Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Śro 11:14, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
Kaizeris Orchestra, Moment
Łożesz, kurczę.... Norweski rock
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Czw 11:16, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
Mój - Watch That Man
Nie mogę słuchać nikogo innego * *
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Czw 11:24, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
Kaizers Orchestra, Delikatessen
Nie mogę się oderwać od tych Norwegów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łapka
Nawigator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Shreveport, LA ;) Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 12:19, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Taniec Wampirów - Sala Balowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Czw 19:07, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ukochana Era - The Mass * * *
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 19:37, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Michael King Jackson - You're not alone.
Może i mam fazę, ale ta piosenka jest dla mnie ważna... Pomaga mi uśmiechnąć się, kiedy zbiera mi się na płacz. Pomogła mi po wyjeździe taty do Anglii, po 2 operacjach i teraz, kiedy nie mogę się dogadać z mamą. Ta piosenka jest jakby o moich uczuciach... Nikt mnie w obecnym czasie nie wspiera, choć nietórzy tylko duchowo... Ale tu dosyć Jeśli jakieś pytania, to na gygy bądź PW
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Czw 21:51, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Niedawno odkryty, a jakże powalający:
Nick Drake, Hanging On A Star
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Czw 22:16, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Nick * * "Pink Moon" się słuchało? Jego najlepsza płyta, zdecydowanie.
U mnie, niezmiennie, David Bowie - Warszawa ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Czw 22:41, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
No jasne, ze się słuchało! I to w pierwszej kolejności!
A teraz David Gilmour, You Know I'm Right.
Chyba About Face podoba mi się bardziej niż On An Island, ajk chodzi o płyty Davida....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Czw 23:34, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
Witaj w klubie, zniżek brak.
David Bowie - Always Crashing in the Same Car
Się nie uwolnię już nigdy od "Trylogii".
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pią 0:46, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
No to teraz przerabiamy pana Watersa - Amused To Death, utwór: What God Wants, Part II
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pią 12:38, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
Słuchasz "Amused to Death" przed poznaniem wszystkich Floydów?
The Doors - Queen of the Highway
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pią 12:58, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
Yy.. To źle? Słucham, dostałam to baaardzo dawno temu od Anajulii i tak pomyślałam, że można zobaczyć, co to jest
Pink Floyd, Run Like Hell
The Wall rządzi, świetna płyta!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 18:18, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
Szczerze? To jakoś tak... nie tak Słuchanie "Amused to Death" przed "Animals", "The Final Cut"... hmmm, w pierwszej kolejności Waters floydowy, tak mi się wydaję. Ale to może tylko ja mam taką obsesję na punkcie chronologii.
Po wczorajszym koncercie w Stodole... Dwa latynoskie ciacha w wydaniu ostro gitarowym, czyli Omar Rodriguez-Lopez i Cedric Bixler-Zavala. Mrał.
The Mars Volta - Take the Veil Cerpin Taxt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 23:18, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jak bym usłyszała "The Final Cut" przed "Amused To Death" to nie wiem, czy nie zwątpiłabym w solowe (choc "The Final Cut" nie takie znów solowe ) możliwości Watersa. Uwielbiam wszystko, czego dokonał bez PF, oczywiście, ale "Amused To Death" jest IMHO dużo lepsze niż "The Final Cut" i "Pros & Cons" razem wzięte. I dzięki "Amused" sięgnęłam po pozostałe dokonania solowe Watersa .
Słucham sobie cykania świerszczy na rogu ulic w Honefoss. Na rogu ulic nie słychać tu nic oprócz świerszczy! Jaka perfekcyjna cisza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 20:27, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
To samo - You are not alone...
Jakoś tak na smutanie zawsze mi pomaga ta oto piosenka i troche cuksów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 22:36, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
Anajulia napisał: | Jak bym usłyszała "The Final Cut" przed "Amused To Death" to nie wiem, czy nie zwątpiłabym w solowe (choc "The Final Cut" nie takie znów solowe ) możliwości Watersa. Uwielbiam wszystko, czego dokonał bez PF, oczywiście, ale "Amused To Death" jest IMHO dużo lepsze niż "The Final Cut" i "Pros & Cons" razem wzięte. I dzięki "Amused" sięgnęłam po pozostałe dokonania solowe Watersa . |
"The Final Cut" jest, po prostu, bardzo niedocenione. To bardziej dzieło solowego Watersa niż Pink Floyd - nie oszukujmy się. Tak samo, jak na "The Division Bell" słychać raczej Gilmoura, a nie PF (z dwojga złego - zdecydowanie wolę "The Final Cut" i cięty język Watersa). Ja słuchałam wszystkich albumów Pink Floyd, zanim wzięłam się za jakiekolwiek dokonania solowe poszczególnych członków. Myślę, że to najlepsze wyjście - dokładnie poznajesz twórczość grupy; później, słuchając płyt solowych, wiesz kto - wokalista, gitarzysta, klawiszowiec, whatever - miał znaczących wpływ na dany utwór. Chyba, że tylko ja przywiązuje wagę do szczegółu.
The Mars Volta - Televators
Ostatnio zmieniony przez Kaileena_Farah dnia Nie 22:36, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 14:38, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ależ ja uwielbiam "THe Final Cut" i też uważam, że to niedoceniana płyta. W każdym razie nie zgadzam się na pogardliwe stwierdzenie "popłuczyny po The Wall". Już prędzej można to powiedzieć o "Pros & Cons...". Niemniej "Amused To Death" jest, moim zdaniem podkreślam, o wiele lepsze, a przede wszystkim wyróżnia się na tle dokonań Watersa klimatem. I właśnie dlatego, że mnie zachwyciło, zaintrygowało, sięgnęłam po pozostałe solowe płyty. Podejrzewam, że "Pros & Cons", ani nawet "Final Cut" nie wzbudziłoby we mnie tyle entuzjazmu. Czy jest to brak dbałości o szczegóły? Nie, skądże. Diabeł tkwi w szczegółach i kogo jak kogo, ale mnie o tym nie trzeba przekonywać . To jedynie dowód na to, że czasami odejście od chronologicznej kolejności słuchania wcale nie jest "szkodliwe", a wręcz wpływa pozytywnie na zainteresowanie resztą. Podobnie jak oglądanie filmów jednego reżysera, czy z danym aktorem. Albo czytanie książek jednego autora. Próby zachowania chronologii mogą wręcz na dobre zniechęcić, czyż nie?
A ja słucham "Take Five" Dave Brubeck Quartet
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pon 20:24, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ja się kieruję chronologią tego, co ktoś mi poleci lub co mi wpadnie w ręce xD Bardzo wygodne
Daję odpocząć Floydom, solowym i niesolowym i męczę do znudzenia The Fratellis, Flathead.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 18:16, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
Cały Revolver leci. Teraz Eleanor Rigby
Pokochałam to w wersji instrumentalnej.
A teraz już I'm Only Sleeping...
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::Jenny::..
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wolnej natury, tam gdzie wodospadów szum... Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 12:25, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
A ja właśnie puściłam System of a Down "Roulette" Bardzo ładna piosenka
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Śro 17:42, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
David Bowie and Iggy Pop, The Passenger.
Nieźli są xD
Ogólnie nuta piosenki powszechnie znana, ale sam Iggy - bardzo intrygująca osobowość, szczególnie, że zaistniała w show-biznesie dzięki Davidowi Bowie'mu. Heh, z wyglądu i zachowania na scenie przypomina mi nieco Anthony'ego Kiedis'a xDDD
Ostatnio zmieniony przez KresKa dnia Śro 17:44, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Czw 11:37, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
The Mars Volta - Day of the Baphomets
Jestem w nich absolutnie zakochana - ogłaszam oficjalnie! * * Co za niesamowita, pełna ekspresji i niesamowitego charakteru, Muzyka! I ten wokal... w życiu nie słyszałam niczego podobnego. Podziwiam Zavale za to, co wyprawia ze swoim głosem - to jest, po prostu, fantastyczne! Współczesny Robert Plant... ha! Nawet wyżej potrafi śpiewać Genialne! Gitara Omara przypomina mi wszystko, co najlepsze u Frippa, czy Gilmoura... mrau. A jednocześnie - jest niepowtarzalna, agresywna i przepełniona niespotykanym wręcz, jak na dzisiejsze czasy, feelingiem... Pozostaję nadal pod ogromnym wrażeniem.
Powoli zaczynam świrować... w kółko słucham tylko Davida i Mars Voltów. Praktycznie non stop. Ehhh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 12:32, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
Czesław Mozil - Ucieczka z wesołego miasteczka
Jak już dawno nie słyszałam Czesława w swoich głośnikach...
Ostatnio zmieniony przez Mrs.Sparrow dnia Czw 12:32, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pią 16:56, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
Abba, Does Your Mother Know
Ha, powraam do korzeni xD Pamiętam, jak swego czasu (mamuniu kochana to było normalnie w podstawówce xD) szalałam na punkcie Abbowych piosenek w wydaniu A*teens xDDDD Ale oryginał lepszy xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|