Las do krzyczenia ;)

Kaileena_Farah

Tak, to oni to oryginalnie śpiewali. Pewnie kojarzysz cover z "Moulin Rouge". Osobiście go nie lubię. W wykonaniu The Police, z wokalem Stinga - brzmi to o wiele miodniej Cool

Eddie

Ja jadę na ten gig Very Happy

. A przynajmniej teoreycznie Laughing

. Znaczy się - bilet mam już od dawna, ale to jest sesja, więc może się coś przydarzyć Laughing

. Ale jak nie będę nic miała 26 po południu, to oczywiście będę Very Happy

. Lizbeth, jakbyście z Giselle jechały, to można wtedy zrobić mini-zlot - bo więcej niż dwie osoby Very Happy

.

Dobra, robaczki świętojańskie, a teraz zagadka! Twisted Evil

Jak ma na imię pani Lovett? Twisted Evil

Mrs.Sparrow

Kaileena! Gratuluję! Very Happy

Pamiętam, ze ja też, zanim jeszcze zaczęłam z mamą temat koncertu RHCP, byłam już przekonana, ze usłyszę "nie" Laughing

A tu taka niespodzianka... Laughing

Jedyne co usłyszałam to to, że jeśli będę miała z kim pojechać to mogę - śmiało Very Happy

Eddie

Następna koncertowiczka! Rany, nie wiedziałam, że Wy się tu tak po koncertach rozbijacie Very Happy

. W takim razie spytam - jedzie ktoś jutro na Johna McLaughlina? Very Happy

Co prawda Kaileena nie wymieniła go w swoich planach koncertowych, a ona, z tego co widzę, najbardziej się rozbija Very Happy

, no ale... może ktoś...? Very Happy

O te bardziej metalowe gigi nie pytam, bo pewnie nikt Very Happy

.

Och, w ogóle! Jak ja nienawidzę sesji letniej - kto to w ogóle wymyślił?! Blee... Zawsze mi z tego tytułu przepadają jakieś gigi!!! W liceum było fajnie, bo pod koniec roku miałam już luzy, no a tutaj niestety nie mogę olać niektórych terminów, bleeeee... Najbardziej boli mnie Blackmore's Night no i oczywiście mój ukochany Juanes - z jego powodu to wręcz umieram! Nie no, to jakiś koszmar!!! Nie zobaczę na tej trasie Juanesa!!! Nie, ja nie mogę o tym nawet w ogóle myśleć, bo zwariuję! Laughing

Powaga! Juanes nie istnieje. I na tej wersji poprzestańmy. W ten sposób rozwiązałam sobie przynajmniej jeden problem - super Laughing

.

Ach! Mrs. Sparrow! Zazdroszczę tych gór! Rany, jak ja bym sobie gdzieś wyjechała! Chociaż na weekend! Ale tak nie na żaden koncert. Tak właśnie żeby nie musieć nic robić, tylko połazić sobie po jakichś szlakach, czy coś tam i mieć święty spokój. Marzenia...

A pani L. Very Happy

Och, ona ma na imię Nelly Very Happy

. Jak ślicznie Very Happy

. Ale wiem to z musicalu Very Happy

. W filmie jest właściwie bezimienna Smile

. Znaczy się - nie przeszkadza mi to, że nie ma tam imienia - i tak jest doskonała Very Happy

. Ale, niemniej, to był dla mnie trochę szok, kiedy się okazało, że to Nelly - dziwne po prostu, że się nad tym nigdy wcześniej nie zastanawiałam, bo to przecież moja ulubiona bohaterka, a Mr. T. ma imię - więc powinno to wywołać u mnie jakąś refleksję Very Happy

. No ale nie wywołało Very Happy

. W każdym razie - film jest na podstawie musicalu, więc uznałam, że ta pani L. to też musi być Nelly Very Happy

.

Lizbeth Rackham

Ja wiedziałam, że pani Lovett to Nelly! Very Happy

Chociaż w sumie nie wiem, skąd...

Eddie

Brawo!

Sądzę, że jesteś wzorową fanką pani L. Very Happy

. Momentami nawet wzorowszą niż ja Very Happy

.

Anajulia

Ja też wiedziała, ja też! Very Happy

Choć w legendzie miewała i inne imiona. Ale ta sondheimowska ma Nelly Kwadratowy

.

Ale! My tu o górach, koncertach, ST, a przypominam, że to las do krzyczenia! Very Happy

Wykrzykiwania stanów ducha/umysłu, natręctw Wink

, radości, żalów etc. Wink

. No to z cyklu "chwalenie się" [dumny] - nauczyłam się konwertować filmy z VOB do AVI bezpośrednio z użyciem VirtualDub, oraz wyciągać napisy z VOBów! Laughing

. Nie pytajcie o co chodzi (kto wie o co - wie, że to dość skomplikowane), ale zaręczam, że to bardzo przydatna umiejętność. Ogólnie rzecz biorąc, czynię postępy w sztuce operowania plikami video. Chyba naprawdę minęłam się z powołaniem Very Happy

.

Kaileena_Farah

Fcuk, fcuk, fcuk. Jestem do niczego... -.-" Będę miała dwóję z chemii. Niby wiedziałam, że w końcu do tego dojdzie, ale ostatnimi czasy moje lenistwo sięga granic wytrzymałości pani Ł. i postawiła mi ultimatum... Doskonale zdaję sobie sprawę, że nic nie rozumiem. Dodatkowo wie, że wybieram się do lo plastycznego, a jej córka kończyła tę samą szkołę, do której zdaję (teraz studiuje na ASP we Wrocławiu chyba). Mimo to zmusza mnie do pisania jakiś idiotycznych testów -.- ... Następny - tym razem ostatni - termin na poprawę mam za tydzień. Po prostu bosko.

Poza tym - jutro wolne od szkoły! Very Happy

Jadę z koleżanką na Smoczą (nr 6, plastyk, oczywiście), zawieźć papiery (nie swoje, lecz koleżanki - ja wszystkie formalności załatwiłam już w kwietniu). A później do kina! Ach. Nie na byle co... W zeszły piątek do kin wszedł film Martina Scorsese, zapis koncertu The Rolling Stones, "W blasku świateł". Nie mogę się już doczekać obejrzenia tego! Shocked

Z uwagi na te przyjemne okoliczności, kochana rodzicielka zwolniła mnie z zajęć Cool

Nie ma to, jak wyrozumiali rodzice! Razz

Lizbeth Rackham

Ja pewnie będę mieć 2 z matematyki i fizyki. Wogóle oceny mam tekie se...
"W blasku świateł" było u mnie z miesiąc temu, a znikło właśnie wtedy, kiedy miałam czas, żeby iść do kina.
Miałam dzisiaj sprawdzian z historii, jutro mam wypracowanie historyczne. Jako jedna z nielicznych w klasie nie jestem zagrożona z historii, ale jutro to może się zmienić... Wszystko źle... Confused

Jedyny jasny punkt- mam jutro angielski zamiast matemytyki, więc nie będę musiała oglądać mojej ukochanej pani Cecylki, nie mam dwóch pierwszych religii, przychodzę na 9.15 i nie będę przez cały dzień nieprzytomna przez "Mistrza i Małgorzatę". Smile

Marta

W mojej szkole będzie strajk i nie mamy lekcji!!! To tylko jeden dzień (przyszły wtotek), ale nie sądziłam, że u nas będą strajkować, poprzednio nie chcieli. Zawsze dzień wolny od szkoły Very Happy

A na matmie prowadziłam lekcję - funkcje trygonometryczne Smile

Było fajnie, ale nie chciałabym zostać nauczycielem... I na koniec całe czarne spodnie miałam z kredy Rolling Eyes

KresKa

Skul... Blee, ja 2 mieć nie będę (chyba, ze z fizyki Confused

) i 3 z biologii (nie cierpię przedmiotu).... Jutro 2 h polskiego... ostro będzie, czuję w kościach (ech, przeżyje się, jeśli się już 12h polskiego w tygodniu przeżyło...) + spr. z chemii, spr. z bioli i zaliczenie z fizyki. Super.

Achhh, jak ja bym poszła do kina.... Kiedy ja ostatnio w nim byłam... To chyba było... Na AWE w zeszłym roku Shocked

I na Policjantów do Chorzowa tak chciałabym pojechać.... ;( ;( <ściana>

Lizbeth Rackham

Ten strajk to chyba w całej Polsce... U nas też będzie i raczej też nie będziemy mieć lekcji. Ale na pewno jeszcze nic nie wiadomo...

Łapka

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! Zdałam polski ustny!! xD Ale to była masakra... myślałam, że tam na zawał padnę... >.<

Kaileena_Farah

Kreska!!! Zaskakujesz mnie! Shocked

Pozytywnie, oczywiście.

A ja... ja dzisiaj ryczę pół dnia... Mam powód. Głupota moja nie zna jednak granic. Ale kto mógł przewidzieć, że praktycznie z dnia na dzień zapałam miłością do spółki autorskiej Jagger&Richards i będę w stanie zrobić dla nich wszystko? O, tak... wpadłam. Wpadłam, moi mili! -.-"

Dzisiejszy koncert obejrzany na dużym ekranie sprawił, że spadłam z fotela. Był niesamowity. Wspaniały. Cudowny. Genialny. Porywający. Można by użyć jeszcze setki podobnych epitetów. Ogółem: powaliło mnie to-to na kolana. Wyszłam z kina i... zamiast rozkoszować się wspomnieniem wspaniałej Muzyki i radości jaką sprawia Stonesom jej granie - wybuchnęłam gorzkim płaczem na środku schodów Pałacu Kultury. Miałam ochotę kogoś zabić.

Już wyjaśniam powody... jak powszechnie wiadomo - w zeszłym roku Stonesi grali swoją największą trasę koncertową: A Bigger Bang Tour. I tak się szczęśliwie złożyło, że wśród całej masy miast znalazła się też stolica naszego kraju... Warszawa, Służewiec, The Rolling Stones.
Miałam pieniądzę. Miałam pozwolenie rodziców. Miałam z kim iść.

I co?

I zrezygnowałam.

Nie mam pojęcia, co ze sobą zrobić przez cały dzień. Nie dowierzam we własną głupotę. Sytuacja jest beznadziejna. Każdy z tych facetów może się przekręcić bez żadnego ostrzeżenia. Bum. I nie ma Rolling Stonesa.

Nic nie jest w stanie mnie pocieszyć, aktualnie. Siedzę, płaczę i Ich słucham. JESTEM GŁUPIA i tyle...
DLACZEGO?!?! Nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie. Mając środki, możliwości - olałam sprawę... Nie wybaczę sobie tego NIGDY, bo to była na 99,99 % ostatnia okazja, żeby Ich zobaczyć...

Crying or Very sad

KresKa

Mrs.Sparrow

Łaaaaaaaaał... wróciłam! Very Happy

I to nawet żywa... Laughing

Na wstępie należy powiedzieć, że pogoda wybitnie nie wypaliła. Lało przez całe trzy dni, a kiedy musieliśmy wyjeżdżać, w Białym Dunajcu akurat zaczęło wychodzić słońce...

' W każdym razie wróciłam ledwo żywa - okazało się, że takie łażenie po górach, następujące po siedzeniu we Wrocławiu i spędzaniu czasu w szkolnych ławkach, to nie lada wysiłek... Laughing

Kaileena_Farah

My też mamy wolne we wtorek, ale w szkole anarchia jeszcze nie zapanowała Wink

Gochna

Ja we wtorek mam angielki ustny, mam nadzieje, że nie będą mi strajkować Razz

A po angielskim... WAKACJE! XD
No i zapisałam sie na prawko xD

Mrs.Sparrow

Co do tego wtorku, to z tego co wiem, u nas chyba wolne nie będzie... co nie znaczy, że trzeba będzie iść do szkoły... Twisted Evil

Pomijając fakt, że już teraz na połowie lekcji się siedzi na zastępstwach, albo na dworze, jeden dzień w tą czy w tamtą nie zrobi różnicy Laughing

Kaileena_Farah

Przerwę dyskusję około-szkolną i powiem Ci, Mrs. Sparrow, że ten avatar jest dużo ładniejszy od poprzedniego Wink

Mrs.Sparrow

Ośmielę się przeciągnąć jeszcze odrobinkę ten mały off-top i podziękować Ci, Kaileeno, za uznanie Very Happy

Nie mogłam się temu zdjęciu oprzeć Twisted Evil

Marta

To ja sobie krzyknę: Life is beautiful!!!!! Marzenia się spełniają, a życie jest pełne niespodzianek Very Happy

Nigdy nie wiadomo, co przyniesie dzień Razz

Posiadacze różowych okularów, łączcie się ze mną w uśmiechu Very Happy

Lizbeth Rackham

No to ja westchnę: Life is real...

Kaileena_Farah

Love is real. Real is love.

No dobra...

Love is real, real is love
Love is feeling, feeling love
Love is wanting to be loved

Love is touch, touch is love
Love is reaching, reaching love
Love is asking to be loved

Love is you
You and me
Love is knowing
We can be

Love is free, free is love
Love is living, living love
Love is needing to be loved

Najpiękniejszy tekst o miłości, jaki kiedykolwiek napisano. A dlaczego? Bo miłość nie potrzebuję wielkich słów, dowodów, wyjaśnień... Miłość, po prostu, jest. Lennon to wiedział. Zawsze mam wrażenie, że poniekąd za to zginął... Wielu płakało, ale wielu odetchnęło z ulgą.
Nie, nie wiem, co piszę... Już się zamykam.

Lizbeth Rackham

No... Rzeczywiście piękny. Wiedziałam, że jest taka piosenka, ale nie słyszałam nigdy... A Life is real nigdzie nie mogłam ściągnąć... Muszę jeszcze poszukać.

Kaileena! Nie zamykaj się...