Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 19:03, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
TU BYŁ POST EDDIE PRZENIESIONY DO TEMATU O ST.
Eddie! Czy ja to mogę przenieść do wątku o ST? To takie piękne!
AAA! Znów chce mi się pisać! Piiiiisaaaaać!
Ostatnio zmieniony przez Anajulia dnia Pon 0:19, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Eddie
Piracki Lord
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:31, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
Och . Bardzo się cieszę, że również i Ty masz optymistyczny nastrój . A mojego posta daj gdzie chcesz . Jakkolwiek mało on związany z interpretacją samego filmu . Niemniej, jakby nie patrzeć, są to schizy okołosweeneyowe, więc będą pasowały . A później, jako ciekawostkę przyrodniczą, napiszę wreszcie swoją interpretację postaci Sweeney'a . I już nawet wiem jak to zrobić . Zacznę od tego, co mi się w nim podoba - w ten sposób uniknę wyzywania go od dziadów i zjeżdżania na dramat L. Wszystko kwestia odpowiedniego podejścia .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 8:18, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
Jeesuuss!! Jestem w sql na szkolnych kompach, w bibliotece! Masakra jakaś, klawiatura jest wpieniająca. Wysokie klawisze i w ogóle nie mogę się połapać co jest czym jedynie jednen jest ich pozytyw, że są dziwnie gładkie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 10:32, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
Przenosiny popieram, bo od razu mi to błysnęło, jak przeczytałam! Pogubiłam się natychmiast, ale toż to była przecież dramatyczna kronika traumy posweeneyowej! Podzielam!
A jak już wrzeszczymy o komputerach, to przedwczoraj nową myszkę kupiłam, zaniżyłam tempo kursora a i tak się nie mogę przyzwyczaić do tego poślizgu. Z czego wniosek, że stara naprawdę potrzebowała wymiany.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eddie
Piracki Lord
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:34, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
Aaa... no tak podejrzewałam, że to może być trudne w odbiorze, bo tak naprawdę nie wspomniałam ani słowem o tym na czym polega moja ściśle tajna interpretacja ST . Nie - to naprawdę była niezła schiza - bo rozumiecie - moje ziomy, z którymi byłam w kinie - tak jak ja - my wszyscy lubimy metal, więc na dobrą sprawę nie przestraszyły nas paszteciki - tak jakby - nie szokują nas takie motywy - one dość często przewijają się w różnych piosenkach - tego typu masakry, znaczy się. Więc moje towarzystwo bardzo szybko przeszło nad tym do porządku dziennego, plus oczywiście bawił nas fakt, że całe kino dookoła jest tym zniesmaczone - no... u nas raczej nawet wypada powiedzieć, że coś takiego się podobało . Więc rozmowy toczyły się głównie wokół tego, że biedny Sweeney, bo zabrali mu żonę taką piękną i się teraz musi mścić. Ja dołożyłam swój pomysł (w mojej interpretacji ta zemsta ma tak naprawdę... hmm... podwójny wymiar...), no ale oczywiście mnie obśmiali, stwierdzili, że jestem skrzywiona, i że raczej nie o to tam chodzi . Ja spasowałam, powiedziałam no dobra, niech wam będzie... W sumie i tak nie czytałam tych napisów, więc rzeczywiście mogłam nie skapować czy coś poprzekręcać i resztę dopowiedziała już sobie moja chora wyobraźnia. Nie kłóciłam się - żałuję . Bo tak naprawdę wpędziło mnie to w schizy - bo zaczęłam mieć dwie interpretacje na raz i nie wiedziałam, która jest właściwa . No ale ostatecznie doszłam do wniosku, że nie jest to ważne . Co z tego, że ta moja moja jest hmm... dość nietypowa , skoro tak naprawdę bardzo dobrze się z nią czuję, więc jej niepoprawność ma w gruncie rzeczy drugorzędne znaczenie .
Co do kompów - tak ogólnie - nie przepadam za . Znaczy się - bardzo doceniam ten wynalazek - mają dużo zalet, są naprawdę użyteczne... Ale... tak naprawdę - nie obraziłabym się gdyby nie istniały . Wręcz przeciwnie - miałabym wówczas mniej problemów życiowych .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 17:36, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ech... weekend... powinnam się cieszyć... taa... bardzo się cieszę.... normalnie skacze z radości... najchętniej to bym przespała całą sobotę i niedzielę... i zrobiłabym tak gdyby nie fakt, że jutro przychodzi do mnie Kathy (której ostatnio na forum nie widać i nie słychać, ale cóż) i robimy przymiarki do dnia otwartego...
Dzisiaj był cudowny dzień! To co się działo u mnie w sql było boskie! Ja najchętniej bym tam została i nie wychodziła (ale nie sama! musiałaby być jedna ważna osoba ), a tak to jest ten głupi weekend i muszę czekać do poniedziałku... wiem jestem walnięta, ale co ja na to poradzę nie lubię siedzieć bezczynnie w domu - w sensie bycie samemu i nudzenie się sakramencko... na pewno coś wymyślę... typu czytanie książki, oglądanie tv, sprzątanie, gadanie na gg... ale co mi z tego skoro będę sama no może i jutro do południa będę z Kathy... ale potem... i to jeszcze najgorsze jest to, że kiedy w sql obczaiłam jedną rzecz, musiała jak na złość być ostatnia przerwa
No dobra ja już nie przynudzam... bo i tak pewnie nikt nie rozumie nic z mojej rozpaczliwej paplaniny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 18:41, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja tam zawsze i wszędzie rozumiem to, co piszesz
Ale ja nie mogę pojąć jednej rzeczy? Czemu ludzie musza tacy być?! Piątek okazuje się być taki jak inne dni - zwykły, nie szczęśliwy. Dzisiaj się pokłóciłam z mamą i teraz od wyjazdu taty jesteśmy na coraz gorszych kontaktach! W sumie mnie to nie powinno ruszać, ale teraz strasznie boję się, że stracę rodziców! I jak uda mi się wyjechać z Polski, to będę tam miała tylko ewentualnych przyjaciół i rodzinę, którą i tak bedę musiała założyć... Nie chcę, żeby rodzice się do mnie nie odzywali przez całe dnie, żeby tylko patrzyli, jak na wroga i nie chcę, żeby rozmawiali ze mną tonem poważnym ;(
Poza tym odczuwam coś dziwnego... Zawsze wiedziałam, do czego dążę i owszem, wiem. Ale to odległa przyszłość i musze myśleć o bliższych latach. Ale czuję dziwną pustkę. Jakbym nie wiedziała, co chcę spełnić w najbliższym czasie albo wystrzegam się przed moimi marzeniami... Kompas w mózgu tak mi świruje, że niedługo w oczekiwaniu na ciekawe wydarzenie będę robić robótki xD
Ale mimo to cały czas obmyślam projekty ogrodu... Z tym, że ja... Jakby to powiedzieć... Nie umiem rysować (patrz: moje dzieła w temacie ,,Kącik artystyczny" XD) i wolałabym najpierw poćwiczyć rysowanie, a potem zrobić projekt Szczerze mówiąc, jeden krzak zajmuje mi ok. 15 min.
No dobra, koniec lamentowania. Wpadam na moje forum, bo to niewypada nie założyć nowego tematu albo czegoś dopisać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 19:25, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
No wiesz Karottko.. rodzice nieraz tak mają, że jak wychowują swoje dzieci to robią różne rzeczy byle wymóc na nich swoje racje tak bywa i trzeba się do tego dostosować i przyzwyczaić
To ja jeszcze sobie popisze co właśnie zrobiłam i to mnie rozwaliło totalnie xD
No więc tak:
Przeniosłam sobie radio do łazienki, włączyłam na fulla Cascade zrobiłam mega wrzącą kąpiel i jeszcze mi się piana wylewała z wanny darłam się jak nienormalna "śpiewając" sobie później zużyłam caluśką butelkę samoopalacza (!) i nawaliłam hektolitry żelu coś tam powodującego na twarz (żeby była gładka czy cuś) normalnie musiałam się jakoś wyżyć... odreagować... ten wielki dół w jaki wpadłam... w sumie to już mi lepiej... wygotowało się ze mnie wszystko... teraz jestem... taka ... bez uczuć... może na dłuższą metę to nie przejdzie, ale na jakiś czas...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 9:29, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
hehe, no tak... 1. zasada młodego pirata : Trzeba się dostosować do zasad kapitana
Co do kąpieli... No tak, robić coś, żeby się wyżyć, to jest życie A jeśli chodzi o poprawę humoru, to ja zawsze patrzę na plakat i przechodzi xD Poza tym chyba dokończę druga kontynuację... To może Ci pomóc pozbyć się wszystkich negatywnych myśli
XD Matko, normalnie na W-Fie to takie jaja mamy xD
Nasz W-Fman trochę się gubi xD Rysowałam w brudnopisie (no bo co innego mogłabym robić, skoro nie mogę ćwiczyć?) i narysowałam napis ,,a Pirates", pod nim ,,Yo, ho! Yo, ho! A pirate's life for me!" i obok tego narysowałam banderę Czarnej Perły (nieudana, ale nieważne xD). I W-Fman podszedł i taki dialog wyszedł:
- Co Ty tam rysujesz?
- Nic.
- Pokaż.
- Nic.
Zobaczył ta kartkę.
- To mój portret?
- Nie.
- Czy tego... Patryczka?
- ...
- A może Kamila?
- Nie.
Ludzie, a najlepiej, jak Martyna się na coś skarży xD Coś tam mówi, a ten ,,Afutuftuftuftuf..." xD
Ja nie mogę, przy nim to się posikać można xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
..::Jenny::..
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wolnej natury, tam gdzie wodospadów szum... Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 9:44, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Powiedzmy:
Znajduję się teraz na polanie gdzie powinna być cisza i spokój, lekki wiaterek i zapach kwiatów...a ja zmęczona wszystkim krzyczę: CHCĘ WRESZCIE WAKACJE!! CHCĘ SPAĆ I CHODZIĆ PO GÓRACH!!
Żeby nie było, na łące nie stała żadna sarenka, żaden ptaszek nie siedział na gałęzi, byłam sama i nikogo nie wystraszyłam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 14:54, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ach! O nie! Przegapiłam swoją rocznicę!
Otóż.. pochwalę się... Trzy dni temu, czyli 5 kwietnia, minęły dwa lata odkąd dołączyłam do załogi! Czas leci do przodu i się nie ogląda
Z tej okazji pragnę życzyć Perle jeszcze conajmniej stu kolejnych lat rejsu! Ze mną w roli Oficera (i z Elizabeth, Elizabeth!!!)
O!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 15:23, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Aaa! Dobrze, że Scarlett przytargała dużo rumu! Jest czym oblewać elekcję Króla, nowego Lorda, awans Elizabeth, prawo jazdy Ani... no i Twoją rocznicę, Kaileena . Twoje pojawienie się na Pokładzie było wydarzeniem szczególnym, co widać nie tylko po prześledzeniu statystyk Forum. Dokładnie pamiętam jak zniechęciliśmy się (ja, Szuwaks, Sean...) do dalszego przebywania na osobiście popełnionym forum , bo zalała nas fala różu... pewnego dnia zajrzałam, no bo raz na parę dni jednak zajrzeć wypadało, i zobaczyłam znajomy nick... nick osoby, którą od dawna "spotykałam" na przeglądanych stronach (na wiadomy temat ) i byłam zaintrygowana - bo tyle wspólnego, bo takie piękne wypowiedzi... i oniemiałam jak poczytałam to, co wydarzyło się na Perle. Z dnia na dzień podniosłaś poziom do takiego, o jakim marzyłam Czy ja już Ci dziękowałam? Oprócz tego, że dziś z dwa razy . Niech żyje Kaileena! Jej obecność na Perle to niewątpliwie kamień milowy w historii Forum. Pomijam już fakt, że łezka się w oku kręci. Dwa lata... Take what you can!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Wto 15:39, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Nie wiem, co napisać... Ja tu tak "rekreacyjnie" dzielę się tym swoim małym świętem, a tu taki post...
To chyba ja powinnam dziękować. Naprawdę, tak uważam. By nie było - bez fałszywej skromności. Powtarzać się nie będę - już wielokrotnie pisałam o wszystkich zaletach Perły i o jej kilku, nic nie znaczących wadach, za które i tak nie da się jej nie pokochać Ja tu nie jestem żadnym "kamieniem milowym", tylko po prostu zwyczajnym userem. Wstyd mi trochę, że nie jestem aktywna w działach dot. samego PzK, ale - wierzcie bądź nie - staram się, jak mogę śledzić Wasze dyskusję i nie mogę wyjść z podziwu! Ja tu, co najwyżej mogę być pokładowym ekspertem od Beatlesów i Davida Bowiego , a Wy jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy, przemyśleń, niesamowitych puent... Kurczę, dzięki Wam za to! Rękę dam sobie uciąć, że nikt nigdy nie pokusił się o tak dokładnie rozłożenie PzK na czynniki pierwsze!
Dlatego właśnie, podkreślam raz jeszcze - dwa lata nie znaczą nic. Poziom podniósł się sam, bo napłynęło do Nas mnóstwo wspaniałych userów.
Dzięki Wam wszystkim serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Wto 17:04, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Camille napisał: | O. A wczoraj okazało się, że zwariowałam. Plakat sobie kupiłam . Nie żeby posiadanie plakatu było oznaką zwariowania, ale w moim pokoju nigdy nie wisaiały jakiekolwiek plakaty (okej, był jeden, jak miałam 7 lat i w dodatku tylko z widokiem na jakieś jezioro czy coś, bo było potrzebne zakrycie dziury w ścianie czyli cudowny pomysł z serii pomysłów mojej mamy xD) i w moim przypadku akurat oznacza to jakiś odpał totalny . A z kim ten plakat? Nietrudno się domyślić... chyba? xD |
Trudno. Nie wiadomo czy z Jackiem, czy z Deppem ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Camille
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 17:25, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Z Jackiem oczywiście .
Depp bez przebrania dla mnie jest taki, że chyba minęłabym go na ulicy i zorientowała się pół godziny później obok kogo przeszłam .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 17:27, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Łaaaaaaaaaaaaa ale jestem szczęśliwa!!!! Co prawda z czysto przyziemnych powodów... i może nie powinnam tego tak wyolbrzymiać... ale muszę to wykrzyczeć!
JESTEM PRZESZCZęśLIWA!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Bosman
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 17:40, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A ja dzisiaj miałam próbę do bierzmowania.. Już to widzę, bierzmowanie zrobią nam tego samego dnia co egzamin -_- A dlaczego? Bo komuś tam (Jednej osobie pewnie..) nie pasuje wcześniej.. A my to co? -_-
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 18:44, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A ja jutro jadę do Warszawy na wycieczkę... Będziemy w jakimś muzeum i w teatrze na "Bitwie pod Grunwaldem". A Giselle mówi, że ma lekcje w tym czasie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 18:51, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
No to jutro wypada dla mnie cudny dzień... 12 godzin w kimonie, zorri, obi, a co najgorsze non stop w klęczkach... i bóg jeden wie co jeszcze mnie jutro czeka... no w każdym razie ja się ciesze... taaak bardzo się cieszę.... normalnie nie mogę się doczekać... i to od 5 rano... no to nie źle powiedziałam! 13 godzin w klęczkach w prawie, że gorsecie! (Tak mocno jest związane obi...) jak ja nie mogłam godziny wysiedzieć... masakra.... koleżanka ma przynieść Ibuprom i Redbulla, bo byśmy tam nie wytrzymały bez dopalaczy... masakra... jakoś to będzie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karottka
Zejman
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Lublin Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 11:45, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Trudno, ale tu też muszę się pochwalić sukcesem
AAAAAAAAAAA!!!!!!!!! Ja nie mogę w to uwierzyć! Moje dzieła sztuki będą sprzedawane przez Allegro.pl!!! Ah, kasa leci... A ręce opadają No trudno, ale ważne, że mój ,,talent" na coś się przydaje xD Więcej dowiecie się, pytając na gg
Byc może przy odrobinie szczęścia (nieszczęścia xD) traficie na mój obrazek? Nie zdziwiłaby mnie Wasza irytacja
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 16:45, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Jesus... to ja się pożalę... nogi mnie bolą.... nie mogę się ruszać... pół nocy nie mogłam zasnąć, a o piątej i tak musiałam wyjść z domu... teraz ledwo wróciłam... jestem padnięta... ruszać się nie mogę...
Jednak jeden plus... większości osób podobały się nasze gejszowskie wystroje nauczycielki były w siódmym niebie, a osobie, na której zależało mi by była na tym dniu otwartym, autentycznie opadła szczęka z wrażenia jestem dumna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Śro 20:23, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Scarlett, ja tu muszę sie wypowiedzieć - założę się, że Łajczakowa była głównie wniebowzięta ze strojów
A trzeba powiedzieć, że wyglądałyście bardzo ciekawie, wyszukanie . Podziwiam.
A ja sobie krzyknę: HEJ! Tak bez sensu, bez genezy. Życie jest piękne! Słoneczko świeci, radosny nastrój....Oł yeah!...
Ostatnio zmieniony przez Elizabeth dnia Śro 20:48, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 20:37, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Dzięki no Łajczakowa nie mogła przestać nas wychwalać, a jak sie dyrki dorwały do nas to tylko stały koło nas i gadały jakie to my mamy boskie stroje, fryzury i makijaże masakra
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania
Kuk
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca Świata Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 20:42, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ładna pogoda? Gdzie? Gdzie jest słońce? W jakiej części kraju? Chętnie tam pojadę, bo u mnie ciągle chmury i deszcz i już mam tego po dziurki w nosie… ile można!!!!!
Mam nadzieję, że u mnie jutro też się wypogodzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Śro 20:50, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Scarlett napisał: | dyrki dorwały do nas to tylko stały koło nas i gadały jakie to my mamy boskie stroje, fryzury i makijaże masakra |
Całe dyrki Smieszne są wszystkie.
Słońce ? KRAKÓW! KRAKÓW! Robię reklamę - a warto, warto. Przyjeżdżaj...takie piękne miasto
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|