Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Filmy, na których płakaliście

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Kino i TV
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Pią 20:26, 25 Sie 2006 Temat postu:

Hmm... dziś wzruszyłam się, a raczej posmutniałam na końcówce "Vampire Hunter D", mimo, że film widziałam trzeci raz, to dopiero teraz mnie ruszyło... Jakiś taki dziki niedosyt mam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BadGirL
Kuk


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tortuga

PostWysłany: Sob 23:35, 26 Sie 2006 Temat postu:

Cytat:
--->"Zielona Mila" (film cudowny... płakałam strasznie w kilku momentach)
--->"Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" (kiedy "zginął" Gandalf...)
--->"Władca Pierścieni: Powrót Króla" (Aragorn: "For Frodo", koronacja Aragorna, wszystkie momenty gdzie "katowali" mnie przepiękną muzyką...)


Kaileeno, płakałam dokładnie w tych samych momentach, muzyka tak działała chyba... W WP:DP płakałam jeszcze na końcu, kiedy Frodo stał nad brzegiem rzeki, a Sam zaczął za nim biec... Na żadnym filmie nie płakałam bardziej Razz Na Zielonej Mili tak samo, a najbardziej kiedy zabili tą myszke

Oprócz tego końcówka Marzyciela, Arizona Dream...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Artylerzysta


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z pięknej krainy...o nazwie Kowalewo

PostWysłany: Nie 8:00, 27 Sie 2006 Temat postu:

Nikt nie płakał na końcu "Powrotu Króla"? Ja właśnie w tej scenie najbardziej się rozklejam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Nie 14:29, 27 Sie 2006 Temat postu:

Mnie ruszyło tylko za pierwszym razem (na trójce WP), później już zniosłam wszystko ze spokojem Cool ...

Cytat:
Na Zielonej Mili tak samo, a najbardziej kiedy zabili tą myszke


Ja też! Ja też! Very Happy A oprócz tego... hmmm... kiedy egzekucje były... tego francuza i później tego murzyna... Strasznie się rozkleiłam. Film jest rozbrajający...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Nie 15:45, 27 Sie 2006 Temat postu:

Ja na "Powrocie króla" też za pierwszym razem prawie płakałam, ale to chyba dlatego, że na ekranie wszyscy ryczeli Wink No i nie lubię zakończeń, nienawidzę, jak jakaś piękna historia się kończy.
A "Zielona mila" to cudo, no i ta śliczna myszka, kocham zwierzaki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BadGirL
Kuk


Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tortuga

PostWysłany: Pon 10:45, 28 Sie 2006 Temat postu:

Na zakończeniu Powrotu Króla chyba miałam tylko świeczki w oczach w kinie, zreszta juz nie pamietam, ale wiem że jak tylko zapalili światło i rozejrzałam się po ludziach, to wszystkie babki miały rozmazany tusz pod oczami Very HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Czw 10:26, 31 Sie 2006 Temat postu:

Ja płakałam (i dalej płacze) na:
"Królu Lwie", "Mustangu z Dzikiej Doliny", "Titanicu", "Marzycielu", "Edwardzie Nożycorękim", "Liscie Schindlera", "Pieknym Umyśle".... oj... sporo tego było
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szekla
Kuk


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zawsze z nienacka

PostWysłany: Czw 10:48, 31 Sie 2006 Temat postu:

Wiecie? mam lekką słabość do filmów Bollywoodzkich Very Happy Nie żeby były ambitne, czy coś, ale humor mi poprawiają za każdym razem. Szczególnie "Czasem słońce czasem deszcz". Wiem, ze wszędzie piszę o kinie ambitnym i tłukę i siekę i w ogólę, ale to kino jest super:D kocham jak tańczą, w ogóle kocham taniec Smile
Więc płakałam na fimie tylko raz, tylko na jednym. Właśnie z Bolly.
Na dniach kultury Indyjskiej byłam na filmie Gdyby Jutra Nie Było. I... poprostu...
Jakoś tak... ;( Takie zkaończenie niby przewidywale i proste a jednak mnier ruszyło. CO z tego, ze film trwał prawie 4 godziny. Ja nie mogłam wstać i wyjść wczesniej, poprostu nie mogłam. Polecma na długie zimowe wieczory Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Czw 13:14, 31 Sie 2006 Temat postu:

AA, zapomniałabym: płakałam na "King Kongu" (najnowszym) oraz na: "Szkole Uczuć"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Czw 13:43, 31 Sie 2006 Temat postu:

Filmy z Bollywood ostatnio zyskują wielu zwolenników. Ja niestety zawsze miałam ich pełno w domu i szybko mi się znudziły, tym bardziej, że zawsze były w oryginale, a ja nic nie rozumiałam. Ale chyba te starsze filmy były lepsze niż te nowe, choć mniej humoru w nich było, a więcej dramatyzmu(czasem do przesady).

Na "King Kongu" prawie płakałam, ale udało mi się powstrzymać(piękny film), natomiast "Szkoły uczuć" nienawidzę. Kolega mi pożyczył ten film i powiedział, że jest piękny i będę na nim płakać. Niestety okazało się, że strasznie mi się nie podobał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Czw 13:59, 31 Sie 2006 Temat postu:

Nie podobała ci się "Szkoła Uczuć" ?
dlaczego ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Czw 14:20, 31 Sie 2006 Temat postu:

Dobre pytanie Very Happy
Właściwie to nie wiem, po prostu cały czas czułam, że już widziałam coś podobnego. No i gra aktorów mi się nie podobała, do tego taki naiwny ten film, coś jak "Kopciuszek" bez happy endu. Nie wiem, okropnie mi się nie podobał. Wydaje mi się, że ten film żeruje na uczuciowości wielu ludzi, to taki typowy wyciskacz łez, tylko że z raczej słabą grą aktorów. Bo ogólnie lubię romantyczne filmy, ale muszą w nich grać naprawdę dobrzy aktorzy. No i ważny jest scenariusz, a w tym filmie raczej nie był zbyt ciekawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Pią 9:55, 01 Wrz 2006 Temat postu:

A to mnie zdziwiłaś Very Happy

Mi w przeciwności do Ciebie film się bardzo podobał, a co ciekawe też nie umiem powiedzieć dlaczego. Poprostu wkradł się do mnie i już pozostał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Pią 11:59, 01 Wrz 2006 Temat postu:

Wiem, wiele osób tym zadziwiam, bo film akurat jest bardzo lubiany, szczególnie przez kobiety. Ale ja jakoś wolę romantyczne filmy z lepszymi aktorami, takie "Wichrowe Wzgórza" na przykład, albo "Angielskiego pacjenta", "Oscara I Lucindę", czyli głównie filmy z Fiennesem, albo takie stare filmy, jak "Sklep na rogu" czy "Filadelfijska opowieść"(ale to już komedie romantyczne).
W każdym razie nie przepadam za filmami o nastolatkach, bo gra aktorska w nich jest zazwyczaj bardzo słaba.
No i jestem pewna, że widziałam już film z podobną fabułą do "Szkoły uczuć", tylko tytułu nie pamiętam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Sparrow
Piracki Lord


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z teatru
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 12:29, 01 Wrz 2006 Temat postu:

Pamiętam, że płakałam na filmie "Oskar i Pani Róża", no i na samej książce też Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DawidG
Kuk


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląskie - Pozytywna Energia

PostWysłany: Pią 17:51, 01 Wrz 2006 Temat postu:

Ja bym chciał dodać jeszcze, ż emimo iż "Chłopaki nie płaczą" Wink to łza nie raz zakręciła mi się w oku na "Królu Arturze". Film bardzo dobry a to co Zimmer zrobił z muzyką do tego filmu to jest mistrzostwo świata. Najlepszy soundtrack jaki w życiu słyszałem. I to on w głównej mierze powoduje łzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aayla Secura
Sternik


Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coruscant

PostWysłany: Pią 18:04, 01 Wrz 2006 Temat postu:

Wprawdzie mnie do łez nie doprowadził, ale masz rację, soundtrack z "Króla Artura" jest cudowny Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Pią 23:50, 01 Wrz 2006 Temat postu:

Czy ktoś, że pozwolę sobie na off-topa, mógłby mi przesłać soundtrack do Króla Artura? Plisss... [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Wto 20:29, 05 Wrz 2006 Temat postu:

Anajulio!-ja Soundtracka nie mam (jakby co Wink)

A właśnie, "Król Artur", jak oczywiście wszyscy tutaj uważam, ze muzyka w Królu Arturze to arcydzieło. Bardzo pięknie skomponowana i bardzo dobrze pasująca do filmu.
Sam "Król Artur" również bardzo mi się podobał i muszę się przyznać, że stanęły mi łezki w oczach przy ogladaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniśśś
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Breslau

PostWysłany: Nie 20:55, 22 Paź 2006 Temat postu:

Mnie wzruszył Edward Nożycoręki.. Na tym filmie płakałam chyba najbardziej.. Pamiętam,że po obejrzeniu nie mogłam przez pól nocy zasnąć. Strasznie smutny film Sad ale jaki piękny..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Oficer


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Islandia

PostWysłany: Pon 18:15, 23 Paź 2006 Temat postu:

"Edward Nożycoręki" - tak, bardzo wzruszajacy film, ale jakoś "bardzo;)" na nim nie polakałam, no moze troszke!!(bywało gorzej)
ale... piękny film Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mari
Sternik


Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z żagli

PostWysłany: Pon 19:30, 23 Paź 2006 Temat postu:

Film rzeczywiście wzruszający, a do tego pięknie wykreowana przed Johnego rola. W tym filmie po raz pierwszy zetknęłam się z postacią Depp'a Smile Przypomniałyście mi o filmie i teraz przeszukam półki z kasetami bo wydaje mi się, że mam go gdzieś nagranego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniśśś
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Breslau

PostWysłany: Pon 21:18, 23 Paź 2006 Temat postu:

Mnie coś właśnie tknęło, żeby wrócić do tego filmu.. i utożsamić się z Edwardem jeszcze raz. Uwielbiam ten film.. Chyba sobie go jutro obejrzę Smile
A Johnny rzeczywiście ubarwił ten film swoją osobą.. Czytałam w jego biografii jak wiele ten film dla niego znaczył.. To dzięki "Edwardowi" wybił się na ekrany.. i 'uciekł' od grania serialowych rólek. Ahhh..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 22:20, 23 Paź 2006 Temat postu:

Ubarwił? "Edward" to przecież Johnny Depp i reszta Exclamation Smile
Piękny, urokliwy, poruszający, odwołujący się do tych obszarów wyobraźni, wrażliwości i zadziwienia światem, których na co dzień się nie uruchamia - o ile w ogóle. Edward (postać) po prostu chwyta za serce i nim potrząsa. Ale nie płakałam.

Zajrzałam tu, bo musze się przyznać, że spłakałam się własnie na filmie o miłości... Nie no, nie wstydzę się płakać na filmach o miłości, ale to była opowieść nietypowa. I nietypowy powód do płaczu. Widział ktoś "Bardzo długie zaręczyny"? O dziewczynie, która po pierwszej wojnie światowej nie chciała uwierzyć, że jej narzeczony zginął na froncie (a nie dawał znaku życia) i postanowiła za wszelką cenę go odszukać. Film reżysera słynnej "Amelii". Dziewczynę gra nie kto inny jak Audrey Tautou... I wiecie co? Ona jest piękna! Jest wzruszająca do łez jak Edward. Piękny jest sposób, w jaki gra miłość, tęsknotę, strach, nadzieję... Spłakałam się, ech... znów z powodu piękna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniśśś
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Breslau

PostWysłany: Wto 12:07, 24 Paź 2006 Temat postu:

O tak masz racje Anajulio. Przecież to nasz wielki Johnny Depp Wink Nie mogłoby być inaczej. Ale sądzę,że gdyby "Edward" miał inną obsadę, nie byłby tak wzruszającym i pięknym filmem {to tylko moje zdanie;)}.
"Bardzo długie zaręczyny" leciały niedawno w telewizji? Bo coś mi się o uszy obiło.. Wink Ahmm...

26.10.06 23:28
'szkoła uczuć'..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Kino i TV Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin