Pozdrowienia z morza od Seana Bucketa

Sean Bucket

Moja nieobecnosc jest oczywiscie w pelni wytlumaczona, i potrwa troche, siedze teraz w kafejce internetowej w Porta Marghera tuz kolo Wenecji (do ktorej jest 5 min. autobusem) z ktorej was serdecznie pozdrawiam. A i przesylam jeszcze zalegle pozdrowiania z poprzedniego portu - Odessy. Teraz chca nas znowu wyslac na Ukraine, a pozniej prawdopodobnie do Turcji, albo Tunezji. Moze pozniej do kraju. pozdr.

nieczytelna

Wiesz Sean że ci zazdroszczę!? Dzęki za pozdrowienia i również pozdrawiem:)

Mrs.Sparrow

My też przesyłamy gorące pozdrowienia Very Happy

Will_Turner

Też cię pozdrawiam bardzo serdecznie. PS miałeś dać dryna jak zadzwonią.

BadGirL

łOsh, fajni ci... a co ty tam robisz tak w ogóle? Razz

Szuwaks

Z tego co mi wiadomo to Sean ciezko pracuje młotkiem i wałkiem na pewnym statku, ja to mu raczej współczuje, że odwiedza takie piekne kraje a ma tylko kilka godzin wolnego. Jednak ukłony w jego stronę gdyż znalazł czas, żeby do nas napisać. Pozdrowienia Sean blackpearl czeka na kartke od Ciebie Smile

Anajulia

Pomyślałam sobie, że Sean nie będzie miec nic przeciwko temu, jak opowiem Wam co porabia, więc...

nieczytelna

Jejciu jak ja mu zazdroszcze!!!

Sean Bucket

o rety ale wam napisalem duzo i mi sie system powiesil, ale coz sprobuje nadrobic z ukrainy, bo mi sie juz czas konczy. pzdr.

Elizabeth

Też dołączam się do pozdrowień !!
Trzymaj się Sean !

Sean Bucket

no, to pisze... z turcji mi sie nie udalo napisac bo misie system powiesil w kafejce a nie mialem czasu juz na pisanie raz jeszcze.
W turcji bylo fajnie, miejscowy targ etc... targowanie sie
teraz jestem w izraelu, wlasnie wrocilem z wycieczki do jerozolimy i w te wszystkie swiete miejsca. plywalem w morzu martwym... zajee.... slone, az ciezko sie plywa bo tak unosi. udalo sie ze nie dostalismy nic zadnym rykoszetem, ale nieopodal tluka sie rowno. smiglowce, samoloty, lodzie patrolowe.
wlasnie siedze w sklepie wolnoclowym w porcie i mam zamiar troche rumu zakupic.... za 7-8 dolarow flaszka bacardiego, albo kapitana morgana.
a co do roboty to teraz nie tak wesolo mi sie trafilo bo siarke wozimy a to niesamowicie pyli i piecze w oczy. przed snem z pol godziny placzu murowane.
no i upal niesamowity ponad 40 stopni, woda ma 30. a klimatyzacja nam na statku nie chodzi!!!
pozdr 3mcie sie

Mrs.Sparrow

My również pozdrawiamy i czekamy na kolejne relacje Very Happy

Anajulia

Sean! WRACAJ!!! Kurczę, ja wiem, że gdybyś jeszcze Ty tu z nami był, to byłby już istny dom wariatów, a w taki warunkach nie da się pracować Very Happy

Ale wracaj i tak, bo jakoś... dziwnie bez Ciebie...

Sean Bucket

dobra wracam... juz... zaraz... na przelomie listopada i grudnia Sad

( i caly sezon mnie omija... ale coz... takie zycie odbije sobie z przyszlym roku !!! Tym razem pozdrowienia znow z Ukrainy - z Mariupola. Niedlugo to sie ukrainskiego naucze (taki mix polskiego z rosyjskim). Juz myslelismy ze z tych okolic sie nie wyrwiemy ale nam Holandie teraz zafundowali. Z weglem jedzimy tak wiec nie bedzie zle. Ale mozliwe, ze potem albo kraj, albo znow Srodziemne przez Francje. Byleby zrobili klimatyzacje przed zima!!! Teraz powinnismy sie na polnocy Europy gdzies krecic a na srodziemne zima a nie zeby sie gotowac teraz!! Ja chyba jestem jakis bardziej chlodnolubny... Aha... tak przy okazji... rozumiem ze mnie troche nie ma ale zeby od razu tracic moderatora?!?! Sad

Anajulia

Nie płacz - to tylko chwilowo, dla rozjaśnienia obrazu. Wrócisz i wszystko będzie po staremu Smile

Trzymaj się... chłodno! Wink

Sean Bucket

tym razem pozdrowienia spod neapola z torre annunziata... u podnoza wezuwiusza... (bylismy tam.... piekny widok na zatoke neapolitanska neapol, pompeje, w ktorych tez z reszta bylem, na capri) ladnie tu, a poza tym wlosi na poludniu to straszni syfiarze.... takiego syfu na ulicach to nawet u nas nie ma... nawet w turcji bylo czysciej... tutaj smieci po ulicy walaja sie w ilosciach hurtowych... zupelnie inaczej jak na polnocy kiedy bylismy pod wenecja, aczkolwiej tez sie czasem troche balaganu zdarzalo...
co do statku... troche sie zalogi zmienilo ale nie powinno byc zle (mamy nowego chiefa oficera - jak sie okazuje anajulko to prawie twoj sasiad Smile

)... a klimatyzacja jak nie chodzila tak nie chodzi... teraz maja nas wyslac do rumunii na stocznie na 2 tyg. ale znajac tamte stocznie to jak nas skoncza w miesiac to bedzie dobrze... a zlodziejstwo ponoc straszne. tyle dobrego ze tam ponoc taniej jak u nas. a firma jak nas od 3 miesiecy wysyla do kraju to juz nie wspomne... jeszcze nie dotarlismy i chyba nie dotrzemy... Sad

(

aha... jak juz wroce to musimy zrobic projekcje piratow 2 bo jeszcze nie widzialem Sad

Anajulia

AAAAAAA!!! Sean! WRACAJ!!!!!! Wszystko się rozlazło (poza Forum - działa prężnie, jak widzisz Very Happy

) bez Ciebie. "Czarna Perła" kakadyjska nie żyje. Żadnego clubbingu i nikt nie pyta o szefa Wink

Żadnego regacenia. Do zadniej części Sad

Jesteś klejem lokalnej załogi, nie ma co!

Jak już wrócisz, obiecuję wspaniałą projekcję. Tylko przywieź dobry rum Very Happy

Mari

Kędzior xD pozdrowienia z pieknego portu szczecińskiego xD Wracaj jak najszybciej to się umówimy na piwo xD

Sean Bucket

spokojnie juz setka mi stuknela i zostalo jakies 2 miesiace z hakiem do mojego powrotu... juz sie biore spowrotem za klejenie... gadalem ostatnio z szuwaksem na gg i tez narzekal, ale od przyszlego sezonu wszystko wraca do normy... obiecuje!!!! Perlo Kakadyjska... !!! szykuj sie na moj powrot!!! wracam... z RUMEM!!!

Sean Bucket

a tak BTW to teraz jestem na stoczni w Rumunii w miejscowosci Mangalia, czyli cos takiego mniej wiecej jak nasze miedzyzdroje czy cos... jedna z kilku miejscowosci calego ciagu nadmorskich kurortow niedalego Konstancy... pozdrawiam wszystkich uczestnikow forum i lece na piwo do Cafe del Mar Smile

)) bo kumple ze statku juz czekaja... a tak poza tym to stoja tu juz 3 statki PZMu Smile

)) i mamy silna grupe studencka Smile

) w sumie jest nas z 8 chyba ale jedni dopiero co przyjechali i jeszcze sie nie orientuja... zajmiemy sie nimi... dzis juz lajcik po wczorajszych baletach bo jutro na 8 do pracy... na razie, pozdrowionka

Anajulia

Drogi Sean!

Po pierwsze - kiedy Cię nie ma to tu się kompletnie nic (jak chodzi o życie Czarnej Perły Kakadyjskiej) nie dzieje i nie mam o czym Ci opowiadać. Regaty były ponoć jakieś "nie tego", Kali już we Wrocławiu, Morgan Chantre całkiem się wyalienował (nie widziałam go od miesiąca co najmniej), widuję Szuwaksa - ale głównie na forum i GG Very Happy

Jedynym ważnym i pamiętnym wydarzeniem była premiera "Skrzyni". Reszta interesujących rzeczy dzieje się tu, na forum, więc możesz poczytać Smile

Po drugie - brak newsów = brak fotografii i jakichkolwiek innych materiałów, więc nic Ci nie moge przesłać.

Po trzecie - widziałam wreszcie Twój słynny aktorski popis na planie z Arturem Żmijewskim i Jolą Fraszyńską Smile

Jestem pod wrażeniem Exclamation

Ale nam Ciebie brak!!!!

Anajulia

Czy wiecie, jak blisko ma już nasz Oficer Sean Bucket do Nas? Very Happy

Ja się właśnie dowiedziałam, więc ku radości Załogi cytuję:

Anajulia: Kiedy wracasz?
Sean: Jakoś za 1 kółko na Ukrainę albo 2. Jestem znowu w Wenecji, potem na Ukrainę 6 dni i tyle samo z powrotem do Rawenny i do domu albo jeszcze raz podobnie.

To chyba niedługo? Very Happy

Mrs.Sparrow

Szuwaks

AAA Mówiłem że niedługo!!?? Pieknie piknie, no ale na Szantrapie Kędziorka nie bedzie Sad

Mari

No niestety nie zdąży Sad

nie będzie go ciałem, ale duchem zapewne tak