SOPA/ACTA oraz prawo własności intelektualnej w ogólności

Aletheia

Afera stulecia, gdyby ktoś jednak zdołał ją [link widoczny dla zalogowanych], robi się coraz lepsza. Wczorajszy dzień należał do Wiki, dzisiaj został zdjęty Megaupload - na amen - w odwecie za co, w imponującym tempie [link widoczny dla zalogowanych] zostało ileś większych serwisów przeciwnego obozu, parę różnych .gov i .com. Naprawdę jestem ciekawa co jutro... i pojutrze i w ogóle. Jakby ktoś [link widoczny dla zalogowanych]. Wink

Marta

Jak się okazuje, można przegapić Very Happy

Słyszałam o ACTA, ale to jest dopiero afera. Też jestem ciekawa, co będzie dalej.

Aletheia

Protesty wobec ACTA są dużo mniejsze i w sumie trudno znaleźć jakąś solidną akcję/petycję, jeśli porównać z SOPA/PIPA (co niepokojące, bo to znaczy, że ACTA może przejść). Co ciekawe, ta większa burza już odniosła częściowo skutek. Bardzo skondensowane [link widoczny dla zalogowanych] 18 stycznia. Czekajcie, jeszcze się okaże, że będziemy rocznicę obchodzić. Laughing

Marta

Jeśli wszystko się jakoś ułoży, mogę obchodzić i kilka Smile

Dziś zablokowana strona polskiego sejmu, co będzie 26 stycznia? Historia tworzy się na naszych oczach.

Aletheia

23 stycznia polski blackout. Petycje o ACTA to śmiech na sali, dzisiaj prawie nic nie działa, a jak działa to nie powiem, żeby wyglądało zachęcająco, czy choćby serio. Confused

Widzę, że ludzie stawiają raczej na zalewanie posłów i senatorów mailami. Co wkurzające, praktycznie nic w pozainternetowych mediach (no, przyznaję, nie żebym strasznie śledziła).

Marta

Aletheia

Marta

Aletheia

Na stronie premiera jest szczeniactwo. Nie trzeba było długo czekać, aż się z obywatelskiej akcji zrobiła zadyma z potrząsaniem, khm, różnymi elementami anatomii i licytowaniem kto bardziej zasłużony.

Marta

Aletheia

Zaczyna mi się odzywać syndrom żałoby narodowej, czyli "o rany, potąd mam, nieważne na ile to (po)ważne". Specyficznie intereseujące są za to głosy artystów, [link widoczny dla zalogowanych] przyjemnie posłuchać, a [link widoczny dla zalogowanych] podpisał protest.

EDIT
Interesująca [link widoczny dla zalogowanych] prawnicza.

Marta

Dobrze, że ktoś się wypowiedział w innym tonie, bo na wszędzie cytowane słowa Hołdysa patrzeć już nie mogłam. No proszę, ktoś jednak rozumie, że człowiek a. nie lubi kupować kota w worku i b. nie kupi płyty dla jednej piosenki. O cenach nie wspominając.

Miło dojrzeć jeszcze jedno znajome nazwisko pod protestem - Adam Savage z "Pogromców..." Smile

Artykuł ciekawy, komentarze poniżej również.

Dzisiejsza warszawska demonstracja nie mogła oczywiście odbyć się bez naruszenia zasad kultury. Jeśli tak będzie i w innych miastach, to już widzę efekt.

[link widoczny dla zalogowanych] (znana jako Toroj) o ACTA.

A, podobno Polska podpisuje ACTA jako pierwszy z krajów UE. A czytałam, że Tusk zasłaniał się, że podpisują wszystkie kraje, wśród których Polska ma się ugruntować, że my jako część Europy nie będziemy wychodzić przed szereg... Znów mam wrażenie, że ktoś chce ze mnie zrobić idiotę.

Aletheia

O, właśnie przyszłam podlinkować Białołęcką. Very Happy

No bym była ciężko urażona, gdyby napisała inaczej, zważywszy jej nagłówek dziabnięty z dA... (A za fotkę na Wiki gorące wyrazy współczucia, faktycznie upiorna.)

We Wrocławiu, plotkują, ponoć Wszechpolacy mają też iść? Cuda się dzieją, panie, raz się na coś przydadzą...?

Hołdysa widziałam tylko w cytatach i nie ciągnęło mnie szukać całości. Co do tej akcji "Wymazać Hołdysa z Netu!!!", to z Wikihasłem stanowcze przegięcie, ale co do skrupulatnego wyczyszczenia wszystkich nagrań, cytatów, tekstów, zdjęć, filmów i wszelkiego spiraconego co się rozeszło, jestem jak najgoręcej za - dać mu czego chce i niech czeka na swoje miliony. Jak mu nawet dotychczasowe wpływy przez to zmaleją, to teoretycznie powinno dotrzeć, ale w praktyce wątpię, niektórzy są za mocno zakuci...

Marta

Aletheia

Bo musi przejść wymiana pokoleniowa. A jak będziemy stare, siwe i bogate, to znowu jakieś smarkacze będą szły za oknem i robiły szum poniewierając Zasady, Wartości i ogólny Porządek Świata, nie to co za naszych czasów...

EDIT
A zamiast tracić czas na takie bzdury jak ACTA, lepiej by się szanpaństwo legislatorstwo zajęło [link widoczny dla zalogowanych].

Aletheia

Widziałam dzisiaj kawałek "Tak jest" na TVN24 i warte uwagi było jak parę minut pokazało więcej niż ostatnie parę dni. Dopiero tam widać było NAPRAWDĘ sedno całej awantury, bo strony w studio jakimś trafem idealnie odzwierciedliły w mikroskali i w paru zdaniach strony konfliktu. Ludzie, to jest totalne zderzenie światów... Goście tłumaczyli oczywizmy, które się okazywały kompletnymi nowościami dla dziennikarzy, nawet jeśli ci chwilowo wleźli w rolę niekumatych do oświecania. Morozowski pyta, czy to całe ACTA to może być detal czegoś więcej, czy ci ludzie na ulicach może szukają wspólnego celu, czy może być z tego jakieś nowe stronnictwo bla bla. Gość, nie wiem kto to był, jakiś łysy dżentelmen, chyba podobnie jak ja miał sekundę WTF? ale odpowiada, że oni wszyscy niczego nie szukają, że już dawno znaleźli, Internet właśnie, i że go bronią, bo poczuli, że mogą stracić. Aha, Morozowski na to, a może wyjść z tego jakiś nowy ruch społeczny, jak coś tam coś tam, co wyrosło na aferze z krzyżem w Warszawie? Drugi bodajże gość, co do którego mnie męczy, że skądś go znam, mówi, że wątpliwe, że tych ludzi nic nie łączy poza tą jedną, że to jest chłopie I-n-t-e-r-n-e-t, gdzie są kompletnie różni ludzie, którzy jako całość właśnie nie mają nic ze sobą, poza Internetem. I świadomością Internetu, powiedzmy. I że jeśli coś z tego wyniknie, to może jakaś wreszcie sensowna dyskusja o tych sprawach.

Dopiero tu jest widoczny rozmiar obopólnego niedogadania, nieświadomości ludzi uważających się za świetnie zorientowanych w sprawach publicznych, społecznych i jakichtamjeszcze. To co z tego rozumieją politycy? To będzie łokropnie długa droga, ale jednak chyba patrzymy właśnie na początek. Czuję się bardzo historycznie. Laughing

Marta

Szkoda, że tego nie widziałam, ale sposób mówienia o ACTA w telewizji mnie tylko irytował. Twoja wypowiedź brzmi bardzo wzniośle i optymistycznie, Very Happy

pytanie tylko, czy politycy będą chcieli na tę drogę wejść. Mam wrażenie, że dobro obywateli nie jest ich priorytetem.

Aletheia

A ja myślałam, że ponuro. Laughing

Tym niemniej, historycznie.

Marta

[link widoczny dla zalogowanych]

Co przyciąga moją uwagę w tych wszystkich wiadomościach, to sformułowania typu "hakerzy przenieśli się do Irlandii", "protestują już nie tylko internauci, ale ludzie na ulicach" - jakby internauci to były ludziki z innego wymiaru, a nie obywatele, jakby kto inny podpisywał petycje i pisał komentarze, a kto inny stał z transparentem, jakby w internecie istniało coś takiego jak odległość... i tak dalej.

Ledwo podpisali, a już się wszyscy boją. A [link widoczny dla zalogowanych] nie rozumiem.
[link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Aletheia

Otóż to. Wychodzi, że te teksty produkują ludzie, którzy w życiu do Internetu nie zajrzeli. Tylko w takim razie co one robią w Necie...?
Podobna rzecz uderza w wypowiedziach rządowych. Jeszcze wracając do wczorajszego...

Marta

Marta

Właśnie obejrzałam u Tomasza Lisa bardzo interesującą rozmowę o zagrożeniach ACTA. Patenty, ujawnianie danych, istnienie leków zamiennych, ugruntowywanie przestarzałego porządku - powiedziano praktycznie o wszystkim i wielka szkoda, że program trwał tak krótko, bo zaproszeni goście (w składzie: muzyk, przedstawicielka Panopticon, socjolog, przedstawiciel Fundacji Otwartego Programowania i... piąta osoba mi uciekła) dopiero się rozkręcali, a byli świetnie przygotowani. No i w końcu ktoś chciał ich wysłuchać. A że wcześniej Boni jechał na ogólnikach i haśle "będziemy dyskutować", tym milej było posłuchać kogoś, kto faktycznie wie, o czym mówi. Zdaje się, że Lis też był z nimi Smile

Aletheia

O, dobrze usłyszeć, że jednak i w TV się da, jak się chce. Teraz to ja, szkoda że nie widziałam.

Do Szkła dzisiaj napisali, żeby premier przeprosił za mróz. przewala oczami

EDIT
[link widoczny dla zalogowanych] Sorry, zawiesiło mnie na próbie yntelygentnego komentarza...

Marta

Komentarz osoby o nicku "2_mac" dobrze podsumowuje ostatnie wydarzenia. A już zaczynałam wierzyć, że ten "admin1" to tylko plotka.

Aletheia

[link widoczny dla zalogowanych]

Swoją drogą, wszystkie te krzyki o ochronę praw twórców... tak jakby twórca i odbiorca kultury byli jakimiś dwoma różnymi ludżmi. Całkiem jak to, co pisałaś wcześniej, Marta, o medialnym gadaniu o internautach co "wyszli na ulice". Tak, i pewnie się kulili w dziennym świetle, z otwartymi gębami, "rany, jaki kawał świata...!". I dokładnie to, co pisała Białołęcka, że ta "ochrona" zasadza wielkiego kopa właśnie twórcom.

A z przeciwnej beczki, tam w dyskusji pod linkowanym artykułem jest, że szkoła najlepiej reklamuje autorów. No bym nie była pewna, jeśli mówimy o reklamie w sensie pozytywnych skojarzeń... Mr. Green