Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 21:06, 12 Gru 2006 Temat postu: Red Hot Chili Peppers & John Frusciante |
|
Może lepiej nie czytajcie tego, bo i tak, na pewno was nie zainteresuje. Piszę to dla własnej przyjemności, teraz, kiedy zegarek wskazuje godzinę 5 po piątej. Już dawno jest jasno, a ja jak zwykle kłaść się nie mogę. Słucham muzyki co stało się rytuałem tak powszechnym i normalnym jak oddychanie. W gruncie rzeczy nie obchodzi mnie czy ktokolwiek wie o czym zamierzam truć przez najbliższe kilka minut pisania tego posta, ale poddać to ja się nie poddam. Mam doskonałe wyobrażenie tego co chcę tu zawrzeć, więc spokojnie, powolutku - przejdę do sedna sprawy.
Mianowicie postanowiłam pobawić się krótko w krytyka/miłośnika wspaniałego geniusza i artysty jakim jest John Frusciante - znany głównie jako gitarzysta znakomitego Red Hot Chili Peppers, muzyk już od 1994 roku ciągnie swoją karierę solową wydając płyta po płycie. Nie ma na swoim koncie przeboi, nie ma hitów pokroju "Powiedz" Ich Troje (joke), ale jest największym z wizjonerów.
Zaczęło się wręcz przesłaniem nie z tego wymiaru. Dziwacznym, niezrozumiałym dla przeciętnego słuchacza "Niadra La Des and Usually Just a T-shirt". Już sam tytuł mnie zaskoczył, kiedy usłyszałam go po raz pierwszy. Potem szok przerodził się w strach, zgrzytanie zębami i niemy zgon na podłodze. Płyta jest niedostępna w naszym kraju ojczystym, ale zapoznałam się z kilkoma utworami z niej (i w przyszłości zamierzam zdobyć cały krążek, nie ważne jak, nie ważne skąd...). To co da się usłyszeć na "Niadrze" to błogosławieństwo heroiny i geniuszu niezwykłego poety. To jęki, krzyki, z pozoru nie pasujące do siebie części piosenek, które po pierwszych przesłuchaniach przyprawiają o zawrót głowy. To czysta magia, która porywa, gdy tylko ma się dość odwagi. Dokonanie stokroć inne niż twórczość RHCP. Diabeł tkwi w szczegółach. Frusciante ćpał wówczas bardzo namiętnie nie zdając sobie nawet sprawy, że przy okazji nagrał coś co porusza do żywego. Dobra, dawać sobie w żyłę i tym się inspirować. Tak robiło wielu. On nie... Potrzebował pieprzonych narkotyków aż nazbyt często, potrzebował ich by uporać się ze swoim ... innym pojmowaniem rzeczywistości. Ha. Cecha wspólna wszystkich genialnych ludzi. Nie rozumieją rzeczy codziennych, dostrzegają to co nie widoczne dla oczu...
Ale przyszło nawrócenie.
"Smile from the streets you hold", drugi solowy album wydany w '97 przyniósł pieniądze na ćpanie i rozmyślanie nad własnym życiem. W gruncie rzeczy nie potrafię napisać wiele o tym albumie. Nie można mu przypisać żadnych znaczących pierwiastków, które składają się w świecie Muzyki tworząc jedność. On po prostu istniał. Gdzieś na uboczu. Przekazając to co jeszcze nie przekazane w najoryginalniejszy z możliwych sposobów.
Trzecia płyta, nagrana już po odwyku w roku 2001 o ile mnie pamięć nie myli przyniosła coś nowego. Została opublikowana na oficjalnej stronie Johna i można ją było w całości przesłuchać. Są to niepublikowane utwory, które powstały przy okazji tytułowego "Record Only Water For Ten Days". I tu zaczynają się schody...
Krążek, który - Bogu dzięki - bez większych trudności można kupić w Polsce zdziwi słuchaczy nieprzygotowanych na tego typu wrażenia, a ukoi tych, którzy wciąż nie mogą wyjść z cienia przytłaczającej porażającą energią "Niadry". "Record" ma w sobie dźwięki ciche, pełne melancholii... jak i te głośniejsze, elektroniczne, wywołujące niemal ból zębów. Frusciante akcentuje wszystko swoim mocnym, charakterystycznym głosem. Nie da się nie zakochać. Jest to płyta, która powala. Nie bardzo wiem komu właściwie ją polecić. Na pewno nie wszystkim. Na pewno nie fanom określonego gatunku... dla kogo właściwie gra John?
Prawdę powiedziawszy wychodzę z założenia, że nic go nie obchodzi czy ktokolwiek słucha jego muzyki. Owszem. Bardzo cieszy się, kiedy ktoś potrafi zaśpiewać napisaną przez niego piosenkę czy gratuluję mu udanej płyty. To w sumie normalny facet, nie może wiecznie żyć jak outsider. Co przede wszystkim dobija?
Szczerość.
To nie są kawałki pisane na zamówienie, płyną prosto z serca autora. I to jest... nie do opisania. Coś nieprawdopodobnego. Wiem, uwielbiam zachwycać się i pisać różne bzdury o niemożliwości uchwycenia całości za pierwszym, trzecim, a nawet piętnastym razem... ale skoro taka jest prawda? Co mam innego uczynić? Postanowiłam to wszystko spisać, niech zostanie dla potomności... heh.
Ale moment. Sekunda. Jeszcze nie kończę. Jeszcze nie udało mi się wszystkie napisać! Jeszcze czegoś tu brakuje...
Mianowicie tych tytułów:
"Shadows Collide With People" (2004)
"The Will to Death" (2004)
"Automatic Writing" (2004)
"DC EP" (2004)
"Inside of Emptiness" (2004)
"A Sphere In The Heart Of Silence" (2004)
"Curtains" (2005)
Jeśli miałabym po kolei opisywać uczucia towarzyszące przesłuchiwaniu tych płyt zajęłoby mi to więcej niż tydzień. Dużo więcej. Może miesiąc. Może rok. Może nawet nigdy nie oddam tego co tak naprawdę rozumiem poprzez muzykę Johna. Tak. Pewnie ta ostatnio opcja jest najbliższa prawdzie.
Wszystko to co niespotykane i niezwykłe nie tkwi może w każdej nucie z osobna, a w całości. "Niadra" to nie łagodne "DC EP" czy wbrew pozorom piękne i optymistyczne "The Will to Death". Stare płyty niosą ze sobą to czego w aktualnej muzyce nie ma z wiadomych względów...
Nie rozumiem jednak czemu ludzie się ich boją.
Dziękuję pięknie - Kaileena_Farah
Ps. A... i pozdrawiam, oczywiście!
A tu kilka linków:
Wind up Spice ---> http://youtube.com/watch?v=hduBqACYVg8&search=john%20frusciante
Carvel (live) ---> http://youtube.com/watch?v=AQRgiSrZP7M&search=john%20frusciante%20carvel
The Past Recedes ---> http://www.youtube.com/watch?v=IIvzwjVFvqk&search=john%20frusciante
...offical site... ---> [link widoczny dla zalogowanych]
I wszystko w sumie bo to i tak nie ma sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 2:15, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
A jakże miałabym nie przeczytać, skoro tak pięknie piszesz i to w dodatku o czymś bliskim mojej duszy? Bardzo bliskim...
MpFrujek od Ciebie jeszcze nie przesłuchałam, bo wiem, że to musi być Odpowiedni Moment. Podejrzewam nawet, że nie mam wszystkich, bo do 18 utworu, a miało być 25. No nic, jest czas. Bo ja mam teraz taki moment, że słucham ciszy. Ale wiem już i czuję, że lada dzień będę Niadry bardzo potrzebować. Taki stan. Taka muzyka. Trzeba mi tego, co opisujesz. I jak już zacznie mi krążyć w krwioobiegu, to napiszę więcej. A teraz wracam do mojej - oby twórczej - ciszy...
PS Great Modzie! Zlituj się i przestań wklejać plakaty! No cóż to za przykład dla Załogi! Linki, linki. Albo miniaturki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Śro 18:09, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
A propos P.S... Przepraszam, jestem nieprzyzwyczajona - sama mam wielki monitor i w mojej rozdzielczości to absolutnie nie przeszkadza... Możesz wyrzucić, Ana - nie robi mi to różnicy.
Tak w związku z Niandrą jeszcze, a może i nie tylko z Niandrą... Po pierwsze - wszystkich piosenek nie przesłałam i chyba jedną przez przypadek pominęłam... Tak to już jest jak się człowiek śpieszy, a czas nagli... Właściwie to zastanawiam się czy na pewno taki narkotyczny odjazd jak na Niandrze to coś czego potrzebujesz, ale zamykam się już i po prostu czekam na jakąś opinię... Powtarzam po raz któryś tam z kolei, że to płyta oderwana od rzeczywistości, bo człowiek, który ją tworzył był poza naszym wymiarem... Kurcze, niezwykła sprawa. Osobiście - zazdroszcze. Może nie tego, że od heroiny powypadały mu wszystkie zęby, wpadł w anoreksje nieomalże, na haju wsadził ręce w ogień (stąd te rozległe poparzenia) i przeżył śmierć kliniczną, ale myślę, że to "rozmawianie z duchami, które mieszkały pod jego łóżkiem" musiało być cholernie inspirujące... Grając "pod wpływem" wyznaczył sobie przedziwną jakość i nie zatuszuje tego grzeczny wizerunek zarośniętego chłopca z gitarą w RHCP. Dawno temu, w odległej galaktyce (czyli kilka miesięcy temu), kiedy po raz pierwszy zobaczyłam clip do "Dani California" Chili Peppers, Fru rzucił mi się automatycznie w oczy. Wierzcie, albo nie, ale od razu wiedziałam, że ten facet jest nieprzeciętny. Zupełnie inny od pozostałej czwórki. Spokojny, przebywający ze swoim Stratem w jakby innym świecie... Wrażenie to spotęgowała wiadomość o jego solowych dokonaniach, o jego przeszłości. Byłam pewna, że trafiłam na kogoś kogo szukałam. Nie żebym ja przywykła do wynajdywania w szarej codzienności genialnych narkomanów, ale tym razem coś mnie tknęło ... A Niandra była chyba pierwszym, najpoważniejszym etapem i nikt mi nie wmówi, że to tylko pozbawione sensu jęki i fałsze. NIKT.
Zresztą - dlaczego mam chwilami wrażenie, że słucham kompletnie powalonej wersji solowego grania Syda?
Ana, jak poznasz odpowiedź na tę i inne pytania... ehhh... po prostu czekam.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Ps. Przepraszam za ewentualnie błędy, nie mam za wiele czasu by je popoprawiać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 17:33, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | Dziwacznym, niezrozumiałym dla przeciętnego słuchacza "Niadra La Des and Usually Just a T-shirt". Już sam tytuł mnie zaskoczył, kiedy usłyszałam go po raz pierwszy. Potem szok przerodził się w strach, zgrzytanie zębami i niemy zgon na podłodze. Płyta jest niedostępna w naszym kraju ojczystym, ale zapoznałam się z kilkoma utworami z niej |
Kaileena_Farah napisał: | Trzecia płyta, nagrana już po odwyku w roku 2001 o ile mnie pamięć nie myli przyniosła coś nowego. Została opublikowana na oficjalnej stronie Johna i można ją było w całości przesłuchać. Są to niepublikowane utwory, które powstały przy okazji tytułowego "Record Only Water For Ten Days". I tu zaczynają się schody...
Krążek, który - Bogu dzięki - bez większych trudności można kupić w Polsce |
Jeśli mam być szczera szukałam tych płyt we wszystkich znanych mi sklepach - niestety zakończyły się one niepowodzeniem (pomijając fakt, że osoby pracujące w dziale muzycznym nie wiedziały kim jest J.F...) Ech... no trudno
Jednak pare piosenek które usłyszałam wystarczyło, aby stwierdzić, że Frusciante talent ma ogromny. Od melodii (prawda znam ich nie wiele, ale ważne, że znam wogóle ) nie można sie oderwać. Piosenki chodzą (przynajmniej za mną) przez dłuższy czas. Jest w nich to "coś" co odróżnia je od reszty usłyszanych w tym samym dniu melodii - poprostu nie można przejść odbok nich obojętnie.
PS. Czy istnieje może stronka z której możnaby pobrać mp3...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pią 23:36, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Tak, tak. Wielce utalentowany pan z tego JF ... Rzeczywiście jego muzyka jest poruszająca w ten swój dziwny elektroniczno-uczuciowy sposób, a teksty to już w ogóle kosmos...
O ile dobrze się orientuje to na Invisible Movement jest jakiś download... Możesz coś tam sobie sprawdzić... Oto link: [link widoczny dla zalogowanych]
Jakbyś nadal miała problemy ze znalezieniem używki w postaci Johnowego grania to ładnie poprosisz i Great Mod prześle ci kilka mpFRUjek... Bo Great Mod ma wszystkie płytki pana Fru... Buhahaha...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 10:45, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | Jakbyś nadal miała problemy ze znalezieniem używki w postaci Johnowego grania to ładnie poprosisz i Great Mod prześle ci kilka mpFRUjek... Bo Great Mod ma wszystkie płytki pana Fru... Buhahaha... |
W takim razie musze poprosić Great Moda o przełanie mi kilku mpFRUjek...
Co Ty na to Kaileeno, czy mogłabym Cie o to poprosić? [link widoczny dla zalogowanych] <-- tak przy okazji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 13:57, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie ma problemu, wyślę Ci na spróbowanie ze trzy swoje ulubione piosenki ... Potem napiszesz czy chcesz jeszcze jakieś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 15:33, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | Nie ma problemu, wyślę Ci na spróbowanie ze trzy swoje ulubione piosenki ... Potem napiszesz czy chcesz jeszcze jakieś. |
Z góry bardzo dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 16:03, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Jakby co to e-mail z mpFRUjkami już wysłany Na razie, jak wspominałam - tylko trzy, ale wybrałam te, które dla mnie są boskie. Jak przesłuchasz to pogadamy ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Sob 16:10, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
OoOoOoO To i ja bym chciała skorzystać z okazji.. Również lubię muzykę Red Hot Chili Peppers (na razie pana Fru słucham dopiero raz pierwszy bez RHCP na ubóstwianej przeze mnie stronie [link widoczny dla zalogowanych] ) Widzę, że obydwie panie RHCP dysponują Ja posiadam tylko (jak wcześniej mi powiedziała Kaileena ) tylko By The Way i mieszaninę Californication.... Z moich planów dotyczących Stadium Arcadium wyszły nici, więc gdyby któraś z pań byłaby tak uprzejma mnie wspomóc na redhotowym odwyku... xD A i mpFRUjkami pana Fru też bym nie pogardziła... Liczę na wyrozumiałość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 16:14, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Chwilę się spóźniłaś, bo bym wysłała razem z mejlem dla Mrs. Sparrow, ale coś się da załatwić... Wiem też, że obiecałam Ci te mpFRujki z Porcupine Tree Wilsona, ale czasu nie było... Mam nadzieje, że tym razem trochę więcej się go znajdzie. Powysyłam Wam te mejle jakoś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Sob 16:17, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Uh, mam nadzieję, że jeszcze się załapię na te mpFRUjki. Kaileeno, wierzę w Ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 16:30, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
MpFRUjki jeszcze nie doszły, ale ja być cierpliwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 16:35, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
KresKa napisał: | Uh, mam nadzieję, że jeszcze się załapię na te mpFRUjki. Kaileeno, wierzę w Ciebie |
Kresko, ja mam coś nachrzanione na stronie i mi się Twój e-mail nie wyświetla za nic... Podaj, proszę, bo bez tego nijak mogę wysłać!
Mrs. Sparrow - powinny niedługo dojść. Wysłałam już jakiś czas temu. Mam nadzieje, że nie będzie żadnych problemów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Sob 20:32, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ech, mi też się swego czasu adres mailowy nie wyświetlał... A oto mój: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Sob 22:10, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Kresko! Wysłałam 6 piosenek na razie - 3 Johna i 3 RHCP. Jak przesłuchasz to daj znać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Nie 16:55, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Na razie mój superszybki komp w połączeniu z megaszybkim internetem dopiero ściąga mpFRUjki Jak tylko będę miała wszystko załadowane na dysku przesłucham
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 17:05, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie ma pośpiechu Spokojnie
Jestem ciekawa czy ktoś z Was się wybiera ze mną na RHCP? Bo ja jadę na 100% nawet jak będą grać na jakimś zadupiu... Mnie tam nie zabraknie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Nie 17:08, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Heh, na pewno z chęcią bym się wybrała na RHCP (o mamo, nie wierzę jeszcze, że będą w Polsce!!! ), ale z jeszcze większą pewnością mogę stwierdzić, że rodzice mnie nie puszczą. Ano i koszty zapewne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 17:21, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Podejrzewam, że zjawią się w naszym pięknym kraju jakoś chwile przed, albo już w wakacje... Może jakoś udałoby ci się przekonać rodziców. Ja swoich wzięłam na proste zdanie: "Mamo... tato... to jest Red Hot Chili Peppers. Pojadę i koniec." Zgodzili się bez szemrania, tym bardziej, że kilka osób pełnoletnich z rodziny (brat cioteczny, chrzestna mojej siostry) są pełnoletni i na RHCP się wybierają, więc mam ekipe, z którą będę w miarę bezpieczna... chociaż znając życie to ja ich będę pilnować, a nie oni mnie ...
Mam nadzieje, że mpFRUjki działają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 13:31, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
KresKa napisał: | ... ale z jeszcze większą pewnością mogę stwierdzić, że rodzice mnie nie puszczą. Ano i koszty zapewne |
Ech, dokładnie ... Tym bardziej, że rodzice samej by mnie nie puścili, nie znam nikogo, kto by się tam wybierał, no ale będę musiała (jakoś) ten fakt przeżyć
PS. Na jakiej stronce można się dowiedzieć o tym koncercie?
PSS.Do mnie niestety mpFRUjki nie doszły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 14:58, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych] ---> oto link.
Cytat: | PSS.Do mnie niestety mpFRUjki nie doszły |
??... To ja już naprawdę nie wiem o co chodzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 15:02, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | http://www.erhcp.mocny.com/index.php ---> oto link. |
Qrcze.. ta strona nie chce się u mnie otwierać
Kaileena_Farah napisał: | ??... To ja już naprawdę nie wiem o co chodzi... |
Mogłabyś spróbowac jeszcze raz wysłać, ale na inny email?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 15:20, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jak tylko znajdę chwilkę czasu to wyślę! Obiecuje. Mam nadzieje, że tym razem dojdzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 15:21, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | Jak tylko znajdę chwilkę czasu to wyślę! Obiecuje. Mam nadzieje, że tym razem dojdzie... |
Dziękuję Mam nadzieję, że mpFRUjki dojdą
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|