Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DawidG
Kuk
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie - Pozytywna Energia
|
Wysłany: Nie 22:02, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
4 remixy promujące AWE. W sumie nic ciekawego ale jeśli ktoś lubi techno albo jest po prostu ciekawy proszę bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 1:17, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
No! Nareszcie mogę sobie pogadać! Jakoś czasu nie było dotąd i wrażenia też trochę niepełne - trzeba mi było dwóch seansów AWE, żeby w pełni poczuć tę muzykę. Otóż, to najlepszy soundtrack z POTC, pojęty jako pewna całość, muzyczna opowieść. "Klątwa" to taki zbiór motywów - mój ukochany, bo przecież to "Klątwa", ale nie jest to arcydzieło. Poza kilkoma momentami, z akcentem na "Barbossa is Hungry" (tak to się oficjalnie nazywa? u mnie "The Black Pearl vs Interceptor" ), nadal mój ukochany utwór ze wszystkich OST. Sentyment. Przeniósł mnie w TEN świat. "Skrzynia" wspaniale się zaczyna, ale w środku jakoś "nijaczeje", by odzyskać to COŚ w przepięknym "Hello Beastie". Są na tym soundtracku "uderzenia", których brak na stosunkowo monotonnym (w dobrym znaczeniu tego słowa) OST z AWE. Ale przecież nie samym "Krakenem" muzyka z filmu stoi .
AWE to soundtrack dość równomierny, osnuty wokół kilku motywów, rozpisanych epicko na orkiestrę symfoniczną. Zgrabnie wpleciono w nie wątki znane z poprzednich części, trochę orientu i smaczków jak ów komentowany już klimacik z filmów Sergio Leone. Generalnie jednak to suita, która się wspaniale, konsekwentnie rozwija do kulminacji, i w wielkim stylu zostaje zwieńczona. Ach! Kocham takie soundtracki! Je się smakuje, rozczytuje powoli. Nie olśniewają przy pierwszym przesłuchaniu. One niepostrzeżenie wdają się do krwioobiegu i nie można już bez nich żyć!
Posłużę się metodą JANiny
- Hoist The Colours. Przed premierą miałam do tego utworu dość letni stosunek. Nie miał dla mnie żadnego ładunku emocjonalnego. Ot - piosenka, bo w obu poprzednich częściach była. A teraz cały czas go nucę. Jest jak hymn. I ta scena! Niesamowita! No i warto zauważyć, że utwór przewija się przez soundtrack, przez film, towarzyszy ważnym momentom...
- Singapore. Wspaniałe intro. Zintegrowanie nowych motywów ze starymi. Orientalne smaczki. AAAAAAAAA!!! Ja chcę znów do kina!!!
- At Wit's End. Jest dokładnie taki jak filmowa wizja krańca świata. Wieje tamtym chłodem, mrokiem, ale i tajemnicą, przygodą. No i to jedyny utwór, w którym powraca pozytywka Davy Jonesa. Piękne, że aż boli!
- Multiple Jacks. Z początku irytował mnie ten utwór - od tytułu po nazbyt nietypowe jak na POTC brzmienia. Miałam najgorsze co do niego przeczucia. A teraz już wiem, że to chory stan umysłu Jacka. I jestem w tym kawałku zakochana!
- Up Is Down. AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!! Chyba najbardziej porywający kawałek w całym OST. Po prostu rozpędzić się w stronę horyzontu! W tym przypadku - horyzontu jednego świata, by znaleźć się w drugim
- I See Dead People In Boats. Ktoś napisał, że to takie przynudzanie bez sensu przez 7 minut. z poczatku też tak czułam. Ale soundtrack to muzyka ilustracyjna - i czasem trzeba coś zilustrować w taki spokojny, nienarzucający się sposób. Do tej sceny - lepiej być nie mogło.
- The Brethren Court. Przerobiony na modłę "Multiple Jacks" motyw z efektownych wejść Sparrowa... rozwija się w Hoist The Colours w bałkańskim stylu Bregovica. Dla mnie cud miód i orzeszki.
- Parlay. Sergio Leone na Karaibach. Że kocham brzmienie Morricone z tego okresu - dla mnie rewelacja, ciary na kręgosłupie, dech zapiera!
- Calypso. Ta scena jest - dla mnie i, jak widziałam, dla większości - najsłabsza w filmie. Ale muzyka wspaniała. Lubie takie monumentalne kawałki, które się rozwijają z wyciszenia, by potem znów się w nie zwinąć
- What Shall We Die For. Podobnie jak w przypadku Calypso. No i mamy wspaniały wstęp do wydarzeń, które mają nastąpić. Że już nie wspomnę, że to Hoist The Colours po prostu . Tyle że w wersji symfonicznej.
- I Don't Think Now Is The Best Time. The Best of POTC. Cudowny, rozpędzony miszmasz motywów ze wszystkich części. Najlepiej smakuje od piątej minuty
- One Day. Tym razem podsumowanie motywów z AWE. Jest w tym kawałku nieco patosu, zupełnie jak na ekranie, ale... ale słucham go i chce mi się wyć - taki on piękny! Taki w nim smutek i nadzieja zarazem. I moja tęsknota za światem POTC, który mi w jakimś sensie odebrano
- Drink Up Me Hearties. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zrozumiałam AAWE!!!!!!!!!!!!!!! Lepiej się tego filmu, tej trylogii, zwieńczyć nie dało. I muzyki też!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Capitan T
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:44, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
Muzyka z III cz PzK jest super. Właściwie podoba mi się kazdy kawałek choć najbardziej Hoist the Colours, Singapore i Drink Up My Hearties.
Kozak muzyka uwielbiam Hansa Zimmera i w Gladiatorze i PzK jest świetny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Larry2903
Czyściciel zęz
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin/Gdynia
|
Wysłany: Pią 18:20, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
Wiecie może gdzie można znaleźć muzykę z Czarnej Perły i Na Krańcu Świata?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 7:39, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
Wiem . Jak Ci się (choć jesteś tu z nami od grudnia) udało nadal nie mieć tej muzy? Czy ja Ci już przypadkiem nie wysyłałam? Odezwij sie do mnie na GG, to powiem Ci skąd ściągnąć .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 16:35, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
Muzyka z "Piratów..." w moim odczuciu
Jest cudowna, piękna i jest to jedyna muzyka, której słuchanie nie przeszkadza mi w odrabianiu lekcji Co prawda samo odrabianie trwa wtedy dwa razy dłużej, bo przy ulubionych fragmentach - the best from the best - przerywam, żeby się wsłuchać całkowicie i bez reszty, ale za to w jakim nastroju się to odbywa!
Szybkie, przygodowe kawałki, np. "He's a pirate" pozwalają mi rano się "dobudzić", bo zwłaszcza zimą mam z tym problem Te "lekkie" (nie wiem, jakiego słowa mogłabym tu użyć, chodzi mi o ten motyw, który jest prawie zawsze, kiedy jest coś śmiesznego) dodają optymizmu na przykład po ciężkim dniu. Odstresowują. Te patetyczne, wzniosłe włączam, kiedy zaczynam wątpić, że to, co robię w danej chwili ma jakiś sens. Dają mi takiego kopa, energię, by się nie poddawać.
Moje ulubione to:
"The medalion calls" (od razu mi przed oczami staje wiadomo jaka scena
"The Black Pearl" (z początku cicha, potem wspaniałe tło ucieczki Sparrowa),
"Skull and Crossbones" (uwielbiam motyw przewodni z "Piratów")
"One last Shot" (szczególnie od 3 minuty, nie potrafię opisać co wtedy czuję),
"He's a pirate", kiedy oglądam film, zawsze czekam, aż się ten utwór skończy, bo to chyba mój ulubiony z "Klątwy" - the best from the best
"Jack Sparrow" (z początku dość spokojny, rozkręca się coraz bardziej, jest długi, ale się nie dłuży, świetny po prostu)
"The Kraken" (choć może jest trochę za długi)
"Davy Jones" (ta muzyka z pozytywki, aż mi wtedy go szkoda)
"Dinner is Served" (pierwsza część, bo ten walczyk jest taki sobie, ale początek... niesamowita atmosfera),
"Tortuga" (wesoła, beztroska melodia rodem z tawerny)
"Singapure" (azjatyckie brzmienie, bardzo mi się podoba)
"Up is Down" (mój ulubiony utwór z "Na Krańcu Świata", aż dreszcze wywołuje, wstrząsa mną, kiedy go słucham)
"Parlay", krótki, ale bardzo mi się podoba, szczególnie "część druga", z gitarą
"What shall we die for" - ten utwór bardziej przekonałby mnie do walki niż przemowa cpt Swann.
"Dring up me hearties", czyli podsumowanie wszystkich motywów z trzeciej części
Remix "He's a pirate" uważam za totalne nieporozumienie.
"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 18:29, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
Przyszłam się zwierzyć, że "At Wit's End" wysłuchane w środku skandynawskiej zimy robi piorunujące wrażenie... Mam potrzebę dodać, że moje uzależnienie od tego kawałka się pogłębia i - w odróżnieniu od przedmówczyni - żałuję tylko, że za krótki! Od pół roku cały czas brzmi mi w głowie, a to - w świetle mojego ogólnego uzależnienia od muzyki - bardzo poważny stan
W życiu nie wybiorę "mojej" części POTC, tej ukochanej, najważniejszej. Każda jest inna i ma dla mnie inne znaczenie. Ale gdyby ktoś mnie zapytał o ulubiony soundtrack (chyba już nawet nie tylko spośród tych trzech, ale w ogóle), bez wahania wybrałabym AWE. Doskonały od pierwszej do ostatniej sekundy. Kiedy trzy lata temu zasłuchiwałam się w soundtrack z CBP, zdawało mi się, że lepiej nastroju zbudować muzyką nie można. Mój świat wypełnił się po brzegi dźwiękami "Barbossa is Hungry" ( - "Black Pearl vs Interceptor", no! ) - byłam na Karaibach. Potem Zimmer napisał "Krakena" i "Hello Beastie", zabierając mnie w deszczowy świat DMC, i CBP nie brzmiało juz tak dobrze w swojej prostocie i tu i ówdzie przesadnej - jak na film morski - dynamice (oczywiście kocham soundtrack do CBP miłością dozgonną i bezwarunkową!). A w maju usłyszałam AWE... i byłam na krańcu świata zanim zobaczyłam film. Nie wiem, czy można lepiej jeszcze opowiedzieć historię muzyką. Jeśli nie, to już nie ma po co żyć Czy jeszcze kiedyś będę na coś tak czekać, jak na premierę AWE? Czy jeszcze kiedyś ktoś napisze tak bliski mojej duszy soundtrack? Przeraża mnie myśl, że pewnie już nie...
Musiałam się wygadać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 22:10, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nie wiem czy ktoś już o tym powiedział, bo nie zabardzo mi się chce czytać te 6 stron ale odkryłam coś dziwnego... może nie powinnam się dziwić, ale jednak. Moja kuzyka, która przyjechała do mnie, stwierdziła, że musi oglądąć Króla Lwa 2. Ja siedziałam sobie na laptopie ona na tv i dobiegały do mnie znajome rytmy. Przysłuchałam im się i odkryłam, że melodia puszczona w tej bajce jest niemalże identyczna do tej z POTC! Od razu sprawdziłam w necie co było pierwsze. Co się okazuje Król Lew 2 wyszedł w 1998, a POTC 1 w 2003! W sumie można zrozumieć, że Disney to Disney (wszystko zostaje w rodzinie, że tak to ujme), jednak to mnie troche ... no nie wiem jak to opisać, ale ... zabolało, że ktoś taki jak Zimmer, ściągnął muzyke ze zwykłej bajki jaką jest Król Lew... no, ale cóz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah
Piracki Lord
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ul. Sezamkowa 17, Mars.
|
Wysłany: Pią 22:41, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
Działało to także w drugą stronę. W "Skarbie Narodów" również znajdziemy motywy z poprzednich filmów do których robił muzykę Zimmer. Jak dla mnie - ten gość to żadna klasa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Korsarz
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 22:43, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
No w sumie to teraz i ja tak myśle, skoro zaczepał już skąd inąd pomysł, a nie zrobił czegoś naprawde nowego, jak wszyscy myślą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 0:46, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
A ja tam nie mam żalu do kompozytorów muzyki filmowej, że mają swoje rozpoznawalne brzmienie. Muzyka filmowa nie stwarza takiej przestrzeni dla różnorodności, jak rock chociażby - ciężko uniknąć pewnej wtórności (która zresztą i w rocku ma miejsce). Nie zastanawiam się nad tym, słucham muzyki obrazami i może dlatego każdy soundtrack ma dla mnie swój indywidualny rys. Co do Zimmera, moim zdaniem jest wielki. Nie twierdzę, że nigdy nie napisał dwóch podobnych rzeczy. Ale napisał dużo wspaniałych, choćby "At World's End", "The Last Samurai" - nijak do siebie, nomen omen, nie podobne.
A z "Lion King 2" to akurat jest taka historia, że Zimmer napisał muzykę do 1 części. "Dwójkę" stworzył Nick Glenn-Smith i jego motywy nawiązują do zimmerowskich. Wykorzystano zresztą któryś z kawałków z 1 części. Stąd duch Zimmera. A charakterystyczne motywy z POTC to tak w ogóle Badelt napisał , który jest Zimmera współpracownikiem. Zimmer napisał sequele, wkomponowując w nie motywy Badelta. Nie mamy tu zatem dosłownych cytatów z samego siebie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savvy
Piracki Lord
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from Desolation Row Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 18:47, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
W "Krolu Arturze" tez slychac podobne do Piratow dzwieki, ale dla mnie to nic dziwenego, ze Zimmer ma caly czas ten sam styl. Podobne sa tez chwyty w muzyce filmowej - bebny buduja napiecie, skrzypce podkreslaja momenty wzruszajace... Mozna za to wszystko tak poukladac, ze wyjdzie z tego cos tak pieknego i niepowtarzalnego jak soundtrack AWE.
Ale.. Chcialam zapytac czy ktos wie co sie stalo z utworem, ktory towarzyszy zwiastunowi trojki? Nie ma go na OST, w filmie tez go nie slyszalam, a moim skromnym zdaniem jest swietny!
[Przepraszam za brak polskich liter, nie mam mozliwosci pisania z nimi. Co najwyzej moge sobie wklepac ø albo å ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spiryt
Buszujący pod pokładem
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: pirat
|
Wysłany: Pon 20:06, 16 Maj 2011 PRZENIESIONY Pon 21:40, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
Soundtrack z piratów jest niesamowity, według mnie jeden z najlepszych w historii kina, lepszy od kultowego Star Wars i Pottera, a "He's a Pirate" rozsadza Krakena od środka, kompozytorzy to po prostu geniusze.
1. Piraci (ever)
2. Gwiezdne Wojny
3. Potter
Przynajmniej dla mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasia
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 10:02, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Naprawdę fajne wykonanie, dużo moich ulubionych kawałków Ten fragment ze "Swords crossed" niesamowicie szybki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabella
Kanaka
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 15:36, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Słuchajcie, mam takie pytanie, ostatnio się zastanawiałam i to mnie prześladuje. Chodzi o muzykę z OST. Kompletnie nie pamiętam umiejscowienia "The Pirate That Should Not Be" oraz "Angry and dead again" w filmie. Teorytycznie wiem, gdzie to powinno być, ale mam pustkę w głowie, nie kojarzę tych utworów w żadnej scenie.
Wiecie, co mnie jeszcze zastanawia? Że na płycie nie ma tego końcowego kawałka z "Up is down". Czy może ja nie wychwyciłam...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 19:00, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
"The Pirate That Shpuld Not Be" nie kojarzę, a jest dość charakterystyczne. Dałabym głowę, że w filmie tego nie słyszałam. Co do "Angry and dead again" nie jestem już taka pewna. Żadna scena mi się z tym nie kojarzy, ale może jakiś kawałek się pojawił - końcówka była chyba w napisach końcowych, przypominam sobie gitarowy motyw "He's a pirate". A może całe, ale nie pamiętam.
Isabella napisał: | na płycie nie ma tego końcowego kawałka z "Up is down". |
Jest na wcześniejszym soundtracku A to był tylko mały skopiowany fragmencik, nic nowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabella
Kanaka
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 19:14, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
Marta napisał: |
Isabella napisał: | na płycie nie ma tego końcowego kawałka z "Up is down". |
Jest na wcześniejszym soundtracku A to był tylko mały skopiowany fragmencik, nic nowego. |
No, na wcześniejszym to wiem, ale myślałam że ten stary kawałek był doklejony do jakiegoś nowego. Ale nie, faktycznie tylko ten krótki fragment.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 15:49, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Trzeba było trochę czasu, ale zakochałam się w syrenim motywie z OST Bardzo, bardzo dobrze, że rozwinięto ten motyw, w AWE występujący w minimalnej ilości. To w sumie jedyny fragment OSTowego soundtracku, który trafił na moją POTCową listę regularnego słuchania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 19:25, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
A moja płyta jeszcze leży i czeka na nastrój i czas. Cud, że odpakowałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 19:42, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
A mnie czeka dylemat, czy sprawić sobie tę część na dvd. Pewnie i tak skończy się dwupłytówką, ale na razie łudzę się, że rozsądek ma w tej kwestii coś do powiedzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 19:55, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ja chcę wypasione w dodatki, więc się zastanawiam, czy już się rzucać, czy czekać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yarin
Czyściciel zęz
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: pirat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 15:49, 10 Lis 2011 PRZENIESIONY Czw 20:13, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
Kawał porządnej muzyki Usłyszeć to jeszcze na żywo, to byłoby coś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Czw 20:16, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
Dla mnie w kategorii ciekawostek. Najbardziej interesujące w momentach, gdy bardziej interpretuje niż odtwarza. Zakończenie fajne.
Ciekawa jestem, co zrobiłby z "Davym Jonesem" albo "Jackiem Sparrowem".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|