Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gochna
Piracki Lord
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 19:18, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
Popieram scenę wpłynięcia do portu . Jak zobaczyłam to po raz pierwszy w telewizju to myślałam, że padne ze śmiechu . Podobała mi sie również scena w porcie gdy Jack gadał z tymi dwoma przymułami o Czarnej Perle . No i scena walki z Barbossą .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mrs.Sparrow
Piracki Lord
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z teatru Płeć: piratka
|
Wysłany: Sob 20:59, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
Hehe, no tak rozmowa Jacka Sparrowa w porcie z tymi kolesiami o Czarnej Perle - super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
GOSIA:D
Kanaka
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 15:02, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
popieram;p
ale ogólnie to wszystkie scency są świetne i wogóle cały ten film...trudno jest wybrać ulubione sceny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexa De Poirra
Czyściciel zęz
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tortuga
|
Wysłany: Pon 20:42, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jak dla mnie to faktycznie, przybycie Jack'a do Port Royal. Za karzdym razem jak widze ta scene to mi serducho rosnie i robi sie tak cieplo w srodku... a poza tym? wszystkie sceny sa swietne! hehe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 17:35, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Nie będę oryginalna. W scenie przybycia Jacka jest coś magicznego, to spojrzenie, ta muzyka... Od razu wiemy, że mamy do czynienia z niezwykłą osobą. Oprócz tego bardzo podoba mi się uratowanie Elizabeth i późniejsza ucieczka oraz wszystkie sceny z horyzontami - pościg za Interceptorem (muzyka!), ujęcie, kiedy Interceptor odpływa, albo na końcu, kiedy Perła płynie po Jacka... Wizualnie świetne. Dalej -sceny na wyspie (też żałuję, że zostały wycięte), kiedy Jack pokazuje swoje blizny i tatuaż aż dreszcz przechodzi, i jego wyraz twarzy... I kiedy mówi, że wcale nie chciał wymienić Willa na statek. Uwielbiam też jego walkę z Barbossą, no i scenę końcową, Will wreszcie postanawia zrobić coś więcej niż tylko się przyglądać; końcowy pocałunek, Perła bez dziur w żaglach i Jack, szczęśliwy i płynący w stronę horyzontu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Pią 22:31, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Aj, to off-topowe chyba, ale muszę powiedzieć, że mnie jakoś wbiło w fotel, jak to przeczytałam, Marta. Bo to, że wszyscy tu myślimy to samo, to już norma Ale to jakby moje słowa... "Od razu wiemy, że mamy do czynienia z niezwykłą osobą" - gdzieś tak dokładnie napisałam i wiem, że raczej nie mogłaś tego przeczytać jeszcze. Czuję pokrewna duszę .
Czy my mamy temat o ulubionych scenach w DMC? Jak nie to zakładam niebawem, a co!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Oficer
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 2975
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z własnego świata w D.G. Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 13:40, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Jeżeli napisałaś tak gdzieś na forum, to mogło się zdarzyć, że przeczytałam (przeglądałam kilka tematów) i zostały mi gdzieś w pamięci, a potem szukając słów na opisanie wrażeń nieświadomie posłużyłam się nimi. Ale ta emanująca ze Sparrowa duma, powaga, moc była dużym kontrastem dla zagubionego, nieśmiałego Willa w poprzedniej scenie. No i od razu odniosłam wrażenie, że inaczej odbiera on rzeczywistość niż większość ludzi, no, po prostu niezwykły...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anajulia
Kapitan
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 4438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Drogi Płeć: piratka
|
Wysłany: Nie 19:04, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie, nie. Użyłam takiego sformułowania w "przydługiej recenzji" bodaj - nie sądzę, byś przez nią przebrnęła przeglądając Forum A nawet jeśli - i tak się cieszę, że zwróciły Twoją uwagę podobne szczegóły w "Klątwie". Jestem ciekawa wrażeń z pozostałych części trylogii... w odpowiednich tematach, of course .
|
|
Powrót do góry |
|
|
sabinsien
Cieśla
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z południa Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 20:18, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
moja ulubiona scena to jak Jack stoi na szubienicy i czytają jego występki:
-...i podawanie się za anglikańskiego pastora...
I ten jego uśmiech <3
Albo to jak Jack opowiada Elizabeth czym jest okręt Czarna Perła
kocham te scene
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Pon 20:43, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
sabinsien napisał: | moja ulubiona scena to jak Jack stoi na szubienicy i czytają jego występki:
-...i podawanie się za anglikańskiego pastora...
I ten jego uśmiech <3 |
Działa to ludziom na wyobraźnię, bo trafia się nieraz na fanart do tego... ale jeszcze nie widziałam naprawdę celnego. Czekam aż komuś się uda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sabinsien
Cieśla
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z południa Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 9:59, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
no jestem ciekawa jak to wyglądało.
Jeszcze mam też ulubioną jak Elizabeth jest na kolacji na statku u Barbossy. Barbossa opowiada historię azteckiego złota i póżniej jest taka scena że Lizzie ucieka przed nim, chowa sie za słupem. A Barbossa wyskakuje z takim "Arrrr" i szczerzy zęby. Myślałam ze padne ze smiechu:). Podobna scena jest na Isla de Muerta, też wyskakuje z tym "Arrr" jak Jack ucieka w którymś momencie przed nim.
Ostatnio zmieniony przez sabinsien dnia Wto 10:00, 14 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aletheia
Oficer
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 4636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: piratka
|
Wysłany: Wto 20:20, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
Co do takiego Arrr, to wolę gdy Elizabeth przekrada się potem na Perłę i zaskakuje ją małpka. I gdy po chwili małpka zdaje sobie sprawę, że tym razem tylko ją wkurzyła... a potem spada na działo i zjeżdża z niego. Cudnie to zostało zrealizowane - ich miny i gesty.
sabinsien napisał: | no jestem ciekawa jak to wyglądało. |
Tak konkretnie, to pamiętam chyba tylko dwa:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Oba raczej zupełnie nie są tym, co bym chciała zobaczyć. Chociaż ta druga autorka ma parę niezłych rzeczy w galerii, sama coś sobie od niej kiedyś PotCowego favnęłam.
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Wto 20:21, 14 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julanta_Sparrow
Czyściciel zęz
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Tortugi ;) Płeć: piratka
|
Wysłany: Śro 14:06, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mi najbardziej podoba się scena wpłynięcia do portu, rozmowa z Murtoggiem i Mullroyem i wieszanie Jacka- zarówno przewinienia jak i interwencja Willa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|