Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 22:54, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dziękuję. Jutro postaram się narysować coś porządnego, poświęcić pracy więcej czasu... Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 22:58, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja się na rysunku nie znam zupełnie. Aletheia pewnie zaraz wyłapie jakieś mankamenty . Ale chciałam zauważyć, że coraz lepiej oddajesz podobieństwo do modela . Nawet jeśli to był szczególny przypadek, rysowany ze szczególnym uczuciem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 23:01, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Porządnego? Więcej czasu? Kaileena, jesteś strasznie wymagająca względem siebie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 23:58, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dzięki, Ana. Starałam się... chociaż na samym początku już miałam ochotę rzucić wszystko, bo za nic w świecie nie chciał wyglądać, jak Bowie. Nadal mam wrażenie, że tak nie wygląda. Krytyczna jestem też dlatego, że rysowałam z jednego ze swoich ukochanych zdjęć i porażka byłaby szczególnie bolesna, gdyby nie udało się uchwycić podobieństwa. Cieszę się w każdym razie, że się podoba.
Czy ja wiem, czy "strasznie"? Chciałabym narysować coś, co spodoba się mi samej i zachwyci innych. Dopiero wtedy - będę miała z tego jakąś satysfakcję. Taka już ze mnie egoistka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 10:11, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
O, teraz widzę
Nooo... Super ci wyszedł Tylko nie wiedziałam, że ma różne oczy xD Ale to drobniacha Ja wam zazdroszczę takiego talentu Ile czasu malujecie swoje rysunki? Tak z ciekawości
Kaileena, to nie bądź taka - wszak masz nasze potwierdzenie, że nam się podoba Poza tym nikomu nie podobają się własne prace... Artysta nie potrafi ocenić swojego instrumentu, w tym przypadku ołówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 10:17, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
To egoizm? To chyba naturalne. Każdy tworzy przede wszystkim z myślą o sobie i choćby nie wiem jak piano nad jego dziełem nie będzie z niego zadowolony, jeśli sam go nie lubi. A i nie ma nic dziwnego w tym, że cieszy radość z tego, co się stworzyło. Ja przynajmniej tak mam jak piszę. Przede wszystkim ja muszę być zadowolona. A jeśli to, co napisałam, poruszy choć jedną osobę, to czuję, że moja praca miała sens.
Ostatnio zmieniony przez Anajulia dnia Śro 10:22, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 12:32, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
O, mądre słowa, te wyżej...
Co do portretu... nadal mam się czepiać?
Po pierwsze, cała sylwetka zlewa się z tym czymś z tyłu. Był oparty o coś jasnego, tak? Nie widzę gdzie jeszcze on, a gdzie już to coś.
Po drugie, oczy, owszem, różne. Ale wyszły raczej nie nierówne źrenice, tylko różne kolory. Czy o to chodziło?
Po trzecie, górna warga ma stanowczo za głęboki cień. Wygląda jak dziura, a plamki światła kontrastują jakby były zębami gdzieś w głębi, głupie wrażenie.
Oż, kurczę, dumna z siebie jestem, wyrabiam się w szukaniu dziur w całym...
Dobra, a teraz powyższe należy odkreślić grubą krechą i przechodzimy do wrażenia ogólnego. Tradycyjnie bardzo pozytywnego.
Przemyślane rozplanowanie tła, podobają mi się te kontrasty, podkreślają co trzeba. Przy tym czarne jest naprawdę czarne, nie widać błysku ołówka, składowych kresek... Wyrazy podziwu. I zazdrości... I to się udało uzyskać 2B? Podkręciłaś kontrast skanera, czy co? Jak na skan w czerni-bieli jakoś za dobrze wygląda, może skaner też powinnam podziwiać
Bardzo fajne włosy, czuć (właśnie - czuć) takie... miękkie i ostre zarazem nastroszenie.
A co do wymagań względem siebie - zarówno 100% (we własnej ocenie) sukcesu, jak 100% porażki odbierają człowiekowi chęć do dalszych prób. Dalszej zabawy. Najlepiej zachęca jakieś 70-80%, też tak czujecie?
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Śro 12:34, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Śro 20:49, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dziękuję za komentarz, Aletheia. Jak zwykle - będę miała wszystkie Twoje uwagi na względzie.
Uwświadomiłam sobie wreszcie, co jest moim podstawowym problemem w rysunku - styl. Raz rysuję tak, raz inaczej. Wciąż poszukuję. Postanowiłam dzisiaj narysować coś bez wzorowania się na cudzych sposobach portretowania, bez żadnego kopiowania. Coś szybkiego, mocnego, swojego.
Nie mam nic na obronę tej pracy. Mogę jedynie powiedzieć, że ja jestem z niej bardzo zadowolona (sic!), bo... jest tylko i wyłącznie moja. Drogie panie (bo panowie się tu nie udzielają raczej), tak oto rysuję prawdziwa Kaileena. W dodatku zajmuje jej to całe 10 min, nie licząc bolesnego, przepełnionego cierpieniem procesu skanowania...
[link widoczny dla zalogowanych]
(A3, ołówek 2B)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 11:45, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
Kaileena, swojskie najlepsze Rysunek piękny, mogę powiedzieć
Zaprezentuję wam coś
[link widoczny dla zalogowanych]
To mój wymarzony domek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łapka
Nawigator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Shreveport, LA ;) Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 16:03, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
Moje najnowsze dziecko: [link widoczny dla zalogowanych]
Kiepska jakość, co jest niewątpliwą zasługą mojego skanera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 22:02, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
Wrażenie futra - jest. Oprócz tego - nie mój klimat, nie moja działka... ciężko mi napisać coś konkretnego.
Moje najnowsze arcy-arcydzieło, czyli pseudoartyzm w czystej postaci:
[link widoczny dla zalogowanych]
(żółte paski są w modzie, ekhem.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Czw 18:54, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Niesamowity światłocień! P-I-Ę-K-N-E!
Kaileena, kurczę no! Ja naprawdę nie jestem w stanie niczego innego powiedzieć o twoich rysunkach, jak to, że są PIĘKNE (piękne, piękne, piękne!) i profesjonalne.
Mój wiersz.
Pisany kilka miesięcy temu. Prosty, dynamiczny, jak z bicza trzasł rymy. Bez zabawy słownej. Sucho. Szast-prast! .
Trybik w maszynie
Wstać, ubrać się, śniadanie zjeść.
Buziaka żonie i do pracy – cześć!
Harować nie w swoim zawodzie, do domu późno wrócić.
Obiad zjeść, gazetę przeczytać, z dziećmi się pokłócić.
Piwo wypić, telewizor włączyć,
oglądanie o północy skończyć.
Umyć się, kolację zjeść.
I do spania – cześć!
Codzienna codzienność.
Nudne nudziarstwo.
Monotonna monotonność,
- życiowa bezbarwność.
Żyć, by przeżyć.
Przeżyć, by umrzeć.
Umrzeć – bo tak.
To nie życie – to życia wrak!
Trybik w maszynie
Wioślarz na okręcie
Wskazówka w zegarze
Chodzi – bo musi
Wiosłuje – bo każą
Tik-tak! Tik – tak!
Życie leci.
Sok młodości uleci!
Trybik w maszynie – ginie.
Jednostka ludzka mało znacząca,
Ogłupiałe społeczeństwo – kasta rządząca.
Nie ma JA, jest my
To nie życie – to koszmarne sny!
-lecz to wszystko na niby-
To marzenie we śnie.
Ja marzę. Ja śnię.
No właśnie. Jestem trybikiem – NIEEE!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Czw 19:02, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dzięki, Elizabeth. Na poezji nie znam się kompletnie, ale mogę napisać Ci tyle - to raczej tekst nadający się na słowa piosenki, niż pełnokrwisty wiersz. Popracowałabym nad rymami, bo kuleją, ale ogółem - podoba mi się. Szybki, lekki, bez szaleństw. Nic odkrywczego, ale sztuka nie zawsze polega na poruszaniu ważnych tematów, prawda?
A ode mnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Namazany wczoraj, kolejny z serii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 20:10, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Bosko rysujesz
Elizabeth, twój wiersz to normalnie poezja xD Ja pracuję nad czymś w typie ,,do piosenki", ale nie wiem, co z tego będzie... Muszę to jeszcze przecież wcielić w życie i wam pokazać, jeśli oczywiście tym was nie zanudzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 21:56, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jakieś słowa się pojawiły, to idę się powymądrzać .
Poezja to nie moja działka wprawdzie, zwłaszcza, że ogólnie rzecz biorąc za poezją nie przepadam. Ale Twoje wiersze obserwuję, Elizabeth, z zafascynowaniem. Mam wrażenie, że siadasz do nich ot tak i kreślisz je w parę minut, mylę się? Tak czy owak, tchną lekkością, swobodą, łatwością składania rymów, bez względu na to, czy coś tu jeszcze można doszlifować, bez względu na wartość przekazu, itd. Po prostu masz talent do bawienia się słowami, masz wyczucie rytmu, niebanalne skojarzenia i aż się prosi, byś to jakoś w życiu wykorzystała . Boję się powiedzieć "poszlifuj", "przemyśl", "napełnij czymś więcej tę formę", bo to może zabić ową lekkość, figlarność. Ale gdyby Ci się udało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Pią 9:53, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dzięki Kaileena.
Anajulia napisał: | Mam wrażenie, że siadasz do nich ot tak i kreślisz je w parę minut, mylę się? |
Nie mylisz się. Dokładnie tak robię. Mam pomysł, jakieś mglisty temat i zaczynam bazgrać. Szybko, dynamicznie, nie myśląc głęboko, bo boję się, że stracę wizję. Kreślę niemiłosiernię, kaleczę kartkę i bazgrolę namiętnie . Po napisaniu takiego czegoś zostawiam wierszydło na jakiś czas. W nienaruszonej formie. Wrzucam do teczki i wyciągam za jakiś czas. Wtedy patrzę i naczej, poprawiam niedociągnięcia, szlifuję.
Generalnie na tym to moje pisanie polega.
Cytat: | Tak czy owak, tchną lekkością, swobodą, łatwością składania rymów, bez względu na to, czy coś tu jeszcze można doszlifować, bez względu na wartość przekazu, itd. Po prostu masz talent do bawienia się słowami, masz wyczucie rytmu, niebanalne skojarzenia i aż się prosi, byś to jakoś w życiu wykorzystała . Boję się powiedzieć "poszlifuj", "przemyśl", "napełnij czymś więcej tę formę", bo to może zabić ową lekkość, figlarność. Ale gdyby Ci się udało... |
Dziękuję.
Co do podszlifowania rymów i formy...Hmmm, w tym wierszu nic już zrobić nie umiem. To całość, skończona praca. Nie potrafię jej zagłębiać ponownie. Nie da się.
Natomiast to co obie mówicie Kaileena i Ana - pomyślę nad tym. Ale jak tlumaczę, przez wzgląd na to JAK tworzę te wiersze myślę, że ciężko będzie pisać inaczej. Ale...wszystko przede mną. Dziękuję za opinię .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 15:08, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
Doskonały pomysł! Napisać szybko, bez namysłu i odłożyć na jakiś czas. A potem poszlifować, bo przecież każdy brylant jest wyszlifowany .
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pią 17:33, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
A ja coś nabazgroliłam...
[link widoczny dla zalogowanych]
Może się domyślicie, co to za pan, bo podobny nie jest do siebie w ogóle Takie efekty nie trzymania długopisu w celach rysowniczych od wielu wielu miesięcy... Hm, powiększyć trzeba, bo w takim rozmiarze masakrycznie wygląda:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 19:38, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
Wygląda, jak Mohammed Alli (czy jakoś tak) - mój anestazjolog xD No, może poza tymi wielkimi oczami, bo tamten miał dosyć drobne
Ale i tak zapytam: co to za pan? Bo pana ane. raczej nie znasz, przypuszczam
Eee... I tak jest super rysunek
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pią 20:39, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
Otóż w zmaierzeniu miał to być zacny pan Gregory House, ale mu nie wyszło...
Ogólnie nie wyszło dobrze ze względu na technikę, jaką się posłużyłam, a mianowicie długopis. Z daleka rozmazane (bawiłam się w zmienianie kolorów, bo w rzeczywistości długopis był niebieski) a z bliska widać zbyt dużo niedociągnięć, luki, niezamalowane plamy.. blech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 4:06, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
KresKa napisał: | A ja coś nabazgroliłam...
[link widoczny dla zalogowanych]
Może się domyślicie, co to za pan, bo podobny nie jest do siebie w ogóle Takie efekty nie trzymania długopisu w celach rysowniczych od wielu wielu miesięcy... Hm, powiększyć trzeba, bo w takim rozmiarze masakrycznie wygląda:/ |
House'a to to nie przypomina, aczkolwiek jest ciekawe. Naprawdę lubię takie bazgroły. Tyle mogę napisać na tą chwilę, o 5 rano, po nieprzespanej nocy. Chyba zacznę łykać jakieś prochy, bo wena twórcza odbiera mi resztki tzw. "normalnego funkcjonowania" -.-"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 20:55, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
Wczoraj na ,,odwal się" wyżyłam myśli w krótkim wierszyku
Otwieram okno... I co tam widzę?
Słony deszcz pada na szarą ulicę.
Między rzęsami bawią się łzy...
I tak myślę - czemu właśnie ty?
Bez pożegnania z Polski wyjechałeś
i nawet, i za nic się nie pożegnałeś.
Więc powiedz mi: czemu tak postąpiłeś?
Czy może jakiś plan wymyśliłeś?
Pytam cię: Czemu? No, czemu?
Nawet jeśli to było dwa lata temu,
to o tym zapomnieć nawet nie myślę.
Co tam mi szepcze w moim umyśle?!
Wciąż tylko szepty, rady, przestrogi,
a ja mam wybierać tylko kierunek drogi?
To moje życie i moja sprawa,
czy będę płakać i się poddawać,
czy raczej powiem: Wytrzymam! I tyle.
Przez skrzyżowanie bajkę z życiem mylę.
W moje życie wszedł sam Popu Król,
lecz nie naszego kraju, ale tylko mój.
Michael Jackson - Czarny czy Biały?
Swojego stylu bronić jest śmiały.
I co ja mam zrobić? Chyba się godzić...
Mojego serca nikt nie rozumie,
lecz Michael próbuje i czasami umie.
Ale gdzieś w środku, głęboko w duszy,
czekam na twój powrót, który mnie wzruszy...
I taka piosenkopodobna nie wiedzieć, jak ją nazwać ,,strona łez zmarłej panny młodej"
Emilia czekała rok
na swój ślub z ukochanym...
Lecz umarła z tęsknoty
w sukni ślubnej i w welonie.
Gnijąca panna młoda
czeka wciąz na niego.
Ukochanego ze swych snów,
przed ołtarzem stoi.
Czekała ponad 5 lat,
lecz niestety bezskutecznie.
Teraz żyje poza grobem,
samotnie gra na pianinie.
Melodia powolna jest,
raz wysoko, raz nisko gra.
Lecz tak piękna jest, że może
wzruszyć do łez człowieka bez serca.
Gnijąca panna młoda
czekała wciąż na niego.
Lecz jedyne co pozostało jej po nim to
gorzkie łzy żałoby.
Podoba się? Piosenka miałaby więcej rymów... I oczywiście lepszy rytm
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 22:27, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
Szczerze? Nie. Jednak nie pozostawię Cię bez wyjaśnienia, co i jak, bo to by było nie w porządku... jeśli krytyka to tylko konstruktywna!
Pierwszy wiersz - szwankuje forma. Nie jestem wielką znawczynią poezji, ale i jako kompletny laik potrafię ocenić, czy coś się trzyma kupy, czy nie. Zgrzyta treść, zgrzytają rymy. Przeczytaj sobie sama, na spokojnie. Chociażby to:
"Bez pożegnania z Polski wyjechałeś
i nawet, i za nic się nie pożegnałeś."
Albo to:
"Wciąż tylko szepty, rady, przestrogi,
a ja mam wybierać tylko kierunek drogi?"
Tylko, tylko, tylko, tylko....? Musisz pilnować tych powtórzeń.
I co do treści samej w sobie... nie przekonuje mnie. Nie mam pojęcia, co robi tam MJ. Rozumiem, że jest dla Ciebie ważny, ale... hmmm. On tam zwyczajnie nie pasuje. Nie i koniec. To mnie znokautowało:
"Mojego serca nikt nie rozumie,
lecz Michael próbuje i czasami umie."
Moim zdaniem to takie pisanie do szuflady i nic więcej. Nie wiem, czy będą z Ciebie ludzie, czy nie, ale na razie nie radzisz sobie z budową wiersza, z przekazaniem odpowiednich uczuć... Mam nadzieję, że weźmiesz sobie to, co napisałam, do serca i zrozumiesz, że to nie moja złośliwość, tylko próba krytyki, która może Ci pomóc. Nie pisz, żeby pisać. To na nic. Albo masz temat i natchnienie, albo nie... Amen.
Drugi wiersz jest lepszy, ale nie ustrzegłaś się błędów. Nie wiem. Nie potrafię tego nazwać, określić, bo zwyczajnie nie znam się na tych wszystkich, poetyckich terminach, ale coś mi zgrzyta i do siebie nie pasuje - jak poprzednim razem. Treść... wiadomo czego dotyczy. Interpretacja, jak interpretacja. To wszystko widzieliśmy w filmie. Banalna jest końcówka i - o ironio - najlepsza:
Melodia powolna jest,
raz wysoko, raz nisko gra.
Lecz tak piękna jest, że może
wzruszyć do łez człowieka bez serca.
Ja bym napisała to tak:
Melodia powolną jest,
raz wysoko, raz nisko gra
Lecz tak piękna, że może
wzruszyć do łez człowieka bez serca
O!
-------------------------------------------------------------------------------
A od siebie dodam kilka swoich nowych rysunków, których tu nie wrzucałam. Może się spodobają.
1. [link widoczny dla zalogowanych] Nie mam nic na swoją obronę. Dwa latynoskie ciacha w wydaniu komiksowym. I tyle.
2. [link widoczny dla zalogowanych] Cedric Bixler-Zavala (wokalista Mars Volty, na moim avatarze po prawej)... Trochę nad nim siedziałam, ale bez szaleństw.
3. [link widoczny dla zalogowanych] Moje pierwsze próby malarskie, czyli Omar Rodriguez-Lopez (gitarzysta Mars Volty) w wersji pop art.
4. [link widoczny dla zalogowanych] Dawno czegoś takiego nie rysowałam... od czasów Zeppelinów bodajże. Bardzo szybki szkic, z którego - o dziwo - jestem zadowolona.
I hope you like it... no i miło by było gdyby ktoś pokusił się o jakiś dłuższy komentarz. Najlepiej krytyczny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 23:46, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
Ode mnie krytyki nie usłyszysz, bo jestem i młoda, i głupia, i jeszcze głupsza
Ogólnie podobają mi sie rysunki.
Co do wierszy - jak już wcześniej napisałam, to było na ,,odwal się" i w ogóle wiem - nie miało sensu. Biorę sobie do serca twoje uwagi, ale jednak warto sobie powiedzieć, że nie od razu człowiek jest... Jakimś poetą (nie przychodzą mi do głowy nazwiska), a ja jeszcze nie zaczęłam gimnazjum i nie miałam okazji, by się nauczyć i - co ważniejsze - wykorzystać tego w praktyce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łapka
Nawigator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Shreveport, LA ;) Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 20:29, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Coś ode mnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę stare już, ale zawsze coś. Poza tym tego chyba jeszcze nie pokazywałam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|