Czego teraz słuchasz?

BlackEm

Prawie jakbym słuchałam mandaryny! Laughing

Oczywiście bez urazy dla jej fanów xD
U mnie Hans Zimmer - Nyah przeplata się z Sugarcult - Counting stars Wink

Kaileena_Farah

David Bowie

- Starman

Wczoraj kupiłam "The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars" i "Aladdin Sane" <333 Wychodzi na to, że przez 2 miesiące udało mi się zdobyć 7 oryginałów Dave'a na cd (wspomniane dwa, "Tonight", "Never Let Me Down", "Heroes", "Reality", "1. Outside"), 5 winyli, do tego 2 koncerty na DVD... a na Dzień Dziecka (ha! mając 15 lat - ma się jeszcze te przywileje xD) - jak głoszą rodzinne przecieki - rodzice kupili mi dwupłytowe wydanie "Glass Spider Tour" * * aaaa!!! Twisted Evil

Jeszcze "Reality Tour", "Serious Moonlight" i oryginał "Labiryntu"... potem mogę umierać.
Jestem chora psychicznie, wiem. Wydałam na Bowiego wszystkie, zaoszczędzone przez pół roku pieniądze.

Teraz leci It Ain't Easy... cały czas Ziggy

Lizbeth Rackham

U nie też David- China Girl
Im dłużej się słucha, tym bardziej się podoba... Trzeba było wejść w klimat Wink

Kaileena_Farah

Cholera, obiecałam wysłać dzisiaj resztę, ale pół dnia byłam poza domem, a pół dnia odlatywałam udając przed lustrem Mick'a Jaggera z czasów "Black and Blue" (mrrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaałłłłłł... Hot Stuff - wtajemniczeni wiedzą o co kaman Twisted Evil

...ach!). Były to dosyć czasochłonne zabiegi, bo musiałam szczelnie obwiązać się różowym szalem z piór i założyć błyszczące, srebrne ciuchy Laughing

nie pytajcie xD ... W każdym razie rodzina była LEKKO zaniepokojona, a ja przez 4 godziny okupowałam cały pokój wrzeszcząc Satisfaction, na zmianę z jazgotliwo-płaczliwym wykonaniem Under my Thumb ... oj, jestem chora Laughing

Ale coraz bardziej przekonuję się, że pisane jest mi wiszenie na mikrofonie i udawanie, że umiem śpiewać... Cool

(poza waleniem w bębny w wolnych chwilach i wyżywaniem się na klawiaturze mojego CASIO Rock Organ, yeah! Wink

)

Led Zeppelin - Since I've Been Loving You

Od godziny próbuję dojść do ładu z kilkoma partiami Bonzo (perkusista) w tym kawałku. Na tą chwilę są dla mnie niewykonalne, bo uczyłam się grać na speedzie - ćwiczyłam raczej koordynację ruchową w coraz szybszych solówkach. Kiedy przyszło do zagrania bluesa - Kaileena rozłożyła bezradnie ręce. A mam teksty, kurcze. I wypadałoby zagrać parę wczesnych kawałków Stonesów... <333 Noooo... ale nie poddam się! Wszak jestem reinkarnacją Johna Bonhama! Razz

Hmmm... no dobra, przynajmniej mam w sobie ducha Ringo Starr'a Very Happy

BlackEm

Hellow ludki. Jak tak sobie czytałam ten temat, przypomniało mi się, że mam kilka par fajnych nut! Oczywiście z waszego ulubionego repertuaru (jak mniemam) xD A więc ----The Police -Every Breath You Take, Beatlesów - Ob La Di Ob La Da, Love Me Do, Yellow Submarine i wiele innych kompozycji;D (Take my breath away też się znajdzie;D). Więc jak ktoś lubi sobie pograć takie kawałki na piano to nie ma sprawy, chętnie wyślę

No o tym, że POTC też mam chyba nie trzeba wspominać

Getting away with murder - Papa Roach Very Happy

Kaileena_Farah

BlackEm - nawet się nie zastanawiaj i wysyłaj Surprised

Na mejla, rozumiem? [link widoczny dla zalogowanych] Szczególnie Policjantów i Beatlesów, o Bowiego nie proszę, bo to jest bardzo trudno dostępne, więc raczej nie masz Wink

Z góry dziękuję! Razz

U mnie leciało dzisiaj cały dzień Glass Spider z "Never Let Me Down" Davida. Na zmianę - wykonanie z płyty i live... cudo * *
Stała się rzecz straszna. W tym tygodniu, w lastowym podsumowaniu The Rolling Stones przejęli 1# Dave'a (weekly, ofc) ... o 12 odtworzonych utworów więcej (213 - 201). Chociaż to tylko teoria, bo w praktyce słuchałam więcej Bowiego - wieża, mpFRUjka... Wink

Lizbeth Rackham

A mogłabyś wypisać dokładnie jakich Bitlów masz? Bo ja bym była chętna, ale ja też mam nuty do chyba 10 piosenek (umiem już Yesterday, uczę się właśnie Strawberry Fields Forever Cool

)...

U mnie George Harrison- Hare Krishna Mantra

Kaileena_Farah

John Lennon - Love

Lizbeth Rackham

David Bowie- Starman

Nie no, ja już kocham tą piosenkę! Aż musiałam sobie tekst ściągnąć. Wczoraj po szkole poszłam z koleżanką po kwiatki i całą drogę jej śpiewałam Starmana. Dziwię się, że wytrzymała Very Happy

Tylko ludzie jakoś dziwnie patrzyli... Laughing

Gochna

Elektryczne Gitary - To już jest koniec oraz Boney M. - Hooray! Hooray! It's a Holiday xD

Elizabeth

Łazi za mną jak cień. OST z "Children of Dune"...Po obejrzeniu filmu nic już nie jest takie samo. Ach! Smile

Aktualnie - Inama Nushif - naajpiękniejsza! Mhm...kocham...

BlackEm

Lizbeth, w poprzednim poście wypisałam raczej wszystko co mam Beatles'ów, aczkolwiek dało by się chyba jeszcze coś załatwić

Have you ever really loved a woman - Bryan Adams Very Happy

---piękne

Kaileena_Farah

Caaaaaały dzień słuchałam Davida. Zaraz kładę się spać (taaa, na cztery godziny -.-"), więc na koniec tego wspaniałego maratonu:

David Bowie - Oh! You Pretty Things

Rock ya

No, nie mogę, no!

Lizbeth Rackham

BlackEm- to ja tych utworów nie mam... Mogłabyś mi też wysłać? Mó mail- [link widoczny dla zalogowanych]

Ściągnęłam sobie Life is real (dzięki, Ana!) i teraz słucham...

Kaileena_Farah

Nie zabieram mp3 Crying or Very sad

Czyli jestem skazana na 24h bez Davida... Crying or Very sad

Mam jeszcze godzinę do wyjazdu... od samego rana leci "Heroes" na zmianę z "Reality". Aktualnie:

David Bowie - Never Get Old

And there's never gonna be enough money!!!
And there's never gonna be enough drugs!!!
And I'm never ever gonna get old!!!
There's never gonna be enough bullets!!!
There's never gonna be enough sex!!!
And I'm never ever gonna get old!!!
So I'm never ever gonna get high!!!
And I'm never ever gonna get low!!!
And I'm never ever gonna get old!!!

Kocham, kocham, kocham, kocham, kooooocham tego człowieka!!!

Lizbeth Rackham

Traveling Wilburys- Heartbreak Radio

Gochna

Mungo Jerry - In the summertime xD

maly_iwan

A ja na zmiane
Elton John -Sacrifice
Piasek- Komu potrzebny żal
Mafia- Imie deszcze

jakis take repertuar lekko dloujacy Sad

Lizbeth Rackham

The Beatles- Something
Znowu George... Jeszcze trochę i mi Johna zdetronizuje Shocked

Nie no, to być nie może...

KresKa

Wrapped around your finger, The Police

Sasasa, wreszcie mam płytę oryginalną Depolisów xDDD Twisted Evil

Kaileena_Farah

...

Kocham swojego ojca - to napiszę na wstępie.
Ta-dam, wróciłam, jak widać. I to cało. Było bosko. Ritchie Blackmore wymiatał i na akustyku i na elektryku... w dodatku zagrali Soldier of Fortune Deep Purple... <3333 No, czego chcieć więcej?!

Ale ja nie o tym... wstęp, wstęp. Tak. KOCHAM SWOJEGO OJCA.
Na Dzień Dziecka (ha!), ostatecznie nie dostałam DVD z Glass Spider Tour mojego kosmity, ale to, co otrzymałam w zamian... przerosło moje najśmielsze oczekiwania!
Przepiękne, dwupłytowe, opakowane w gruby kartonik, z książeczką zawierającą obszerną historię powstawania materiału, "Diamentowe Psy", czyli kolekcjonerski rarytas z okazji 30-lecia wydania "Diamond Dogs". Myślałam, że to był zawał. Byłam już gdzieś daleko, daleko... Łzy w oczach, serce w gardle i nijak nie mogłam wydusić z siebie słowa. A to wcale nie był koniec... Ojciec podaje mi jeszcze jeden, zapakowany w ozdobny prezent, mały pakunek. I co, i co?...
I tym razem to MUSIAŁ być zawał.
Nowiusieńkie, lśniące i cudownie błękitne DVD, "Best of Bowie". Pozycja obowiązkowa dla każdego fana(tyka). 47 clipów Davida ze wszystkich okresów jego twórczości w kolejności od najstarszego do najnowszego. Wszystkie z podaną datą produkcji, reżyserem oraz miejscem zarejestrowania (myślicie, że to nieistotne? nic bardziej mylnego! - zamierzam nauczyć się tych danych na pamięć... ja muszę wiedzieć o Nim WSZYSTKO!).

Tak, tak. Oszalałam. Jestem chora.
Nawet sobie nie wyobrażacie jaką radość sprawiły mi te dwa, pozornie niewielkie i błahe prezenty... Tata trafił w 10. Dokładnie to, co chciałam. Nie spodziewałam się nawet czegoś takiego...

Ehhh... z tej okazji, premierowe odtworzenie "Diamond Dogs"...

David Bowie - 1984

Ps. Jak ja sobie lubię tak od rzeczy pogadać... Razz

Eddie

A ja bardzo lubię czytać jak ktoś w tym temacie pisze coś więcej niż tytuł piosenki Very Happy

. Niezły z Ciebie świr - pozytywnie, oczywiście Very Happy

. Kumam to uczenie się na pamięć Very Happy

. Sama się kiedyś uczyłam na pamięć - książki o Stonesach Laughing

. Prolog pamiętam do dziś, a to było w podstawówce Very Happy

.

Kaileena_Farah

Z tego, co sobie przypominam - nie grali nic Rainbow... A szkoda. Liczyłam na to chyba nawet bardziej niż na Deep Purple (chociaż usłyszeć When a Blind Man Cries na żywo... bezcenne). No, ale nic. Mówi się trudno. Koncert, czy tak czy siak, był wspaniały Smile

A ile trwał? Czy ja wiem...? Zaczęło się trochę po 21.00. Mieli ok. 10 min. opóźnienia. Zdaję się, że zeszli ze sceny chwilę po 23.00.
Aaa! I jeszcze jedno, Eddie. Skoro jesteś fanką Purpli i jeszcze tego nie wiesz... 6-ego lipca, także w Płocku, za darmo zagra Jon Lord! Oni tam chcą chyba cały skład reaktywować... Laughing

W każdym razie - ja się wybieram.

A świrem jestem, to prawda Laughing

Jestem do tego stopnia zakochana we wszystkim, co z Davidem związane, że - pomijając zamazanie nim wszystkich zeszytów, ścian, ławek, szyb itd. - wylepiłam z plasteliny (jako ćwiczenie przed egzaminami xD) jego nos. Brzmi idiotycznie i idiotyczne jest, zapewniam, hehehe. Zamierzam dorobić resztę twarzy i postawić sobie na jakimś honorowym miejscu w pokoju Laughing

To już jest zboczenie. Cóż jednak poradzę, że posiada tak idealne rysy? To trzeba uwiecznić. Wink

Ok, ok. Już się zamykam. "Heroes" leci.

David Bowie - Sons of the Silent Age

Eddie

Plastelina! Shocked

No po prostu horrorshow! Very Happy

Z takimi akcjami to spełniasz wszystkie kryteria maniactwa i fantyctwa Very Happy

. Fajnie jest mieć takiego świra Very Happy

.

Rany! Jon Lord! Nie wiedziałam! Rany, nigdy nie wiem o niebiletowanych koncertach! O Blackmore's Night też nie wiedziałam. Jak mi nikt nie powie, to nigdy nie wiem. Pewnie dlatego, że zawsze sprawdzam tylko strony z biletami Rolling Eyes

. Widzę, że to błąd. Jaaaa... Jon jest oryginalny, to bardzo ważny gig. Bardzo dobrze, że będziesz Very Happy

. Powiesz mi jak było Very Happy

. Ja będę wtedy w Paryżu - zasadniczo na Maiden Very Happy

. Ale miałam farta, bo kiedyś zahaczyłam o koncert z Jonem Lordem. Purpli. W 2000 z orkiestrą symfoniczną. To była ostatnia okazja, bo potem już był Don Airey. On oczywiście też jest spoko. Ale Jon Lord! Koncert Jona Lorda - to naprawdę coś!!! Plus widzę, że te koncerty normalnie trwają, nie są jakieś okrojone czy coś - to czad Very Happy

.

All The Young Dudes - w wersji by Bruce Dickinson Razz

Kaileena_Farah

All The Young Dudes! Piosenka mojego Davida. Uwielbiam oryginalne wykonanie i cover Mott the Hoople. Ty pewnie znasz, ale innym muzyko-maniakom, nie zaszkodzi polecić Smile

świetny kawałek!

A z koncertu Jona zdam szczegółową relację, oczywiście Very Happy

Zazdroszczę Ci Purpli z orkiestrą symfoniczną * * To musiało być, naprawdę, coś! Ja niestety mogę pochwalić się niewielką ilością naprawdę znaczących imprez na jakich miałam okazję być... Lista jest krótka: King Crimson, Colosseum, Procol Harum, Porcupine Tree, Red Hot Chili Peppers, Bob Geldof, Living Color, ostatnio Blackmore's Night... pewnie jeszcze, by się coś znalazło, bo na wielu koncertach znajdowałam się zupełnie przypadkiem - np. festiwale jazzowe na Starym Mieście itp., ale - więcej grzechów nie pamiętam Wink

W każdym razie, nie ma to jak posłuchać muzyki na żywo!

(Chcę, żeby David ruszył tu swój stary tyłek, zamiast nagrywać chórki u Scarlett Johansson! Jeżeli będę na koncercie Bowiego... oj, umrę spokojna.)

Na "dobranoc":

David Bowie - Fashion