Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łapka
Nawigator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Shreveport, LA ;) Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 21:16, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
You are a PIRATE!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 21:33, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
Kapitalne to i wpada w ucho xD
An then we'll say HOORAY! xP
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 11:32, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ten mi się strasznie podoba xD :
I Bóg rzekł "Kobieto, ty będziesz miała wielkie bóle podczas porodu. Mężczyzno, ty będziesz ciężko pracował, o ile znajdziesz pracę. I ziemia będzie miejscem wielkich cierpień. I Adam rzekł:
- Ale Boże, wszystko to za jedno jabłko? Jutro mogę Ci przynieść całą skrzynkę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 17:59, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
Z cyklu Muchomor i Borowik
Idzie Muchomor lasem i słyszy jakieś trzaski. Podchodzi bliżej, a tu Borowik łamie prawo
Siedzi Muchomor w sądzie i słyszy, jak ktoś coś dźwiga. Wychodzi na schody, patrzy, a to Borowik wnosi skargę.
Muchomor widzi, jak ktoś coś podnosi z ziemi. podchodzi bliżej, patrzy, a to Borowik zbiera pochwały.
Bardzo mi się podobają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:48, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
0:30 - "prrt!" "...meow."
A tu pierwowzór:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 16:30, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
Teraz o blondynce:
Wchodzi blondynka do windy, a za nią jakiś facet i pyta:
- Na drugie?
A ona odpowiada:
- Magda.
Czemu blondynka otwiera w sklepie jogurt?
Bo jest napisane: tu otwierać.
Małżeństwo uprawia ... w sypialni. Facetka krzyczy:
- Chcę dziewczynkę! Daj mi dziewczynkę!
Wchodzi synek i woła:
- A ja chcę nowy komputer!
Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!
Często o najfajniejszych chwilach w naszym życiu dowiadujemy się dopiero od świadków.
Jeżeli myślisz, że umiesz wrzystko...
to trzaśnij dzwiami obrotowymi!!
Wolę być łysy niż nie mieć włosów.
Kogo niema niech podniesie rękę.
Gadasz jak wiertarka na szybkich obrotach.
Poważnie byłaś w Zoo? A ile lat?
I tak bywa, pies się topi łancuch pływa.
Zapytać możesz - wiedzieć nie musisz.
Szła dzieweczka do laseczka i doszła do autoserwisu.
Ze wszystkich znajomych mi twarzy najmniej pamiętam własną.
Coś ci gaźnik w mózgu strzela i myślenie ci zaciera.
Coś taki cichutki, klakson ci wysiadł?
Łap szczęście za nos zanim sie wysmarka.
Nie wywołuj indyka z kurnika!
- Moja siostra wyszła za mąż za Australijczyka – opowiada blondynka blondynce. – I pisze że jej mąż zajmuje się produkcją szelek. Nic nie rozumiem.
- Czego nie rozumiesz?
- Bo u nas nosi się szelki, żeby się spodnie nie zsunęły. Ale w Australii chodzą do góry nogami. To po co im szelki/
- Głupia jesteś. U nas nosi się szelki , żeby się spodnie nie zsunęły się z człowieka. A tam odwrotnie żeby człowiek nie wysunął się ze spodni!
Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny...
Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?"
Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!"
Brunetka i blondynka idą przez park. Brunetka nagle mówi: "Och, popatrz na tego biednego zdechłego ptaszka!"
Blondynka spojrzała na niebo i spytała "Gdzie?"
Czy słyszałeś o blondynce, która wystrzeliła w powietrze?
- Chybiła...
Czy słyszałeś przypowieść o blond-wilku, który wpadł we wnyki kłusownika?
- Odgryzł sobie trzy nogi i nadal był uwięziony...
Jak nazwać blondynkę w szkole wyższej?
- Gość.
Jaka jest chroniczna wada wymowy blondynki?
- Nie umie powiedzieć "NIE".
Co powie blondynka, którą poprosisz o kontrolę działania kierunkowskazu?
- "Działa. Nie działa. Działa. Nie działa. Działa. Nie działa..."
Po czym poznać, że blondynka używała komputera?
- Po śladach korektora na monitorze.
Dlaczego dowcipy o blondynkach są takie krótkie?
- Aby brunetki mogły je zapamiętać...
- A mężczyźni mogli je zrozumieć...
Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !
Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!
Jaś biegnie do mamy do kuchni i woła:
- Mamo, mamo, choinka się pali!
- Jasiu, choinka się nie pali, tylko świeci.
Po chwili:
- Mamo, mamo firanki się świecą!
Jasiu pyta się ojca:
-Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A kto to był Jan Henryk Dąbrowski?
- Nie wiem.
- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?
- Jasiu nie męcz tatusia - prosi matka.
- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał,to niczego sie
nie dowie.
Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć.
- Czemu tak krzyczysz? - pyta mama.
- Wywołuję zdjęcia!
Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecności w szkole a pani pyta:
- Jasiu dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole?
- Musiałem prowadzić krowę do byka!
- A nie mógł tego zrobić ojciec?
- Nie proszę pani, to musiał zrobić byk!
Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to:
- Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo!
Jasiu wykopał z piaskownicy granat i pokazuje go mamie.
Mama:
- Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija!
Nauczycielka zwraca się do uczniów:
- Pamiętajcie dzieci, zawsze trzeba słuchać rodziców!
- To ja mam problem - mówi Jasio - moja mama śpiewa w zespole disco polo!
Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:
- Co to jest?
- Szkielet.
- Czego?
- Zwierzęcia.
- Ale jakiego?!
- Nieżywego!
- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego...
Jaś i Małgosia idąc przez las zgrzeszyli. Pobożny Jaś postanowił, że pójdą do najbliższego kościoła wyspowiadać się z grzechu.
- Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś.
- Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia.
- Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz?
- On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las...
W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
- Co tam pani ma?
- Dzidziusia.
- A kocha je pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego je pani zjadła?
Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i
mówi:
- Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!
- Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!!
A teraz kawał w stylu pirackim :
Młody pirat pyta starego pirata:
- Czemu masz drewnianą nogę?
- Kiedyś płynęliśmy i nagle podpłynął rekin i odgryzł mi nogę.
- A czemu zamiast prawej ręki masz hak?
- Zdobywaliśmy kiedyś inny statek i marynarz, z którym walczyłem, chlasnął
mi dłoń szablą.
- A czemu nie masz jednego oka?
- Spojrzałem w górę i akurat mewa mi narobiła prosto w oko.
- Przecież od tego oka się nie traci.
- No tak... ale to był mój pierwszy dzień z hakiem zamiast ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sean Bucket
Kuk
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin eeee... Dziwnów!!! Po prostu z MORZA Płeć: pirat
|
Wysłany: Pon 22:59, 02 Sty 2006 PRZENIESIONY Śro 2:59, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
Żeglarz spotyka pirata w barze i zaczynają rozmawiać o swoich przygodach na morzu. Zauważywszy drewnianą nogę, hak i brak oka u pirata, żeglarz pyta:
- Co stało się z Twoją nogą?
- Zostaliśmy zaskoczeni przez sztorm i gigantyczna fala zmiotła mnie z pokładu - odpowiada pirat. - W momencie gdy mnie wciągali, przypłynęły rekiny i jeden odgryzł mi nogę.
- A co z hakiem?
- ahhh... Abordażowaliśmy kupiecki statek. Kule świstały na wszystkie strony, ostrza cięły tu i tam. W jednej chwili moja ręka została odcięta.
- A skąd się wzięła opaska na oku?
- Mewa narobiła mi na oko - odpowiedział pirat.
- Straciłeś oko z powodu mewy?? - spytał niedowierzająco żeglarz.
- Cóż... - odpowiedział pirat -to był mój pierwszy dzień z hakiem.
DWA DOWCIPY MARYNISTYCZNO - POLITYCZNE (PRLowskie)
Łódką płynęli Jaruzelski, Glemp i Wałęsa. Przyszła wysoka fala, zmyła Glempa i Wałęsę. Dlaczego Jaruzelski ocalał?
- Bo co ma wisieć, nie utonie.
Przychodzi Jaruzelski do lekarza z nożem w plecach.
- Co to jest? - pyta zdumiony doktor.
- To? A... „Dar Młodzieży”.
Humor ogólnomorski:
Statek badawczy kolejny miesiąc pływa po oceanie. Załoga po cichu zaczyna popijać z tęsknoty za lądem. Kapitan postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie:
- W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuje wszystkich do wyrzucenia całych zapasów wódki do morza!
Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów, rozlega się radosny głos:
- Kapitan ma rację! To hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę!
Załoga zszokowana. Po chwili odzywa się bosman:
- Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom?
|
|
Powrót do góry |
|
|
..::Jenny::..
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wolnej natury, tam gdzie wodospadów szum... Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 23:28, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A ja wrzucę coś o góralu:
Siedzą sobie pod Wielką Krokwią baca i skoczkowie. Słucha góral, jak zawodnicy się przechwalają: jeden, że skoczył 140 metrów, drugi, że pobił rekord skoczni... W końcu mówi:
- To ja raz tyż sobie skocyłem. Lecę wysoko, już wylatuję nad Zakopane, już lecę nad Gubałówką... a tu halny zaduł i zaniosło mnie z powrotem na czterdziesty metr.
No i taki krótki, ale fajny
Szef do sekretarki:
- Ma pani dziś wolny wieczór?
- Tak, oczywiście..
- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 18:52, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
http://www.youtube.com/watch?v=pSIjlUMV6Is
Eric Idle, George Harrison i piraci
Ostatnio zmieniony przez Lizbeth Rackham dnia Pią 19:49, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 22:07, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
Znalazłam dzisiaj ot takie coś
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 22:34, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem jak was, ale mnie ta gra bardzo rozbawiła
Mój rekord to -3 metry, a następnie +3,6
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eddie
Piracki Lord
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:44, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
A weź to . Ja się nie mogę z miejsca ruszyć . Nie cierpię gier kompterowych, bo nie umiem w nie grać . Mam jedną - Maiden . Wkurza mnie, bo dochodzę do czwartej planszy i nie mogę jej przejść, a jestem ciekawa co jest na końcu . W ogóle w nią nie gram, bo to w ogóle nie warto .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 22:57, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja lubię gry komputerowe, ale zależy o jakiej tematyce
A w tej grze mój rekord to 51 metrów, cudem, niemal na kolanach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łapka
Nawigator
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Shreveport, LA ;) Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 22:37, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
mój rekord to 67.1 m i dalej mi się nie chce xP
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzix
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Singapur Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 16:50, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
xDxD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eddie
Piracki Lord
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:23, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
Kiedyś miałam takie lalki w wersji papierowej . Ale nie JD, tylko jakieś inne Barbie czy Pocahontas . A część sama rysowałam i wycinałam .
Jeszcze chciałam a propos gier - przypomniało mi się, że kiedyś grałam w takie gry na necie, które podrzuciła mi siostra. Były bardzo fajne . Nie wiem - może je znacie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzeba przy nich móżdżyć i mają fajny klimat . Teraz widzę, że doszła piąta część - muszę zagrać . Najlepiej grać po kolei - wtedy wiadomo o co chodzi. Moja ulubiona to S2 - bo rozgrywa się w latarni morskiej, a Becur kiedyś zaśpiewał "and all the lighthouses their beams converge to guide me home" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 22:26, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
Próbowałam zagrać, ale te gry przewyższają moje możliwości - gubię się w tych pokojach, a z jakim strachem wchodziłam do kanałów! Żadnej z dwóch pierwszych nie udało mi się przejść, dałam sobie spokój na razie. W ogóle rzadko gram w gry typu escape - choć dopóki coś znajduję i idę do przodu jest fajnie No i wyłączyłam dźwięk, doprowadzał mnie do szału
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eddie
Piracki Lord
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:30, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja właśnie uwielbiam odgłosy tej gry . Ale dźwięku zasadniczo nie powinno się wyłączać, bo czasem jak się coś naciśnie, albo przekręci, to słychać, że gdzieś tam coś się stało - rozlała się woda, albo otworzyło jakieś przejście. Ale to fakt, że niektóre zagadki są bardzo trudne - jak ja w to grałam, to żeby przejść coś - to na kilka rat - do któregoś momentu doszłam, potem utknęłam, później znów wracałam parę razy i cały czas nic - czasem dopiero po wielu takich podejściach ruszałam dalej. A trójki w ogóle nigdy nie przeszłam . Jest za mocno zakręcona . Acha, no i piątki też nie przeszłam - jeszcze .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 18:40, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
Stanowczo hicior! -> [link widoczny dla zalogowanych]
Po przesłuchaniu gwarancja poprawy humoru
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 20:17, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
W Ładowni też wrzuciłam, ale żeby przypadkiem nikt nie przeoczył... Naprawdę byłoby czego żałować, ręczę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (tu sobie trzeba rozwijać poszczególne)
A tego w Ładowni nie ma, bo nawet ja nie mogłam wymyślić pretekstu... eee, działu, no to chociaż tutaj.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 21:29, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
NiePotCowo, ale w ramach ożywiania forum... Bardzo możliwe, że już to znacie, ale na wszelki wypadek... naprawdę szkoda byłoby przegapić. Zapiski z polskich konwentów fantastycznych, czyli przesławny kapownik Achiki. A poniżej linka kilka moich najnaj, na przynętę, żeby było wiadomo czemu warto otwierać!
[link widoczny dla zalogowanych]
„Słuchajcie, przecież Tove Jansson pisze, że Muminki są trollami, więc wyobraźcie sobie taką scenę: biegną na bohatera wyjące orki, a za nimi wielki, górski Muminek…”
Na konkursie gwiezdnowojennym:
Prowadzący: Kto to jest Booba Fett? Przez dwa „o”?
Achika: Pewnie klon Boby Fetta.
Prowadzący: Nie. Tak się nazywa postać, która w Epizodzie IV – Special Edition przelatuje na śmigaczu po ulicy Mos Eisley i płoszy ronto.
Achika: Jedno pytanie: czy w tym filmie występuje chociaż jeden piksel, który nie ma imienia, nazwiska i kompletnego życiorysu?
W tramwaju Jacek zagląda do klatki kota Rudiego.
Jacek: Ale spokojnie siedzi.
Achika: A co ma robić, przepiłowywać kraty?
„Frodo ma trzy wyrazy twarzy: cierpiący, bardzo cierpiący i martwy”.
Misiek: Gandalf u Tolkiena składa się z kapelusza, brody i Gandalfa właściwego, o którym krążą legendy, bo nikt go nigdy nie widział.
Ania: Czasami są krępujące sytuacje, jak dzwoni mama albo teściowa i pyta, co robię. Staram się wtedy lakonicznie odpowiadać „Mamo, pracuję”, bo przecież nie powiem, że właśnie wyrżnęłam miasteczko, zgwałciłam trzy mieszczki i mam jeszcze w planach spalenie plebanii.
Anna: Ja się spotkałam z nazwami gatunków literackich, do których jeszcze nie ma tekstów.
Achika: Czytałeś „Nudę pierścieni”?
Ziemek: Nie, ale ktoś mi to intensywnie polecał.
Achika: Może ja?
Ziemek: Nie, bo pamiętam, że dusiłem tego kogoś.
Oglądamy zdjęcia do „Dwóch wież”.
Kasia: Zwracam wam uwagę, że ta zbroja Eowiny jest bez sensu.
Silvana: Bo to jest damska zbroja z falbankami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Śro 20:45, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
Vader: Synu, wybacz mi! Dam ci gwiazdkę z nieba! Może być Śmierci…
Aletheia! Istene Perełki
A ja Wam zaprezentuje TO: http://www.youtube.com/watch?v=TIT2VTXi1wU
- nie dograli tego.
Ostatnio zmieniony przez Elizabeth dnia Śro 20:46, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 21:15, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
Szkoda że nazwa Kabaret Skeczów Męczących już jest zajęta... Jakoś tak... rodzinnie się poczułam, więc wytrzymałam tylko do połowy.
A co do perełek, zrobię zestawienie konwentowych sprawozdań Achiki i wrzucę kiedyś hurtem więcej linków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|