próbowałam nawet zaznaczyć odległości, ale jakoś nie pomogło... Muszę dodać, że i ja nie znam się na technicznych kwestiach zwierzęcych proporcji, w sensie zasad rysunku. Inna sprawa, że u kotów odległości uszu, oczu i całej reszty są bardzo zróżnicowane w zależności od rasy. A, jeszcze jedno, co byś powiedziała o jego wieku?
A cieniowaniem mnie zaskoczyłaś... To Ty właśnie wydajesz mi się mistrzynią w tym zakresie. Mój kociak nie jest wcale tak wyrzeźbiony jak by mógł. Jak powinien. Trochę też brakuje światła w sierści, prześwietlenia. Strasznie trudno modelować kosmatą bryłę...
Kaileena_Farah napisał: | Narysuj portret człowieka, wtedy popiszę się jakimś profesjonalnym komentarzem... |
Boję się... Chociaż... kto wie... Jak mnie znowu napadnie przypływ wariactwa, którego efekt wkleiłam parę stron wcześniej, w lutym... Ludzi rysowałam do tej pory... no, na pewno dałoby się zliczyć na palcach ręki. Ekhem, a ja też czekam na Twojego zwierzaczka. Specjalizacja dobra rzecz, ale prędzej czy później Cię to czeka... Wszystkie możliwe i niemożliwe tematy, znaczy. W szkole. Życzę powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 22:50, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Niesamowity ten kot! Ja nie umiem rysować tak realistycznych zwierzą i to jeszcze z sierścią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łapka
Nawigator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Shreveport, LA ;) Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 23:49, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Aletheia ten kot jest cudowny! Strasznie mi się podoba ta mordka Wąsy faktycznie mogłyby być troszkę wyraźniejsze, ale nie jest źle Oczy, moim skromnym zdaniem, są na swoim miejscu, jak i cała reszta
Więcej takich rysunków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Śro 0:11, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | Lewe oko, mówisz? Hmm, prawe jest jeszcze dalej... Powiedziałabym, że nie tyle zbyt daleko, co w nie całkiem właściwym miejscu, a w porównaniu z prawym robi wrażenie przymkniętego. Każde oko z osobna ujdzie, ale razem się nie zgrywają. Ale dodam, że wyłapałaś najsłabszy, najmocniej wymęczony, poprawiany punkt tego rysunku - właśnie to miejsce za (patrząc od nas) nosem. Nos wyszedł z początku za szeroki, więc poprawiałam go właśnie tam. Kosztem dopasowania do oka, jak widać...
Proporcje zawalam tradycyjnie Tym razem próbowałam nawet zaznaczyć odległości, ale jakoś nie pomogło... Muszę dodać, że i ja nie znam się na technicznych kwestiach zwierzęcych proporcji, w sensie zasad rysunku. Inna sprawa, że u kotów odległości uszu, oczu i całej reszty są bardzo zróżnicowane w zależności od rasy. A, jeszcze jedno, co byś powiedziała o jego wieku?
A cieniowaniem mnie zaskoczyłaś... To Ty właśnie wydajesz mi się mistrzynią w tym zakresie. Mój kociak nie jest wcale tak wyrzeźbiony jak by mógł. Jak powinien. Trochę też brakuje światła w sierści, prześwietlenia. Strasznie trudno modelować kosmatą bryłę...
Kaileena_Farah napisał: | Narysuj portret człowieka, wtedy popiszę się jakimś profesjonalnym komentarzem... |
Boję się... Chociaż... kto wie... Jak mnie znowu napadnie przypływ wariactwa, którego efekt wkleiłam parę stron wcześniej, w lutym... Ludzi rysowałam do tej pory... no, na pewno dałoby się zliczyć na palcach ręki. Ekhem, a ja też czekam na Twojego zwierzaczka. Specjalizacja dobra rzecz, ale prędzej czy później Cię to czeka... Wszystkie możliwe i niemożliwe tematy, znaczy. W szkole. Życzę powodzenia. |
Nic nie dodam w kwestii oczu, proporcji. Musiałabym przestudiować jakiś podręcznik, podejrzeć kilka innych prac - nigdy się tym nie interesowałam, a mój kocur to zwyczajny dachowiec, więc nie miałam okazji poznać żadnych innych, kocich ras Wiek? Hmmm... Powiedziałabym raczej, że to młody kot.
Ja mistrzynią cieniowania? Musiałabyś zobaczyć mnie przy pracy, jak rzucam wszystkim po pokoju, bo nie mogę dobrze cieniami nosa zaznaczyć... xD Męczę się OKROPNIE, żeby cokolwiek z tego mojego rysowania wyszło. Nigdy jeszcze nie byłam usatysfakcjonowana efektem końcowym. Poważnie. Może stawiam sobie poprzeczkę zbyt wysoko, ale... kurcze, patrzę na niektóre prace z digarta czy deviantarta i się załamuje. Ciągła potrzeba doskonalenia się jest nieodłącznym elementem nauki rysunku, ale są tacy, którzy mają, po prostu, TALENT. Tego nie da się nauczyć. Im piękne cieniowanie przychodzi - ot tak. Chcę kiedyś dojść do wprawy na tyle, by poświęcać uwagę bardziej istotnym elementom, np. włosom (mój najsłabszy punkt) i oczom (uwielbiam, gdy są dopracowane, ż y w e)... Mam nadzieję, że się uda. Będę do tego dążyć.
Niestety, wiem... Nie ciągnie mnie, po prostu, do niczego innego niż portrety. Na życie (a raczej na własną perkusję, aktualnie ) zarabiam, co prawda, projektami pamiątek i innych bzdur, ale ludzka twarz to coś, co w rysunku fascynuje mnie najbardziej... Nieograniczone pole do popisu - najlepiej, kiedy jest już kilka zmarszczek i jakiś nieprawdopodobnie trudny, charakterystyczny element, którego spieprzenie oznacza zerowy brak podobieństwa do modela... To dopiero wyzwanie!
Dobra, ciii, bo ja tu znowu o sobie... Już się zamykam.
Wrzucę jeszcze tak w podsumowaniu moje dzisiejsze bazgroły:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pan J. i rewolwery
Cienkopis, jakieś pół godzinki, format A4. Jeśli chodzi o ręce - tak ma być i koniec.
Dawno nie rysowałam żadnej grafiki. To była miła odmiana.
Ostatnio zmieniony przez Kaileena_Farah dnia Śro 0:13, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 0:14, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ha, kocham takie mordeczki! Wąsy to kwestia narzędzia, myślę że wiem co poprawić następnym razem. Więcej? Ech, skąd czas brać... Chętnie pożyczyłabym od tego futrzaczka jakieś zapasowe życie...
EDIT, bo to wyżej to było do Łapki.
Też ostatnio przekopywałam Deviantart i miałam ochotę zjeść ołówek ze wstydu, że papier psuję... Załamać się można. Całe szczęście, że jest też tam masa rzeczy wybitnie poprawiających humor i budzących osłupiałe myśli w tonie "Czy ci ludzie patrzą na to choć moment, zanim popędzą się chwalić...?! ". Może to wredne, ale jednak trochę człowieka ustawia do pionu...
Co do wieku kociaka - tak, na moim zdjęciu był młody kotek, na oko jakieś 4-6 miesięcy. Obawiam się, że go trochę postarzyłam... Ale z Twoich słów wynika, że nie jest tak całkiem źle.
A u Ciebie interesująca perspektywa. Tyle jestem w stanie powiedzieć o tej porze...
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Śro 0:27, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 20:58, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
Nie wiedziałam, gdzie to napisać. W końcu piszę tutaj, chociaż to nic artystycznego...
Mój zeszyt do polskiego
tył: [link widoczny dla zalogowanych]
przód: [link widoczny dla zalogowanych]
Trochę mi to zajęło, by musiałam go całego obkleić tym kolorowym papierem. Używałam taśmy dwustronnej, zakleiłam całe nożyczki i głęboko rozcięłam sobie palec, kiedy próbowałam je wyczyścić (wbrew pozorom nożyczki są ostre- ciągle mam bliznę )
Wiem, że nie jest bardzo starannie, że jest z lekka pognieciony i pobrudził się od noszenia w plecaku. Ale i tak go lubię.
Miło jest na polskim wyjąć zeszyt i zobaczyć Ich wszystkich...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Śro 21:35, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
Moim zdaniem jest rewelacyjny Od dawna planuje zrobić coś takiego ze swoimi zeszytami... problem w tym, że ich nie noszę W ogóle mało, co noszę do szkoły (jeśli w ogóle się w niej pojawiam), bo pogubiłam książki... Too cool for school
Ehhh, żebym jeszcze miała sprawną drukarkę... byłoby prościej zrobić jakiś fajny kolaż z Davidem i Stonesami, po czym przenieść to na okładkę zeszytu. Mam w ten sposób ozdobione trampki. Na przodzie jednego mam grafikę z moim D., na drugim napis Ziggy played guitar. Reszta podeszwy i materiału pomalowana wedle mojej własnej, psychodelicznej inwencji Pokazałabym, gdybym dysponowała aparatem, ale na takie luksusy nie zanosi się w najbliższej przyszłości...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 21:58, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
Dzięki
Tylko jeden zeszyt dostąpił szczęśliwej transformacji, bo reszta nie dość, że mała, to jeszcze nie traktuję ich za dobrze. A książek też nie noszę. Zazwyczaj mam zeszyty, jedzenie, coś do czytania i nuty na chór...
W przyszłym roku się może postaram i inne zeszyty też będą jakoś wyglądać, bo te, co mi w sklepie dają zazwyczaj są tragiczne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:20, 29 Maj 2008 Temat postu: |
|
Aletheia! Ta sierść! Oczy! Ślicznie! Rzeczywiście widać, że z tą odległością od nosa jest coś nie tak, ale zdecydowanie bardziej rzuca się w oczy "kudłatość" tego kota (Zwłaszcza na uszach) Gdybym to ja rysowała, pewnie wyszła by z tego jedna ciemna masa Ale twoje cieniowanie jest naprawdę dobre
Aletheia napisał: | Załamać się można. Całe szczęście, że jest też tam masa rzeczy wybitnie poprawiających humor i budzących osłupiałe myśli w tonie "Czy ci ludzie patrzą na to choć moment, zanim popędzą się chwalić...?! |
Dokładnie! Od razu lżej się robi, kiedy po obejrzeniu porażająco dobrze, szczegółowo i starannie wykonanych prac, można natrafić na koślawe "portrety" z "cieniowaniem" polegającym na "zrób gdzieś dużo kresek i rozsmaruj paluchem".
A to.. A, taka pierdółka zrobiona w szkole. Mam coraz większą wydajność, codziennie przyniosę coś do domu Trza umieć wykorzystać każdą chwilę luzu na lekcji , a takie.. No, nierealistyczne rysunki nie zajmują wiele czasu
Pierwszy tygrys jakiego narysowałam Nie patrzeć na łapy! Ciężko jest mi przerzucić się z na nie z kopyt.. Siła przyzwyczajenia - odruchowo chciałam mu nadać końskie cechy
[link widoczny dla zalogowanych]
A to jest staare, ale to chyba jedyny "obraz" jaki mam w domu. Nie cierpię malować Ślęczę nad papierem godzinami a efekt jest niewspółmierny do włożonej pracy -_- Tkwi sobie na wewnętrznej ściance półki, więc częściowo jest w cieniu.
A3, zwykłe plakatówki. I jakaś dziwna technika
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiem, że sporo tu błędów, ale myślę, że gdybym malowała to dzisiaj byłoby już lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 19:32, 29 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ten tygrys, to chyba jakaś krzyżówka z gepardem Fajna "kosmykowatość" sierści. Podoba mi się kształt pyska i niebanalnie rozwiązane wąsy. A u konia fajnie wyszła grzywa. I oko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 15:40, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Co mogę napisać? Koń jaki jest, każdy widzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 10:22, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
Jak zobaczyłam po raz pierwszy Twój rysunek, skojarzył mi się z kolorowanką Chodzi mi o dokładność z którą go narysowałaś, wszystkie "podociągane" linie i zwiewność grzywy i wstążki na szyi konia Naprawdę bardzo mi się podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 20:51, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ot takie coś. Nic specjalnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 22:04, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ha! Już mi ktoś kiedyś powiedział, że powinnam dorabiać sobie kolorowankami
Gochna, ten z profilu najbardziej Ci się udał Bardzo ładnie wyszedł Ci kształt pyska. I grzywa też (Fajnie, że tak zmienia, hm.. Kąt padania? Widać, że ma jakiś konkretny kształt ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 22:09, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
Dzięki
Alexa napisał: | I grzywa też (Fajnie, że tak zmienia, hm.. Kąt padania? Widać, że ma jakiś konkretny kształt ). |
Ale i tak sierści w ogóle nie umiem rysować, to była totalna prowizorka
Ostatnio zmieniony przez Gochna dnia Sob 22:09, 07 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 12:31, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
Zgadzam się - ten z profilu jest naprawdę fajny Okropnie podoba mi się kształt nosa
A co do tych kolorowanek - to święta racja
EDIT:
Ośmielę się dorzucić do zbioru naszego Kącika dwie swoje prace
Jedna została popełniona właściwie już dawno (na święta...?), a druga - parę dni temu. Pomimo tego, że skaner jak zwykle miał okazję do zrobienia sobie uczty zżerając cienie na rysunkach, mam nadzieję, że panów da radę rozpoznać
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Mrs.Sparrow dnia Pon 17:02, 09 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 17:24, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
Mrs. Sparrow!!!
Jak to się stało, że mnie tu wcześniej nie było i nie skomentowałam tych prac?! Są bardzo, bardzo dobre! I temat... A właściwie dwa "tematy" Bo i Rickman i Norton należą do czołówki moich ulubionych aktorów... Profesor Snape wyszedł komiksowo, ale cienie, włosy... wow! Poćwiczyłabyś trochę, dziewczyno! Ja tu widzę ogromny potencjał! Jedyne do czego przyczepię się na pierwszej pracy to niedopracowana, potraktowana po macoszemu dłoń. Co do reszty - nie mam wątpliwości... kolejny talent na Perle!
Edward pod względem rysunkowym podoba mi się mniej, aczkolwiek i tu widać całkiem ciekawą kreskę, a przede wszystkim SERCE do pracy. Całkiem przyzwoite proporcje i cienie.
Oby tak dalej!
Uffff... wdech, wydech... Premiera mojego dzieła... to musiało kiedyś nastąpić. Na początku wrzucam digartowy opis:
(fragment artykułu "On stworzył kobietę", opublikowananego w czerwcowym numerze "Przekroju", zdjęcie pochodzi właśnie z niego)
Chanel dała kobietom wolność. Yves Saint Laurent podarował im władzę. (...) Porzucił terytorium piękna, aby zapuścić się w tereny socjologiczne.
Dokonał rzeczy, która wielu wydaję się abstrakcją: za pośrednictwem swoich kolekcji prowadził dialog z kulturą i oddawał ducha epoki nie gorzej, niż czyniła to w latach 60. muzyka Beatlesów czy filmy z Marlonem Brando. W 1963 roku Saint Laurent zaprojektował ubranie, które dziś traktujemy jako oczywisty element garderoby. Ale wówczas garnitur ze spodniami dla kobiet, które właśnie wychodziły z kuchni pełnej dzieci i walczyły o swoje prawa, wywołał szok. (...) Dał nowoczesnym, aktywnym kobietom to, czego im brakowało: wybór i swobodę.
Początkowo zdarzało się, że elegantki noszące androginiczne stroje YSL budziły zgorszenie i były wypraszane z restauracji w Londynie czy w Nowym Jorku. (...)
Marzyło mu się zniesienie granic między gałęziami sztuki - chętnie czerpał pomysły z malarstwa. (...) Projektował też kostiumy do filmów, głównie tych z udziałem jego wieloletniej muzy, Catherine Deneuve. (...)
- Dobre ubranie to paszport do szczęścia - mawiał projektant, a gdy żegnał się ze światem mody, tak podsumował swoją karierę: - Czuję, że stworzyłem garderobę współczesnej kobiety.
Zmarł w niedzielę, 1 czerwca 2008, w Paryżu w wieku 71 lat.
(Mój pierwszy w życiu akt. Wystarczyło jedno spojrzenie na zdjęcie z artykułu i wiedziałam, że muszę je narysować. Czas pracy, ok. 6 godzin; głównie miękkie ołówki (3 i 4B, szkic HB ). Pasek widoczny pośrodku to wina skanowania w częściach - format większy niż zwykle, A3. Mam nadzieję, że nie wpłynie na ocenę samego rysunku. Starałam się dodać coś od siebie, a nie tylko kopiować fotografię. Co jeszcze?... Floydzi, Policjanci i mój David w głośnikach. Wena zabójcza. I to by było na tyle...)
I...
[link widoczny dla zalogowanych]
Yves Saint Laurent, drogie panie
I hope you like it.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 18:24, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | Jedyne do czego przyczepię się na pierwszej pracy to niedopracowana, potraktowana po macoszemu dłoń. |
No właśnie im dłużej się przyglądam Snape'owi, tym mam większą pewność, że lepiej by mu było, za przeproszeniem, ręką obciąć..
Bardzo dziękuję za komentarze i rady
A co do Twojej pracy, Kaileeno - wow. Wielkie, wielkie wow. Trudno uwierzyć, że to rysunek, a nie przerobione zdjęcie. Po prostu świetnie - proporcje, włosy, światłocień... Byliby głupcami, gdyby nie przyjęli Cię do wymarzonego LO. Praca jest genialna. Chyle kapelusza przed talentem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 18:43, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
Rad jeszcze żadnych nie było, ale będzie jedna... pierwsza i podstawowa: szkicuj sobie oddzielnie wszystkie elementy, z którymi sobie nie radzisz. W Twoim przypadku, na pewno, będą to ręcę. Męcz je i modelu światłocieniem, dotąd, aż będą wyglądały porządnie, o! Efekty gwarantowane, chociaż potrzeba do tego cierpliwości.
I dziękuję pięknie za ocenę... Nie wyszedł idealnie, ale jestem z niego nawet zadowolona... no dobra... na tyle zadowolona, że wylądował nad łóżkiem
Wrzucę jeszcze raz, wraz z tekstem tutaj, żeby nie trzeba było cofać się na poprzednią stronę
(fragment artykułu "On stworzył kobietę", opublikowananego w czerwcowym numerze "Przekroju", zdjęcie pochodzi właśnie z niego)
Chanel dała kobietom wolność. Yves Saint Laurent podarował im władzę. (...) Porzucił terytorium piękna, aby zapuścić się w tereny socjologiczne.
Dokonał rzeczy, która wielu wydaję się abstrakcją: za pośrednictwem swoich kolekcji prowadził dialog z kulturą i oddawał ducha epoki nie gorzej, niż czyniła to w latach 60. muzyka Beatlesów czy filmy z Marlonem Brando. W 1963 roku Saint Laurent zaprojektował ubranie, które dziś traktujemy jako oczywisty element garderoby. Ale wówczas garnitur ze spodniami dla kobiet, które właśnie wychodziły z kuchni pełnej dzieci i walczyły o swoje prawa, wywołał szok. (...) Dał nowoczesnym, aktywnym kobietom to, czego im brakowało: wybór i swobodę.
Początkowo zdarzało się, że elegantki noszące androginiczne stroje YSL budziły zgorszenie i były wypraszane z restauracji w Londynie czy w Nowym Jorku. (...)
Marzyło mu się zniesienie granic między gałęziami sztuki - chętnie czerpał pomysły z malarstwa. (...) Projektował też kostiumy do filmów, głównie tych z udziałem jego wieloletniej muzy, Catherine Deneuve. (...)
- Dobre ubranie to paszport do szczęścia - mawiał projektant, a gdy żegnał się ze światem mody, tak podsumował swoją karierę: - Czuję, że stworzyłem garderobę współczesnej kobiety.
Zmarł w niedzielę, 1 czerwca 2008, w Paryżu w wieku 71 lat.
(Mój pierwszy w życiu akt. Wystarczyło jedno spojrzenie na zdjęcie z artykułu i wiedziałam, że muszę je narysować. Czas pracy, ok. 6 godzin; głównie miękkie ołówki (3 i 4B, szkic HB ). Pasek widoczny pośrodku to wina skanowania w częściach - format większy niż zwykle, A3. Mam nadzieję, że nie wpłynie na ocenę samego rysunku. Starałam się dodać coś od siebie, a nie tylko kopiować fotografię. Co jeszcze?... Floydzi, Policjanci i mój David w głośnikach. Wena zabójcza. I to by było na tyle...)
I...
[link widoczny dla zalogowanych]
Yves Saint Laurent, drogie panie - "ostatni z wielkich projektantów"...
Jeszcze raz dziękuję za ocenę, Mrs. Sparrow!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 22:22, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | Wrzucę jeszcze raz, wraz z tekstem tutaj, żeby nie trzeba było cofać się na poprzednią stronę |
Bucha od Ciebie radością z kawałka udanej roboty! Znany mi objaw A przyznam, że też mi się podoba. Zresztą zawsze kiedy otwieram coś nowego z Twojej ręki, zaliczam dobrą chwilę oszołomionego zachwytu. A potem zaczynam kombinować, do czego by się tu przywalić, żeby chociaż poudawać, że nie gapiłam się bezmyślnie
Dobra, do rzeczy, tym razem zacznę od minusów (a ciężko się nakombinowałam, żeby jednak jakieś wytknąć, masz co zamawiałaś ).
Błąd dość poważny - prawy obojczyk. Jakoś dziwnie to wygląda, jak jakiś całkiem niespotykany w człowieku element. Dziwne miejsce i dziwne cienie, trudno określić na co właściwie się patrzy, jakby coś obcego zostało tam położone.
Pewne wątpliwości nasuwa mi też zarys sylwetki, konkretnie zwężenie torsu w dół. Widać, że to lekki skrót perspektywiczny, ale dopiero na drugi rzut oka. Na pierwszy, wrażenie jest trochę... no nie wiem. Ale nie traktuj tego zbyt poważnie, to tylko moja niepewność.
Ostatnie zastrzeżenie - hmm, trochę za dużo cienia na postaci, w stosunku do tła. Wolałabym trochę więcej kontrastu. Niechby trochę się wysunął... rozświetlił
Dobra, tyle czepialstwa, teraz co mi się podoba (znaczy - tak szczególnie )
Niezmiennie (poza tymi powyższymi wyjatkami) jestem oczarowana plastycznością Twojego światłocienia. Wspaniałe są te drobne, głębokie cienie na twarzy! Świetnie też zaznaczone fałdy skóry.
Co jeszcze... Jakimś niepojętym dla mnie sposobem udało Ci się "wysunąć" okulary, tak że widać drobną różnicę odległości, między "planami" twarz-oprawki. Widać też skupienie światła, odblask od szkieł, szczególnie lewego, podoba mi się.
I jeszcze coś co było Twoim słabszym punktem (relatywnie i oceniając na poziomie mistrzowskim ) - włosy. (Jako masa, bryła, bo pojedyncze to co innego, te kreślisz świetnie.) Wyszły Ci tutaj dużo lepiej, nareszcie widać coś żywego, wijącego. Widać rzeczywiście masę włosów, a nie zwiniętą szmatę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 23:23, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
Tak! Podoba mi się, przyznaję... I to wcale nie ze względu na modela!
Po pierwsze, jak zwykle, dziękuję za wyczerpującą ocenę, Aletheia! Uwielbiam czytać Twoje komentarze. Dążę ciągle do osiągnięcia takiej perfekcji, byś minusów żadnych nie odkryła...
Obojczyk. Tak, tak - wiem! Nie Ty jedna wskazałaś go, jako największą wadę rysunku. I ja także widzę, że coś z nim nie tak, ale za późno już na poprawki... Trudno. Jest, jak jest i następnym razem - miejmy nadzieję - będzie lepiej Co do zarysu sylwetki... Tak, to taka perspektywa. Siedząc, jest pochylony w przód, a jednocześnie cały ciężar ciała opiera się na ręce (w oryginale jest też druga, oparta na łydce tej nogi z przodu... niestety - nie zmieściłam tego na skromnym formacie A3, a szkoda, bo ta druga dłoń jest, po prostu, po mistrzowsku "pocieniowana" i wyjątkowo piękna).
Co do kontrastów - tu akurat trzymałam się oryginalnego zamierzenia fotografa Bez szaleństw. Myślę, że to kwestia gustu... częściej rysowałam pracę o mocnych, odznaczających się od reszty cieniach, czy plamach światła, ale aktualnie mam ochotę na małą odmianę
Z twarzy jestem bardzo zadowolona. Odrobinę ją "spłaszczyłam" w stosunku do oryginału - Yves miał podłużną, szczupłą twarz, bez wyraźnie zaznaczonych kości policzkowych. Powiedzmy sobie szczerze... to trochę (podkreślam "trochę", bo zdjęcie i tak i tak rzuciło mnie na kolana ...) nie w moim typie, więc postanowiłam go "upiększyć" w moim stylu, hehe
Cieni bałam się, jak cholera! Nigdy, tak na dobrą sprawę, nie modelowałam ludzkiego ciała. To było wyzwanie. Zwłaszcza, że profesjonalna, rasowa, b&w fotografia "z epoki", ma swój klimat i uchwycić jej niezwykłą atmosferę i światłocień jest bardzo trudno... Cieszę się, jeśli chociaż w połowie praca broni się na tej płaszczyźnie.
Jego okulary mnie zachwyciły. Pracowałam nad nimi dobre 40 minut. Chciałam wiernie oddać kształt oprawek. Jest dosyć nietypowy, a ja - jako maniaczka wszelkich szkieł - nie mogłam wręcz pominąć najdrobniejszych szczegółów! I'm glad you like it
I te nieszczęsne włosy... Przyłożyłam się trochę i wyszło, jak wyszło. Nadal nie idealnie, ale chyba robię postępy... Może w przyszłości nie będą sprawiać mi żadnych problemów. Na razie... jeszcze długa droga przede mną.
Heh. Jeszcze raz dziękuję za ocenę, Alatheia!
Ostatnio zmieniony przez Kaileena_Farah dnia Pon 23:25, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 19:09, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dobra... będzie double, no ale cóż zrobić?
[link widoczny dla zalogowanych]
A3, 2 godziny roboty, ołówek 2B.
Pisać kto to? Chyba nie trzeba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 19:50, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jak dla mnie, to musisz mi powiedzieć
Ale rysunek ogółem piękny
Ja to nie umiem tak rysować Aż żal mi siebie
Ale zobaczcie, jakie boa zrobiłam xD
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy myśleliście kiedyś, żebym ja była zdolna? xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 22:08, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Daviiid! Karottka, masz go na avatarze Kaileeny.
Bardzo ładnie... Widać, że ma oczy różne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|