Anime

Aayla Secura

Coś mi się wydaje, że zainteresowanie "Death Note" zbyt duże nie było, więc otwieram temat o anime w ogóle. Na pewno jakieś anime znacie, filmy i serie, może niektóre chcielibyście polecić innym. Sama z tymi animacjami do czynienia mam od niedawna(pomijając te bajki na Polonii 1 wieki temu), ale już mnie niektóre serie bardzo wciągnęły.
W moim przypadku od "Death Note" się zaczęło i to anime na razie lubię najbardziej. Natomiast z takiej bardziej humorystycznej strony, uwielbiam "Bleach", bałam się, że to będzie jakieś głupie i dziecinne, ale to naprawdę wspaniała seria i z każdym odcinkiem staje się coraz lepsza(chociaż na razie jeszcze niewiele widziałam).
Zaczęłam też oglądać "Loveless", wydaje mi się to z deczka dziwne, ale jednak chcę już obejrzeć do końca.
Oprócz tego oglądam "Fullmetal Alchemist", "Gungrave" i "Black Lagoon"(choć ta ostatnia seria zaczyna mnie nudzić, za dużo akcji, za mało jakiejś konkretnej fabuły).
Z filmów to jeszcze za dużo nie widziałam, ale podobał mi się "Vampire Hunter D: Bloodlust."

Gochna

Moja przygoda z mangą i anime zaczęła się dawno temu kiedy to kanał RTL7 emitował takie tytuły jak "Dragon Ball" czy "The Slayers", a Polonia ! "Yattamana" i "Calendarmana". Jakoś tak z nudów sie oglądało no ale potrafiło wciągać i tak się zaczęło. Potem pożyczałam od Stasi tomy Dragon Balla, zaczęło się samemu szukać tu i ówdzie i znalazło się tego sporo.
Obecnie w swojej kolekcji posiadam oba tomy "Wolf's Rain", wszystkie 7 tomów "Hellsing" i czekam na kolejne, wszystkie trzy tomy ".hack// Bransoleta Zmierzchu", a takrze wszystkie 5 tomów "D.N.Angel" i czekam na kolejne. Poza tym czytałam też kilka tomów "The Slayers", "Kenshin", "Inu Yasha" no i "Dragon Balla".

Jeśli chodzi o anime, to widziałam całą wcześniejszą wersję Hellsinga (13 odcinków), teraz oglądam odcinki serii OVA. Widziałam całą serię "Wolf's Rain", kilkanaście odcinków Inu Yashy, kilka odcinków Kenshina i trochę odcinków Naruto. oglądałam również namiętnie wszystkie te anime co leciały na RTL7 i Polonia 1 czyli "Sailor Moon", "Yattaman", "Calendarman", "Zorro", "Ksieżniczka Sissi", "Super Pig", "Yaiba", "Łowca Dusz" i wiele innych. Obecnie oglądam anime "D.N.Angel" (właśnie czekam aż mi się załadują ostatnie 3 odcinki bo anime ma 26 a ja jestem przy 23 xD).
Jeśli chodzi o filmy pełnometrażowe to widziałam "Vampire Hunter D" oraz "Vampire Hunter D: Bloodlust", no i także pierwsze dwa filmy Pokemon bo nas zabrali ze szkoły xP

No ale ciągle rozglądam się za nowymi tytułami i pożyczam od znajomych jak mają coś ciekawego. xD

EDIT:
Zapomniałam dodać, że oglądałam przecież jeszcze "Princess Mononoke" oraz "Spirited Away: W krainie bogów" xD
Ale niestety nie mogę nigdzie zdobyć "Howl's Moving Castle"

Aayla Secura

Ten cały "Dragon Ball" jest tak popularny, że aż nie wiem, czy chcę się za to zabierać Wink

Tak samo jest z "Naruto." "Wolf's Rain" moja koleżanka z uczelnii bardzo lubi, ale ja jeszcze się nie zabrałam, choć oczywiście planuję. No i w końcu muszę kiedyś obejrzeć tego słynnego "Hellsinga."
Za filmy Miyazakiego też dopiero się zamierzam zabrać. Na razie ledwo nadążam z seriami, bo trochę ich oglądam.
Dzisiaj skończyłam oglądać "Loveless." O ile po pierwszym odcinku nie wiedziałam, co o tym myśleć, bo motyw ze studentem mówiącym dzieciakowi(tej samej płci of course)z podstawówki, że go kocha, a później całującym go w usta, był dla mnie czymś dosyć niezwykłym, to po paru odcinkach się wciągnęłam i zaintrygowały mnie postacie, no i sama fabuła. Niestety skończyło się na 12 odcinkach, bez żadnego konkretnego zakończenia(niewiele się wyjaśniło). Po resztę historii muszę sięgnąć do mangi. Ale wciąż mam nadzieję, że kiedyś powstanie kontynuacja anime. Grafika jest przepiękna, kolory dosyć stonowane, ale kiedy trzeba, kreska jest bardzo wyrazista. Polecam to anime, jest naprawdę fajne. Jedyną poważniejszą wadą jest właśnie brak zakończenia, ale na szczęście jest manga.
I zaczęłam dzisiaj oglądać "Descendants of Darkness", ale tylko pierwszy odcinek widziałam, więc trudno mi cokolwiek napisać o tym. Na razie fajne mi się to wydaje. Może oczy bohaterów są za bardzo, yyy, błyszczące, ale poza tym super Smile

I naprawdę polecam "Death Note", zresztą teraz to anime jest chyba nawet dosyć popularne. Nie bez powodu. Starcie dwóch niezwykle inteligentnych postaci(L i Lighta) w tej serii jest naprawdę ciekawe. I kreska super, taka mniej "dziecinna" niż w wielu anime(pomijając może postać Misy, bo ta wygląda jak z innej bajki).

Gochna

Również słyszałam dużo o "Death Note" i może też sie zabiorę. Ja skończyłam dzisiaj oglądać "D.N.Angel" i powiem, że całkiem sympatyczne. Dość dużo w mandze jest pominięte w porównaniu z tym co jest w mandze i anime jakoś podoba mi sie bardziej (podobnie w przypadku "Wolf's Rain") ale co nie znaczy, że nie mogę zbierać i mangi Wink

Aayla Secura

Obejrzałam niedawno 135. odcinek "Bleach"(na kolejny trzeba czekać do 8 sierpnia) i zaczęłam w końcu oglądać "Hellsinga" i "Triguna", jak na razie super.

Poza tym oglądam "Trinity Blood", ale wciąż nie wiem, co o tym anime myśleć. Ale muzyka piękna. No i mnóstwo postaci z ładnymi, długimi włosami, hehe. Fabuła robi się ciekawsza po kilku odcinkach. Ogólnie to klimacik super i budowle wyglądają naprawdę dobrze, a w anime często budynki są narysowane dosyć słabo.

Do końca "Fullmetal Alchemist" jeszcze dwadzieścia parę odcinków, ale bardzo mi się ta seria podoba. W kilku momentach nawet mi się z deczka smutno zrobiło. Piękna opowieść pełna nie tylko humoru, ale też naprawdę wzruszających scen.

"Kyou Kara Maou!" jest fajne, całkiem zabawne.

"Hellsing" jest super cool Very Happy

Czyżby entuzjastów anime tu nie było? Sad

Aayla Secura

Skończyłam oglądać "Trinity Blood" i niestety zakończenie rozczarowuje. Nie lubię takich otwartych zakończeń. Ale muszę przyznać, że serię przyjemnie się oglądało. Szkoda tylko, że tak mało wiadomo o postaciach drugoplanowych. Straszny pech, że autor książki umarł i nie dokończył całej historii.

Anime polecam, warto obejrzeć. Na początku może się wydać dziwne, ale po jakimś czasie zaczyna wciągać. I kiedy już się człowiek w to wciągnie, to niestety szybko się kończy...

Aayla Secura

Dobra, musze coś napisać, bo ostatnio trochę oglądałam Wink

Obejrzałam "Triguna", anime tak znane i podziwiane, że chyba polecać nie muszę. W każdym razie nawet jeśli na początku komuś wyda się to głupawą komedią, to i tak polecam oglądać dalej, bo później nastrój bardzo się zmienia i od serii aż trudno się oderwać. Postacie są świetne, zdecydowanie nie można o nich powiedzieć, że są jednowymiarowe i nudne.

Obejrzałam także "Ghost Hunt." To anime mogę chyba polecić każdemu. Jest dosyć nowe, więc kreska i animacja są na dość wysokim poziomie. Postacie są fajne i łatwo je polubić, a zagadki, które rozwiązują z każdym odcinkiem stają się coraz ciekawsze. Seria ma super klimacik i bardzo wciąga, niestety szybko się kończy.

Skończyłam oglądać FMA i mogę śmiało napisać, że to jedno z najwspanialszych anime, jakie widziałam. Tak doskonałego balansu między scenami zabawnymi a wzruszającymi często się nie spotyka. Momentami to anime jest naprawdę bardzo wzruszające, no i w przeciwieństwie do mojego ukochanego "Bleacha", w tej serii czasem nawet fajne postacie giną. W ogóle to FMA jest niezwykle oryginalną produkcją, o której chyba nigdy nie zapomnę. A może nawet sięgnę po nią jeszcze raz. Po "Triguna" zresztą też.

Zaczęłam niedawno oglądać "Fruits Basket." Sporo pozytywnych opinii o tym anime czytałam, a jednak nie ciagnęło mnie do obejrzenia. Na szczęście się skusiałam i jak na razie jestem zachwycona. To bardzo przyjemna seria i już nie raz śmiałam się na niej niemal do łez. Jakby ktoś nie wiedział, to anime opowiada o szesnastolatce imieniem Tohru, która pod wpływem pewnych okoliczności zamieszkuje w domu kolegi z klasy, w którym mieszkają jeszcze dwaj inni członkowie jego rodziny. W wyniku małego wypadeczku Tohru odkrywa, że na rodzince tej ciąży klątwa i kiedy któryś z jej członków zostaje objęty przez zwykłego człowieka płci przeciwnej, zamienia się on w jedno ze zwierząt z chińskiego zodiaku. Taki prosty motyw, a tyle niesamowicie śmiesznych scen. Polecam.

W "Kyou Kara Maou" wreszcie pojawiła się ciekawa fabuła Very Happy

Wcześniej było zabawnie i w ogóle anime było lekkie i przyjemne, ale fabuły praktycznie nie było.

Obejrzałam też "Samurai Champloo." Seria bardzo oryginalna, a jej głównymi atutami są główni bohaterowie, akcja i humor. Anime opowiada o przygodach młodej dziewczyny imieniem Fuu, wędrowca i byłego pirata, Mugena, oraz ronina o imieniu Jin. A historia zaczyna się od tego, jak Fuu w zamian za wyciągnięcie Mugena i Jina z tarapatów, prosi ich, by pomogli jej odnaleźć samuraja pachnącego jak słonecznik. W czasie swej podróży bohaterowie przeżywają sporo ciekawych przygód, czasem wręcz niedorzecznych. To jedno z tych anime, które jak dla mnie mogłyby trwać dłużej.