Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aayla Secura
Sternik
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Pon 15:15, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
Też lubię "Zakochanego Szekspira", świetny film. Choć do Paltrow jeszcze się nie przekonałam(ostatnio widziałam "Opętanie" z jej udziałem i zagrała tak, jak zawsze, przeciętnie moim zdaniem) Za to Fiennes, Dench, Firth, Rush, Everett, cóż za obsada Do tego świetny scenariusz, kostiumy, scenografia, zdjęcia...Super film i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pon 17:50, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: |
A inteligentną ... hmm... komedią w sumie, ale z wielką klasą, aktorstwem i smakiem jest "Zakochany Szekspir". Bardzo lubię ten film ... |
Bardzo podobał mi się ten film.. Fiennes, Firth, Paltrow.... Mnam, mniam A taką w sumie śmieszną komedią jest jeszcze "Oscar".. Mogę się śmiać za każdym razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 9:11, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
"Kosmiczne Jaja" - Dawno się tak nie uśmiałam jak na tym filmie
"Epoka Lodowcowa" - 2 część podobała mi się bardziej
"Asterix i Obeliks: Misja Kleopatra" - Świetny dubbing
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 9:21, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
"RRRrrrr!" - Głupie ale mnie sie podoba xD
"Epoka lodowcowa" - obie części
"Asterix i Obeliks: Misja Kleopatra" - Poczuj w sobie siłę lwa
"Kosmiczne jaja" - Stare, ale jare
No i oczywiście "Latający cyrk Monty Pythona" xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 1:51, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ogólnie rzecz biorąc - nie jestem wielką fanką komedii. Lubię się szczerze pośmiać, ale od kina oczekuję raczej, że zmusi mnie do myślenia. Dlatego komedie wybieram rzadko - ale jak już to takie, żeby płakać ze śmiechu. Lubię z jednej strony humor inteligentny, a z drugiej - totalnie absurdalny... cóż, nie wymienię chyba żadnego nowego tytułu Za humor inteligentny uwielbiam "Shreka" ("jedynkę" - "dwójka" bawiła mnie momentami, ale już nie jest taka świeża jak prequel). Z tego obszaru (komedii inteligentnych) podobają mi się też ciepłe, zwariowane filmy jak "Birdcage" na przykład. Albo "Kiedy Harry poznał Sally". Z komedii absurdalnych (i tu niech żyje humor angielski!) ciężko mi wybrać ulubioną, bo zapominam je błyskawicznie. Wiem tylko, że za każdym razem płaczę ze śmiechu na "Nagiej broni"
W tym momencie zdałam sobie sprawę, dlaczego pośród komedii jest jedna, którą mogę wyróżnić - bo to film z obu obszarów, szczyt inteligentnego absurdu, z niegłupim przesłaniem na dodatek. Mam na myśli wymienione już parokrotnie w tym topicu "RRRrrr". Kiedy zobaczyłam ten film po raz pierwszy (oglądajcie koniecznie z dubbingiem ), wyłam ze śmiechu z trudem trzymając się siedzenia i powtarzając w kółko, że to tak głupie, że aż śmieszne. Za drugim razem - ku swemu zdziwieniu - śmiałam się jeszcze bardziej. Potem tygodniami z upodobaniem cytowałam - jak Wy tutaj - ulubione kwestie. Za trzecim razem dotarło do mnie, że to wcale nie jest głupi film... Agrafka powie pewnie zaraz, że dla mnie nawet "Pszczółka Maja" jest refleksyjna Ale moim skromnym zdaniem, "RRRrrrr" to film alegoryczny. Trudno się nie śmiać do łez z absurdalnych dialogów i sytuacji, ale mamy tu jednak pewną parabolę rzeczywistości. Ten pozornie głupi film przejaskrawia ludzkie wady, przywary i ukazuje obłęd naszego świata okiem nieskażonym doświadczeniami cywilizacji. Z tego samego powodu jest absurdalnie i zabawnie, ale jednocześnie przechodzą mnie ciarki przy takich scenach, jak np. bezbrzeżne zaskoczenie zbrodnią i poszukiwanie sensu aktu morderstwa. Niby głupie - ale czy nie warto się niekiedy nad takimi sprawami z pozycji "czystego umysłu" zastanowić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 10:38, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
Anajulia napisał: | ... wyłam ze śmiechu z trudem trzymając się siedzenia i powtarzając w kółko, że to tak głupie, że aż śmieszne. |
Tak... uwielbiam filmy "tak głupie, ża aż śmieszne" no i takie, na których nie trzeba myśleć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aayla Secura
Sternik
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Czw 22:28, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
Bardzo fajną komedią jest "Historia Świata: Część I" Mela Brooksa, już sam tytuł to niezły kawał(do dziś niektórzy polują na część drugą )
Na tym filmie naprawdę można się pośmiać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 23:01, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
Oglądnęłam dzisiaj "Gwiezdne jaja" i przynzam, że komedia głupawa ale ja sie z niej strasznie śmiałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 9:37, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
Gochna napisał: | Oglądnęłam dzisiaj "Gwiezdne jaja" i przynzam, że komedia głupawa ale ja sie z niej strasznie śmiałam. |
Ja jeszcze "Gwiezdnych jaj" nie obejrzałam, ale siedzą sobie na półeczce i czekają na mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tia Dalma
Kanaka
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z tajemniczej wyspy na Karaibach:)
|
Wysłany: Pią 20:27, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja w nieskonczoność zasmiewam się ze wszystkich komedii z udziałem Louisa de Funesa..."Fantomas" czy "Żandarmi..." są kompletnie zaczepiści!
Nie mogę pominać okrzyku "Whaaaats upppppp!!!" (my w stajni ciągle krzyczymy sobie do ucha "Łazaaaa" )I kazdy wie o co chodzi
"Goście goście 2"--> (scena w busie zjeżdżajacym z górki) "Okiełznałem tego rumaka" czy "Zatrzymaj powóz"...Ehhh...
"Kariera Nikosia Dyzmy" czy "Kilerów dwóch"- polskie, ale "śmichajne".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 8:05, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ostatnio widziałam film "7 krasnoludków - historia prawdziwa". Film ma taki eee... "specyficzny humor". Jest naprwde bardzo śmieszny, no a zasługą tego jest (tak sądze ) świetny polski dubbing. A więc polacam oglądanie w polskiej wersji językowej :p. Film "lekki i przyjemny", po zobaczeniu jednej sceny śmiałam się z niej do końca seansu ... Fajna bajka dla dzieci i dorosłych na pewno można się na niej pośmiać no i w dobrym humorze wyjść z kina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Czw 13:27, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Moimi ulubionym komediami są:
- "Kosmiczne jaja"
- " Garfield"
-"Sami Swoi"
-"Astelix i Obelix:Misja Kleopatra"
- Shrek, Epoka Lodowcowa i wiele, wiele innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 15:59, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Obejrzałam właśnie "Gwiezdne Jaja: Część I - Zemsta Świrów" i jestem pod wrażeniem, hehe, że film o trzech facetach w odblaskowych sweterkach może wywołać u mnie taki szaleńczy śmiech Film godny polecenia - na pewno się nikt nie będzie na nim nudził
|
|
Powrót do góry |
|
|
GOSIA:D
Kanaka
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 13:16, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
*Shrek
*Epoka Lodowcowa
*Straszny film(wszystkie części)
*Zakochany Szekspir
*Stary, gdzie moja bryka?
*Zakręcony Piątek
*W krzywym zwirciadle....(wszystkie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aayla Secura
Sternik
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Śro 17:16, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ostatnio sobie robiłam powtórkę z kilku komedii i niektóre teraz wydały mi się nawet śmieszniejsze niż kiedyś:
"Goło i wesoło"("The Full Monty") - ten film jest po prostu niesamowity, myślę, że większość go widziała, ale i tak polecam, może ktoś nie miał okazji obejrzeć. Bardzo śmieszna komedia.
"One, Two, Three" - trochę stary, z 1961 roku, jeśli dobrze pamiętam. Ale naprawdę śmieszny, tym bardziej, że akcja toczy się w Berlinie w czasach, kiedy był jeszcze podzielony. Sporo fajnych tekstów + Coca Cola
"Poza sceną" - byłam kiedyś w teatrze na przedstawieniu pod tym samym tytułem, ale jednak film jest lepszy. Jest to film o przedstawieniu teatralnym i wielu kłopotach przy jego przygotowywaniu.
A tak w ogóle to polecam stare komedie, jak np. "Arszenik i stare koronki", "Harvey", "Naga prawda", "Filadelfijska opowieść", "Sklep na rogu", "Drapieżne maleństwo", "Byłem wojenną narzeczoną"...no, dużo fajnych komedii kiedyś robili. Domyślam się, że już o tych filmach pisałam, więc sorry, że się powtarzam
Ale naprawdę te filmy są świetne. Tylko że ludzie często myślą, że stare=nudne. A to oczywiście nieprawda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wulf
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 08 Wrz 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: pirat
|
Wysłany: Sob 14:23, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Moim zdaniem, najlepsze są stare komedie z braćmi Marx i trochę nowsze, ale też już klasyczne z Louisem de Funesem i Peterem Sellersem (jako inspektorem Clouseau) i filmy Mela Brooksa, a z polskich - niektóre komedie z lat 80. i początku 90. Świetne są też pojedyncze francuskie komedie.
Szkoda, że dziś już tak niewiele osób pamięta filmy o inspektorze Clouseau. Były naprawdę genialne. Do nich ani się umywają popkulturowe tandety typu "American Pie" czy "Stary, gdzie moja bryka".
Lista moich ulubionych komedii:
"Kacza zupa"
"Noc w operze"
"Noc w Casablance"
"Żądło"
"Kosmiczne jaja"
"Płonące siodła"
"Asterix i Obelix: Misja Kleopatra"
"Goście, goście"
"Mania wielkości"
"Wielka włóczęga"
"Żandarm z Saint-Tropez"
"Różowa Pantera kontratakuje"
"Strzały w ciemności"
"Shrek"
"Miś"
"Seksmisja"
"Rozmowy kontrolowane"
Bardzo rozbawiały mnie również filmy z Lesliem Nielsenem i filmy typu: "Czy leci z nami pilot?" i "Ściśle tajne", będące fajnymi parodiami, ale jednak nie takimi jak filmy Brooksa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 18:23, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Filmy z Leslie Nielsen'em są najlepsze Oczywiście na pierwszym miejscu jest u mnie seria Nagiej Broni później Ści(ą)gany. Poza tym świetne "Ściśle tajne"
Ale lubię też komedie, które na końcu są wręcz poruszające. Do tych filmów doskonale pasuje mi "Maska" :3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 18:48, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Uwielbiałam kiedyś de Funesa! Drogą niezbadanych skojarzeń, zawsze jak słyszę "w krzakach siedzą tekstylni, zaklinają deszcz", to widzę wściekłego żandarma...
Aj, ale Nielsena nie trawię. W zasadzie nie trawię ogólnie tego typu humoru, z jednym wyjątkiem, starym sentymentem - "Akademią Policyjną".
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Sob 18:49, 10 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 23:19, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ze "Ściąganym" przeżyłam w jednym pokoju, nawet czasem zerknęłam, ale na "Nagą broń" mam alergię nieuleczalną. Nie leży i już "Johnny English" tak, choć najbardziej i tak podoba mi się tam tytułowa piosenka, a "Akademia policyjna" też, jeśli z małym numerem, a najlepiej jedynka
Najbardziej mnie jednak śmieszą sytuacje, gdy w amerykańskim filmie animowanym (za sprawą dubbingu, ofc) znajdzie się aluzja do polskiej rzeczywistości - jak olbrzymy z Wąchocka albo "-Gdzie my jesteśmy? - W Sopocie" z "Madagaskaru"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 17:53, 11 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ja za to nie trawię humoru z Madagaskaru. W pewien sposób odczuwam, że ten humor jest "humorem na siłę". Natomiast "Naga Broń" czy coś nie coś z serii o Jasiu Fasoli to zupełny spontan i bardzo miło mi się go ogląda.
Oczywiście to moje przemyślenia co do Funes'a - lubię go, ale przy filmach z jego udziałem tylko się uśmiecham.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|