Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 13:02, 18 Cze 2006 Temat postu: Absurdalne Opowieści (z wątpliwym morałem) |
|
Co do tego morału - kto wie? Ja zaczynam w każdym razie!
Był ciepły, letni poranek kiedy wybrałam się (ja - Kaileena) do supermarketu by kupić kilo parówek i sos pesto w saszetce. Przy kasie zorientowałam się, że nie mam forsy, rozglądam się wokół i widzę Johnny'ego (Deppa). Ponieważ znaliśmy się już od dawna - zaproponował, że zapłaci a potem wziął mnie do pobliskiego baru na kebab i tanią drożdżówkę... Nasze miłe spotkanie przerwały jakieś huki, cała hala zaczęła drżeć. To było ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zgrywus
Czyściciel zęz
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa
|
Wysłany: Nie 13:21, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
przerażające, tumany kurzu, kawałki ludzkiego mięsa, szczątki mózgów, krew, proch, krzyk, to Niebieska Suka znów atakowała, byli nie do pokonania... Ubrani w niebieskie uniformy z białymi pałkami, strzelający z armatek, myślałem, że to mój koniec... Dżonny wyjąwszy swój topór abordażowy zza pazuchy krzyknął: Zabić te Psy kamraci! po czym pobiegł w stronę drzwi opatrzonych napisem Kebab...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 13:47, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ja zdezorientowana schowałam się pod stołem, ale uznałam, że trzeba walczyć! Johnny dzielnie ciachał wszystkich wokoło - nie patrząc czy swój czy wróg. Nagle rozbłysło jakieś światło. To Sailor Moon przybyła nam na ratunek... zgarnęła mnie, Johnny'ego oraz Elizabeth, która opatrywała sobie przytrzaśnięty furtką palec (do dziś nie wiem w jakich okolicznościach się to wydarzyło) ... Sailorka zabrała nas do hiper przestrzeni gdzie byliśmy bezpieczni i lewitowaliśmy sobie. Nagle jednak postanowiliśmy wracać. Wytężyliśmy nasze trzy potężne mózgi i coś pociągnęło nas w dół ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zgrywus
Czyściciel zęz
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa
|
Wysłany: Nie 13:53, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
To indianin Szybki Koń Na Pustej Pustyni wyciągnął nas z czarnej dziury, po chwili siedzielismy w jego wigwamie paląc fajke pokoju z dowódcą Niebieskich Suk, zwanym Komendantem. Szykbi Koń nagle się zerwał wyciągnął ze swej skórzanej torby balonik, który po nadmuchaniu pękł, wybuch nas ogłuszyl i po chwili obudziliśmy się na Niebieskiej Suce, wszystko było ukartowane, podstęp, pułapka nazwijcie to jak chcecie, ja już wtedy wiedziałam, że Komendant nas powiesi albo zostawi na jakiejś wyspie, nasze przeznaczenie zbliżało sie do nas, los nas wyruchał, znów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 14:01, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Byliśmy w potrzasku - Johnny, Ja i Elizabeth ... Mieliśmy zawisnąć za żebra niczym Janosik. Komendant jednak miał słabość do whisky i upiliśmy go po czym wymkneliśmy się i ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGirL
Kuk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tortuga
|
Wysłany: Nie 18:32, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
... skierowaliśmy się w kierunku San Franciszków, gdzie lada chwila miały się rozpocząć zdjecia do nowego, romantycznego serialu p.t. "Szalone pomarańcze i dwulicowe grefpfruty". Główną role w tej miliardowej produkcji miał zagrać oczywiście nasz wspaniały Dżony Dep. Kaileena, Elizabeth i Johnny biegli ile sił w mózgach aż nagle... stanęła im na drodze piękna, zgarbiona, młoda dziewczyna, o niezwykle gładkiej, zielonej twarzy i błyszczących różowych oczach. Stanęli jak wryci. Po kilku sekundach głuchej, pustynnej ciszy, Johnny, nie przestając gapić się na tą dziewoje wydukał:
-Kim jesteś?
-Mówcie mi BadGirl. Jestem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 18:40, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
... Jestem sobie Polka mała.
Johnny nie odezwał się więcej a BadGirl wyciągnęła zza pazuchy latarkę i podała ją Elizabeth. Tymczasem Kaileena wzięła nóż i przycinała swoją strzechę rudych włosów bo chciała załapać się na jakąś niewielką rólkę w serialu "Szalone pomarańcze i dwulicowe grefpfruty". Nasi bohaterowie mieli niewiele czasu, ale w końcu w komplecie dostali się na plan gdzie spotkali mistrza Tima Burtona, który zaparzył im rumianku i opowiedział o....
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGirL
Kuk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tortuga
|
Wysłany: Nie 18:50, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
..o swojej przygodzie z aborygeńskim sprzedawcą kombatybilnych myszek optycznych. Mimo że opowiadanie było bardzo ciekawe, przepełnione nagłymi zmianami akcji i niesamowitymi przygodami erotycznymi pana Tima, to nasi bohaterowie- Kaileena, Johnny, niedawno przybyła BadGirL oraz małomówna Elizabeth byli zmuszeni aby porzucić rumianek o smaku rabarbaru. Musieli bowiem udać się nad Kartoflaną Sadzawke, aby wyczyścić zęby i wymyć brud ze zmęczonych pępków. Szli w świetle księżyców w strone Sadzawki, kiedy nagle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 19:10, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
...na drogę wypadł Axl z Guns N' Roses i poprosił Kaileenę o autograf. Potem przechadzali się długo między drzewami i rozmawiali o przysłowiowej "dupie marynie". Johnny stwierdził, że ktoś ich śledzi, to było stado zamaskowanych chomików skrytobójców z konkurencyjnego serialu "Wiecznie młode orzechy laskowe w polewie pomidorowej" w którym Depp odrzucił rolę. BadGirl zmieniła się w wojownika Power Rangers i pokonała złe chomiki. Wtedy wróciła Kaileena, uściskła Axla i nasza czwórka ruszyła w głęboki, ciemny las kierując się wprost do ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGirL
Kuk
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tortuga
|
Wysłany: Nie 20:01, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
....do chatki złej Babci Jadźki, zwanej potocznie Vanessa Paradis. Niczego nie spodziewający się nasi dzielni rycerze szli rozmawiając o nowym gatunku truskawek, kiedy ją zobaczyli. Nie wierzyli własnym oczom. Niska, chuda, koścista kobieta o jaskrawo czerwonych ustach szła w ich kierunku. BadGirL kątem oka zauważyła Johnny'ego, któremu wyszły na wierch oczy, a pod pachami zaczęły pojawiać się mokre zakola potu. Z otwartych ust skapywały mu kropelki śliny. Babcia Jadźka zmierzyła go wzrokiem i wykrzyknęła śpiewnym, mrożącym krew w żyłach głosem:
-To ty!
Zmieszany DeppuLec zwiesił głowe. Jego odpowiedź była przerażająca:
-To ja...
I wtedy stało się najgorsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Nie 20:47, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Rzucił jej się do stóp i zamienił w zmutowanego łososia. Babcia Jadźka natychmiast wyciągnęła super elektronicznego pilota i uwięziła mnie, Elizabeth i BadGirl w hiper odpornych na wstrząsy i zjawiska wszelkie klatkach. Johnny szamotał się w błocku na drodze. Vanessa podniosła go i połknęła po czym wypluła ości. Angaż do "Szalone pomarańcze i dwulicowe grefpfruty" poszedł... ale postanowiliśmy walczyć... Ja, Kaileena przedarłam się przez radioaktywną osłonkę z promieniami UV i rzuciłam z zębami i pazurami na Babcię Jadźkę, rozprułam jej brzuch, pogrzebałam i wyciągnęłam tlącą się w moich dłoniach duszę Johnny'ego D. ... Scena niczym Neo z Matrixa ... strumienie deszczu i nagle ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Nie 23:26, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
....świst, gwizd i olśniewający blask rozpostarł się dookoła. To księżniczka północnych niezbadanych lądów, KresKa, przybyła ze swą armią na wikińskiej łodzi by uratować jej ukochanego aktora i mistrza Johnny'ego. Okazało się, że boski Jaohnny nie był sam towarzyszyły mu 3 dziewczęta: waleczna Kaileena, nieśmiała i wystraszona Elizabeth oraz bardzo intrygująca BadGirl. Odwaga i nieskalana miłość do Jaohnny'go biła z oczu Kaileeny. Trzymała ona w dłoniach zanikającą duszę wielebnego Johnny'ego. Nie było czasu na rozczulanie się nad okrucieństwem Babci Jadźki, która doprowadziła do takiego stanu nizastąpionego Johnny'ego. Księżniczka KresKa wyciągnęła ze swej podręcznej torby bez dna fiolkę dziwnego płynu. Była to mieszanina rumu, skandynawskich ziół i wody oligoceńskiej. Jej działaniebyło ożwcze i miało dopomóc biednemu Johnny'emu... Księżniczka miała nadzieję, że jeszcze zobaczy sławnego Jonny'ego na dużym ekranie w filmie "Szalone pomarańcze i dwulicowe grapefruity" zatem podała fiolkę Kaileenie, która....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 11:08, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
...wzruszona wylała kilka kropel na tlącą się w jej dłoniach duszę Johnny'ego. Wszyscy obserwowali jak matrializuje się on przed nami i mówi:
- Trzeba uciekać! Za chwilę nadejdzie tsunami!
Księżniczka Kreska potwierdziła tę informacje po obsesyjnie oglądała TVP gdzie mówiono o zagrożeniu tsunami. Ja i Elizabeth udałyśmy się na drzewo i zniosłyśmy stamtąd ponton piętnastoosobowy. Ułożyłyśmy w nim zwłoki Vanessy i czekaliśmy... Fala nadeszła 23 minuty i 23 sekundy później, a my podryfowaliśmy na naszym pontonie w siną dal na spotkanie przeznaczeniu... Wtedy usłyszeliśmy wołanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Pon 14:20, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
Elizabeth2, która właśnie dryfowała sobie na kawałku starej, XVI wiecznej szafie. Panna Elizabeth2 widząc tak wesołe i uśmiechnięte towarzystwo zdecydowała się do nich przyłączyć. Po kilku minutkach wszyscy zapadli w głeboki sen, marząc o suchym ladzie,.... wtem nagle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pon 17:49, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
....na horyzoncie pojawiła się ogromna tratwa zbudowana z ogromnych morskich żółwi związanych ze sobą linami z ludzkich włosów . Na tratwie znajdowała sie tajemnicza postać podobna w każdym calu do naszego ukochanego Jaohnny'ego. Okazało się, że jest to jego brat bliźniak, którego przez przypadek zaraz po urodzeniu wrzucono do szpitalnego zsypu na odpadki. Cudownie uratowanego Billa (ów brata bliźniaka Johnny'ego) znalazł pilot Polskich Linii Lotiniczych LOT mieszkający nieopodal. Wzruszony okrutnym losem chłopca, przygarnął go i wychował jak własne dziecko. Po latach dowiedziawszy się, że jest bratem bliźniakiem jednego z najlepszych aktorów w hostorii kina, Bill postanowił odwiedzić Johnny'ego, aby razem ze swym bratem zemścić się na niedoświadczonej pielęgniarce, za przyczyną której Billa spotkał taki los, jaki spotkał. Dowiedziawszy się, że Johnny kilka dni wcześniej zaginął z bandą nieokiełznanych fanek ruszył za głosem braterskiej intuicji, która zawiodła go aż na niezbadane wody północnego Atlantyku, gdzie cała nasza grupa się znajdowała. Wszyscy się przebudzili, a ich oczom ukazał się widok "drugiego" Johnny'ego. Bill podpłynął do swojego brata i powiedział:.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 17:58, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
- John... Pójdziemy do kina na "The Libertine"?
- Nie.
- Ale dlaczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Pon 19:42, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Bo ja ten film oglądałem juz 100 razy. Zresztą bardzo lubię sok pomidorowy, a tam go nie znajdziemy, ostatecznie moge się wybrac z Tobą na Teletubisie, ale dopiero wtedy kiedy zakupie sok pomidorowy - odparł zachwycony swym pomysłem Jonny.
- Alee Teletubisie są takie straszne - rzekł Bill i szybkim krokiem uciekł w stronę....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 19:49, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
...skąd wystawał szczyt Kilimandżaro. I tam spotkał Rafikiego (pawiana z Króla Lwa), który przepowiedział mu przyszłość z fragmentów rozgniecionego banana. Okazało się, że Johnny oświadczy się Kaileenie, ale ta zginię w paszczy wieloryba. Bill chciał ostrzec resztę, ale mu się nie udało i prądy zniosły go do strefy 11 ... Tymczasem na środku oceanu w pontonie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Pon 19:54, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
nagle teleportował się Snape (z Harrego Pottera). Pan profesor wzniósł ponton do góry, a sam zaczął jeść banana w sosoe śłodko-kwaśnym. Niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 20:00, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
...jego czary przestały działać i ponton pękł a nasza grupka spadła wprost do lodowatej wody. Johnny się topił - ja i BadGirl wyłowiliśmy go z wielkim trudem. Nagle zjawił się Bill z grupą koreańskich emigrantów i zabrali nas do raju gdzie Bóg powiedział, że się nie nadajemy i osuszył Ziemię po czym wywalił nas na środek pustyni...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KresKa
Piracki Lord
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Między Morzem Północnym a Karaibskim
|
Wysłany: Pon 20:02, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
...w tej samej chwili zjawiła się Buka (z Muminków) i zacząl sie morderczy pojedynek między nią a Snape'em. Buka była bardzo wzburzona ponieważ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diapora
Bosman
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:03, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
To może ja się wtrącę?
...ponieważ Snape zabrał jej torebkę. W ów torebce miała swoją ulubioną szminkę. Wtem zjawiłam się ja i rozpędziłam towarzystwo. Machnełam różdzką i Snape z Buką wylecieli w powietrze...
Ostatnio zmieniony przez Diapora dnia Pon 20:05, 19 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pon 20:04, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
...i jadłam Mentosy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Oficer
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Islandia
|
Wysłany: Pon 20:13, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
które były bardzo gorzkie. Jonny postanowił przemienic się w jacka Sparrowa po czym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diapora
Bosman
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:15, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
... coś mu nie wyszło i zamienił się w Gumisia. Zaczął skakać i...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|