"Narzeczony księżniczki" (The Princess Bride)

Aayla Secura

Kultowy film Reinera, którego tytuł wiele osób już zniechęcił do jego obejrzenia(w tym mnie, długo nie mogłam się zmusić, żeby go obejrzeć). Po tytule sama myślałam, że będzie to jakieś kiepskie romansidło. Na szczęście komentarze użytkowników na różnych forach, recenzje i fajne cytaty skłoniły mnie do obejrzenia "The Princess Bride." I nie żałuję. Film jest świetny, nie brakuje w nim akcji, humoru, fajnych postaci, no i przede wszytkim scenariusz tego filmu jest naprawdę dobry. Samego romansidła w tym naprawdę niewiele. No i wielu profesjonalistów uważa, że szermierka w tym filmie wypadła lepiej niż w jakimkolwiek innym. Choreografem był sam Bob Anderson, który pracował między innymi przy POTC, SW i LOTR.
Postacie są świetne, szczególnie Inigo, który chce zemścić się na zabójcy ojca, Fezzik, który ma dar do rymowania, Westley, przez część filmu znany jako "the man in black" i Miracle Max, wspaniale zagrany przez Billy'ego Crystala. Do tego jeszcze dochodzi bardzo śmiesznie mówiący facet udzielający ślubu Buttercup i Humperdinckowi("Mawwage, that bwessed awwangement, that dweam within a dweam. And wove, twue wove, wiww fowwow you fowevah" itd.).
Z tego filmu pochodzi jeden z najsłynniejszych filmowych cytatów:
"Hello. My name is Inigo Montoya. You killed my father. Prepare to die."
Ale jest w nim sporo innych fajnych tekstów. Mi się szczególnie podoba "I want my father back you son of a bitch!", fajnie to brzmi w filmie familijnym. Cool

Albo "You keep using that word. I do not think it means what you think it means."
Książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale niedługo to zrobię, na pewno jest super.
A jak Wam się ten film podobał?