Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Sob 17:23, 05 Sie 2006 Temat postu: Muzyka w praktyce ;) |
|
To znaczy.... na czym gramy Wielu pewnie odpowie: na nerwach... Tak, tak, mi też to nieźle wychodzi, ale zakładając ten temat mam raczej na myśli instrumenty muzyczne Tak sobie pokornie znosiłam ból palców od gitary i pomyślałam, że może ktoś jeszcze gra, albo (tak jak w moim przyadku) próbuje grać na tym cudownym instrumencie.... Możemy np. wymieniać się chwytami na jakieś ciekawe piosenki itp. Jeśli chodzi o mnie to oprócz usilnych prób grania na gitarze chwytam często za flet (co mi nie chwaląc się nieźle wychodzi ). No i od biedy wybrzdękam coś na jakimś instrumencie klawiszowym, ale na prawdę od biedy... No, a Wy???
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 19:22, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
Gitarę sprawiam sobie jeszcze w tym roku - wtedy porozmawiamy na temat gry. Natomiast jeśli chodzi o modele i takie tam pierdoły... mam sporo do powiedzenia. Moim naj naj naj marzeniem jest kupno fendera stratocastera z '64 ... było tylko kilka egzemplarzy i odchodziły za grube pieniądzę (jeden ma mój absolutny master John F. oraz dwaj pozostali idole - Robert Fripp z King Crimson i Slash - z Velvetów, Guns N' Roses...). Na stratocasterach grają najlepsi, a ja ślinię się do sunbursta... Mhmmm... Aaa... i jeszcze chciałabym white falcona ... Taka gitara gości często w moich snach . Na razie jednak zadowolę się klasyką, myślałam nad czymś w miarę dobrym w przedziale cenowym 400-500 zł. Do tego jeszcze futerał, kolejna stówa... do końca wakacji pracuje - handluje, roznoszę ulotki, takie tam... potem kasa za urodziny - jakieś 300 zł i mam upragniony obiekt kultu ...
A teraz na czym gram. Cóż... Bardzo dobrze radzę sobie na flecie bocznym i prostym - uczyłam się przez 4 lata, teraz ćwiczę sporadycznie, ale jak dostanę nuty - nie ma bata, jestem najlepsza ...
Ponoć dobrze śpiewam, ale to już sprawa względna...
Ostatnio zmieniony przez Kaileena_Farah dnia Nie 10:00, 06 Sie 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie
Artylerzysta
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pięknej krainy...o nazwie Kowalewo
|
Wysłany: Nie 8:24, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja gram tylko na nerwach
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGirL
Kuk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tortuga
|
Wysłany: Nie 14:02, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja grałam przez jakieś 4 lata na pianinie, a potem troche na gitarze i na flecie tez sobie calkiem niele radze, ale nie lubie tego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:47, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja grałam tylko w szkole na muzyce. Na flecie, i całkiem przyzwoicie mi to wychodziło Załapałam sie na kilka 6 ale na tym koniec. Nie polubiłam tego na tyle, aby brać dodatkowe lekcje itp. Teraz już nie mam muzyki w szkole więc wogóle nie gram.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 1:04, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
A ja gram na strunach. Głosowych A właściwie, kiedyś grałam. Bo zasadniczą wadą dorosłego życia jest to, że zaczyna brakować czasu na pewne pasje, które nie są na tyle ważne, by się im bez reszty powięcić (to się nadaje do tematu "O dorosłości" ). Kiedy ma się naście lat, można próbować wszystkiego, bo nie ma innych obowiązków ponad naukę, ani innych priorytetów niż to, by... próbować wszystkiego Ja próbowałam śpiewać profesjonalnie, bo kocham to robić i nieźle mi wychodzi. Żałuję teraz, że już nie śpiewam (ach! ten dreszcz gdy stoi się w sali z dobrą akustyką i śpiewa z podziałem na głosy!!!). Brakuje mi tego jak cholera i wiele bym dała za choć małą godzinkę w tygodniu. Ale cóż - nie można mieć wszystkiego. Pozostają mi arie przy zmywaniu naczyń
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuwaks
Admi(n)rał
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dziwnów/Krosno Płeć: pirat
|
Wysłany: Pon 10:03, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
hmmm ja też tam mam jakąś przygode muzyczną nawet:)
Pianino to mój głowny instrument:PP chociaz ostatnio schodzi na dalszy plan za gitare:) Gitare łatwiej wziaść na łodke prawda??
Nawet mialem kiedys epizod gry na trąbce:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pon 22:32, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | Bardzo dobrze radzę sobie na flecie bocznym i prostym |
Aaaaa!! Flet boczny... Moje marzenie... Niestety środki... No i sama raczej bym sie nie nauczyła, a na moim odludziu to nikt by mnie nie nauczył... No, może jeszcze kiedyś
|
|
Powrót do góry |
|
|
DawidG
Kuk
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie - Pozytywna Energia
|
Wysłany: Pon 22:38, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
W szkonej orkiestrze grałem kiedyś na tubie Ale poeniwąz do tego instrumentu raczej talentu nie miałem przerzuciłem sie na werbel. Grałem dość długo nawet na jednej poważniejszej imprezie Szkoła sie skończyła ale pałeczkami do dziasiaj umiem zręcznie machać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 22:39, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
KresKa napisał: | No, może jeszcze kiedyś |
Ha... życzę ci by się spełniło..
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pon 22:43, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
DawidG napisał: | Ale poeniwąz do tego instrumentu raczej talentu nie miałem przerzuciłem sie na werbel. |
A co to??
Kaileena_Farah napisał: | Ha... życzę ci by się spełniło.. |
Dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
DawidG
Kuk
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie - Pozytywna Energia
|
Wysłany: Wto 10:06, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
KresKa napisał: | DawidG napisał: | Ale poeniwąz do tego instrumentu raczej talentu nie miałem przerzuciłem sie na werbel. |
A co to?? |
To taki mały bęben Coś takiego co mieli żołnierze w "Perle" podczas nominacji Norringtona
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Wto 13:57, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Eee... no fajne I chyba gra na tym trudna i skomplikowana nie jes, co??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 17:54, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja gram tylko na nerwach , no i kiedyś na cymbałkach
Owszem, próbowałam na gitarze, ale to była totalna katastrofa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 18:37, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mrs.Sparrow napisał: | no i kiedyś na cymbałkach |
Ja też grałam na cymbałkach
Nie pamiętam co się z nimi stało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 0:15, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ha! Kto z nas nie grał na cymbałkach! I na flecie prostym... ups - to chyba raczej uwaga do mojego pokolenia Bo za moich czasów... heheh, taaa, stara jestem... otóż - za moich czasów w podstawówce wszyscy obowiązkowo uczyli się grać na flecie prostym, a luksusem-rozrywką w domowym zaciszu - przed erą domowych mini-syntezatorow - były cymbałki Nawet nieźle mi szło! Potem - jak każdy w wieku lat nastu - walczyłam zaciekle z gitarą, ale mój zapał był słomiany wielce Prawdziwie poważnie podeszłam - jak już wspominałam - tylko do obsługi strun głosowych Nawet zaliczyłam szereg lekcji u alcistki z opery (hmmm... szkoliła mnie na sopranistkę ), ale na tym zakończyła się moja kariera Jak słucham (śpiewu) mojej przyjaciółki, która zaczęła śpiewać razem ze mną, a dziś jest na drugim roku wokalistyki, to czasem mi żal... zmarnowany talent
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Śro 0:28, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Anajulia napisał: | za moich czasów w podstawówce wszyscy obowiązkowo uczyli się grać na flecie prostym |
W mojej byłej podstawówce równiez też flet był obowiązkiem Choć i tak byłam wyjątkiem, który umiał zagrać Kalinkę Hehe, inni nie wyrabiali
Anajulia napisał: | Jak słucham (śpiewu) mojej przyjaciółki, która zaczęła śpiewać razem ze mną, a dziś jest na drugim roku wokalistyki, to czasem mi żal... zmarnowany talent |
Anajulko, będzie dobrze!! Może jeszcze coś da się z tym zrobić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Śro 9:09, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Trzeba wierzyć, że sie uda.
Co do mojej historii z muzyką to jest ona katastrofalna
Popsostu nie mam talentu (ale się tym nie martwię) i żyje na razie z grania na nerwach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie
Artylerzysta
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pięknej krainy...o nazwie Kowalewo
|
Wysłany: Śro 9:10, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Elizabeth, to zupełnie tak jak ja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 10:50, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Alexa napisał: | Mrs.Sparrow napisał: | no i kiedyś na cymbałkach |
Ja też grałam na cymbałkach
Nie pamiętam co się z nimi stało |
Taaa... cymbałki - to jest to!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:09, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Jedyna melodia jaką dobrze zagrałam na cymbałkach było "pieski małe dwa"
|
|
Powrót do góry |
|
|
DawidG
Kuk
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie - Pozytywna Energia
|
Wysłany: Śro 14:55, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Za to ja na fortepianie umiem "Wlazł kotek na płotek" zagrać
KresKa napisał: | Eee... no fajne I chyba gra na tym trudna i skomplikowana nie jes, co?? |
Nie jest tak ciężko wystarczy mieć zręczne ręce no i dobrze nuty znać. Swoją drogą juzponad rok nie miałem z tym styczności ciekawe czy bym sobie teraz poradził
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 2:02, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
KresKa napisał: | Anajulko, będzie dobrze!! Może jeszcze coś da się z tym zrobić... |
Ech... trochę już za późno. Na gitarze można się nauczyć grać w każdym wieku. Struny głosowe to gorsza sprawa. Nie można ich trenować ani w zbyt wczesnym, ani w zbyt późnym wieku. Ale przede wszystkim - trzeba temu powięcić zycie. Czyli - trzeba coś wybrać. Wszystkiego mieć nie można, niestety. Jeśli chcę pisać czy podróżować, nie będe śpiewaczką. Stąd żal to trochę retoryczny, że tak powiem... ale dotkliwy niekiedy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Czw 12:43, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
Anajulia napisał: | Ech... trochę już za późno. Na gitarze można się nauczyć grać w każdym wieku. Struny głosowe to gorsza sprawa. Nie można ich trenować ani w zbyt wczesnym, ani w zbyt późnym wieku. Ale przede wszystkim - trzeba temu powięcić zycie. Czyli - trzeba coś wybrać. Wszystkiego mieć nie można, niestety. Jeśli chcę pisać czy podróżować, nie będe śpiewaczką. Stąd żal to trochę retoryczny, że tak powiem... ale dotkliwy niekiedy |
No cóż... Czasu nie cofniesz... Zawodową śpiewaczką już nie zostaniesz, ale Twój zapewne piękny głos może Ci się jeszcze na coś przyda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beh.
Majtek
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze skrzynki bez klamki
|
Wysłany: Sob 22:23, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
Cóż, kiedy byłam mała zapisano mnie na lekcje gry na pianinie, ale po dwóch latach znudziło mi się i zaczęłam się z tych lekcji zwyczajnie zrywać (miałam wtedy jakieś dziewięć lat). Nie pomogły błagania rodziny, żebym wstydu nie przynosiła, nie chciałam chodzić na te zajęcia i już. I nie chodziło o samo granie, to jeszcze mogłabym wytrzymać. Była to kwestia zjawiska zwanego "umuzykalnieniem", które miało miejsce dwa razy w tygodniu i poznawaliśmy na nim rodzaje gam itp. - strasznie nudne, w dodatku przy moim lenistwie...
I tak się skończyła moja przygoda z pianinem. Teraz trochę żałuję, ale czasu sie nie cofnie.
A teraz to na gitarze chciałabym się nauczyć grać. Ale jeszcze to przemyślę xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|