Szkoła

Aletheia

Trochę się o tym akurat zgadało pod moim "Right Back on Men", gdzie ktoś - Amerykanka, jak mniemam - mówi, że różnie bywa w różnych stacjach, ale tam gdzie cenzura jest - obyczajowa, językowa - jest dla nich zauważalna. Dokładnego cytatu nie podam i detale na pewno przekręciłam, ale na pytanie, jak mógłby wyglądać SPN na wielkim ekranie, Jensen odpowiedział, że mogliby podnieść rating i mieć wreszcie realistyczny język, bo dość głupio zwiewa się przed hellhoundem wrzeszcząc "Aw heck!" Laughing

(SPN nam się rozłazi po wszystkich tematach. Gorąco przepraszam...). Zresztą różnicę bardzo widać też w książkach - jeśli porównać powieści tego samego gatunku i dla zbliżonego targetu (powiedzmy, urban fantasy dla dorosłych), to w brytyjskich krzewi się nieplewiony język ulicy i wszelkie fucki pojawiają się na tyle, no, naturalnie, że nawet nie wydają się nie na miejscu, podczas gdy w amerykańskich autorzy posuwają się do wymyślania postaciom własnych przekleństw, żeby tylko nie użyć prawdziwych.

Kamal

Z pracy dostałem 2 Neutral

, ale z egzaminu ustnego 4 Very Happy

. Całe szczęście na koniec semestru liczy się tylko egzamin Very Happy

Aletheia

No to, gratulacje i wakacje? Wink

Kamal

Jeszcze jeden weekend i wakacje Smile

Marta

CrazyJoanne14

A zatem wakacje! Ach, czytanie do późnej nocy! Czekałam na to z niecierpliwością. I wreszcie wróciłam na Perłę.

Aletheia

Witaj z powrotem! Smile

(Gdzie ja odłożyłam ten grafik szorowania pokładu...)

CrazyJoanne14

Też się cieszę, że wróciłam. Mogę nawet szorować pokład. A grafik ostatnio widziałam w jakiejś beczce. Nie, żebym miała z tym coś wspólnego...

Marta

Miło Cię znów (avatarowo? Very Happy

) widzieć, CrazyJoanne.

Nasze grafiki, w beczkach? Co to się robi... *śledztwo_czas_zacząć*

Kamal

Sama go tam pewnie zostawiła, po tym jak opróżniła beczkę z rumu. Very Happy

A ta beczka, to chyba ta 400l. Razz

CrazyJoanne14

Dziękuję za miłe powitanie Smile

Cieszę się, że wróciłam. A już się bałam, że mnie będziecie chcieli wrzucić do morza! Ach, cudowne dwa miesiące bez fizyki!! Nie posiadam się z radości. Ta beczka wcale nie była 400 litrowa. Tylko 40. I nie opróżniłam jej sama. Podzieliłam się z przepływającymi obok syrenami. Przyznam jednak, że grafik z chęcią unicestwiłam. Już wysechł?? Jak nie, to go mogę powiesić na słońcu.

Kamal

CrazyJoanne14

I mówisz mi to dopiero teraz, jak już się rozpakowałam?

Kamal

Tak.

Ponieważ lepiej późno niż wcal. Hehe Smile

CrazyJoanne14

"Lepiej późno niż wcale." To też dotyczy szkoły. Bowiem w maju stwierdziłam, że zacznę się uczyć fizyki. I też pomyślałam "Lepiej późno niż wcale." Wink

Kamal

Maj to akurat ostatni miesiąc na poprawienie ocen. Czyli dobry do nauki, bo wtedy jak nigdy trza się przykładać. Smile

CrazyJoanne14

Czasem jest pół na pół- przykładać się, uczyć, biegać za nauczycielką ze łzami w oczach i słowami "Błagam, proszę, ja tak bardzo chcę tę czwórkę! Będę się już uczyła, obiecuję..." na ustach.