Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Nie 21:16, 24 Wrz 2006 Temat postu: Jak się czujesz, kiedy słuchasz? |
|
Niestety do założenia tego tematu zmusza mnie moja sytuacja. Bo nie mam komu powiedzieć, jak się czuję, kiedy Słucham.
Więc powiem wam
I liczę, że wy też powiecie Proponuję podawać tytuł i ewentualnie wykonawcę. I potem opis.
albo najpierw opis.
Słucham "Leśmiana" Turnaua. I Drżę. Coraz prędzej i prędzej.
I krew moja się burzy malinowa.
Emanuję tą piosenką. Wchłaniam ją jak gąbka. Wsiąkam w ją.
Świat co przez chwilę nie istniał znów mnie bierze w ramiona. I umieram raz za razem, kiedy słucham tą piosenkę.
Jest taka...
taka...
ognista....
czuję jak rośnie we mnie. Jak przebija moją duszę. Jak drga w moim sercu. Podnosi moje ciśnienie. I gubie się w chruśniaku razem z kochankami.
Nie, nie mogę już. Ja chcę tego z kimś posłuchać!
Grzech nadciąga jak burza. I wejście gitarowe. Ciał obłoki unosi purpurowa wichura. I prędzej, goręcej. I napięcie budowane akordami.
Nie, nie mogę.
Grzech nadciąga jak burza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 21:36, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Wspaniały temat. Czegoś takiego było mi trzeba... wyrzucenia z siebie wszystkiego... Na pierwszy ogień - "Another brick in the Wall".
Kiedy słucham - przestają istnieć granice.
Mury i ściany.
Nic się nie liczy. Pewnie skądś to znacie... każdy ma taki kawałek...
Nagle gromada przeciętniaków, których ignorowałam robi na złość i drze się na cały głos, że to pieprzy, że tak nie chcę i że to koniec... Ktoś przeciwstawia się złu, negatywnym emocjom, całej tej karuezli bez końca... I to jest dobre.
Tak cholernie dobre, że nie mogę się powstrzymać, by nie wpajać sobie tego słuchając wszystkich trzech części setki razy pod rząd...
|
|
Powrót do góry |
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Nie 21:47, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Och Pinkowie!
Another Brick.. jest mi strasznie bliskie. I jak słysze, że oni to pieprzą, to czuję, że ja też to pieprzę. I drę się z nimi. I razem z nimi burzę szkołę. I Mury. I bariery.
tak, czuję, że razem mamy siłę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 22:05, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Wspaniale! Cieszę się, że ktoś to "czuję" tak samo jak ja...
Dla niektórych to tylko dobrze brzmiąca piosenka, jedna z najsłynniejszych w karierze Floydów... dla mnie ma ona zbyt głębokie przesłanie by mówić tylko hicie...
Zresztą... kto w to nie wierzy, powinien zapoznać się clipem:
http://www.youtube.com/watch?v=AvkhXy777No
I ja też chcę się pozbyć maski. Chcę zburzyć mur i wreszcie stać się... kimś innym. Powoli, ale sumiennie postaram się do tego dążyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 2:37, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Nareszcie!!! Już myślałam, że nigdy nie spotkam nikogo, kto zechce Rozmawiać ze mną na TAKI temat! Prawdę mówiąc, jeszcze bardziej chciałabym mieć obok siebie kogoś, kto by ze mną Słuchał. Ale zwariowałam ze szczęścia widząc ten topic. Podejrzewam, że go we trzy zdominujemy Oprócz Was, znam tylko jedną jeszcze osobę, która umiera i rodzi się z powodu muzyki (i to Piratkę! ) - ale jest nieunetowiona jak na razie No cóż - może nie wiem wszystkiego o naszych kochanych Załogantach?
Dziś nie napiszę wiele, bo moja wachta dobiega końca. Ale nawiązując do "The Wall"... Jest kilka momentów muzyki, które rozrywają mnie na strzępy tak, że chce mi się wrzeszczeć i rozpieprzyć (bo są też takie, które mnie rozrywają, ale w całkiem innym kierunku ), rozpieprzyć konstruktywnie i oczyszczająco. "Another Brick In The Wall" to dla mnie wspaniałe, trzyczęściowe preludium do tego momentu. Tylko preludium. Bo ten moment następuje dla mnie w kulminacji: "TEAR DOWN THE WALL! TEAR DOWN THE WALL! TEAR DOWN THE WALL!" Wyrok wydany na biednego Pinka jest dla mnie jednym z najbardziej wstrząsających i zaskakujących momentów w historii muzyki. I ilekroć go słyszę, gotowa jestem przyjąć go z pokorą. Muszę znów zacząć często słuchać tej płyty. To lekarstwo. To za jej sprawą - w znacznej mierze - nie zbudowałam wokół siebie żadnego muru. Każdą mimowolnie położoną cegłę rozpieprzałam na strzępy nim zdołałam utracić kontakt ze światem... Do czasu...
Potem, na szczęście!, zabłąkałam się przypadkiem na Karaiby...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mari
Sternik
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z żagli
|
Wysłany: Pon 19:49, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
To ja też się wypowiem...
Queen - We are the champions
utwór beztroskiego dzieciństwa, słuchając go cofam się wstecz. Czuje wiatr we włosach, grzejące słońce i niezwyklą lekkość ducha. Słuchając nie ma granic, nic sie nie liczy prócz mnie i wiatru, który śpiewa ze mną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pon 20:59, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ja chyba też tutaj często zaglądnę o ile uda mi się przeklikać klawiaturą moje uczucia... Mam niestety mało czasu, ale napiszę tylko, że jak nigdy prawdziwą burzę emocji wzbudził we mnie soundtrack do filmu Fortepian (dziękuję Anajulko ). Filmu nie widziałam, ale muzyka jest świetna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 23:18, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Czas zacząć produkować kolejną paczke? Nie no, dam Ci trochę odpocząć Najpierw czekam aż mi przeklikasz (przepiszesz ) coś tam o tym, co do tej pory.
Chwilowo słucham Floyda. Ale chcę powiedzieć, że zarówno "We Are The Champions" jak i "Fortepian" zajmują baaardzo ważne miejsce w moim sercu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Wto 20:38, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Musze się wypowiedzieć w tym temacie, gdyż...nie moge się NIE wypowiedziec
Muzyka jest dla mnie bardzo ważnym elementem w życiu. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki... to ona sprawia, ze płacze, wzruszam się, odkrywam na nowo piękno życia. Ona mnie budzi i sprawia, ze chce mi sie żyć (lub nie:P)
Taką wywierajacą wrażenie i zapadajaca w pamięć muzyką jest soundtrack z "Króla Artura"
Są momenty dzięki, którym mam siłę do dalszego życia, one mnie budzą. Są takie, które wprowadzają mnie w stan melancholii, refleksji, czasem smutku... i chwała im za to !!.
Na razie tyle... ale napewno jeszcze się tu wypowiem co do innych utworów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 20:43, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ehh... warto wspomnieć, że jest jedna bardzo ważna piosenka w moim życiu, a nosi banalny tytuł "Don't Cry". Wykonana została przez moich pupilków z Guns N' Roses, małe diabełki które darzę ogromnym uczuciem...
Słuchając - czuję, że chcę kochać i być kochaną. Dochodzę do wniosku, że miłość to coś nieśmiertelnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasia
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Śro 19:46, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Queen - Who Wants To Live Forever....
Kiedy słucham tą piosenkę, zawsze przechodzą mnie dreszcze. Zaczyna mi się robic gorąco, a przy ostatnim, mocnym uderzeniu pięknego głosy Freddy'ego zawsze mam świeczki w oczach.
Ta piosenka jest tak niesamowicie piękna, wzruszająca, że nie potrafię tego opisac. Słowa człowieka, który wie, że koniec się już zbliża. Czas na pożegnanie z rodziną, ze światem..Jakie muszą byc uczucia, ostanie pragnienia człowieka umierającego? Życie jest cholernie niesprawiedliwe....
Co do mnie, to ta przejmująca, nad wyraz spokojna melodia mnie przejmuje. Odcinam się od świata, słyszę tylko jej dźwięki i wokal w uszach. Dziwne uczucie - żadna piosenka nie porusza mnie tak jak ta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 23:12, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ha! Wbrew pozorom, to są słowa człowieka, który traci kogoś bliskiego... Bo napisane do filmu "Niesmiertelny", czyli całkiem ładnej bajki o Szkocie-wojowniku, który nie może umrzeć, a tak się złożyło, że zakochał się w śmiertelnej kobiecie... Jakie to przewrotne, że chwilę później Freddie dowiedział się, że jest śmiertelnie chory! Piosenka nabrała całkiem innego wydźwięku. I kiedy usłyszam ją w ostatnim koncertowym wykonaniu na Wembley - już po śmierci Mercury'ego, kiedy wszystko stało się jasne (bo przecież do końca jego choroba była tajemnicą, poliszynela wprawdzie, ale zawsze) - to dopiero miałam świeczki w oczach!!! Jak zresztą przy większości utworów, które Freddie napisał i nagrał z myślą o swoim umieraniu. Czy ktoś słyszał piosenkę "Was It All Worth It" z płyty "The Miracle"? Bo "The Show Must Go On" z "Innuendo" znają wszyscy na bank. Ale "All God's People"? Posłuchajcie. Usłyszcie tę pasję! Nie rozpacz i użalanie się nad sobą - pasję istnienia! Wsłuchajcie się w słowa - bo to przecież przesłanie! Łabędzi śpiew. Świeczki w oczach to mało. Odbiera mowę, odbiera dech. To niewiarygodne, ale Freddie nigdy nie śpiewał mocniej i wspanialej niż na rok, dwa przed swą tragiczną śmiercią. Mimo, że był coraz słabszy, mimo, że wiedział, że umiera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pią 12:04, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Carrantuohill - Tabhair Dom Do Lamha
Słucham i czuję, jak moje serce drga... Nie bije, nie wali, drży delikatnie... Czuję tęsknotę za jakimiś odległymi stronami, piękną krainą szczęśliwości... Czuję też smutek i żal mimo, że muzyka jest wesoła... Anajulka, wie dlaczego Czuję tęsknotę za czymś, co się nigdy nie stało i co chyba się nie zdaży, choć... nigdy nie możemy być czegoś pewni w 100% Ta muzyka daje mi zarazem nutkę nadziei...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 0:47, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Oczywiście, że wszystko się zdarzy!!! Przyjdzie i zaskoczy. Może za parę lat, a może za trzy dni Jedno jest pewne - żeby coś runęło, trzeba to zbudować. Dlatego potrzeba czasu. I trochę odwagi. Myślę, że czas będzie płynął, a odwagi Ci nie brak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
szekla
Kuk
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawsze z nienacka
|
Wysłany: Sob 22:55, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
Słucham Vivaldiego. Tak, znowu. Lato mnie doprowadza do szaleństwa. Ubóstwiam. I słucham w kółko jednej części. Allego non molto. Nie za szybko. I słyszę ten gorąc, ten upał, to lato na wsi... I deszcz przynoszący ukojenie. Słychać, poprostu słychać! Presto. Szybko. Z każdym pociągnięciem smyczka wtapiam się mocniej w Lato. Czuję każdy dźwięk jak wibracje. Każdym włóknem mojej, bądź co bądź, duszy.
Staram się myśleć nieschematycznie. Mówić o dźwiękach i myśleć o nich jako emocjach. Bo tyle w nich ich jest! Przerażam samą siebie.
Chciałabym komuś (powtarzam się wiem!), chciałabym z kimś Słuchać. I rozmwiać o każdej nucie. Każdym akordzie.
Chciałabym mieć pewność, że taka osoba czuje to samo do tej muzyki. Że wie o co mi chodzi. I boi się tak jak ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 1:38, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
Słyszę... Bardzo wyraźnie.
Kończy się "Hair", piosenka o włosach - tych rozpuszczonych, poskręcanych, przyozdobionych paciorkami, długich do ramion i całkiem krótkich...
Mimo, że melodia jest wesoła, tekst także, a i wykonanie nie zasmuca - ja ten smutek odczuwam. Bo jakoś tak... było minęło. Już nie wróci. Teraz też walczy się o wolność, ale w znacznie inny sposób. Poza tym nie ma nic bezinteresownie.
I kiedy ocieram łzy, bo Cloude nie zdążył... zastanawiam się, co na mnie tak działa. Końcówka? Postacie? Słowa? A może sens?
Nie wiem, ale płaczę, bo nie potrafię powiedzieć sobie - STOP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|