Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Muzyczne zjawiska społeczne

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Eddie
Piracki Lord


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:08, 07 Sty 2009 Temat postu: Muzyczne zjawiska społeczne

Kaileena napisał:
Wszystko tylko nie Metallica, błagam * * Mam dosyć pielgrzymek odzianych w czerń, obutych w glany, nucących "Nothing Else Matters" trzynastolatków, których życiowym celem jest zamordowanie kota i zgwałcenie Hetfielda. Już ja wiem, co to się działo przy okazji ostatniego, chorzowskiego gigu... Oj. Nie, nie, nie, nie, nie, nie i jeszcze raz NIE. Metallica to dla mnie samo zuo. Nie lubię, nie trawię, nie kocham, nie modlę się do plakatu. Kult tego zespołu w naszym kraju mnie przeraża. Zresztą podobnie jest z Nirvaną i tego typu innymi wynalazkami... Ale to tylko ludzie, a że jestem dobra i litościwa - staram się zrozumieć. Dziękuję.


Co do Mety - może takie kindery najgłośniej krzyczą na necie, że jadą Laughing. Ale zapewniam, że nie stanowią dominującej siły wśród publiczności. Koncery Metalliki wyglądają normalnie Very Happy. Ja tam też ich fanką nie jestem. Hmm... może w zasadzie nie wolno mi być Laughing. Żartuję - ale niektórzy radykałowie wśród fanów Maiden uważają, że każde wzmocnienie Mety, to osłabienie Maiden, w związku z czym nie można ich słuchać, ani chodzić na ich koncerty Laughing. Nieważne - w każdym razie - szanuję ten zespół, wydali parę świetnych płyt, na żywo też dobrze wypadają, w związku z czym uważam, że na gig wybrać się warto. Oczywiście - nie staram się Cię do nich przekonać - zdaję sobie sprawę, że takie działania byłyby wysoce nieskuteczne Laughing. Very Happy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 20:23, 07 Sty 2009 Temat postu:

Kaileena_Farah napisał:
Kult tego zespołu w naszym kraju mnie przeraża. Zresztą podobnie jest z Nirvaną i tego typu innymi wynalazkami...


Oj, oj... Bo się obruszę..! Laughing Zgadzam się, że zarówno Metallica (też nie przepadam) i Nirvana są w Polsce traktowane przez hmmm 'mhhhroczną młodzież' trochę jak mhhhroczna Doda, takie gwiazdki pop udające tylko kontrkulturę. Bleeee... Ale boli mnie, szczególnie w kontekście Nirvany Wink sprowadzenie samego zespołu do takiego poziomu, bo czym innym jest zjawisko, otoczka wokół grupy, a czym innym to, co sobą przedstawia. Bardzo dobrze wspominam moje początki z Nirvaną, kiedy to też muzykę tą co w radiu leci Wink zamieniałam na bardziej skonkretyzowaną. Broń Bobie nie twierdzę, że trzeba się ograniczyć tylko do Kurta Wiecznego Męczennika, wyznawać Nirvanę/Metallicę jako jednego, właściwego boga, ale warto posmakować, bo można wieeeele odkryć. Taki Pearl Jam na przykład Wink [patrz: mój przypadek]. Mówiąc krótko: dobre na start, niekoniecznie na stałego idola.

Przepraszam za offtop
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Śro 20:32, 07 Sty 2009 Temat postu:

Nie chcę tu jakiejś prywatnej krucjaty rozpoczynać, więc ograniczę się do prostego: rozumiem. To znaczy nie rozumiem, ale lepiej napisać, że rozumiem... ekhem xD

Cytat:
gwiazdki pop udające tylko kontrkulturę


Doskonałe określenie. Bardzo trafne, jak dla mnie. Być może właśnie dlatego, że zaczynałam od ambitniejszych rzeczy - i broń Davidzie, nie chcę tu wyjść na muzycznego snoba, no... nie o to chodzi - patrzę na zjawisko Nirvano i Metallico-manii tak, a nie inaczej... Nie wiem, nie trawię. Inaczej nie potrafię. Nie przekonuje mnie ani "Kurt Wieczny Męczennik", ani mroczna, czarna załoga Metallici. Prawdę powiedziawszy to oni mnie bardzo, ale to bardzo śmieszą, ale nie chcę nikogo urazić, więc powstrzymam się od dosadnych komentarzy. A Pearl Jamu nie cierpię, przepraszam... Sad

Offtop, jak najbardziej intrygujący i potrzebny, nareszcie się coś dzieje w moim ulubionym dziale Laughing Wink

Cytat:
A co do Mety - może takie kindery najgłośniej krzyczą na necie, że jadą Laughing. Ale zapewniam, że nie stanowią dominującej siły wśród publiczności. Koncery Metalliki wyglądają normalnie Very Happy. Ja tam też ich fanką nie jestem. Hmm... może w zasadzie nie wolno mi być Laughing. Żartuję - ale niektórzy radykałowie wśród fanów Maiden uważają, że każde wzmocnienie Mety, to osłabienie Maiden, w związku z czym nie można ich słuchać, ani chodzić na ich koncerty Laughing. Nieważne - w każdym razie - szanuję ten zespół, wydali parę świetnych płyt, na żywo też dobrze wypadają, w związku z czym uważam, że na gig wybrać się warto. Oczywiście - nie staram się Cię do nich przekonać - zdaję sobie sprawę, że takie działania byłyby wysoce nieskuteczne Laughing. Very Happy.


To już w ogóle mnie śmieszy, ale rozumiem, że Ty też nie bierzesz tego na poważnie... Laughing "Wojny" między zespołami były są i będą. Z porównania Metallica/Iron Maiden, bez żadnych wątpliwości wybieram IM. Jeżeli miałabym wydać ok. 200 zł na koncert, to prawdopodobnie nie poszłabym ani na jedno, ani na drugie (chyba, że naprawdę miałabym nieograniczone fundusze), ale od Maidenów mnie nie odrzuca, a Metallica to mój odwieczny wróg Laughing Cóż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Savvy
Piracki Lord


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Desolation Row
Płeć: piratka

PostWysłany: Śro 21:23, 07 Sty 2009 Temat postu:

Kaileena_Farah napisał:
Prawdę powiedziawszy to oni mnie bardzo, ale to bardzo śmieszą, ale nie chcę nikogo urazić, więc powstrzymam się od dosadnych komentarzy. A Pearl Jamu nie cierpię, przepraszam... Sad

Po pierwsze - nie powstrzymuj się, grunt to mieć dystans do samego siebie Smile Po drugie - nie bluźnij! Laughing No a tak na poważnie i porzucając jakże cudowny absurd Wink - Kaileena, najwyraźniej nie gustujesz w grunge'u i tyle. To nie koniec świata, przynajmniej dla mnie. Może te biedne dzieciaki od czarnych Dód rwałyby włosy z głowy i próbowały nawracać. Ja nie. Przynajmniej nie w tym temacie i nie Ciebie Laughing Jeszcze a propos 'początków' - mi się zbiegło jakoś wszystko na raz - Red Hoci, Nirvana, która potem przerodziła się w PJ, Janis i inne ikony 60's/70's wyłączając Floydów, których lubiłam, ale pokochałam dopiero dwa lata temu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eddie
Piracki Lord


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:27, 07 Sty 2009 Temat postu:

No wojny między zespołami to jest w ogóle jakiś LOL. Nie sądziłam, że w ogóle ktokolwiek traktuje takie rzeczy poważnie, poza, właśnie, jakimiś 13-latkami, no ale jak raz jeden koleś (raptem rok młodszy ode mnie - czyli nie jakiś kinder) wyjechał mi z tekstem, że osłabiam Maiden to zwątpiłam Laughing. Bardzo się przejęłam - jego stanem psychicznym - nie zarzutem, bynajmniej Very Happy.

Savvy napisał:
Mówiąc krótko: dobre na start, niekoniecznie na stałego idola.


Nie do końca się zgodzę, bo to też tak nie jest, że fanatycy Mety, czy Nirvany w ogóle nie wykraczają poza to co grają ich ulubieńcy. Znaczy się, jak ktoś ma 13 lat, to być może nie wykracza - jeszcze. Natomiast fakt, że z biegiem czasu poznaje się twórczość innych zespołów, nikogo nie obliguje do zarzucenia fanowania Mecie czy Nirvanie. Jak komuś się bardzo podobają, to niech je sobie czci przez całe życie. To przecież wcale nie musi oznaczaś razygnacji z poszerzania muzycznych horyzontów Very Happy.

Kaileena_Farah napisał:
mroczna, czarna załoga Metallici


Nie no, aż tak strasznie mroczni to chyba nie są - inaczej by nie przyjmowali brokułów w prezencie Laughing. Sorry, nie mogłam się powstrzymać Laughing. Ale to fakt autentyczny Laughing. Nieważne Laughing.

Kaileena_Farah napisał:
Prawdę powiedziawszy to oni mnie bardzo, ale to bardzo śmieszą


No, mnie też Metallica w tym roku bardzo rozśmieszyła - jak wydali płytę ze słyszalnym clippingiem. To jest jakieś niedorzeczeństwo - czy w ogóle ktoś przesłuchał ten krążek przed puszczeniem go do sprzedaży? Laughing Nie mogę pojąć, jak w ogóle coś takiego mogło się wydarzyć, naprawdę... Ale szczytem był komentarza Larsa odnośnie całej sytuacji - że nic tam nie ma i że płyta brzmi dobrze - tak jak powinna. To jest chyba mój muzyczny LOL roku Very Happy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaileena_Farah
Piracki Lord


Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.

PostWysłany: Czw 0:26, 08 Sty 2009 Temat postu:

Cytat:
Po pierwsze - nie powstrzymuj się, grunt to mieć dystans do samego siebie


Dystans to ja mam, ale nie przystoi tu tak bluźnić na forum... Cool Odrobina przyzwoitości nikomu nie zaszkodzi xD

Cytat:
Kaileena, najwyraźniej nie gustujesz w grunge'u i tyle.


Tak, nie lubię grunge'u, ale cały gatunek jakoś nie obrósł w mych oczach zuem i niegodziwością. Nie wiem... nie wykluczam, że kiedyś mnie oświeci i coś z tej samej stajni co Nirvana czy Pearl Jam mi się spodoba, ale na razie nie trafiłam jeszcze na nic, co by mnie urzekło. Lata 90s to w ogóle był taki mdły i specyficzny czas... Mało dobrych rzeczy powstało. Chociaż np. scena post-hardcore'owa i alternatywna przeżywała swoje złote lata. Mnóstwo niedocenionych zespołów, mnóstwo świetnej muzyki. A i starzy wyjadacze zachwycali, chociaż stracili na popularności. Tak na dobrą sprawę niewiele rzeczy z 90s dobrze wspominam, perełki odkrywam dopiero teraz (ostatnio chociażby At the Drive-In - stosunkowo popularny, dla niektórych wręcz kultowy band, ja natrafiłam na nich jakoś w połowie zeszłego roku... i pięknie jest.) i okazuje się, że końcówka wieku też miała swoje jasne strony. Jednak i tak pozostaję wierna najlepszym latom muzyki, czyli świętej trójcy - 60/70/80. O.

Cytat:
Jeszcze a propos 'początków' - mi się zbiegło jakoś wszystko na raz - Red Hoci, Nirvana, która potem przerodziła się w PJ, Janis i inne ikony 60's/70's wyłączając Floydów, których lubiłam, ale pokochałam dopiero dwa lata temu.


Ciekawie, ciekawie. U mnie wyglądało to mniej więcej tak: jazz, jazz, King Crimson, jazz, jazz, Pink Floyd, jazz, jazz, Art Zoyd, jazz, jazz, Sylvian, jazz, jazz, jazz, jazz, klasyka, jazz, jazz, jazz, Camel, Yes, Jethro Tull, jazz, jazz, jazz... itd. itd. itd. ...oto moje dzieciństwo Laughing Dosyć osobliwy gust, jak na pięciolatkę, dzieci w przedszkolu dziwiły się, że nie śpiewam z nimi osławionych hiciorów Majki Jeżowskiej i nudzę się na rytmice. Cóż, życie. A tak na poważnie... później mi obrzydło. To znaczy nadal kocham jazz i jestem zboczonym, nałogowym bywalcem połowy festiwali w Polsce, ale tak się składa, że kilka lat temu dostałam pierwszy komputer i muzyczna edukacja dopiero się rozpoczęła... Miałam podstawy, potrzebowałam tylko trochę czasu i wolnego miejsca na dysku. Systematycznie zgrałam z płyt wszystko, co chciałam mieć zgrane i wzięłam się za szukanie nowości. Tak też trafiłam na zespoły typu Red Hot Chili Peppers, chociażby i doceniłam lekkość funku, nieudolny rap Kiedisa, dzikie brzmienie gitar... I tak, to była faza. RHCP uwielbiam do dziś. Trafiłam także na Nirvane i wszystkie inne kultowe nad Wisłą bandy. Po kilku odsłuchaniach miałam dosyć i mam do dzisiaj. To wszystko, jednak otworzyło mi drzwi jeszcze szerzej, bo wiedziałam gdzie kopać. Potem nadeszła era last.fm i wszelkich for muzycznych, na których poznałam ludzi i zespoły, o których wcześniej mi się nie śniło... Dzięki temu z jednakową przyjemnością słucham dziś Cream czy moich ukochanych Mars Voltów. Udało mi się też przyzwyczaić uszy do elektronicznych brzmień i nie jestem już zamknięta w obrębie klasycznych dźwięków. Dużo mi to dało, ale do takich "muzycznych kompromisów" musiałam dojrzeć. Nie mogę się już doczekać kolejnych odkryć, dawkuję sobie ten muzyczny światek i jedno wiem, na pewno: to najlepsze, co można w życiu robić.

Cytat:
No wojny między zespołami to jest w ogóle jakiś LOL. Nie sądziłam, że w ogóle ktokolwiek traktuje takie rzeczy poważnie, poza, właśnie, jakimiś 13-latkami, no ale jak raz jeden koleś (raptem rok młodszy ode mnie - czyli nie jakiś kinder) wyjechał mi z tekstem, że osłabiam Maiden to zwątpiłam Laughing. Bardzo się przejęłam - jego stanem psychicznym - nie zarzutem, bynajmniej Very Happy.


Ej... ale coś w tym musi być. Może my, po prostu, nie dostrzegamy głębokiego, ukrytego sensu... Laughing Może rzeczywiście na tym rzecz polega - oddać się bezgranicznie jednemu zespołowi/wykonawcy i mordować niewiernych? Very Happy Laughing Nie mam pojęcia, ale wielokrotnie spotkałam się z przypadkami takiego fanatyzmu, więc w sumie - nic mnie już nie zdziwi.

Cytat:
Nie no, aż tak strasznie mroczni to chyba nie są - inaczej by nie przyjmowali brokułów w prezencie Laughing. Sorry, nie mogłam się powstrzymać Laughing. Ale to fakt autentyczny Laughing. Nieważne Laughing.


Ano wiem, wiem Wink

Cytat:
No, mnie też Metallica w tym roku bardzo rozśmieszyła - jak wydali płytę ze słyszalnym clippingiem. To jest jakieś niedorzeczeństwo - czy w ogóle ktoś przesłuchał ten krążek przed puszczeniem go do sprzedaży? Laughing Nie mogę pojąć, jak w ogóle coś takiego mogło się wydarzyć, naprawdę... Ale szczytem był komentarza Larsa odnośnie całej sytuacji - że nic tam nie ma i że płyta brzmi dobrze - tak jak powinna. To jest chyba mój muzyczny LOL roku Very Happy.


Przyznam się bez bicia, że akurat najnowszego albumu nie słyszałam. I dla nikogo to chyba zdziwieniem nie będzie - nie chcę. Wierzę na słowo, że jest zabawnie xDDD


Ostatnio zmieniony przez Kaileena_Farah dnia Czw 0:27, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin