Forum CZARNA PERŁA Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

POTC IV według scenariusza Scarlett

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Twórczość Załogi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 21:31, 28 Sty 2008 Temat postu:

Ale ja chciałam poczytać o Scarlett i Jacku Very Happy Generalnie, na brak pikantnych fragmentów w życiu (ani na brak wyobraźni Very Happy) to nie narzekam Cool.

Niemniej, zachęcam do publikowania swojej twórczości na Perle, jeśli tylko ktoś ma ochotę sie podzielić Smile W końcu od tego jest Forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 21:33, 28 Sty 2008 Temat postu:

No ale opowiastki Kathy są właśnie o Jacku i Scarlett Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lil' Kathy
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:50, 28 Sty 2008 Temat postu:

tak tak moja siorka (mowa właśnie o Scarlett) nazywa się tak głównie dlatego że ja w mojej sadze tak nazwałam główną bohaterkę dlatego Anajulio możesz śmiało wejść na strone [link widoczny dla zalogowanych] i tam znajdziesz pierwsze kilka roadziałów opowiastki o Jacku i Scarl... dalsze rozdziały zawierają również pozostałą część piratów z "PzK" i niech tu się Scarlett wypowie bo ona ponoć twierdzi że to komedia jest.... miłoSmile a na tym blogu niestety jest sam początek nizbyt pikantny biorąc pod uwagę to co się dalej dzieje i niezbyt śmieszny jak wyżej ale mimo to podobno się miło czyta... obecnie rozdziałów mam około 70-paru, ok. 45 w pierwszym (nie wiem dokładnie bo nie mam tego przy sobie) a w drugim 32... przestałam to zamieszczać na tym blogu jak się komemtarze skończyły ale jak się znowu pojawią to może skończe to tam pisać Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 21:54, 28 Sty 2008 Temat postu:

Kathy ja już wyjaśniłam to gdzieś, dlaczego ja jestem Scarlett, a ty jesteś Kathy Very Happy ale to tak dla dociekliwych.... Polecam wejście na tego bloga, bo warto Very Happy (upsss sorki za off-topa Very Happy)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lil' Kathy
Buszujący pod pokładem


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:58, 28 Sty 2008 Temat postu:

No to sami widzicie!!!! żeby nie było że jest autoreklama... hihih
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
Kuk


Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krańca Świata
Płeć: piratka

PostWysłany: Pon 22:31, 28 Sty 2008 Temat postu:

Wreszcie przeczytałam ten scenariusz i muszę Ci powiedzieć Scarlett, że masz niezłą wyobraźnię Smile A o Jack-u myślisz chyba w każdej chwili bo trzy razy natknęłam się na Jack zamiast Jak np. "Jack to? Nie rozumiem?" Smile
Ogólnie to scenariusz POTC prosto z epoki romantyzmu (powinni takie lektury szkolne dawać Wink przynajmniej młodzież by chętniej czytała Smile )
Jedno mnie rozbawiło : "Jack jest zdziwiony, bo nie jest w stanie rozróżnić bliźniaczek, z tym że Kathy ma blond a Scarlett czerwone włosy" - Jack-daltonista? Very Happy
A to miał być scenariusz do szkoły, bo jeśli tak to podziwiam Twoją odwagę Smile W życiu bym nie napisała scenariusza z takimi pikantnymi szczegółami, mając pewność, że przeczyta go moja polonistka. Ale to też zależy jaką kto ma polonistkę Wink
Cóż mam pisać więcej...mnie się podobało Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eddie
Piracki Lord


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:55, 28 Sty 2008 Temat postu:

Scarlett, nie! To wszystko nie tak. Po raz kolejny źle mnie odebrałaś. Nigdy moim zamiarem nie było wyżywanie się na Tobie, ani też posądzanie Cię o kłamstwo. Widzę teraz, że będąc sobą jestem nieczytelna w odbiorze, więc przerzucę się na "niskokontekstowość" i jeszcze raz wszystko wyjaśnię.

Zasadniczo - siedzę na tym forum po to, żeby pogadać sobie o filmie "Pirates of the Caribbean". W innych działach raczej się nie udzielam, bo nie mam na to za bardzo czasu. Ale widzisz - forum tworzą ludzie - a dla mnie ludzie to ciekawe stworzenia, więc nie umiem dyskutować rzucając tylko i wyłącznie argumentami rzeczowymi - dlatego zawsze wychodzi mi jakiś off-top - bo się chcę dowiedzieć czegoś o innych. Także możesz być pewna, że się tu w żaden sposób na nikim nie wyładowuję, ani też nie szukam wrażeń bo mi brakuje w życiu kolorów czy coś tam. Ani nie kręcą mnie takie historyjki - ani też nie podnieca mnie zastanawianie się nad tym czy Ty tu sobie "coś więcej" wyobrażasz czy nie - tak naprawdę w ogóle bym tego scenariusza, po zapoznaniu się ze wstępem, dalej nie czytała, gdyby go napisała jakaś anonimowa osoba - ale Ciebie (o tyle - o ile Cię znam z forum) bardzo lubię i byłam ciekawa co tam nasmarowałaś.

Rozśmieszył mnie komentarz Anajulii, że zamknęłaby się w kapitańskiej kajucie - więc pomyślałam, że pociągnę ten wątek. Raz - zrobiłam to dlatego bo wiedziałam, że to będzie ciekawe, że wywiąże się z tego żywa dyskusja, wypłyną z tego fajne rzeczy i że ogólnie wszyscy będą to z wypiekami na twarzy czytać (jeśli się pomyliłam - no to trudno - skucha - to co dla mnie jest zabawne i ciekawe dla innych takie być nie musi). Dwa - pozwoliłam sobie na takie gierki bo nie jesteś osobą, która się od razu o byle czepianie obraża. Ale wartością nadrzędną, że tak to ujmę, zawsze była tutaj sama dyskusja - samo to gadanie. Nie wiem, jakoś tak podchodzę do świata, że te że rzeczy, które robię na co dzień są dla mnie celem samym w sobie - czyli - rozmawiam po to, żeby rozmawiać; jem po to, żeby jeść; oglądam Piratów po to, żeby oglądać Piratów - i lubię się tym cieszyć. Nie myślę przy tym o realizacji jakiejś strasznej ideologii - czyli w rozmowie nie próbuję nikomu niczego udowadniać, bo nie uważam, żebym miała monopol na jakąś absolutną prawdę ostateczną; jak jem to nie myślę o tym, że w ten sposób urzeczywistniają się jakieś funkcje życiowe mojego organizmu, bo w momencie gdy coś mi smakuje, to ten fakt dokumentnie mi zwisa; jak oglądam PotC po raz 20sty, to nie myślę o tym czy to ma jakiś większy sens czy nie ma, bo po prostu lubię ten film oglądać. Tyle. Powtarzam jeszcze raz - nigdy nie chciałam Cię atakować, wjeżdżać na Ciebie czy zarzucać Ci kłamstw, bo sama mam na tym tle jakieś kompleksy czy coś tam.

Scarletto, po prostu nie zrozumiałaś o co mi tak naprawdę chodzi. Próbowałam Cię naprowadzić, ale się nie dałaś, więc stwierdziłam, że nie ma sensu już dalej tego ciągnąć - więc przyznałam Ci punkta. Ale byłaś tak urocza, że nie mogłam się powstrzymać, żeby nie napisać jeszcze jednego posta. Tylko źle, że nie zarzuciłam w tym momencie bycia pokrętną i niejednoznaczną. Bo zrobił się w efekcie jeden wielki kwas.

Bardzo mi jest przykro z tego powodu. Ale moja wina. Mogłam od razu odpowiedzieć Ci "niskokontekstowo" - czyli wyjaśnić wszystko tak jak jest (czyli w ten sposób, w jaki teraz to właśnie robię) - a nie - kamuflować swoje pokrętne strategie i ukrywać to, co tak naprawdę w tym konkretnym przypadku (odnośnie całej tej draki... znaczy - dyskusji) myślę "między wierszami" - żeby tylko załoga mnie nie rozpracowała. Jak byśmy się przerzuciły na PW w momencie, w którym zaproponowałam, to by do takich zawirowań na forum nie doszło. Ale mój błąd, że dałam się w tą publiczną dyskusję wciągnąć. Gdybym wtedy wiedziała, że popełniam błąd - nie popełniałabym go. Ale stało się. Jednak, chciałabym, żebyś wiedziała, że ja ze swej strony nic do Ciebie nie mam. A także - nie chciałabym, żebyś Ty ze swojej źle myślała myślała o mnie.

Przepraszam.

Przepraszam też całą Załogę, szczególnie Panią Kapitan - za to, że musieliście TO - wszystko! - czytać - już bez tłumaczenia się.

Koniec - chyba nie mam już nic więcej do powiedzenia. Mam nadzieję, że się rozumiemy. Zarzuciłam nawet na tę okoliczność "wyjaśnienia się" całą swoją "wysokokontekstowość" (w sensie wszelką dwuznaczność, niejednoznaczność, pokrętność czy przewrotność) i wyłożyłam wszystko "kawa na ławę".

Chyba już nie ma w powyższym wywodzie żadnego drugiego dna. Jest całkowicie "oczyszczony" z wszelkich ukrytych kontekstów - aczkolwiek mogło się coś "przemknąć" nieświadomie - w każdym razie - nie było to tutaj moim zamiarem.

A teraz.

Znikam. Chyba po prostu nie nadaję się na forum dyskusyjne - a już zwłaszcza nie do "luźniejszych" tematów, gdzie po prostu prowadzi się pogawędki mało związane z samą analizą czy interpretacją trylogii PotC. A szkoda - bo wszyscy tutaj wydają mi się ciekawymi osobowościami, które na pewno warto by było, przy okazji rozmów o Piratach, poznać. Ale jak się nie umie nie komplikować rzeczywistości i normalnie postępować z ludźmi, to chyba lepiej sobie dać spokój. Nawet nie chodzi o to, że to ja nie potrafię odnaleźć się w normalnej rzeczywistości. Po prostu już nie chcę Was zamęczać sobą. Tak więc - może nie mówię żegnajcie - raczej - do zobaczenia gdzieś... kiedyś... Bawcie się dobrze.

Chcę też żebyście wiedzieli, że bardzo Was tu wszystkich lubiłam.

Cheers! Drink up me hearties, yo ho!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anajulia
Kapitan


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Drogi
Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 1:49, 29 Sty 2008 Temat postu:

No chyba sobie żartujesz, moja droga Laughing Zamknąć ją w kubryku i trzymać aż wytrzeźwieje! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 14:00, 29 Sty 2008 Temat postu:

To ja zaczne najpierw tak Wink
Ania napisał:
A o Jack-u myślisz chyba w każdej chwili bo trzy razy natknęłam się na Jack zamiast Jak np. "Jack to? Nie rozumiem?" Smile


Aniu masz racje, myśle non stop i tego nie kontroluje Wink sama się teraz z siebie śmieje Laughing .

Ania napisał:
Jedno mnie rozbawiło : "Jack jest zdziwiony, bo nie jest w stanie rozróżnić bliźniaczek, z tym że Kathy ma blond a Scarlett czerwone włosy" - Jack-daltonista? Very Happy


No tu raczej mi chodziło o ich wygląd zewnętrzny WYLICZAJąC włosy Laughing ale perspektywa Jacka-Daltonisty... mmm... urocze Very HappyVery HappyVery Happy

Ania napisał:
A to miał być scenariusz do szkoły, bo jeśli tak to podziwiam Twoją odwagę Smile W życiu bym nie napisała scenariusza z takimi pikantnymi szczegółami, mając pewność, że przeczyta go moja polonistka. Ale to też zależy jaką kto ma polonistkę Wink


Nie-naszczęście nie Very Happy - nie robiłam tego do szkoły, bo gdyby tak było, pominęłabym kilka momentów, które są nie za bardzo odpowiednie do pokazania polonistce Very Happy

To tyle do Ani, a teraz Eddie Very HappyVery Happy

Eddie nie masz za co przepraszać Wink mnie się bardzo miło dyskutowało i naprawde nie musisz aż tak się tłumaczyć Wink nie ma takiej potrzeby Wink Wszyscy tu cię lubią i nie musisz od razu znikać z forum, tylko dlatego, że uważasz to za słuszne Wink zostań i dalej poruszaj kontrowersyjne dyskusje, bo przez to forum nabiera smaczku Wink przynajmniej mi się tak wydaje Cool. I co najważniejsze jeżeli już to ja powinnam zniknąć, bo w guncie rzeczy to wszystko moja wina Wink (co już napisałaś Laughing i miałaś racje Razz), bo zamieściłam ten scenariusz i za bardzo się przejełam twoim podpuszczaniem. Ale jak już napisałam, lubie dyskutować i od tego właśnie też jest forum Very Happy dlatego nie ma co się przejmować i dalej rozmawiać, komentować itp Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eddie
Piracki Lord


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:09, 29 Sty 2008 Temat postu:

Spoko, i tak się nie wywnętrzniłam aż tak totalnie - więc nadal mogę tu przebywać Laughing. Absolutnie też nie chciałam opuszczać Perły, ani nie było moim zamiarem strzelanie jakichś fochów, więc jeśli tylko nadal mnie tu Załoga zechce, to z miłą chęcią zostanę Mr. Green. Ale przepraszać mam za co - bo mi się naprawdę bardzo przykro zrobiło, że pomyślałaś, że ktoś Cię ośmiesza i "spłyca". Głupio też mi było - w sumie nadal jest - że zniesmaczyłam całym tym kwasem Załogę.

No ale nic - było minęło. Nie można tego roztrząsać w nieskończoność. Najważniejsze, że może być między nami zgoda - tak, Scarlett? Dobrze rozumiem? Very Happy No i że Pani Kapitan mi darowała te absurdalne niedorzeczeństwa. Very HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Korsarz


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: piratka

PostWysłany: Wto 18:39, 29 Sty 2008 Temat postu:

Oczywiście, że może być zgoda Wink i ona zawsze była, więc naprawde nie musisz się aż tak tym przejmować Wink
A wg mnie pani kapitan bardzo cię lubi i zapewne przez głowe jej nie przejdzie niedarować ci tych "absurdalnych niedorzeczeństw" xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum CZARNA PERŁA Strona Główna -> Film / Twórczość Załogi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin