Las do krzyczenia ;)

Marta

Jaka cisza? Toż to forum nam odżywa, w porównaniu z tym, co było w wakacje. Ruszyły tematy potcowe (tak! Very Happy

), ale i inne Smile

Szkoda, że wrzesień, ale przynajmniej coś się dzieje, nie tylko zresztą tu, tylko gdyby do szkoły nie było dwa kilometry... Sama sobie taką wybrałam, wiem, trzeba się będzie przyzwyczaić...

Mrs.Sparrow

Łaaaaaaaaaaaa... pierwszy dzień szkoły, pierwszy dzień szkoooły...
Przyznaję, że integracja naprawdę się udała Laughing

(trzeba mieć talent, żeby pierwszego dnia wpaść w pokrzywy... xD) Najpierw dwie godziny przesiedziało się na apelu i w sali (trafiła nam się fajna wychowawczyni

) jednak trochę obawiam się jutra - koniec integracji z ludźmi z klasy, a początek znajomości z nauczycielami... Laughing

KresKa

O błoga nieświadomości! Jak ja Wam zazdroszczę, rocznikowcom '92!! Wszystko nowe, nieznane... achhh... Ale to podobno w 2 klasie lo wszyscy najbardziej sobie 'olewają'... Ech. Nigdy z takim bólem nie szłam do szkoły, jak dziś, przerażające... Oczywiście na dzień dobry, nie zdążyłam przekroczyć progu szkoły (ofc, na początek trzeba było oblukać wszystko na mieście xD) spotkałam profesorkę od bioli (bleeeeeeeeee), a później dwa razy poza szkołą wpadłam na polonistkę (strach i zgrzytanie zębami)... Super, super

Na osłodzenie po apelu - 2h próby chóru Laughing

Na obchody 90lecia szkoły ćwiczyliśmy piosenkę Piwnicy Pod Baranami 'Ta nasza młodość", kto nie zna, niech posłucha i stwierdzi tak, jak my z przerażeniem, że tego niemalże nie da się zaśpiewać xDDDDDD

Aletheia

Uch... Grrr... Żeby tak piorun strzelił uczelnianą biurokrację... W mur

A sekretarkę instytutu żeby strzelił trzy razy, w ten farbowany tapir. Może by jej wyprostowało tą wiecznie nabzdyczoną minę, może by ją pogoniło do roboty, za którą jej płacą (JA!!! między innymi płacę!) zamiast ciagłego wyliczania obrażonym tonem czego to ona nie wie, co do niej nie należy i co jej nie obchodzi...! Zly

Pozdrowienia jubilatkom Smile

, a tak w ogóle to mnie jeszcze nie ma i nie będzie. Wracam tłuc głową w mur i wieszać się u klamek...

Mrs.Sparrow

No tak, wakacje się skończyły, czyli nic, tylko narzekać...

Tak jak przypuszczałam w LO nie jest nawet tak źle, jedyne co (kogo?) bym z niego usunęła to nauczyciele. Mam serdecznie dość wkuwania na pamięć jakichś kompletnych głupot, które do niczego mi się nie przydadzą, zaczynając od generalizacji kartograficznej, a na metodzie znaków ruchu kończąc...

Niech ktoś się zlituje i usunie przedmioty ścisłe z planu... Laughing

Marta

Elizabeth

Ja tak cichutko, smutnym głosikiem chcę zapytać, czy widzicie to co ja. Forum upada. Milknie coraz bardziej, tonie z każdym dniem. Wielu wchodzi i nic nie pisze. A co gorsza - sama wiodę w tym prym. Ech...nie wiem co się w ogóle ze mną dzieje. Zobojętnia mi wszystko.

Gochna

Sądzę, że że nawet dość sporo osób tu zagląda, ale widząc, że nikt nic nie pisze, po prostu sami nie chcą nic pisać, bo skoro nikt nie pisze, to jaka szansa, ze w ogóle czyta. Sad

Mrs.Sparrow

A ja twierdzę, że forum wcale to, a wcale nie upada Smile

Niestety trzeba wziąć pod uwagę, że teraz nie ma już tyle czasu, ile było w wakacje, a komputer włącza się najczęściej po to, żeby poszukać informacji potrzebnych na następny dzień na zajęcia. A jak zostaje trochę czasu - to się idzie spać, bo następnego dnia znów jest mnóstwo rzeczy do roboty.
Odkąd Czarna Perła istnieje zawsze było tak, że były momenty w których pisało się więcej i pisało się mniej Smile

Dlatego nie martwmy się na zapas. Jestem święcie przekonana, że forum nie upadnie, choćby na pokładzie zostało tylko dwóch piratów! Wink

(ekhem... piratek! Very Happy

)

Anajulia

Taaa... w wakacje mówiły, że to dlatego, że wszyscy się rozjechali po świecie... Ale też się nie martwię. Już nie. Życie Perły pulsuje. Raz nie nadążamy z odpisywaniem, innym razem - flauta. Obyśmy tylko nie przestali tu zaglądać. Zawsze zdarzy się, że ktoś nowy zasieje ferment (oby pozytywny). Zawsze się zdarzy mniejsze czy większe bum - bo TV wyemituje którąś część PotC. A przede wszystkim - wciąż jesteśmy tu my, którzy (ekhm, które) chcemy, żeby to miejsce nie umarło. Może ktoś rzuci znów jakiś ożywczy pomysł, jakim nie tak dawno temu był quiz? Niedługo 3 rocznica... Cool

Eddie

Anajulia

Eddie! Dziękuję!!! Wzruszyłam się Smile

.
I oczywiście podpisuję się pod każdą myślą, choć nie miałam wiele nadziei, że ktoś te moje myśli podziela. Widzę,że tak Smile

.

Elizabeth

No i pewnie racje macie, Kochane. Ja chyba potrzebowałam właśnie takich optymistycznych i budujących postów. Już mi lepiej. Dziękuję Smile

.
Perła nie zatonie, jeśli na pokładzie nie zabraknie takich ludzi - fakt Very Happy

.

Marta

Ja też się zgadzam z Eddie - może poza tym kawałkiem o mapie, ale poddałaś mi pomysł, żeby sobie wmówić, że to wcale nie jest do szkoły. Bo jak coś muszę zrobić, bo mi ktoś karze, to mi się nie chce, myślę, po co mi to i tak dalej. Ale jeśli robię coś, bo chcę, to może sobie być całkiem bez sensu, a sprawi mi przyjemność Smile

Co do Perły - zaglądałam na wiele forów (for?), na paru się rejestrowałam, ale tylko na to jedno wchodzę regularnie, czytam, piszę i nie wyobrażam sobie, żebym mogła przestać. Jasne, czasem nie ma nowych postów, nie zawsze też mam coś do powiedzenia, czy raczej napisania, ale zawsze jest tak, że w końcu po fazie "biernej" przychodzi "aktywna", gdzie postów jest dużo, tematy odżywają i jest super Smile

Więc nie martwiłabym się, bo chyba wszyscy (mam na mysli tych piszących) jesteśmy nierozerwalnie z Perłą związani, a świadczy o tym też to, że ludzie po długich nieobecnościach wracają i odzywają się.

maly_iwan

Ja tylko tak na chwile przywitac sie chcialem po bardzo dddddlllluuuugiej nieobecnosci i obiecuje sie poprawic.

Aletheia

AAAAAAAAAA!!!!!!!! Wolna!!! Anajulia, pożycz miotłę! Hurra

Rzuciłam wreszcie indeks w biurokratyczne tryby i reszta mnie nie obchodzi... przynajmniej przez tydzień. Rolling Eyes

A na razie dajcie rumu! Partyman

Zaleję się w białe myszki i pójdę miauczeć po dachach... Wiem, gadam jakbym już co najmniej z jednego dachu spadła. Mr. Green

Mrs.Sparrow

Achhh, rok szkolny już się rozpoczął, zaczęło się narzekanie, ale jaka ogromna fala optymizmu przelała się przez pokład! Very Happy

Czyżby to przez zmianę pogody...? Wink

Robi się ciepło, robi się ciepło, robi się ciepło... Laughing

Gochna

Ja mam jeszcze kilka dni wakacji Laughing

Ale fakt faktem, pogoda polepsza nastrój. Przykładowo ja dzisiaj o 12 wyszłam z domu załatwić jedną sprawę, która zajęła mi notabene 30 minut, ale (za smsową prośbą kumpeli) potem "po drodze" (na drugi koniec miasta) zawędrowałam pod szkołę po tę kumpele Laughing

Potem jak wstąpiłam o niej dosłownie na moment bo zaraz miałam autobus, to mnie zaprosiła na film, i tym oto sposobem wróciłam po 19 do domu. Laughing

Dzień bez konkretnego planu a jaki udany Very Happy

Mrs.Sparrow

Poczułam wewnętrzną potrzebę przyjścia i pokrzyczenia! Achhhhhhhhhhhhhhhhh! Very Happy

Jestem zachwycona nowym projektem Teatru Polskiego - i wcale nie mówię o sztukach Wink

Ktoś mądry wymyślił "Wszechnicę Teatralną" czyli wykłady, projekcje i rozmowy z ludźmi teatru, aktorami, profesorami - wszystko co związane ze sztuką Very Happy

Dzisiejszy wykład był chyba jednym z najlepszych (o ile nie najlepszym) z tych, które w życiu słyszałam. Nigdy bym nie przypuszczała, że ktoś może tak ciekawie opowiadać o teatrze antycznym (i nie tylko Laughing

) i wciągnąć w to całą widownię (która zresztą później, poprzez zadawanie pytań, nie chciała wypuścić profesora i zmusiła go do - krótkiej, bo krótkiej, ale zawsze - kontynuacji tematu Laughing

) No i, przede wszystkim, nie spodziewałam się, że z założenia poważny wykład może być tak śmieszny Wink

Krótko mówić - "geniusz i wariactwo w jednym" Very Happy

Lizbeth Rackham

Hej... Wiem, że długo mnie nie było, ale znów odczułam potrzebę powrotu. No i mam nadzieję, że nie ucieknę zbyt szybko...

Gochna

Aaaa! Mam już plan zajęć na studia! Nie wygląda na razie zbyt groźnie, ale i tak mam lekkiego stracha. Razz

No nic, zobaczymy we środę Wink

Anajulia

Cieszę się, że Cię widzę, Lizbeth.

Ach... dziś o 8 obudził mnie mój kot (zabójcza pora Rolling Eyes

) i korzystając z nadprogramowych godzin, wzdycham... Very Happy

Lizbeth Rackham

Budzenie przez kota:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wink

Anajulia

Behemot!
I to też: [link widoczny dla zalogowanych]
Koty są cudne Very Happy

Elizabeth

Ej...wie ktoś może co z Kaileeną ? Dłuugo już jej nie ma.