[Alexa]

Już myślałam, że się nie dorwę do kompa Raz na dwa dni znajdę do 20 minut na komputer Kilku nauczycieli się uwzieło Wpadłam na chwilę, ale tylko dlatego, że szukam w inteternecie infa o jakimś prądzie zatokowym na geografię T_T

Jak tak dalej pójdzie ja też ucieknę

[Elizabeth]

ja staram sie wchodzić codziennie, nawet na kilka minutek, ale zazywaczaj mi to nie wychodzi i siedze przynajmniej godzinkę

[Mrs.Sparrow]

[Alexa]

Heh, chciałabym tak Ale to trudne gdy po piętnastu minutach wchodzi mama :
"Przygotowałaś już tę wypowiedź z polskiego?? " Ech...
Ale teraz nareszcie skończyłam Zero nie odrobionych lekcji. Mogę teraz siedzieć na komputerze aż zacznie się LOST

[Elizabeth]

Ja nie ejstem, aż tak kontrolowana przez rodziców, na szczęście

[Aayla Secura]

Ja jeszcze do końca miesiąca mogę sobie siedzieć w necie. A co będzie później zależy tylko i wyłącznie od planu zajęć. Jeśli będę siedziała na uczelni do około osiemnastej, albo nawet dwudziestej, jak w zeszłym semestrze, to cienko to wszystko widzę.

[Anajulia]

A ja myślę, że wszystko jest kwestią hierarchii ważności, a nie czasu Oczywiście pomijam przypadki dostępu do kompa ograniczanego przez rodziców/rodzeństwo. Ale jeśli dla kogoś to miejsce jest ważne, to zawsze znajdzie czas, by tu zajrzeć i chociaż powiedzieć wszystkim "cześć!". Ja przez ostatnie 3 miesiące miałam tyle zajęć, że pewnie nikt z Was nie był nigdy równie zajęty Pracowałam (wyczerpująco ) przez 7 dni w tygodniu, od 9 rano do 1-2 w nocy. Brakowało Wam mnie?

[KresKa]

A ja znowu nie mam w domu internetu Ale mam nadzieję, że niedługo będę mogła częsciej wpadać Trzymajcie kciuki

[Stasia]

Ja jestem niemal codziennie, ale nie pisze zbyt wiele...Gdyby tylko dali mi pozwolenie na rejestrację na Zone

[Diapora]

Ja też mam nawał prac domowych. Ale dla was i dla Perły zawsze czas znajdę Do tego dochodzą lekcje konnej jazdy dwa razy w tygodniu i czasami prawie się nie wyrabiam. Ale żyje się dalej i żyjmy tak by najlepiej wykorzystac dany nam czas

[Gochna]

Ja też raz na 2-3 dni staram się wpaśc ale nei zawsze mi to będzie jednak wychodzić
Najcześćiej to chyba w weekendy będe

[Mari]

A Łapka chwilowo komputera nie ma, więc ma odwyk Zobaczymy kiedy do nas powróci, znając moje szczęście to zapewne bardzo szybko A tak w ogóle to musze się poskarżyć, że ona mnie dźga, dmucha do ucha i beszczelnie sie śmieje... Oddam łapke, chce ktoś??

[Gochna]

Ja chętnie zaadaptuję xD
Ktoś będzie mi pomagał gryźć brata xD

[Łapka]

Laa xD A jednak ktos mnie chce xD Mari widzisz? Mozesz byc juz zazdrosna