Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 3:10, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
No właśnie... Zaniepokoiłam się. Sprawdzę jeszcze raz ustawienia w Panelu. Ale to już jutro. SPAAAĆ! Koniec off-topa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Wto 9:57, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
ech ja czytam wszystko. ale najbardziej lubię zdecydowanie Coelho. Mmmm...
z gazet? Oczywiscie Charaktery Ale to tylko moje psychologiczne zboczenie. Poza tym Swiat Nauki i Film lub Cinema.
I w sumie tyle. Czytam cały zcas, bez przerwy. Aktualnie biografię Michała Anioła, bo go ubóstwiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 1:28, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
No no... coraz wiecej mamy wspólnych tematów. Aż strach Coelho, charaktery, Film, Cinema, U2...
Coelho cieszy się osobliwą sławą. Krytycy zazwyczaj twierdzą, że pisze kiepsko, i to płytkie historyjki w pseudofilozoficznej otoczce. Ale myślę, że miarą wielkości sztuki jest to, w jaki sposób jest odbierana i do jakiego targetu, że tak powiem, trafia. Coelho zmienia życie, i to często życie ludzi nieprzeciętnie wrażliwych i inteligentnych. Nawet jeśli język który pisze nie jest mistrzowski, potrafi stworzyć sugestywny przekaz, infekujący wyobraźnię czytelnika do tego stopnia, że nie sposób nie zadać sobie wielu pytań, które stjają się początkiem nowej Drogi. Drogi Własnej Legendy oczywiście
"Alchemika" nie odkryłam na fali mody. Wszedł mi w rękę jakimś cudem tuż po pierwszym wydaniu, kiedy to jeszcze mało kto o Coelho w Polsce słyszał. Ja nie słyszałam nic zupełnie. Książkę cudem przeczytałam w samą porę. Wolę nie zastanwiać się, co by się ze mną stało, gdybym nie poukładała sobie jedną lekturą w głowie wskazówek odnoście sensu i treści własnego istnienia (historia z tą książka jest podobna jak z POTC - choc POTC to dla mnie cud zdecydowanie większego kalibru). I nawet gdyby tylko mnie jednej na ziemi "Alchemik" uratował życie, to choćby z tego powodu zasługuje na miano książki niezwykłej i potrzebnej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jane Herring
Kanaka
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:21, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja "Alchemika" przeczytałam dzięki mojej byłej polonistce. Daje dużo do myślenia - o sensie życia. Ale niestety czytałam dość dawno, wieć czas chyba odświeżyć pamięć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 17:28, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
Kiedyś zaczęlam czytac "Weronika postanawia umrzeć", ale tej ksiązki nie skończyłam - nawet nie wiem czemu - dawno to było w kazdym razie chciałabym ją przeczytać. Muszę się udać w podróż do biblioteki
|
|
Powrót do góry |
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Śro 23:02, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
No ja pochłonęłam Weronikę wczoraj. Siedziałam do drugiej i czytałam.
Nie mogłam przestać.
Książka poprostu zmusza do postawienia swojego zycia w lepszym swietle. Zmusza wręcz do postawienia sobie kilku istotnych pytań i odpowiedzenia na nie. Za to kocham Coelho Czytałam jeszcze jego 11 minut-niby banalna historia prosytutki. Ale zmienia.
Zamierzam się wziąść za Piątą Górę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasia
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Śro 23:31, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja mam za to ostatnio nawrót na "Eragona" i jego kontynuacje. Nie jest to książka najlepszych lotów - według mnie średnia. Mimo wszystko, na podziw zasługuje chłopak, który to napisał - 15 lat na karku. Jestem właśnie w trakcie "Najstarszego"....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Śro 23:45, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
Teraz to on ma już prawie 20, albo i lepiej ...
"Eragon" - takie do poczytania. Nic nadzwyczajnego... Chciałoby się napisać: "Ale to już było...".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 0:52, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Muszę wrócić do Coelho - "Piątą górę" czytałam tak dawno temu, że pamiętam tyle tylko, że spośród wszystkich książek Paulo najwięcej tam poszukiwania Boga. Pamiętam też, że chciałam powrócić do tego tytułu przy okazji lektury Kierkegaarda, ale jakoś czasu zabrakło... Ech. Muszę też wrócić do "Alchemika" - znów kopnąć się w tyłek, bo gdyby nie "Skrzynia" i nasze Forum, to na chwilę obecną całkiem odmóżdżyłabym się i zatrzymała w swej Drodze. I chcę przeczytać "Weronikę". Nie tylko z ciekawości, jak dziś odbiorę tę książke. Jestem jej głodna właśnie z tego powodu, o którym pisze Szekla. Chcę na nowo zakochać się w swoim zwyczajnym życiu, w jego pieknie. Po żadnej lekturze nie miałam tak wilczego apetytu na życie, jak po "Weronice"!
|
|
Powrót do góry |
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Czw 10:56, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
a no i wracając do książek uprawiam sztukę, która ginie w dzisiejszych czasach. Mianowicie czytam wiersze. Szczególnie Poswiatowską. Ech szkoda, że to ginie wśród dzisiejszej młodzieży, która poezję poznaje tylko w szkole, tylko fragmentarycznie i tylko to, co wszyscy znają i jest uznane za ten "kanon". Denerwuje mnie to okropnie.
Ale cóż, młodzież woli seriale zamiast książek i Internet zamiast poezji. W sumie też keidyś wolałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 12:35, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ach! Właśnie! Zapomniałam napisać... Poezji nie czytuję raczej - z wyboru, bo wiem już, że taka forma słabo przemawia do moich emocji, a poezja jest chyba po to właśnie. Wole więc posłuchać muzyki. Daje mi tę przestrzeń, którą innym daje poezja. Tak sądzę. Ale od każdej reguły są wyjątki. I jest poetka, której twórczość połknęłam wprost jakiś czas temu, bo słodko-gorzkimi, celnymi metaforami wyraziła wszystko, czego sama nie umiałam z siebie wykrzyczeć - Halina Poświatowska. UWIELBIAM! (no i znów puszczam oko do ciebie, Szekla )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aayla Secura
Sternik
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Coruscant
|
Wysłany: Czw 12:41, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja poezji nienawidzę, ale czytać uwielbiam. Po prostu poezja do mnie nie trafia, wolę solidne, grube powieści(cieńsze czasem też oczywiście, byle dobre były).
Ale muszę przyznać, że "Eragona" i "Najstarszego" też przeczytałam i choć jakieś dzieła to nie są, da się to czytać. Niektóre postacie są bardzo fajne. No i bardzo dobrze mi się czytało HP, szczególnie "HP i Zakon Feniksa." Ale teraz czytam sobie "Braci Karamazow" i jednak te ruskie książki mają swój urok
A oto jedyny wiersz, który mi się podoba(bo jest zabawny):
"A Poison Tree", William Blake
I was angry with my friend:
I told my wrath, my wrath did end.
I was angry with my foe:
I told it not, my wrath did grow.
And I watered it in fears
Night and morning with my tears,
And I sunned it with smiles
And with soft deceitful wiles.
And it grew both day and night,
Till it bore an apple bright,
And my foe beheld it shine,
And he knew that it was mine -
And into my garden stole
When the night had veiled the pole;
In the morning, glad, I see
My foe outstretched beneath the tree.
|
|
Powrót do góry |
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Czw 18:09, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Wiecie-ja poezji słucham także pod postacią muzyki Kocham Turnaua i jego "poezję śpiewaną", jak to się zwykło nazywać.
Bo poezji nie da się śpiewać. Można ją przerobić na piosenkę.
A chyba każdy zna choć jedną jego piosenkę.
Ech długo bym mogła o Turnale, ale to chyba nie tutaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 18:34, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Nie tutaj, ale w nocy otworze temat w dziale "muzyka" (chyba, że Ty zrobisz to pierwsza). Pogadamy sobie Bo tak się składa, że uwielbiam piosenkę aktorską, "poezję śpiewaną"... z Turnauem na czele Na samym czele (puszczam oko ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Czw 18:36, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mmmm... nie mogę się już doczekać i jak znam życie, to się, nie doczekam, więc otworzę zaraz
Czytam właśnie biografie Michała Anioła, i dochodzę do wniosku, że był to cholernie rozdzierany przez uczucia człowiek ;| Tak mi go strasnzie żal, ze musiał te freski malować, skoro duszę miał rzeźbiarza ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 18:53, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Niech będzie o Turnale i nie tylko! Może "Poezja śpiewana"?
A do tematu wracając - już niedługo będę znów mieć czas, by czytać Biografia J.D. czeka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Czw 19:05, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
mój setny post musi znaleźć się właśnie w tym dziale
Biografię J.D. mam nadzieje pochłonąć jednym tchem, albo dwoma w zależności od stopnia przyswajalności Wiecie coś więcej na jej temat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 18:47, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ja już wiem, że zawiera ładne czarnobiałe fotografie i jest pięknie napisana. Że to nie stek plotek i sensacji, tylko analiza osobowości z psychologicznym zacięciem. Więcej napisałam tutaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mari
Sternik
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z żagli
|
Wysłany: Czw 18:37, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Przeglądałam tą biografie w sklepie i szczerze mówiąc zaintrygowała mnie, zastanawiam się nad kupnem tej książeczki, jednak póki co brakuje funduszy więc muszę się wstrzymać, ale jak któraś z was już zacznie czytać to proszę o relacje jak się czyta i jak napisana jest biografia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Czw 18:41, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ja też bardzo chętnie bym się tego dowiedziała, więc czekam z niecierpliwością
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 23:29, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Przeczytałam już pierwszy rozdział. Czyta się błyskawicznie, bo książka jest napisana - jak już wspominałam - zajmująco i świetnym językiem. Co dla mnie najważniejsze - nie jest to pozycja plotkarsko-sensacyjna, tylko analityczna, że tak powiem. Robb pisze o faktach z życia Johnny'ego, posiłkuje się często cytatami z jego własnych wypowiedzi, lub wypowiedzi osób, które miały okazję z nim pracować. Jednocześnie jednak autor próbuje nakreślić portret osobowości Deppa (niebanalnej oczywiście ), więc obok faktów mamy komentarz, próbę analizy i to przeprowadzoną dosć sprawnie i rzetelnie, jak na moje prawie-psychologiczne oko. Jeszcze raz polecam, nawet tym, którzy nie są wielbicielami talentu Deppa. Interesująca rzecz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Pią 6:30, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
No to chyba nie pozostaje nic innego jak ją poprostu kupić i przeczytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pią 20:05, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Kiedy tylko wygrzebię trochę kasy... zakupię biografie. Ale tak naprawdę - najbardziej ciekawa jestem AUTObiografii Johnny'ego ... To by było dopiero coś niesamowitego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 20:55, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
TAAAAAK!!!! Czytałam jeden artykuł, który napisał (o Basquiacie). Odjęło mi mowę. Myślałam, że drugiego człowieka z głową tak chorą jak moja to ze świecą szukać Myliłam się. Depp postrzega rzeczywistość jeszcze bardziej abstrakcyjnie Ja poprosze tę autobiografię
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Czw 18:04, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ostatnio przeczytałam "Czasem wołam w niebo". Moim zdaniem - dobra książka. Autenetyczna historia kobiety chorej na raka, niestety, bez happy endu.. Książka to w zasadzie pamiętnik głównej bohaterki - Tamary Zwierzyńskiej - Matzke wzbogacony jej korespondencją wirtualną i tradycyjną oraz kilkoma kartkami z pamiętnika jej męża. W gruncie rzeczy historia smutna, przygnębiające, jednak napawa jakąś nadzieją, optymizmem... Tamara była młodą kobietą, miała wiele planów, marzeń, aż pewnego dnia dowiedziała się, że jet śmiertelnie chora... Niby świat jej się wali, ale ma bliskich, którzy ją wspierają. Nie nazwałabym tej książki książką o umieraniu, bólu, cierpieniu, chorobie, lecz o sztuce cenienia każdego dnia, miłości, ufności Bogu, sensie życia....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|