Wampiryzm

Scarlett

Tak tak, to że np są "sługami diabła" jest nie do końca prawdą, w dużej ilości książek czy filmów. Np w True Blood - Bill stara się przekonać ludzi, że są nie obracają się w proch gdy tylko zobaczą krzyż, tak samo jak woda święcona, to dla nich tylko woda. Podobnie również w Dziedziczce, gdzie Monika jest wierząca i regularnie chodzi do cerkwi.

Gochna

Owszem, ja nie mówię, że są na 100% przeklęci, źli, rządni mordu.

Ale my tu gady gadu ale nikt nie wspomniał o ojcu wampirów, klasycznym wizerunkiem wampira, postaci fikcyjnej a równocześnie prawdziwej postaci historycznej.

Tak po krótce od siebie:

Vlad III Palownik, urodzony w Sighişoarze w Siedmiogrodzie. Syn Vlada Diabła. Ojciec był członkiem Zakonu Smoka. Stąd też jego przydomek, gdyż "Draco" - "Smok" zostało przekształcone "Dracul" oznaczające Diabła. Przez ten przydomek Vlad Tepes Stał się Vladem Draculą, zwany również Synem Diabła.
Dracula był osobą nieprzeciętną, posiadającą nader odpychający ale zarazem interesujący charakter. Znany był ze swych ekscentrycznych zachowań. Jerdnym z najbardziej znanych było jadanie obiadów w "lesie" pali na których wciaż w męczarniach umierali ludzie.
Co do picia krwi, to nie jestem pewna, ale czytałam gdzieś dawno temu, że ponoć miał anemię, przez to często pijał krew. Ale tego pewna nie jestem.
Vlad był władcą dość surowym, wzbudzał powszechny strach, jak nam wiadomo, jego posiadłość znajdowała się w Transylvani, (i nadal tam się znajduje Wink

)
Pomimo swego wielkiego okrucieństwa jest on bohaterem narodowym, ponieważ przegnał Turków.
To przez jego zachowanie ludzie zaczęli podejrzewać, że jest istotą nadnaturalną, jak wiadomo plotki rosły w siłę i tym oto sposobem Vlad Palownik stał się wampirem Draculą, ojcem wszystkich wampirów. To on niego wszystko się zaczęło, dużo później nagłośnione za sprawą Brama Stokera książką pt. "Dracula".
Dracula to typowy wizerunek klasycznego wampira.
I wciąż nie mogę pojąć jak od potężnego wampira Draculi wyewoluowały niektóre rozmiękczone wampiry o duszach romantyków Razz

To tyle mojej wiedzy. Jak chcecie wiedzieć więcej, to poszukajta w necie. Wink

Łapka

Tak samo Louis z "Wywiadu" mówi, że krzyż nie powoduje, że wampir przemieni się w kupkę popiołów, wręcz przeciwnie, bardzo lubi na niego patrzeć.
Nie wiem jak w "Moonlight" jest, w każdym razie tamtejsze wampiry maja wiele cech ludzkich. Np. Mick St. John, prywatny detektyw, jest przeciwny temu, czym się stał, więc postanowił pomagać ludziom. Słońce nie powoduje u niego samozapłonu, a przynajmniej nie od razu, za to odbiera mu siły i potęguje pragnienie. Co prawda on sam powiedział, że każda ilość słońca to za dużo dla wampira, ale kiedy pomagał jednej dziewczynie, przeżył spacer po pustyni. Ledwo, ale przeżył.
Za to srebro jest dla nich zabójcze.

Scarlett

No właśnie, to srebro mnie zaintrygowało już w True Blood, a później wykopałam w necie, że faktycznie jest raz zabójcze raz alergiczne itd - sądziłam, że to cecha bardziej wilkołacza niż wampirza, a tu proszę Very Happy

Tak samo jak wrażliwość na czosnek, gdzieniegdzie albo im brzydko pachnie, albo od razu od niego konają....

Łapka

Hmm... Owszem słyszałam o czosnku, ale nie widziałam specjalnie, żeby jakos działał. No chyba, że w "Van Hellsingu" o ile dobrze pamiętam i w "Drakula: Wampiry bez zębów" Laughing

Całkiem niezła komedia moim zdaniem Wink

Scarlett

W Blade są śmiertelnie uczulone na czosnek.

Gochna

O tak! "Dracula: Wampiry bez zębów" to świetny film. Co ja się przy nim uśmiałam! Very Happy

Brak odbicia w lustrze, czosnek, słońce, kołek w serce Wink

Łapka

Oj tak. Kołek w serce i hektolitry krwi Laughing

Scarlett

O właśnie! Miałam o tym pisać już wcześniej, ale zapomniałam! Z tego co patrzyłam to w większości książek czy filmów wampiry mają krew, ale... no niby na jakiej podstawie? Skoro są martwe, serce nie bije, to skąd się bierze ta krew? Tutaj się zgodzę ze SM, która faktycznie napisała w książce, że Edward i zgraja nie mają krwi... No nie wiem, ale ja tego nie rozumiem Very Happy

Gochna

Wampirze komórki są martwe, więc nie produkują własnej krwi. Ale krew w wampirze bierze się po prostu z ich posiłków. Dlatego wampiry zmuszone są pić ludzką krew, gdyż bez niej nie mogłyby egzystować. Inaczej po co byłoby im picie?

Scarlett

Hm... no to ma sens, ale skoro ich serce nie bije, to nic nie pompuje im krwi, więc... ona chyba po pewnym czasie by naturalnie zakrzepła?

Edit:

Po za tym, nie jest za dużym wytłumaczeniem, że dlatego piją krew, bo same nie mogą jej wyprodukować. Ludzie jedzą (np) sałatę, nie dlatego że sami jej nie posiadają, ale dlatego, żeby dostarczyć organizmowi niezbędnych wartości odżywczych. [Sałata może nie ma wszystkich, ale to był tylko przykład.].

Gochna

Jak na mój gust to krew wampirów jest zużywana na czynności takie jak dość szybka regeneracja ran i inne wampirze zdolności, dlatego musi być uzupełniana.

Scarlett

No to już prędzej... dzięki temu ona samoistnie się "spala" i trzeba dostarczyć jej więcej... ale tak się robi poprzez transfuzję, a nie picie Very Happy

zamotane to, ale w sumie to równie dobrze mogłabym się spierać o to, że nie da się lewitować Laughing

czy czytać w myślach...

Gochna

Oj, będę się kłócić, da się lewitować, ale nie po wampirzemu tylko w tunelu aerodynamicznym Laughing

A co do wampirzych zdolności to wiadomo, zaczęto wymyślać co nowsze moce, aby "upiększać" wampiry Wink

Scarlett

Haha sorry! Faktycznie da się lewitować Laughing

nie pomyślałam o tym Razz

Tak z tym upiększaniem to się zgodzę, bo taki klasyczny wampir, przez lata stracił swój urok... stał się "nudny", przez co zaszła potrzeba na dodawanie coraz to nowych "funkcji" Very Happy

Gochna

Mnie klasyczny wampir nigdy się nie znudzi, a niektóre nowe zdolności dodawane są wręcz na siłę, gdy wizerunek danego wampira jest wystarczająco słaby co nie zawsze jest dobre, bo może dodatkowo wręcz taka postać ośmieszyć. Razz

Scarlett

Nie no jasne Very Happy

ja też osobiście wolę takiego czystego klasyka bez skazy Very Happy

To jak wykreowano na początku wampiry było doskonałe! Teraz starają się to tylko ulepszyć Smile

Gochna

Teraz wampiry zaczynają ewoluować niczym pokemony - coraz to nowe rodzaje i zdolności Laughing

To ja wymyślę i napisze powieść o wampirach z funkcją ABS i poduszkami powietrznymi Laughing

Tak co do klasyków filmowych, to zapomniałam jeszcze wspomnieć o Nosferatu Wampirze, za to słyszałam o filmie pt: "Jesus Christ Vampire Hunter", że niby Jezuz za pomocą karate zwalcza wampiry, jakiś komediohorror a w dodatku musical, ale jakoś mnie do tego już w ogóle nie ciągnie Laughing

Scarlett

O mój Boże - nie ma to jak Jezus zwalczający wampiry i to za pomocą karate... Never ever!

Ale to o wampirach z poduszkami i ABS jest całkiem fajne Laughing

trzeba to wypromować Very Happy

Gochna

Tylko potrzebna mi jeszcze będzie fabuła, postaci, tytuł, jakaś akcja... Laughing

A tu coś dla zainteresowanych filmami:
[link widoczny dla zalogowanych]

Łapka

Abstrahując od tematu to widziałam kiedyś jakiś film o wampirach i kompletnie nie mogę sobie przypomnieć tytułu... Pamiętam, że młody chłopak, który jest wampirem, przenosi się na wieś i żywi krwią bydła czy jakoś tak... Skleroza to paskudna sprawa Razz

Ale może ktoś wie o co mi chodzi? xP

Gochna

Nie mam pojęcia. Ale pasowałoby wyszukać jeszcze jakieś tematy, żeby nie okazało się, że się już wypaliłyśmy. Może jakieś opinie na temat książek, filmów? Wink

Scarlett

Właśnie też to zauważyłam Smile

nie można gadać w kółko o niczym Wink

Czytałyście może:
"Merrick" albo "Posiadłość Blackwood"??

Eddie

Rany, ale temat się rozrósł!! Very Happy

No cóż, mnie zasadniczo jest obojętne jakie wampiry mają "funkcje" - wiadomo - co historia, to inne - wspólnym mianownikiem jest chyba tylko picie krwi w celu podtrzymania egzystencji. W każdym razie - ja tam jestem otwarta na wszelkie nowości i pomysły. Oczywiście nie wszystkie mi się podobają, ale to już inna sprawa.

Dobra, nim napiszę o "Zmierzchu", to jeszcze parę słów na temat genezy wampiryzmu rzec chciałam. Tak się składa, że kiedyś czytałam coś na ten temat - przy okazji przygotowywania referatu dotyczącego słowiańskiego neopogaństwa - na taki przedmiot o religiach we współczesnym świecie (fajny był Very Happy

). Acha, no i znam inną wersję niż Gochna - że nie zaczęło się od Vlada Tepesa, tylko na długo przed. Że wampir to wynalazek dawnych Słowian - z czasów przedchrześcijańskich - po prostu postać z wierzeń. W ogóle nawet nazwa była nieco inna, bo takiego upiora określało się mianem wąpierz. I że Bram Stoker przy pisaniu swojej książki inspirował się właśnie demonologią słowiańską, a nie dokonaniami Tepesa (po nim tylko nazwał swojego bohatera Draculą). Później oczywiście za sprawą jego powieści wampiry stały się bardzo popularne. Wszędzie - również u nas. Z tym, że już właśnie jako spolszczone vampires, a nie wąpierze. Noo - to ja znam taką wersję, ale nie wiem na ile jest ona wiarygodna, gdyż nie zagłębiałam się zbytnio w temat - bo nie trzeba było oddawać tego pisemnie - więc tylko szybko przeczytałam byle co, tak żeby móc nawijać przez te 30 mniut czy ile tam trzeba było Laughing

.

Okej, o "Zmierzchu", później. Ale jeszcze dzisiaj! Zedytuję tego posta, chyba, że się ktoś dopisze Very Happy

.

Scarlett

Jak dzisiaj przekopywałam neta, to też się właśnie natknęłam na te opowieści Słowian i o tych całych wąpierzach Laughing

nazwa rewelacyjna Laughing

swoją drogą to ciekawe, jak daleko sięgają korzenie wampirków...