Czego teraz słuchasz?

Kaileena_Farah

Omar Rodriguez-Lopez - El Monte T'ai

No, po prostu... po prostu... no... Nie, ja zdecydowanie muszę wziąć na wstrzymanie z tym człowiekiem...

Ale nie mogę Shocked

Anajulia

I wreszcie moją ciszę rozdarły jakieś dźwięki! Nigdy nie byłam fanką Eddiego Veddera, aż tu nagle słyszę "Long Nights" z genialnego filmu Penna "Into The Wild"... i nie mogę przestać słuchać. Takie proste, a takie piękne...

Long nights allow me to feel...
I'm falling... I am falling
The lights go out
Let me feel
I'm falling
I am falling safely to the ground

Savvy

Och, Eddie...! Cóż za głos, mmmm... Zdecydowanie jeden z moich ulubionych głosów Smile

A ja słucham jakiejś niezidentyfikowanej piosenki Gorillaz - przymusowa przerwa w MV Rolling Eyes

Eddie

O właśnie, Savvy! Very Happy

Ty słuchasz grunge'u Very Happy

. Może, jeśli przypadkiem dysponowałabyś nadmiarem wolnego czasu, to może byś mi przesłuchała jedną płytkę i oceniła jej grungeowość? Laughing

Nie no - mówię poważnie - chodzi o to, że ja się na tym nie znam, a coś mi nie daje spokoju... Very Happy

Och, a słucham:

Hugh Panaro - It Never Was You

I to też mi nie daje spokoju!!! Bo na MySpace jest 6 piosenek i nie wiem co mam zrobić żeby je sobie ściągnąć na kompa! Da się w ogóle? Anxious

Somebody help me Pray

.

Savvy

Yyyy... *rozgląda się dookoła*...ja?! Grunge lubię, nawet bardzo, ale po przesłuchaniu dorobku Nirvany, Pearl Jamu i po jednej płycie z Alice in Chains i Soundgarden nie uznałabym się za znawcę, chociaż swego czasu okropnie katowałam te krążki Mr. Green

No, ale podrzucić mi płytkę możesz, chętnie posłucham i postaram się oczywiście 'ocenić grungeowość' o ile to jest w ogóle możliwe Wink

Proponuję na wstępie sprawdzić czy członkowie zespołu noszą trampki, stare dżinsy, wymięte koszule flanelowe i mają non stop tłuste, splątane włosy Laughing

A ja nadal:
Omar A. Rodriguez-Lopez -Please Heat This Eventually

Princess Maron

z myspace? oczywiście że się da. jest taki program Free music zilla - wypałuje pliki muzyczne i filmowe [m.in. z youtube] ze stron www, a z myspace'a to w ogóle chyba ściąga od razu w formacie mp3, z tego co mi się wydaje... [bo często bywa że takie pliki są ściągane np. w formacie flv czyli flash, więc musiałabyś konwertować].
program jest banalny w obsłudze, należy wpierw uruchomić program, potem włączyć stronę i puścić nagranie. w okienku programu powinien się pojawić zaraz plik, zaznaczasz i ściągasz. możesz pobrać dziesięć plików w przeciągu 24 godzin.
www freemusiczilla com
[aha, jak używasz Opery to musisz pogrzebać w ustawieniach programu, bo "fabrycznie" wyłapuje pliki tylko z IE oraz Mozilli i Firefox'a]

Thirteen senses - Into the fire [cudowna piosenka, uczę się jej grać na pianinie]

KresKa

Era Heya u mnie, odziedziczyłam po przyjaciółce

Hey, Zobaczysz na zmianę z Czy czy czy, SOS i Kataszą.... * *

Kaileena_Farah

Omar Rodriguez-Lopez & Lydia Lunch - Welcome to my Church

Pierwsze podejście było jakoś w sierpiniu. Czas na drugie.

Savvy

Oj, to czekam na relację. Póki co czytałam tylko opis ich wspólnego albumu i brzmi ciekawie.

The Mars Volta - Asilos Magdalena - w kółko

Kaileena_Farah

oo'

Ja, jak zwykle odkrywam Amerykę. Cholera - dobre, dobre, dobre!!!

Teraz leci:

Getting Rid of God

Już nie wspomnę o tym, że sam tytuł mi się podoba. Po co inni Bogowie, skoro mamy Omara? * * (już się uspokajam - wdech i wydech)

EDIT.

Oja. Ta gitara!!!

Savvy

Przysięgam zabrać się za ten krążek. Jak tylko uwolnię się spod uroku Azylów

Słucham: tego samego Rolling Eyes

Ja tam potrzebuję jeszcze innych bogów - Dylana i Cedrica Wink

Kaileena_Farah

Ja przede wszystkim jednego: Bowiego. Zaniedbałam go ostatnimi czasy, ale nie mogę się powstrzymać przed słuchaniem wszystkiego, co około-marsvoltowe * * To się zaczyna robić niebezpieczne.
I w sumie, hm, moim skromnym zdaniem - Cedric i Omar to nie Bogowie... to demony, to jakieś demony! Wystarczy popatrzeć na to, co wyprawiają na scenie. To NA PEWNO nie są ludzie.
Ale znowu nam się robi offtop voltowy... oj... Rolling Eyes

Dalej Omar i Lydia:

Women (in the beginning)

Eddie

Savvy, to fantastycznie Very Happy

. Napiszę Ci PW Very Happy

.

Anajulia

Podałabyś linka to bym pokombinowała, bo ja akurat rozumiem o co Maron chodzi Very Happy

, a to ciekawe co mówi, nigdy jeszcze się nie spotkałam z tym programem Smile

Eddie

[link widoczny dla zalogowanych]

Anajulia

Eddie! Nie poznaję Cię! Jak to się ma do IM czy chociaż ST? Very Happy

No nie poznaję!... Very Happy

Ładuję do maila i posyłam Smile

. Tylko uprzedzam, że jakość badziewna (96 kb/sek), ale to chyba zdążyłaś zauważyć.

Maron! Dzięki! Świetny ten program i zasysa z prędkością światła!

Czegoś takiego to jeszcze nie widziałam, zwłaszcza na moim łączu! Very Happy

EDIT: Wyszedł z tego dość ciężki mail (ponad 20 MB), więc jeśli nie dojdzie, Eddie, to daj znać, wyślę w dwóch kawałkach. Wydaje mi się że o2 (bo na tę pocztę wysłałam) obsługuje takie maile, ale nie jestem pewna...

Savvy

Hugh Panaro - You're Already There Shocked

Eddie...? Łoł, myślałam że jesteś na forum jedyną niezdobytą fortecą cięższtch brzmień Laughing

No ale ładnie śpiewa Hugh, trochę jak z soundtracku do Króla Lwa Wink

(żeby nie było - uwielbiam Króla Lwa Very Happy

)

Princess Maron

wszelkie pliki się ściągają z prędkością ładowania się utworu, dlatego tylko działa gdy masz włączony owy plik multimedialny Razz

i ten program wyłapuje chyba dosłownie wszystko, przynajmniej mi się wszystko ściągało xD
a znalazłam przypadkiem, bo strasznie chciałam pościągać właśnie z myspace i imeem piosenki takiego jednego chorwackiego zespołu, płyte mieli wydaną ale nigdzie nie mogłam ją dorwać więc jeśli nie góra do mahometa to mahomet do góry czy jak to tam... Very Happy

KresKa

Hey, Zazdrość

Czuję się jak jakieś dziwadło, bo wyskakuję z tym Heyem, jak nie wiem z czego... xP

O teraz, Nosowska z Chylińską (boszzz, co za klimaty xP), Angelene

Kaileena_Farah

Ukochane na wieki Porcupine Tree i ich Don't Hate Me.

Don't hate me
I'm not special like you
I'm tired and I'm so alone
Don't fight me
I know you'll never care
Can I call you on the telephone, now and then?

Absolut. Solo na saksofonie. Solo na flecie. Głos (GŁOS) Wilsona. To spokojnie mogłoby się znaleźć na "The Dark Side of the Moon".

Eddie

Ana, jesteś the best!! Very Happy

Wysłałam Ci jeszcze maila Mr. Green

.

Rany, ale nie wiedziałam, że mam tu taką opinię takiego ciężkiego metalisty Laughing

. Chociaż może nie powinno mnie to dziwić - skoro cały czas gadam tylko o Maiden Laughing

. Więc poniekąd - na własne życzenie Very Happy

. Raju, ale to nie jest tak, że ja tylko w kółko hejwi mietal katuję Very Happy

. Słucham bardzo różnej muzy Very Happy

. Tak dla rozwiania stereotypu - sporo klasyki np. liznęłam Very Happy

. Moi starzy mają dużo płyt z taką muzą i jak byłam mała, to często tego słuchali, więc znam różne hity Laughing

. Poza tym - z lekcji gitary też sporo wyniosłam - różne utwory Bacha czy Mozarta przecież grałam, ale też takich kompozytorów jak Carcassi czy Carulli Very Happy

- wiem, że pewnie nikt ich nie zna, ale oni są naprawdę bardzo sławni i jeśli ktoś gra na gitarze klasycznej, to na pewno ich kojarzy Very Happy

. No - i co więcej - naprawdę lubię taką muzę Very Happy

. Bardzo mi się podoba Very Happy

. Chociaż może tego po mnie nie widać Laughing

. A czy widać, że wprost szaleję (Savvy, przypomniałaś mi Very Happy

) za piosenkami z filmów Walta Disney'a? Laughing

Powaga - większość znam - tak samo jak całą dyskografię Maiden - na pamięć Laughing

.

No więc - mnie tam w sumie nie dziwi, że podoba mi się takie pitolenie w wykonaniu Hugh Laughing

. Chociaż - może i jest to pewna nowość Very Happy

, bo on w musicalach śpiewa, no a musicalu to ja w życiu żadnego nie widziałam / nie słyszałam Laughing

. Serio - nawet Hair Laughing

. Wróć!! Oczywiście oprócz Sweeney'a Todda Very Happy

. No, ale teraz, dzięki Hugh, dowiedziałam się, że istnieją też inne Laughing

. O np. taki - może komuś będzie się chciało posłuchać fragmentu - jest mega krótki Very Happy

- niecałe dwie minutki Very Happy

.

http://www.youtube.com/watch?v=s-WrRgqevoE

Nazywa się Company Very Happy

. A popełnił go znany i lubiany Stephen Sondheim Very Happy

.

. Ej, no właśnie - jakość tego wszystkiego jest po prostu straszna Very Happy

. Aż się sama sobie dziwię, że się w tym tak, pomimo tego, zasłuchuję! Very Happy

No ale - nie mam innego wyjścia - skoro on nie wydał żadnej płyty!! Crying or Very sad

. A przecież muszę go słuchać!!! No właśnie - i tu też - o Boże Rolling Eyes

- słychać jakby śpiewał do mnie z czarnych zakamarków szopy na narzędzia Rolling Eyes

. Ale piosenka bardzo fajna Very Happy

. I super ma tekst Very Happy

. Being alive Very Happy

.

Z Maiden to wszystko (w sensie, że Hugh) też poniekąd ma coś wspólnego Very Happy

. Bo H. często grywał Phantoma, a oni mają taki song - Phantom Of The Opera Laughing

. Nie no - oczywiście żartuję Laughing

. Znaczy się nie - naprawdę Very Happy

. Ale w ogóle o tym nie myślałam - przyszło mi to do głowy teraz Laughing

. W każdym razie - ten Upiór w operze to też musical Very Happy

. Nie wiem o co w nim chodzi, ale ta piosenka Music Of The Night jest z niego Very Happy

. Jest bardzo śliczna Very Happy

. Tylko niestety towarzyszą jej takie szumy, że czuję się jak na morzu kiedy jej słucham Rolling Eyes

. Dlatego chcę płytę!!! Najbardziej taką, hmm, aaaaa... składankę Shocked

(nie cierpię składanek Laughing

) - żeby były różne piosenki z różnych musicali i żeby to wszystko śpiewał Hugh Very Happy

. Mogłaby trwać 48 godzin Very Happy

. Mogą być nawet takie oszczędne aranże, że sam fortepian tylko - ważne, żeby śpiewał Hugh Very Happy

.

Acha! No i z ST ma to bardzo dużo wspólnego Very Happy

.

http://www.youtube.com/watch?v=AolVLEysOcY

Odkryłam ten link gdy pewnego razu, tak z pół roku temu, oglądałam na YouTubie koncert ST Very Happy

. Napisałam Wam nawet o tym na Forum, bo pamiętam Very Happy

. No i był tam gdzieś też ten link z Hugh Very Happy

. Pomyślałam, że kiedyś się nim jakoś bardziej zainteresuję, bo mam taki sam pasek Laughing

, nie no - oczywiście dlatego, że podobało mi się jak śpiewał Very Happy

, plus też, rozśmieszyło mnie, że to wszystko odgrywał Laughing

. No ale odłożyłam to na tak zwane później i oczywiście 1500 razy o tym zapomniałam. Ale nagle - w zeszłym tygodniu - przypomniało mi się Very Happy

. I myślę - kurna, jak się ten koleś od tego ST nazywał... Nie mogłam sobie przypomnieć Razz

. Ale jak wpisałam tylko "hugh ah miss" to i tak wyskoczyło Very Happy

. I bardzo lubię słuchać jak śpiewa Very Happy

. I dlatego tak Wam przytruwam Laughing

. Dobra, już kończę Laughing

.

A słucham marszu triumfalnego z Aidy Giuseppe Verdi'ego Razz

.

Kaileena_Farah

Przeraziła mnie liczba emotów Anxious

Eddie - kocham Cię Laughing

Za każdym razem, gdy ktoś mi powie, że to JA 'się podniecam' - pokażę mu Twojego posta.

A słucham radia taga experimental, które powoli aspiruje do miana mojego ulubionego... ach! Mogłabym takich miodności słuchać w samochodzie, pociągu, drodze do szkoły... gdziekolwiek. A tu tylko słuchawki, koc, fotel i last.fm. Ale, jak się nie ma tego, co się lubi to się lubi, co się ma.

Aktualnie:

Pere Ubu - Caligari's Mirror

Savvy

Haha Eddieeee

Hugh pięknie śpiewa. Jak dla mnie trochę za czysto xD ale pięknie.

Słucham sobie albumu At the Drive-In "This Station Is Non-Operational" i przeskakuję co kilka piosenek, bo dalej na playliście jest Volta i nie mogę wytrzymać Mr. Green

Kaileena_Farah

Porcupine Tree - Way Out of Here

And I can't take the staring
And the sympathy
And I don't like the questions "How do you feel?"
"How's it going in school?"
and "Do you wanna talk about it?"

...po prostu, Wilson - kocham Cię.

'Fear of a Blank Planet' to dla mnie współczesne 'The Dark Side of the Moon'.

Savvy