Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 22:20, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
Tak jeszcze absolutnie w niezwiązku z powyższym, wracając do kwestii, czy Bootstrap jest idiotą i jak bardzo. Przypomnę, albo:
1. wysłał rodzinie medalion nie wiedząc jeszcze o klątwie, a dowiedziawszy się, powiedział o tym odesłaniu reszcie przeklętych, ponoć w tonie "dobrze wam tak". Ergo, jest idiotą.
2. dowiedziawszy się o klątwie, wysłał swój medalion, po czym powiedział reszcie, w tonie "dobrze wam tak". Ergo, jest jeszcze większym idiotą.
Dodatkowe punkty należą się za fakt, że żywego trupa, który nic nie czuje, technicznie nie za bardzo jest jak skłonić do gadatliwości, więc odpada opcja "co znaczy już nie mam, gadaj coś z nim zrobił!". Musiał im powiedzieć dobrowolnie. Ergo... no.
Może jednak jest furtka.
3. Mógł posłać swój medalion nie wiedząc jeszcze o klątwie (więc nie narażając rodziny świadomie), a gdy sprawa się rypła, mógł powiedzieć tylko "Mojego się pozbyłem, moja sprawa jak, dobrze wam tak", ale wtedy wsypał go ktoś inny, kto wiedział, co się stało z medalionem, widział wysyłanie czy coś. Bootstrap mógł wcześniej nie robić z tego wielkiej tajemnicy, dopóki nie wiedział, że to istotne. Ale wtedy bandą idiotów zostaje załoga z Barbossą na czele, skoro nie popłynęli od razu szukać w Anglii.
4. Dlatego najbardziej prawdobodobna byłaby jeszcze jedna możliwość: Bootstrap wysyła, potem dowiaduje się o klątwie, ale nikt poza nim nie wie co zrobił z medalionem, więc sprawa zostaje na etapie "Pozbyłem się swojego, moja sprawa jak, szukajcie wiatru w polu". W tej wersji, przeklęci nie wiedzą, że powinni szukać jego rodziny i że w ogóle jakaś jest. Domyślają się tego dopiero widząc Elizabeth "Turner" z medalionem. Ostatecznie więc jednak może nie Grand Prix ale taki mały pucharek za impulsywną głupotę należy się Barbossie, bo mimo wszystko sensowniej byłoby delikwenta zapuszkować za kratkami bodaj na te dziesięć lat i próbować skłonić do współpracy, zamiast od razu topić. Tam na dole jest trudniej osiągalny, w razie gdyby ktoś wpadł na pomysł, albo samemu Bootrapwoi się odmieniło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 22:50, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
Aletheia napisał: | wracając do kwestii, czy Bootstrap jest idiotą i jak bardzo. |
A roztrząsaliśmy to już na Perle?
Moim zdaniem Boostrap słowa nie powiedział o tym, że komukolwiek medalion wysyłał i Barbossa odkrył to na własną rękę, kiedy znaleziono już wszystkie pozostałe. Boostrap wysłał medalion, kiedy zaczęły się pierwsze symptomy klątwy, ale piraci nie wiedzieli jeszcze o nieśmiertelności, zrobił to po cichu, a za burtę wyleciał za całkiem co innego, czyli krytykowanie Barbossy, wspominanie Jacka i sianie niewłaściwego nastroju. Wydało się to, kiedy po przeliczeniu wciąż brakowało jednej sztuki, nikt więcej nie pamiętał, że złoto wydał, a rzeczy Bootstrapa przeszukano i medalionu nie znaleziono; być może ktoś przypomniał sobie, że Bill kiedyś powiedział, że zasłużyli na klątwę - ergo, to on z jednym coś zrobił. Do końca nie było wiadomo, co, dlatego przez tyle lat medalionu nie znaleziono. Dziecka Billa szukano ze względu na krew, a nie medalion; medalionu szukano osobno i udało się to dopiero wtedy, kiedy on zetknął się z morzem i "wezwał" piratów. Piraci sądzili, że Boostrap nie żyje, skoro na widok Willa myśleli, że to duch Billa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 23:54, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
Tutaj i możliwe, że gdzieś jeszcze. I [link widoczny dla zalogowanych].
Marta napisał: | za burtę wyleciał za całkiem co innego, czyli krytykowanie Barbossy, wspominanie Jacka i sianie niewłaściwego nastroju |
O, to by pasowało. Tylko nie pasuje mi, że Bootstrap miałby połapać się wcześniej od innych. A zresztą w takim wypadku raczej wrzuciłby do jakiejś studni albo przetopił, a nie wysyłałby czegoś o czym wiedział, że jest w jakikolwiek sposób niebezpieczne.
Marta napisał: | Dziecka Billa szukano ze względu na krew, a nie medalion |
A w ogóle szukano? Najwięcej wiedział o Bootstrapie Jack, a jednak nawet on wydaje się bardziej zdziwiony samym faktem istnienia Willa, niż spotkaniem go. Choć to akurat słaby argument, wyłącznie moje prywatne zdajemisię.
Marta napisał: | Piraci sądzili, że Boostrap nie żyje, skoro na widok Willa myśleli, że to duch Billa. |
Nawet jeśli topiąc go nie wiedzieli, że nie mogą go zabić, to dowiedzieli się potem. No chyba, że dojdziemy do jakiejś koncepcji stopniowej klątwy - najpierw zanik odczuć, a potem dochodzi nieśmiertelność i Bootstrap poszedł na dno przed zzombieniem do końca...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
-> Film / Interpretacje, analizy, polemiki... |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
|
Strona 9 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|