Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 21:09, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
Mogę sobie bezkarnie pokrzyczeć? Tak? No to zaczynam:
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Jeszcze tylko (!) 10 dni to koncertu RHCP!!! Łaaaaaaa, a ja dalej nie mogę uwierzyć, że jadę!
Normalnie, uszczypnij mnie ktoś!
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maly_iwan
Kuk
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyzdroje / Szczecin Płeć: pirat
|
Wysłany: Nie 17:11, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
Jestem wlasnie w polowie drogi egzaminacyjen, jeszcze tylko dwa i wakacje (albo i nie jesli niezdam ) do tego do piatku mam nocki w robocie, niemam kiedy sie uczyc, jestem poprostu juz zje*** ale nic to, pociesza mnie jedna mysl ze kumpel z irlandi wraca na pare dni i bedzie sie dzialo (starych nima chata wolna oj bedzie bal oj bedzie bal ))))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beh.
Majtek
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze skrzynki bez klamki
|
Wysłany: Czw 17:01, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
AAAAA!!!
Dostałam się do mojego wymarzonego liceum!!!
Czuję się po prostu... totalnie szczęśliwa! :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_iwan
Kuk
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyzdroje / Szczecin Płeć: pirat
|
Wysłany: Czw 17:09, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
Jestem dzisiaj ostatni dzien w pracy (wkoncu), w sobote ostatni egzamin do tego wczoraj dostalem swoja Brachypelma albopilosum, wiec tydzien konczy sie wrecz znakomicie.
Do tego kumpel wrocil z Irlandi na krotki urlop wiec troche rumu sie poleje ))
Beh. gratulacje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_iwan
Kuk
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyzdroje / Szczecin Płeć: pirat
|
Wysłany: Pią 17:15, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
Dzisiaj przelozylem swojego B.albopilosum do nowego mieszkanka, troche mial stresow dzisiaj ale naszczescie zaczal dzisiaj jeszcze z czego jestem ogromnie zadowolony, oby tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasia
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 21:36, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
Jadę, jadę, jadę na tydzień nad morze! Całe 7 dni na samym koniuszku Helu...Wyjeżdżam w przyszłą sobotę...Nie mogę się doczekać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DawidG
Kuk
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie - Pozytywna Energia
|
Wysłany: Pią 22:10, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
Aaaa otrzymałem "świadectwo dojrzałości" i to bez żadnej giertychowskiej pomocy Teraz tylko sie dostać na WSTI w Katowicach i zacznie się studenckie życie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Capitan T
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:59, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ehhhh młodość a ja od poniedziałku do pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 22:41, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ja jestem ostatnio jakaś totalnie rozwalona... I nie wiem czemu! Ale to częściowo wina mojego DMC... A dzisiaj dodatkowo sama zostałam...
A przy okazji... Ja powinnam krzyczeć , a zawsze tylko wielokropki stawiam... Nie no, to już chyba pod jakąś chorobę podpada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 23:17, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
JUTRO W NOCY JADE DO CHORZOWA!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cały czas to do mnie nie dociera... Możliwe, że już się tu nie pojawię. Stan używalności po koncercie... to kwestia bardzo niepewna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jan_boruta
Kuk
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gabinet 23, korytarz B - Dziewiąty Krąg, Otchłań.
|
Wysłany: Pon 7:37, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Co tam RHCP, ja jadę w sobotę na Porków, to będzie rozwałka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 10:22, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Kaileena_Farah napisał: | JUTRO W NOCY JADE DO CHORZOWA!!!!!!!!!!!!!!!!! |
Ja jadę jutro z samego rana - już wszystko dokładnie zaplanowane. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... dalej w to nie wierze!!!!!!!!!
Ja również odnoszę wrażenie, że zaraz po koncercie się tu nie pojawię Trzeba będzie najpierw dojść do siebie, a to może trochę potrwać
jan_boruta napisał: | Co tam RHCP |
Ojjj, nie wiesz co mówisz!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 16:45, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
jan_boruta napisał: | Co tam RHCP, ja jadę w sobotę na Porków, to będzie rozwałka |
Ja będę w Warszawie A ty? Też Wawa czy Kraków?
|
|
Powrót do góry |
|
|
jan_boruta
Kuk
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gabinet 23, korytarz B - Dziewiąty Krąg, Otchłań.
|
Wysłany: Pon 19:01, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Kraków, bliżej.
No a tak poza tym to oni nie mają zdolności bilokacji, żeby w jedną sobotę być tu i tu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savvy
Piracki Lord
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from Desolation Row Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 19:17, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!! Morze mnie zabiło. Jestem uzależniona, a teraz przeżywam głód... Potrzeba mi natychmiastowej dawki żeglugi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 12:32, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Dostałam się do liceum! Mam tylko nadzieję, że do tej klasy, co chciałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giselle
Kanaka
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: portowe miasteczko Gdańsk...
|
Wysłany: Wto 16:56, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Gratuluję!!!!!!!!!! Mówiłam, że się dostaniesz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lizbeth Rackham
Artylerzysta
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Helheim Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 20:29, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Uff... Sprawdziłam! Jestem w klasie 1d- teatralno- filmowej. Tak, jak chciałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 2:18, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Łaaa! No gratuluję! To znaczy - wspaniale! Sama bym chciała trafić do takiej!
Uwaga, będę krzyczeć: AAAAAAAAAAAA!!!!!!! ŻEGLUJĘ!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 11:19, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!
Było bosssssssssssssssko!! Boże, jak mi się podobało! Nie mogę dojść do siebie po tym wszystkim. Warto było stać trzy godziny przed bramką, zanim wpuszczą na stadion, warto było słuchać Mickeya Avalona (kto go tam wpuścił?!), którego wszyscy wygwizdali (w górę powędrowały środkowe palce, i zgodne "Buuuuuuuuuuu!" ) na rozgrzewkę pobawić się przy Jet, słuchając "Do you wanna be my girl", aby wreszcie później móc szaleć przy Red Hotach.
Około 8.40, kiedy wyszli na scenę wszyscy byli rozgrzani już do tego stopnia, że zabawa była genialna. Było cudnie! Z początku byłam naprawdę blisko sceny, niestety później trzeba było trochę odejść do tyłu i wtedy okazało się, że stoję w taki miejscu z którego nie dojść, że widać dokładnie telebimy, to jeszcze lepiej widać scenę Jeju! No po prostu wciąż nie mogę dojść po tym wszystkim do siebie! Ciągle jestem nadnaturalnie szczęśliwa
Accchhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh!
Genialne rozgrzanie publiczności "Can't Stop", później "Dani California", achhh! No i było moje ukochane "By the way"! Szaleństwo przy "Scar Tissue", "So much I", "Throw Away Your Television", "Havana affair", wrzask i pisk przy "Californication"... No i oczywiście John Frusciante! Jego solo... Bossssssssssko! Nie można zapominać o jammingu Flea i Fru! Gra Chada, bas (i trąbka!) Flea, gitara Johna i darcie gardła Anthony'ego na żywo
Skakanie, śpiewanie, totalne szaleństwo!
Najpiękniejsze dwie godziny!
Achhhhhhhhhhhhhhhh!
Co prawda na Red Hotach szybko pozbyłam się mojej bluzy, a raczej ktoś jej pozbył się z mojego plecaka echhh... no ale warto było! I poszłabym raz jeszcze - tego się nie zapomina
Było po prostu nieziemsko!
PS. Bardzo, ale to bardzo przepraszam, że piszę tak nieskładnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasia
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Śro 13:59, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak odnośnie do tematu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 17:36, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Achhhh! Wiem, wiem, wiem! Już poprosiłam mamę, żeby mi obiecała, że mi nagra bo wtedy nie będzie mnie w domu, bo będę na obozie
A tak swoją drogą, to strasznie mnie wkurzył ten artykuł "Papryczki na pół gwizdka" ('Relacja z chorzowskiego koncertu Red Hot Chili Peppers') Czepiają się tego, że był zły dobór utworów. No sorry, ale wszystkim się nie dogodzi. Jedni oczekiwali "Scar Tissue", a inni "Under the Bridge". Przecież nie da rady zagrać wszystkiego! Owszem, szkoda, że nie było "Otherside" czy "Give it away", ale przecież było świetnie!
Ludzie, zamiast się cieszyć z koncertu, z tego, że Red Hoci wreszcie do nas przyjechali, marudzą, że nie było takiej a takiej piosenki Przecież to nie koncert życzeń! Nie można też grać w kółko tego samego i opierać popularności, ani podtrzymywać klimatu koncertów jednym jedynym scenariuszem! Trochę urozmaicenia!
Usłyszeliśmy przecież rzadko słyszane, a świetne "Havana Affair" czy "Don't Forget Me". Zamiast się dobrze bawić, to narzekają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Czw 15:44, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
Czuję, że mnie zabijesz Mrs. Sparrow... ale trudno!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!
Byłam tam!!!!!!!!!!! Byłam tam!!!!!!!!
Jako jedna z tysiąca szczęśliwców, którzy dostali 'zielone, błyszczące opaski', czyli znak przynależności do sektora pod samą sceną . Znalazłam sobie miejsce tuż przy barierce naprzeciwko wzmacniaczy Johna... wiedziałam, że tu właśnie będzie grał. Czekanie dłużyło się niemiłosiernie, ale w końcu się pojawili...
Na początku myślałam, że mój kręgosłup tego nie przetrwa. Można się było udusić. Przy 'Can't Stop' tłum rwał dziko do przodu, a jacyś debile po bokach przepychali nas od lewej do prawej. Jednak wytrwałam!!!!
John stał naprzeciwko z czerwonym Stratem.
Nie pamiętam setlisty. Pojedyncze piosenki jestem w stanie wymienić: 'Dani California', 'Scar Tissue', 'Emit Remmus', 'Readymade', 'Californication'... ale całości sobie w życiu nie przypomnę.
BYŁO BOSKO!!!! Na początku i na końcu popłakałam się jak głupia!!!!! Nigdy tego nie zapomnę, ale...
No właśnie... ALE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dopiero po koncercie zdarzyło się coś, co sprawiło, że przeżyłam prawdziwą nirvane, totalny odlot, orgazm, jak zwał tak zwał...
Wrzucam tu swoją relację z innego forum:
Cytat: | ...Było nas w sumie 10, albo 12 osób... przez przypadek tam trafiliśmy... wiem, że miałam czekać na Hycla, ale za bardzo chcę się z Wami podzielić swoim szczęściem... Około 00.30, znaleźliśmy się pod hotelem, w którym zatrzymali się Red Hoci... nie dość, że tam byliśmy... to jeszcze się doczekaliśmy...
Nie minęło 5 minut, kiedy wyszedł do nas ochroniarz i oznajmił z uśmiechem, że 'za chwilę tu przyjadą!'... Kumpel Hycla - Paweł, obrócił się tylko w stronę ulicy i usłyszałam coś w stylu: 'mój Boże... już jadą!' (poproszę go później o sprostowanie tego cytatu). Nie wierzyłam... nie wierzyłam... a jednak... na samochodzie, który prowadził korowód znajdowały się policyjne koguty, w środku jechały dwa, czarne busy... zatrzymali się u dołu schodów prowadzących do hotelu. Na szczycie staliśmy my.
Nie pamiętam dokładnie co czułam. To było jakiś kosmos, nirvana. Chyba powtarzałam pod nosem mantre składającą się z jednego imienia ('John, John, John...'). I stało się.
Otworzyły się drzwi pierwszego busa. Siedzący na tylnej kanapie Anthony, ubrany w pomarańczową kurtkę, spojrzał na nas niepewnie, powiedział coś do menagera, po czym zabrał się do wysiadania. Gdy otworzyły się drzwi drugiego busa, nie wytrzymałam. Wydarłam się: 'JOOOOOOOOHN!!!'. I nie pomyliłam się.
Wysiadł. Przebrany w koszulę w czerwoną kratę, w TYCH okularach... w ręku trzymał swojego ukochanego Fendera. Pamiętam tylko, że serce biło mi jak oszalałe. John popatrzył na nas... był ZAWSTYDZONY!!!!!! Cholernie się speszył, nawet cofnął się o krok do środka, uśmiechnięty, ale zdezorientowany... wysiadający za nim Josh wywalił go jednak spowrotem na zewnątrz . Nic nie zdoła opisać moich uczuć. Do wszystkich fanek: FRUSCIANTE NA żYWO JEST ZDECYDOWANIE PRZYSTOJNIEJSZY I BARDZIEJ NIESAMOWITY NIż NA FOTACH (choć wydawało się to być niemożliwe). Nawet moja ciotka, wielka fanka Anthony'ego, powiedziała zaraz po koncercie, cytuje: 'Wow... nie wiedziałam, że John jest taki przystojny, wyglądał świetnie'. Ale to nie koniec...
Anthony zaczął wchodzić po schodach. Przenieśliśmy się w jego stronę. Już na koncercie dało się zauważyć, że jest nieswój, musiał się źle czuć, coś było nie tak... Podszedł jednak do nas, uśmiechał się cały czas. Zaczął pytać o koncert - 'jak nam się podobało, czy bawiliśmy się tak samo dobrze jak oni?' Stwierdził też, cytuje: 'It was a great experience for us, thank you so much!'. Przeprosił, że nie rozda nam autografów, że jest zbyt zmęczony... zrozumiałam, stał przecież przede mną w odległości nie większej niż pół metra... widziałam jego cienie pod oczami, przemęczone spojrzenie. Nie tracił jednak pogody ducha. Ogółem - wywarł na mnie BARDZO pozytywne wrażenie, o wiele lepsze niż na fotach czy filmach... Nie jest zbyt piękny, ale ma w sobie niepodważalny urok i siłę, która od niego bije. Głupio to brzmi, ale wierzcie mi na słowo: TAK JEST. Po jakiś dwóch-trzech minutach rozmowy, a właściwie jego pytań i naszych niemrawych odpowiedzi (w zależności od tego kto w jakim tępie odzyskał zdolność mówienia)... zaczął ściskać nam wszystkim ręcę. Kiedy doszedł do mnie poczułam coś czego chyba nie zdołam opisać... Patrzył mi centralnie w oczy, powiedział 'Hi! How are you'... ja zdołałam wydusić tylko 'Hi-ii-iii...' Anthony ma bardzo fajne, męskie dłonie xDDD. Jest mojego wzrostu, czyli jakiś 1.64 bądź 1.65. Tym razem jestem tego pewna, skoro stał obok .
W końcu pożegnał się z nami wszedł do holu hotelowego. Tam już nas nie przepuścili, ale to nie miało znaczenia.
Zaczęliśmy cieszyć się jak dzieci, dopóki nie spostrzegliśmy, że, kiedy zajęliśmy się Antonim, John nam gdzieś czmychnął... Przez naszą dwunastkę przeszedł jęk pod tytułem: 'Jooohnny...', ale nie mieliśmy czasu na zmartwienia. Każdy z uwagą oglądał swoją dłoń xDDDDDDDDDD.
Zaraz potem wyszedł do nas strażnik, który nakazał ustawić się w miarę równym rządku, przy filarze. Zrobiliśmy o, co poprosił, po czym usłyszeliśmy 'ostrzeżenie': 'Tylko uważajcie... ten jest najbardziej wyluzowany z całej czwórki!'. Czwórka nieznajomych dziewcząt obok mnie była przekonana, że chodzi o Flea. Ja pomyślałam jedno: 'zaraz zobaczymy Chad'a!!!'.
I nie pomyliłam się.
Trzeci bus zajechał pod hotel chwilę później. Kiedy tylko drzwi się otworzyły, nie wytrzymałam i wyrwałam się przed siebie, ale ochroniarz mnie złapał xD. Drżącymi rękoma starałam się utrzymać aparat i zrobić choć jedno ostre zdjęcie. Chad raźno wspiął się po schodach, rozpromieniony podszedł do nas. Pytamy się czy podpisze się nam na biletach... Padło coś w stylu: 'Jasne, tylko nie mam długopisu...'. Jedna z dziewczyn chciała mu go dać, ale uprzedziła ją sympatyczna pani manager . Chad dostał cienkopiszącego markera xDDD. Zaczął po kolei podpisywać się wszystkim na tym, co akurat mieli xD. Ja dostałam autograf na bilecie , wydusiłam: 'thank you very much!!!', a on na to, specjalnie do mnie: 'your welcome'... Myślałam, że zaraz odlecę!!!!!! Zapytał jak koncert i w ogóle... Potem pożegnał się i wszedł do środka.
Kiedy tylko zniknął nam z oczu poryczałam się jak głupia... To było przeżycie, którego nigdy nie zapomnę. Coś tak wspaniałego, że... uch... z forum byłam tylko ja i Hycel. Myślę, że gdy tylko wbije się na forum - uraczy was swoją wersją opowieści, fotami i skanami.
Byście mi uwierzyli, tak do końca, o to nieszczęsne foty, które jakimś cudem, mimo drgawek rąk zrobiłam:
Antoniusz:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Chad:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
John (nikt nie rozgryzie, że na tej focie rzeczywiście miał być, ale z nerw przerzuciłam tryb ... jeśli dobrze się przyjrzycie widać biały zarys gryfu gitary, rozmazany korpus i nikły zarys sylwetki Fru, wrzucam jako ciekawostkę!) :
[link widoczny dla zalogowanych]
SKAN BILETU Z AUTOGRAFEM CHAD'A :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ech... nie napiszę nic więcej. Jestem w siódmym niebie. To coś czego nie da się opisać.
Pozdro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasia
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Czw 16:21, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ekhm...You're welcome .
Przepraszam, ale musiałam xD. Wiesz, że się nawet zastanawiałam dostając smsy od koleżanki z koncertu Papryczek, czy znając życie uda Ci się dostać autografa . Następnie wyobrażałam sobie Twoją reakcję i pokładałam się ze śmiechu . Cieszę się, że się udało - wiem ile znaczy osobiste spotkanie członków ulubionego zespołu....Cóż - wszystko przede mną .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 19:28, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
Łaaaaaaaaaaaaaaa... no, no, no... Kaileena, gratulację! Strraszne Ci zazdroszczę Ale grunt, że byłam na koncercie i to się liczy
Cytat: | FRUSCIANTE NA żYWO JEST ZDECYDOWANIE PRZYSTOJNIEJSZY I BARDZIEJ NIESAMOWITY NIż NA FOTACH |
Wiem - widziałam (i to nie tylko na telebimach)
Ostatnio zmieniony przez Mrs.Sparrow dnia Czw 19:43, 05 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|